Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi, ale odpowiedziałem natychmiast, tylko komentarz się nie ukazał. Ja go widziałem, a inni nie. Strona nie działa jeszcze niestety całkiem poprawnie, za co raz jeszcze przepraszam.
Lyra mam mieć w połowie stycznia, czyli recenzja powinna być w lutym. W tej chwili mam Mjolnira, ale przyszedł dopiero wczoraj i jeszcze go nie słuchałem.
Nie mogę się doczekać testu LYRA ,chciał bym się dowiedzieć jak gra w porównaniu do czegoś z wyższej półki a przedewszstkim jakie słuchawki z nim dobrze grają …
Najbardziej uniwersalny wzmacniacz do sluchawek dynamicznych ( w tym K1000),ortodynamicznych i bardzo mile widziane napedzanie kolumn lecz nie konieczne. Czy to moze byc Cary SLI-80?
Mam takie wlasnie pytanie ,gdyz jako jeden z niewielu slyszales ten wzmacniacz z wieloma sluchawkami.
Tak sobie siedze i mysle jaki tu by byl jeden z najbardziej uniwersalnych wzmacniaczy do sluchawek dynamicznych i ortodynamicznych. I tak mi wychodzi obojetnie w ktora strone bym nie myslal ,ze wlasnie sli-80. -Duza moc i dynamika -Nie za cieply i nie za wolny -Nie za sterylny i nie przesadnie szczegolowy -Wystarczajaco gleboka i szeroka scena jak dla sluchawek -Zasili bez problemu K1000 z wyjsc glosnikowych ,na pewno sa duzo lepsze wzmaki jakosciowo do tych sluchawek ale z sli-80 da sie mysle ich sluchac i czerpac z nich prawie to co najlepsze. -Mozna i jakies glosniki podlaczyc aby dopelnic dziela.Tu bym chyba szedl w gleboko i dosc cieplo grajace monitory cos jak Harbeth aby troche podgonic glebie dzwieku w stosunku do CAD300B. -Mozliwosc dokupienia zupelnie inaczej brzmiacych lamp i lekka krygacja brzmienia w stosunku do danych sluchawek. -Nie brumi. -Serwis na miejscu. -Punkt ostatni nie zwiazany z brzmieniem lecz bardzo mily, przepiekny wyglad.
Tak myslalem,ze w tej kwestii moze to byc tez CAD300B ktory napewno bedzie lepiej gral na glosnikach lecz czy bedzie rownie uniwersalny z roznymi sluchawkami? Ma dosc mala moc i moze byc problem z ortodynamikami.
Jakie masz zdanie w tym temacie Piotrze, czy podzielasz moje czy moze masz innego kandydata.
Wiem oczywiscie ,ze uniwersalnosc nie jest najlepsza ale i calkowicie gole konto w banku po zakupie nastepnych dwoch lub trzech wzmacniaczy tez nie :).
Sluchawki jakie przedewszystkim wchodzily by w gre to: Grado K1000 HD-800 Audeze LCD3/2 Hi-FiMAN HE-6 Beyerdynamic
To jest bardzo trudne pytanie, na które nie czuję się kompetentny odpowiedzieć, a już zwłaszcza bez głębszego namysłu i pewnych badań. Cary CAD 300B słuchałem tylko na Audio Show i z jednymi głośnikami. Słuchałem króciutko i podobał mi się umiarkowanie. W niektórych sąsiednich pokojach grało lepiej. Jest o tym w mojej relacji z AS na tej stronie. SLI-80 słuchałem trochę na kilku słuchawkach i także przez chwilę na głośnikach, ale daleki jestem od opisywania tych wzmacniaczy w stylu recenzenckim. Mam nadzieję, że niedługo oba u mnie zagoszczą, ale w tej chwili nie mogę nawet o nie prosić, bo jestem do tyłu z kilkunastoma recenzjami i muszę najpierw rozładować kolejkę. Ale myślę, że w marcu coś z pozycji recenzenta powinienem móc o nich napisać. Za kilkanaście dni powinna być też recenzja EF-6. Jednak na zasadnicze pytanie – jaki to jest ten najlepszy, uniwersalny wzmacniacz i do słuchawek, i do kolumn, taki naprawdę naj – nie umiem w tej chwili odpowiedzieć. Wydaje mi się, że do K1000 i HE-6 powinien mieć on minimum 20 watów, bo one dopiero wówczas w pełni rozwijają skrzydła, ale mogę się mylić. Jestem przed a nie po krytycznych odsłuchach dotyczących tej kwestii. Mogę też powiedzieć, że mając Eurydykę (tak twierdzi Wiktor) i SR-009, możesz spać spokojnie, bo to naprawdę dźwięk kosmicznej jakości. Dopytałbym natomiast konstruktora, czy można do niej zastosować lampy EL-84 Mullarda i Ampereksa, bo być może coś nowego do dźwięku Staksów 009 by wniosły. Odnośnie kolumn i słuchawek, muszę Cię jednak poprosić o chwilę do namysłu i zastanowienia. Bo jest na przykład ten Woo na 300B, choć niektórzy zarzucają mu brzmienie nazbyt techniczne, ale to pewnie przez nie dość dobre lampy. Jest też Air Tight, ale jego kolega Włodek słuchał i nie dał mu jednoznacznej rekomendacji, a poza tym on wejścia na słuchawki nie ma i tylko do kolumn, K1000, HE-6 i LCD-3 by się nadawał. Jest też możliwość poszukania przedwzmacniacza/wzmacniacza słuchawkowego, do którego można by podpiąć końcówkę mocy First Watt F1. To mi się w tej chwili wydaje najlepsze, ale ani przedwzmacniacza nie umiem wskazać, bo Accuphase C-3800 jest za drogi, ani tego F1 nie słyszałem. W każdym razie naprawdę jest się nad czym zastanawiać. Może ktoś dorzuci własne uwagi? Na pewno wielu kolegów wiele słyszało. Pomyślę jeszcze nad tym i może coś dopiszę.
