Gramofon, znowu gramofon. Że też musiała wrócić na gramofony moda. Przecież płyty CD już prawie z nimi się rozprawiły, a teraz, w drugiej rundzie, pliki z nimi, czyli już trzecia generacja. Tymczasem powróciła pierwsza, oś czasu zaginając w koło. W kółko zrobieni na przywrócone do łask obroty płyt winylowych sami nie bardzo wierzymy, że takie coś stać się mogło, ale kiedy się zastanowić, to znowuż nic takiego, przecież mody wracają. Można więc się... czytaj więcej...
Skomentuj Next Level Tech zrobił następną (ang. did the next one) linię kabli; linię wyższą jakościowo oraz cenowo, jak też brzmieniowo odmienną – skierowaną do audiofili ceniących brzmienia studyjne, ale nie w sensie kameralnej sceny, tylko skrupulatności brzmieniowej. A ściśle biorąc ma być tak, że po włączeniu nowego Next Level Tech ETHER do systemu, ma się zrazu pojawić brzmienie skupione na dokładności obrazowania i czysto technicznych aspektach, a artystyczne... czytaj więcej...
8 Komentarzy A jednak są i nadal będą – odtwarzacze CD nie chcą być gorsze od gramofonów. Tamtym także wieszczono kres, po którym miast wyginąć rozkwitły, a poczciwe CD-ki najlepsze lata mają wprawdzie za sobą, ale obecne też złe nie są. Do grona dawnych źródeł dźwięku doszlusowują też magnetofony, w największej chwale te wielgachne – wielkoszpulowe analogowe. Te uważane są za arystokrację, a tym niżej trzeba się kłaniać, że nowo opracowywane dla nich taśmy... czytaj więcej...
Skomentuj Czyściciel prądu, panie dzieju, to gość który przoduje. Ustawia się przed wszystkimi i wszystkim prąd rozdaje. Oczywiście kiedy go posiadamy, bo w przeciwnym wypadku gołe listwy albo kontakty, w których diabli wiedzą co dają, ale zapewne nic czystego. Wytytłany ten prąd lodówkami, piekarnikami, elektrycznymi czajnikami, klimatyzacją i cholera wie czym jeszcze, a w najnowszych czasach wzmożenia, co tknęło elektrykę, doszlusowały do tego święte panele... czytaj więcej...
6 Komentarzy Dokończmy spraw z tym FiiO; po ich flagowym przetworniku z flagowym słuchawkowym wzmacniaczem rozpracujmy flagowe słuchawki.
Marka FiiO wykiełkowana z OPPO, które samo porzuciło produkcję słuchawek (szkoda, bardzo udanych), i porzuciło w ogóle wszystko, co nie jest jaśnie panującym smartfonem. (Tym większa strata, naprawdę szkoda.) Trudno powiedzieć, że wyłoniona nowa marka przejęła schedę po matczynej, bo OPPO odnośnie stereo i video wycelowane było w... czytaj więcej...
19 Komentarzy Szanowni mają apetyt? Apetyt na coś audio? Doskonale się składa, bo ten K19 to nie sowiecki okręt podwodny, złowrogo przezywany „Hiroszimą” od ilości awarii jądrowych, jednostka spopularyzowana dzięki hollywoodzkiemu thrillerowi z Harrisonem Fordem za kapitana. Nasz K19 to najnowszy, naziemny przetwornik cyfrowo-analogowy z wyjątkowo mocnym, bez mała atomowym słuchawkowym wzmacniaczem.
FiiO K19 został zwodowany, a nie używając metafor spuszczony na blaty,... czytaj więcej...
9 Komentarzy Słuchawki typu AMT, najbardziej zapomniane. Co wcale nie jest prawdą, tyle że nazwy się unika. Te najdawniejsze – Jecklin Float z 1971 – uporczywie poczytywane były za elektrostaty, a obecnie stosująca marszczone diafragmy wytwórnia Dan Clark Audio deklaruje swoje jako planarne; co czyni nie bez racji, bo inne napędzanie, magnesy w Danach Clarkach są bez porównania słabsze niż w tytułowych HEDD, a zakładki płytsze. Ale harmonijkowe membrany to nie jedynie... czytaj więcej...
16 Komentarzy W pierwszym tygodniu maja opublikowana została recenzja Austrian Audio The Composer, tak więc miesiąc upłynął, a właściwie półtora. To nie może tak być, żeby aż takie przerwy, bierzmy się za kolejne słuchawki. Akurat nadarzyły się podobnie kosztujące i też od znanego producenta, będzie co porównywać, chociaż nie bezpośrednio. Bezpośrednio za to do droższych pochodzących z tej samej wytwórni, sygnowanej od pewnego czasu nazwiskiem twórcy, Dana... czytaj więcej...
Skomentuj Niedawno – jakiś kwartał temu – recenzowałem kosztujące siedem tysięcy kolumny planarne. Te zaś będą o dwa tysiące droższe, czyli również za znośny pieniądz, ale konstrukcyjnie klasyczne. Tak samo podłogowe, podobnie na metr przeszło wysokie, lecz z kubaturą i graniaste, przy czym stojące prościuteńko niczym żołnierz na warcie, tyle że czworonożnie i w lekkim rozkroku.
Kolumny mają duński rodowód, a więc pochodzą z kraju którego obywatele... czytaj więcej...
6 Komentarzy Ostatnio samo grube audio, a przecież jest też inne. Nie każdy ma ochotę wydać na system kilkadziesiąt tysięcy czy więcej. Nie każdy też ma ochotę słuchać ze słuchawkami na uszach, bo tylko tak jest taniej. Wcale nie, brytyjski CREEK udowadnia, że bynajmniej.
Firma Michaela Creeka wystartowała w 1982 i zaraz podbiła brytyjski rynek. Dziwiło to ówczesnych recenzentów, nieświadomych tego, że zaskakująco młody, nikomu nieznany inżynier ma już za sobą... czytaj więcej...
2 Komentarze