Pośród zalewu słuchawek ekstremalnie drogich gubią się te najtańsze, ale nie tak w ogóle, tylko mniej o nich słychać w mediach. Ale przeciętny zakupowicz nie poszukuje takich za dziesiątki tysięcy, tylko za parę, paręnaście stówek; i ma w tej mierze wielki wybór, i przypuszczać należy, że zgodnie z supozycją Marksa ilość powinna przechodzić w jakość. Nie w odniesieniu do wszystkich, ale w palecie tylu powinny znaleźć się też jakieś przodujące... czytaj więcej...
50 KomentarzyTag: Ultrasone
Dokończmy sprawy z modelem Edition 15 niemieckiego Ultrasona. Pierwotny wariant otwarty został już opisany, pora przedstawić niedawno zaistniały zamknięty. Dołączono doń przydomek „Veritas”, co jest niebagatelną rzeczą. Rzymska Veritas, naśladowczyni greckiej Alethei, to bowiem personifikacja prawdy, postać trzymająca zwierciadło. – Prawda jest zgodnością rzeczy i wyobrażeń – uczy Arystoteles. – Prawda jest całością – dorzuca Hegel. Czy więc faktycznie... czytaj więcej...
1 Komentarz Dwa razy dystrybutor musiał się zmienić, nim dostęp do słuchawek Ultrasona ponownie stał się normalny. Dziwny to ludek, ci dystrybutorzy: wielu pośród nich całkiem normalnie działających i wielu nienormalnie. Lecz cóż, jak twierdzą znawcy, na ludzkich zachowaniach się znający – nigdy coś tak pozornie oczywistego, jak upowszechniony stan normalny, nie może w pełni zatryumfować; zawsze ktoś będzie dziwaczył, a im bytowe warunki lepsze, tym dziwaczących więcej i... czytaj więcej...
2 Komentarze Stara miłość nie rdzewieje. Co tyczy zarówno mnie – dawnego posiadacza, jak i samego producenta – który tymi słuchawkami się wypromował. Historia jest nieco zawiła, więc dobrze będzie opowiedzieć ją od początku. W 1991 roku powstało niemieckie Ultrasone – firma jak BMW bawarska, ulokowana początkowo w niewielkim Tudzing nad jeziorem Starnberger – znanym z tego, że spędzał tam wakacje i komponował Johannes Brahms. Ponieważ wszystko się zmienia, obecna siedziba... czytaj więcej...
27 Komentarzy Final Audio AVDS - pierwsze w historii planarne Final Audio i od razu w rewolucyjnej technologii Planar Magnetic 3.0, czyli z filtrem fizycznym po obu stronach diafragmy. Grały z flagowym odtwarzaczem przenośnym Sony WM1Z. i grały ciemnym, detalicznym, bardzo muzykalnym i gęstym dźwiękiem. Zapowiada się rewelacja, ale niestety kosztowna, w okolicach trzech tysięcy euro. Spodziewane premiera na warszawskim AVS. Pioneer i jego flagowiec Master1, podający przepiękną scenę i... czytaj więcej...
30 Komentarzy Z okazji 25 lecia powstania, niemiecka firma Ultrasone postanowiła wskrzesić pierwszy swój produkt z dającej jej sławę i wielce uznanej serii Edition. Mowa o rozchwytywanym w swoim czasie modelu Edition 7, który w limitowanej ilości 777 egzemplarzy zostanie wypuszczony na rynek ponownie pod nazwą Ultasone Tribute 7. Słuchawki Tribute 7 od strony wizualnej stanowią dokładną kopię pierwowzoru. Mamy więc do czynienia z wyglądem i ergonomią dobrze znanymi z wciąż... czytaj więcej...
7 Komentarzy To będzie krótki tekst a nie żadna recenzja. Bo też krótko słuchałem. Kolega Tomasz był tak uprzejmy, że podjechał, robiąc kawał drogi, ze swoimi w pełni wygrzanymi Ultrasonami Edition5, by umożliwić ich konfrontację z przebywającymi jeszcze po recenzji słuchawkami McIntosh MHP1000. Jedne i drugie mają swoje recenzje, ale właśnie one stały się zarzewiem konfrontacji. Bo napisałem w recenzji słuchawek McIntosh, że jako pierwsze od czasów dawnego flagowca Ultrasona... czytaj więcej...
56 Komentarzy Padł kiedyś postulat przyznania nagród. Kuszący w sumie, bo ich rozdawanie jest miłą czynnością, zwłaszcza dla nagradzającego i nagrodzonych. Zarazem jednak kontrowersyjną, bo przede wszystkim subiektywną, a więc narażoną zarówno na krytykę frontalną się nie zgadzających, jak i podejrzenia o stronniczość. Poza tym w grę wchodzą same kryteria. Jak wyważyć różnicę pomiędzy wartymi nagrody a niewartymi? Czego się imać i czego trzymać? Jak porównywać drogich... czytaj więcej...
20 Komentarzy Ileż wspomnień, jaki nawał tematów. Do firmy Ultrasone mam stosunek osobisty, bo przez dłuższy czas jej flagowe Editio 9 były także moimi flagowymi. Głupio zrobiłem, że się ich pozbyłem i nawet czułem że źle robię, ale człowiek w życiu nie ustrzeże się błędów. Nie były te Edition 9 pozbawione wad, ale miały i niepowszednie zalety, a niektóre płyty, chociaż nieliczne, to właśnie w ich kreacji utrwaliły mi się jako najlepiej zobrazowane. (Choćby sonaty... czytaj więcej...
27 Komentarzy Opublikowano 21 stycznia 2009 Dzięki uprzejmości jednego z kolegów wszedłem na tydzień w posiadanie słuchawek Grado GS-1000, a to utorowało mi drogę do wielodniowej i wieloaspektowej ich konfrontacji z własnymi AKG K1000 i Ultrasone Edition9. Tłem dla tych zmagań pozostawały będące także w mym posiadaniu Sennheisery HD 600 i 650, ledwie jeszcze parę dni temu będące najwyższymi modelami tej wielce szacownej firmy. Sam Sennheiser doszedł jednak... czytaj więcej...
2 Komentarze