Jesli chodzi o tor elektrostatyczny to na pewno spie bardzo bardzo spokojnie tym bardziej ,ze udalo sie dosc okazyjnie i w bardzo dobrym stanie zdobyc MK1 i stanowia wyborna pare z 009.Opisze za ok 3 tyg.(jak wroce do domu i mojego zrodla)na Audiohobby moje wrazenia z porownania tych obu sluchawek z Eurydyka.Z pierwszych testow podczas zapoznawania sie z MK1 i porownywania z 009 musze przyznac ze jak narazie uwazam 009 za lepsze a MK1 dopelniaja komplet wspaniale swoim dzwiekiem.Poprostu mnie uwiodly.
Teraz kwestia z wyjsciem na glosniki we wzmacniaczu z mojego zapytania. Jesli bedzie takowe to tylko jako mily akcent lecz nie jest to zaden warunek. Choc z drugiej strony zeby zasilic K1000 to bardzo wskazane.
Zadalem takie pytanie gdyz mam praktycznie staly dostep do obu (CAD i SLI) i tak sobie pomyslalem czy by czasami ktoregos nie zostawic gdyz mam PS1000 a czyms przeciez trzeba je zasilac (sa obecnie do ciezkiego brzmienia).I jak by okazalo sie ze taki np.SLI-80 moze sprawdzic sie ,moze nie az tak dobrze jak z Grado ale bardzo zadowalajaco z innymi sluchawkami np. takimi jak podalem w pytaniu bardzo kuszace byloby go zostawic i miec gdyby nagle pojawila sie w domu jakas para sluchawek czy to moja czy to kogos z kolegow. Milo byloby miec z czym je posluchac i przetestowac w odpowiednich wysokiej jakosci warunkach.
Chce jeszcze dodac ,ze Przed podjeciem decyzji o kupnie MK1 musialem oczywiscie poznac ich brzmienie i porownac z 009 i na tym spotkaniu wraz z innymi kolegami mielismy okazje porownac dwie pary 009 o dosc odleglych nr seryjnych ( jak na ilosc wyprodukowanych). Oraz dwa dni pozniej dwie pary MK1.O tym tez wspomne w moim wpisie juz niedlugo.
To będę czekał na relacje, a w międzyczasie spróbuję czegoś posłuchać. Osobiście wyżej cenię HE-6 od PS-1000 w ciężkich brzmieniach, co nie zmienia faktu, że PS-1000 to świetne słuchawki. Jednak myślałem, że się ich pozbyłeś po tym jak SR-009 okazały się dużo lepsze, bo tak chyba pisałeś.
Piotrze,swietnie sledzisz co sie dzieje.Nie da sie nic ukryc przed Toba:). To prawda tak pisalem i ta mysle nadal ,ze 009 to najlepsze sluchawki z jakimi mialem doczynienia. Po „oddaniu” PSow mojemu koledze prawie co dzien myslalem czy dobrze robie.Przeciez one byly tak „magiczne”.To one graly wszystko tak pieknie nie zwracajac uwagi na gatunek muzyczny i rodzaj nagrania. Ich brzmienie przez duza tlustosc i miekkie nasycenie ,lekkie sklejanie przez przyjemny dostatek basowy niestety w porownaniu z 009 nie pokazuje wszystkiego. Kryja pod koldra tego wszystkiego cala precyzje,przestrzen i lokalizacje ktora dostarczaja 009 i ich przewaga jest bezsprzeczna. Gdybym nie sluchal ciezkiego brzmienia i bluesa,gdyby ich polaczenie wielu pozadanych przeze mnie aspektow nie bylo tak fajne pozbyl bym sie ich bez wachania. Lecz tak,po wielkiej wewnetrznej bitwie zostaja u mnie z czego jestem bardzo zadowolony.
Podobna sprawa ( lecz dzieki zupelnie innym walorom) ma sie co do K1000 ktorych powrot jest juz nie mozliwy (jedynie kupno nastepnych).Gdy u Gwosa posluchalem przez chwile na nich klasyki, ktorej na co dzien nie slucham zrozumialem czemu tak je kochasz Piotrze.
Podsumowujac SR-009 uwazam jak na razie za najlepsze gdyz sa wstanie zagrac prawie wszystko a wiekszosc moich plyt z roznych gatunkow muzycznych graja niesamowicie.Lecz wciaz szukam ,testuje i swoje opinie i wpisy opieram tylko i wylacznie na podstawie wlasnych doswiadczen oraz odsluchow i jesli tylko beda chetni aby to przeczytac bede o tym donosil.
Zapraszam w takim razie do pisania. Czytelnicy na pewno się znajdą, poczynając ode mnie. Co do K1000, to ja swoje też „sprzedałem”, z czego dokładnie zdałem sobie sprawę wczoraj, robiąc bezpośrednie porównanie z HE-6. Sprzedałem w tym sensie, że wymieniłem oryginalny kabel na Entreque Constantin i teraz jest to inne brzmienie. W jaki sposób inne, napiszę w osobnej recenzji o tym kablu. Jednocześnie cieszę się, że PS-1000 nie przegrały z kretesem i zostają. Sam robiłem ich porównanie z SR-009 i tą są dwie zupełnie różne szkoły dźwięku. A Omega II jest tak trochę pomiędzy nimi.
„Jednocześnie cieszę się, że PS-1000 nie przegrały z kretesem i zostają. Sam robiłem ich porównanie z SR-009 i tą są dwie zupełnie różne szkoły dźwięku. A Omega II jest tak trochę pomiędzy nimi.”
Zgadzam sie w 100% ,jednoczesnie dodam ,ze brzmienie tej wlasnie Omegi 2 jest najbardziej magiczne z tych trzech par.
Dziękuję za odpowiedź na miala – niestety odpowiedzięć tam nie mogę ponieważ Pana maila zwraca wiadomości do mnie 🙂 coś przestało działać.
A jak by Pan porównał D600 do Hi-Fi Manów HE-500? Które by Pan wybrał gdyby miał Pan wybierać dla siebie i dlaczego? Powiem szczerze, że D7100 nie przypadły mi za bardzo do gustu i myślę je zamienić na HE-500, a że wiem że testował Pan oba (d600 i HE-500) więc może pokusi się Pan o poradę lub ocenę?
Czytałem w Pana odpowiedzi do innego czytelnika, że na Lyra Pan jeszcze czeka ale ma Pan już u siebie do testów Mjolnira. Jak by go Pan ocenił najlepiej w porównaniu do SP.
Odnośnie słuchawek. Co jest takiego w D7100, że się nie podobają i z czym grają? Wiem, że z komputerem, ale z jaką kartą i czy całkiem bez wzmacniacza? Moim zdaniem pozbywanie się ich jest przedwczesne. Najpierw trzeba kupić porządny wzmacniacz i z nim posłuchać. Na inne słuchawki zawsze jest czas. Odnośnie Mjolnira, to on wymaga symetrycznego kabla, a taki kabel sporo kosztuje. Z jego recenzji wynika, że ma dobrą przestrzeń, ale czasami brakuje mu substancji i konkretności, które musi dostać od źródła. Jaki jest Lyr, na tej podstawie wniosku oczywiście wyciągać nie można, bo może być zupełnie inny. Co do D600 i HE-500, to te drugie są na pewno dużo lepsze i ze sprzętem stacjonarnym powinny dać ciekawszy obraz muzyczny, ale one, jak to ortodynamiki, potrzebują solidnego wzmacniacza. Pod tym względem D7100 są na pewno mniej wymagające. Jak grają z Black Pearl, Sonic Pearl, Shiit Lyr i Burson Conductor mam nadzieję wiedzieć niedługo, ale jeszcze nie wiem. Także T1 jako opcja pozostają na razie w odwodzie. Nie sądzę aby D7100 były gorszymi słuchawkami od T1 czy HE500, a już na pewno nie w sposób wyraźny, bo D7000 gorsze nie były. Ale oczywiście różnie bywa, a bez posłuchania szkoda czasu na zgadywanie. Na razie mogę tylko powiedzieć, że D7100, będąc identycznymi co do konstrukcji z D600, są na pewno wygodniejsze od HE-500 i T1.
Dzięki za test DAPów. Napisałem parę uwag co do wyboru słuchawek do testu – skoro to urzadzenia przenośne (poza może C4) to warto mieć i przenośne ale lepsze nauszniki – Beyerdynamic T50p, B&W P5, Sennheiser Momentum.
Szkoda,że nie miał Pan Panie Piotrze (a może lepiej przejdźmy na Ty 😉 – jestem Arturo, jako Lord Rayden pisze na forach MP3store, Audiostereo,Audiohobby) możliwości porównania tych DAPów z iPodem Video z Rockboxem, albo z iModem czyli przeróbką iModa. No ale ten sprzet jest raczej niszowy i dla fanów.
Sprzęt , który przedstawiasz jak na razie jest dla mnie nieużyteczny – te DAPy nei mają funkcji gapless czyli odtwarzania bez przerw. W klasycznej muzyce elektronicznej (Tangerine Dream, Klaus Schulze, Ashra) to podstawa. Może AK100 ją dostanie, pozostałe raczej nie.
Czy HM602 był w wersji slim (nowej) czy starej, grubszej ?
Pozdrawiam serdecznie ! Zwolennik Pana Kardynała Richelieu 🙂 i Jego Gwardii (iPody Video Classic) Arturo „Lord Rayden”
Ponieważ i tak będę pisał porównanie HM-601 z 602, spróbuję pozyskać jeszcze jakiś jeden czy drugi odtwarzacz, by było ciekawiej. Ale to już zależy od MP3 Store, co ewentualnie udostępnią względem odtwarzaczy i słuchawek.
A może by tak teścik DACa Mytek-a 🙂 ze wzmacniaczem słuchawkowym?
Wracając do poprzedniego posta i pytanie o D7100, to na ten moment są słuchane bezpośrednio z Xonara D2 bez wzmacniacza, także zestaw na pewno pozostawia dużo do życzenia ale i same słuchawki wydają się traktować mnie dość brutalnie.
Dużo, słabo kontrolowanego basu, kobiece wokale piskliwe i brzmiące plastikowo a męskie basowe zanikające u jak by ucinane, do tego górne zakresy potrafią zakłuć nie na żarty, choć im lepsza jakość i wyższa rozdzielczość plików tym te problemy są coraz mniejsze, także słuchawki z całą pewnością są wrażliwe na jakość.
Słuchawki mają koło 20h wysłuchanych na razie więc powinno im się jeszcze poprawić.
Oczywiście to co pisze to opinia osoby, która nie ma do niczego porównania i prawdopodobnie część (mam nadzieje, że większość) tych rzeczy można przypisać słabemu torowi oraz małej ilości godzin wygrzanych na D7100.
Mimo wszystko zdecydowałem się je zostawić bo pomimo wspomnianych problemów, których doświadczam słuchanie muzyki na nich to jednak doświadczenie jedyne w swoim rodzaju (nie ma to jak pierwsze słuchawki z górnej półki), od którego zwyczajnie nie mogę się oderwać.
Mam nadzieje, że wraz z zaopatrzeniem się w DAC i AMP walory się pogłębią a ułomności pomniejszą 🙂
Musictoolz – polski dystrybutor Myteka – to firma ze mną zaprzyjaźniona, ale wszystkiego przetestować naraz się nie da. Spędziłem sporo czasu na walkę o D7100 i w zasadzie mam obiecane, ale po obietnicy znowu zapadła cisza. Jutro będę do Horna dzwonił ponownie. D7100 nie sprzedawać. Z dowolnym przyzwoitym wzmacniaczem na pewno zagrają dużo lepiej. Jak grają z Xonara w towarzystwie Lyra, Bursona i Sonic Pearl mam nadzieję wiedzieć za kilka dni.
No to już zacieram ręce na myśl o zbliżającej się lekturze (choć wiem, że jeszcze chwilę będzie trzeba na nią poczekać).
Jestem w tej komfortowej sytuacji, że praktycznie co by Pan nie napisał będę w jakiś mniejszy lub większy sposób zadowolony.
Gdyby się okazało, że po odpowiednim wygrzaniu oraz po sparowaniu z odpowiednim sprzętem te słuchawki grają tak jak by ich cena na to wskazywała a moje wobec nich, zarzuty okazały by się bez postawne, to znaczy, że najlepsze dopiero przede mną ! 🙂
Jak by się, nie daj Boże okazało, że Pana opinia pomimo sprzętu i doświadczenia pokrywa się z choćby w jakimś stopniu z moją, to cóż, przynajmniej pozostanie się cieszyć, że jestem w stanie w miarę obiektywnie ocenić słuchawki 😉
Piotrze widze ,ze na stronie pojawiaja sie testy za testami jak z karabinu :). Czy dopiero to umieszczasz na stronie a testowales duzo wczesniej czy umieszczane na stronie sa zaraz po zakonczeniu odsluchow? Przemek
Dużo tekstów pochodzi z dawnych lat i jest to drobnym druczkiem pod tytułami zaznaczone. Jeszcze około dwudziestu takich dawniejszych recenzji zostało do opublikowania, ale siedzę nad nowymi i nie mam za bardzo czasu na poprawianie starych tekstów i opatrywanie ich zdjęciami.
Rzeczywiscie sa daty a juz myslalem ,ze jestes w trzech osobach albo bierzesz jakies audiofilskie dopalacze:). Piotrze a ktore ortodynamiki uwazasz za lepsze? Czytajac recenzje Hifiman he-6 zaniepokoilo mnie to ze musowo trzeba sluchac ich bardzo glosno. W Audeze zas slaba lokalizacja na scenie i sama scena . Jak ma sie scena w Hifimanach w sosunku do Audeze? Pozdrawiam Przemek
Jak chodzi o jakość, to HE-6 są na pewno lepsze od LCD-2 i to lepsze bezdyskusyjnie. Owszem, trzeba ich słuchać na dużym poziomie głośności, żeby ich czar należycie się rozwinął, ale kiedy się rozwinie, to jest naprawdę niesamowicie, o ile wzmacniacz ma odpowiedni power i kulturę. Podobno LCD-3 są w stanie nawiązać równą walkę, ale ich nie słyszałem, a mam co do nich dwie zupełnie rozbieżne sugestie. Z jednej strony jest recenzja na High Fidelity bardzo je wychwalająca, z drugiej mój znajomy je posiadał i sprzedał z komentarzem „zupełne nieporozumienie i wielkie rozczarowanie”. Zapewne wymagają dużych starań po stronie wzmacniacza; tak by z tego wynikało. A teraz słucham Denona D7100 i są to słuchawki niesamowite dość, a nawet więcej niż dość…
Musi jeszcze niestety trochę wody w Wiśle upłynąć nim recenzja powstanie. Tak ze dwa tygodnie, bo parę innych muszę wcześniej napisać, ale dziś lub jutro zamieszczę recenzję wzmacniacza Virtus ORT i tam już trochę o nich będzie.
Piotrze czy tez dochodzisz do wniosku ,ze miedzy amerykanskimi gustami a naszymi europejskimi sa dos duze roznice. U nas w kraju czytajac o sluchawkach, tych naj przez duze N bardzo wysoko zawsze plasowane sa PS1000.W Ameryce praktycznie pomijane bez echa,tam na piedestal zawsze pchaja sie Staxy ( tu chyba caly swiat jest zgodny),Audeze,HD800 i Hifiman. U nas Audeze jest malo popularne ze wzgledu na brak dystrybucji ale Ci co je slyszeli nie wychwalaja ich pod niebiosa.HD 800 jak czytam niektore wypowiedzi w tym Twoje to tez do samego szczytu im brak choc jeden z bardziej osluchanych ludzi w kraju W.Pacula stawia je z Lebenem ponad wszystko, nawet Staxy. Najbardziej intryguje mnie wlasnie sprawa z tymi Audeze, uwielbianymi przez amerykanow i niby jako jedynymi mogacymi powalczyc ze Staxami.
Troche podobna sytuacja ma sie ze wzmacniaczami made in USA do elektrostatow. W Ameryce wychwalane a u nas Ci co je slyszeli dalecy sa od jakich kolwiek pochwal. Ciekawe gdzie tkwi szkopul……. Przemek
To jest dosyć złożona sytuacja. Przede wszystkim zachodzi podejrzenie, że przy amerykańskich 110 V brzmienie jest nieco inne niż przy naszych 230. Poza tym nie można powiedzieć, żeby Amerykanie mieli jakiś jeden ukształtowany pogląd. Korespondowałem z wieloma, którzy wyrażali się dość pogardliwie o HD 800 a chwalili PS-1000. Ale faktycznie bardzo cenią Staksa a także Orfeusza i R-10. Poza tym ci którzy słyszeli wszystko lub prawie wszystko bardzo wysoko stawiają Sony Qualia i Grado HP-2. Audez’e to taki trochę młodzieżowy przebój, chociaż niczego im nie chcę ujmować dopóki sam ich nie posłucham. Być może podobnie jak HD 800 są trudne do napędzenia i bardzo różnie brzmiące w różnych sprzętowych konfiguracjach. Trzeba przy tym mieć na uwadze, że obecne Head-Fi jest tylko cieniem tego sprzed lat. Koneserzy niemal wszyscy się wycofali. Być może tylko między sobą korespondują, albo mają jakieś zamknięte, klubowe forum, bo podejrzewam, że informacje nadal między sobą wymieniają, ale z dala od pokemonowych mędrców okupujących teraz Head-Fi.
Panie Piotrze, a może w szale testowania Lyra uda się wpiąć w niego HE-500 i zrobić małe porównanie z Black Pearl w odniesieniu do słuchawek ortho? Pozdrawiam i gratuluję dynamicznie rozwijającego się portalu
Black Pearl mógłbym pożyczyć. Sonic Pearl mam na stałe. Ale HE-500 ani nie mam, ani nie mam skąd pożyczyć. Prosiłem kiedyś polskiego dystrybutora ortodynamików o użyczenie na dłuższy okres jakichś słuchawek, ale odmówił.
500-kami dysponuję ja 😉 Gdybym tylko miał jakieś inne słuchawki w zastępstwie by bez muzyki nie żyć przez dwa tygodnie jestem gotów je na potrzeby gruntownego odsłuchu i porównania użyczyć.
Zapowiedziała swoją wizytę ulepszona Dubiel Accoustic Euridice. Podobno w wersji ulepszonej gra jeszcze dużo lepiej i aż strach pomyśleć jak to brzmieć musi.
Dostałem też odpowiedź od Jecklin Float QA, że na razie są strasznie do tyłu z realizacją zamówień, ale za jakiś czas powinni przysłać te swoje niezwykłe elektrostaty. Pożyjemy, zobaczymy.
Całe wnętrze okablowane Kondo i wymiana części podzespołów. Bliższe szczegóły podam w recenzji, ale to dopiero za jakiś czas. Podobno Omega II gra z tym jak marzenie.
Panie Piotrze, widzę spory ruch na stronie. Wspaniale. Nic tak nie daje dobrego obrazu sprzętu (obok własnych doświadczeń) jak coraz bardziej powszechna obecność nie sponsorowanych recenzji opartych o odsłuch a nie 'bajania’.
Czy jest szansa na recenzję Graham Slee Solo Ultra Linear? Wiem że jest w Audio Forte. To chyba warta uwagi pozycja.
Wracając do moich poszukiwań, Cayin odpadł ponieważ ma za duże szumy/brumy na T70. Music Hall PS 25.2 ma niekształtny bass. Pro Ject’y – marność. Asgard zbyt sterylny i nie schodzący wystarczająco głęboko. Black Pearl – bardzo kusi ale ta obudowa w cenie 1800PLN jest sporym utrudnieniem decyzji.. Walka trwa.
Mam ambicję przeczesać na ile to możliwe cały rynek wzmacniaczy słuchawkowych i słuchawek w odniesieniu do wszystkiego co nie jest niewartą uwagi tandetą. To jednak wymaga czasu i wytężonej pracy. Z przyjemnością muszę zaznaczyć, że dystrybutorzy jak dotąd idą na rękę i nie odmawiają dostaw. Na razie mam jednak u siebie sporo sprzętu oczekującego na recenzję, toteż nie proszę o kolejny. Graham z pewnością brany jest pod uwagę, ale tak za miesiąc, dwa, nie wcześniej. Natomiast już niedługo powinny być recenzje wzmacniaczy Shiit Lyr i Burson Conductor.
Mogła najpierw być Lyra, porównanie odtwarzaczy przenośnych HiFiMAN’a, Beyerdynamica DT 880 albo Westonów. Recenzja NuForce jest już napisana i czeka na zdjęcia, a Accuphase DP-900 będę jutro odsłuchiwał z głośnikami. Denony i kabel do K1000 jeszcze sobie trochę poczekają.
Muszę wszystkich przeprosić za opóźnienia, ale sprawy pokomplikowały się od strony sprzętowej. Dobrze się jednak pokomplikowały i doskonały sprzęt do mnie zawitał, ale takie powitania są bardzo czasochłonne i wymagają zmiany kalendarza publikacji.
Dziękuję za miłe słowa i gratuluję pięknego systemu. Cary i K1000 to klasyki i nic dziwnego, że świetnie grają. Cóż w przeciwnym razie warte byłoby określenie „klasyk gatunku”?
Wszystkich oczekujących na recenzję Shiita Lyra i porównanie odtwarzaczy HiFiMAN’a muszę przeprosić. Jak chodzi o porównanie, to i tak oczekuję potrzebnych dla jego dokonania słuchawek HE-300, ale tak naprawdę ważne jest to, że cisną mnie o zwrot Denona AH-D7100, toteż jego właśnie wziąć muszę na warsztat.
Troszkę szkoda bo o ile ciesze się na samą recenzję D7100 to równocześnie żal mi będzie się rozstać z porównaniami i mini testami w każdej inne recenzji, w której one gościnnie występowały.
Same Denonki u mnie zyskują w oczach z każdym dniem i godziną. Początkowe negatywne wrażenia ewidentnie były spowodowane niewygrzanym sprzętem bo dźwięk z D7100 zmienia się dość znacząco przez pierwsze kilkadziesiąt godzin (jestem na 70h obecnie) a podobno pełnie swoich możliwości pokazują dopiero po 150 – 200h.
Ciekawy jestem Piotrze co myslisz o tym wzm,pamietam jak kiedys mowiles ze Pamietam jak kiedys pisales,wszedles kiedy do firmowego sklepu i sluchano monitory Sonus Faber,, te napiekniejsze w histori czyli Guarneri Memento sluchales, chyba graly z topowym modelem lampowym Jadisa i powiedziales ,to nie to, tych kolumn nigdy nie slyszalem dobrze napedzonych, sa tak trudne. Oto jest cos co mysle idealnie pasuje do tych kolumn, czyli ten wzm trazystorowy ale grajacy jak najlepsza lampa,mocarny i piekny i do tego maly gaberytowo ,moze to ten ideal,jak myslisz?moze kiedys wejdziesz znow do tego znanego sklepu i dadza posluchac tobie jak to razem gra i potem mi powiesz bo to jest moje marzenie mic te monitorki do sypialni!http://www.highfidelity.pl/@main-1580&lang=
Tych kolumn w tamtym sklepie już dawno nie ma. Były w nim na zasadzie rozliczenia z klientem, który kupił inne a te zostawił. Tego wzmacniacza z nimi albo innymi głośnikami bardzo chętnie bym posłuchał, ale nie ma raczej na to widoków w najbliższym czasie. Mam za to teraz u siebie monitory Dynaudio Confidence C1 Signature i z własnym torem grają bardzo ciekawie, o czym nie omieszkam napisać w ich recenzji szerzej.
Słuchałem ostatnio Eximusa DA-1 i muszę przyznać, że to rewelacyjny DAC. Do tego stopnia, że zastanawiam się nad zakupem. Porównywałem go do ifi usb DAC, Myteka 192 i Meitenra MA-1 oraz jednego DIY lokalnego projektu.
Zagrał najlepiej i to z dość wyraźną przewagą a nie jest najdroższy z zebranych. Bardzo muzykalny i porywający z dużą sceną oraz bardzo dobrą separacją i czarnym tłem aż się nie chciało przestawać słuchać.
Odsłuchy poza słuchawkowymi były dokonane, na muszę powiedzieć, zjawiskowo grających Avantgarde DUO.
Pozdrawiam i polecam Eximusa do testów. Panowie z południowej Korei się naprawdę postarali.
Pozostaje więc jedynie postarać się o te Avangardy i Eximusa. Będę wobec tego się starał, a fakt, że urządzenia te grały znakomicie jest jak zawsze budujący. Szkoda tylko, że Avangardy trochę dużo kosztują i wymagają dużego pomieszczenia.
Avantgardy DUO z odpowiednim torem to nie odsłuch muzyki tylko przeżycie o tak namacalnym charakterze, że chciało by się podać rękę i zamienić kilka słów z artystą po zakończeniu odsłuchu. Jedyny problem polega na tym, że znajduje się on z nami w pomieszczeniu jedynie pozornie, choć oh dopóki muzyka gra te pozory naprawdę mylą !
Zdecydowanie polecam każdemu, kto ma taka możliwość, zrobić odsłuch tych głośników, choćby i 5 minutowy bo co za 5 minut to będzie. Mogę obiecać niezapomniane wrażenia, które pozostaną z nami na długo.
Choć nie ukrywam tor jest nie bez znaczenia. Na spotkaniu, co prawda, żonglowaliśmy jedynie DACami ale różnice były kolosalne… niestety Mytek wypadł najgorzej z wszystkimi zarzutami jaki miałem wobec niego z moich poprzedzających prywatnych odsłuchów na Denonkach D7100 i dlatego też został zwrócony mimo bardzo miłego ale raczej w takim wypadku bezużytecznego wsparcia dla DSD.
O dziwo bardzo podobnie i bardzo słabo pod wieloma względami zagrał Meitner MA-1 choć w niektórych kategoriach reprodukcji dźwięku zdecydowanie słychać te 7k $, które sobie życzy choć nie nazwał bym go urządzeniem kompletnym czy też nawet zbalansowanym pod względem ostatecznej jakości dźwięku co zdecydowanie i całkowicie przekreśla moje jakiekolwiek nim dalsze zainteresowanie (może poza wypożyczeniem na kilku dniowy test w zaciszu mojego fotela dla potwierdzenia spostrzeżeń).
Eximus za to okazał się produktem z zupełnie z innej ligi…
Znakomicie się czyta takie relacje o wyjątkowym brzmieniu. Polski dystrybutor Avangarda też je na pewno czyta z satysfakcją i jeżeli tylko ma te głośniki pod ręką, nie będzie stwarzał problemów z ich odsłuchem. Co do DAC, to na Audio Show zwrócił uwagę Briscardi. Nie słuchałem go ze słuchawkami, ale grał naprawdę interesująco. http://musictoolz.pl/oferta/bricasti/m1-stereo-dac.php
Tak na marginesie głośniki Avantgarda, które miałem przyjemność słuchać, to były DUO Omega czyli nieco wyższy model od standardowych DUO. To tak gdyby miały być załatwiane do testu i był wybór, które zostaną dostarczone.
DAC-ostatnio to co przeczytalem to nasz kolega audiofil(Elberoth)przerobil wszystko co bylo prawie najlepszego na rynku i bezwglednie wygral DAC (BADA ALPHA USB) http://www.audiostereo.pl/elberoths-audio-nirvana_32698.html/page__st__5100 tu na tej stronie przeczytamy dlaczego i z jakimi DAC byl porownywany! Jesli chodzi o wzm ,to dla niego trzeba przed zakupem przesluchac najlepszy wzm (jakosc-cena)CARY SA-200(14500zl), ktory gra tak swietnie jak 3razy drozsze od niego znane wzm! Kolumny podlogowe- najlepsze to (Sasha) ktore sam sluchalem na AS rewelacja to potwierdzam, uzywane nie trudno kupic -50%, jak zwykle tak kosztuja wszystkie sprzety uzywane i warto poszukac bo kazdy znajdzie jak chce. Mamy dobry tor odsluchowy, ktorego warto posluchac,moze ty Piotrze bedziesz mial mozliwosc tych sprzetow posluchac, bo to sa gwiazdy wybrane przez prawdziwych audiofili ,a nie recenzetow!czasami roznica jest znaczna…..
Kolumny Sasha i elektronikę Cary powinno dać się zorganizować, tylko czasu trzeba na to trochę zarezerwować, a póki co do tyłu z realizacją obiecanych recenzji jestem. Ale może w kwietniu się uda.
Jak już jesteśmy przy USB i poprawie brzmienia to podczas licznych ostatnio testów, w których miałem przyjemność brać udział natrafiłem na urządzenie ifi USB power. Wpina się go pomiędzy komputer a DAC, wszystko na linii USB, a jego celem jest filtracja i podanie idealnego sygnału 5v oraz pozbycie się ground loops.
Działa to bardzo dobrze z każdym DACiem podpiętym przez USB, z którym mieliśmy do czynienia. Różnica jest natychmiastowa i potężna. Nie mówimy to o czymś na pograniczu percepcji w co się trzeba wsłuchiwać. Różnica jest i jest bardzo duża.
Następuje wyciszenie hałasu i szumu tła do bardzo czarnego ujawniając całą masę detali, które wcześniej były niedostrzegalne. Separacja instrumentów poprawia się do tego stopnia, że aż ciężko w to uwierzyć przez co utwór osiąga wcześniej niespotykane na danym urządzeniu poziomy klarowności. Scena się powiększa i zyskuje głębi. Można powiedzieć, że spada welon.
Urządzenie wpływa też na nasycenie dźwięków, zwiększając je, prze co na ogólna barwę, nieco być może przyciemniając i przyciążając obraz w pewnych sytuacjach dlatego być może nie zawsze bym z niego korzystał w zależności od muzyki i nastroju ale tak jak wspominałem poprawa jest bardzo duża in plus i zdecydowanie warta 200e, które to urządzenie kosztuje.
Na Computer Audiophile forum jest wątek o nim, w którym można poczytać opinie użytkowników. Przeczytałem kilka losowych stron i nie spotkałem jednej osoby, która chciała by ifi oddać lub była by niezadowolona z zakupu. Prawdę mówiąc po tym co usłyszałem ciężko się z im dziwić bo stosunek ceny do efektu jest niespotykany w hifi.
Piotrze ,zanim ukarze się Twój test Lyra napiszę że jestem użytkownikiem zestawu LYR/Bifrost ,co do samego LYRA przyjechał do mnie z lampami GE 6BZ7 ,przy tych lampach z moimi słuchawkami (Beyer DT-990 PRO 250 OHM ,Sennheiser HD-600) brakowało mi masy więc kupiłem najpierw 6N1P (doszło masy ,ale bardzo szorstki dźwięk był) potem 6N23P i tu skok jakościowy był spory,poprawiła się lokalizacja w przestrzeni doszło masy dźwięk zyskał na dynamice i takiej pozytywnej zadziornośći zwyczajnie ożyło wszystko. Jednak dalej brakuje mi wypełnienia ,moim zdaniem ten zestaw (wzmak/dac) nie jest dobraną parą,no chyba że słuchawki jakieś będą miały zdecydowanie więcej masy niż DT-990 PRO.
Recenzja Lyra się opóźnia, za co najmocniej przepraszam. Muszę najpierw dokończyć rozpoczęte recenzje słuchawek Westone4, bo one muszą już wracać do dystrybutora i odtwarzacza Accuphase DP-900/DC-901, a ta jest niezwykle skomplikowana logistycznie. Co do samego Lyra, to dostałem go z trzema kompletami lamp, ale więcej obiecuję sobie po własnych zamiennikach.
Ja bym winił DAC-a, a raczej transport. Podejrzewam, że sygnał podany jest po USB? Sytuacja może się diametralnie zmienić po dołożeniu dobrego konwertera. A sam bifrost też wybitnym przetwornikiem nie jest.. Słuchałem w krótkich odstępach czasu między innymi NAIM DAC, Musica Ibuki, Ps audio digital link 3, HDP, Bifrost i DIY DAC Pana Michał z Earstream. Bifrost jest w mojej opini najmniej udany. Najciekawszy z nich okazał się najtańszy zestaw – modowany V-link + DIY. Naim zaraz za nimi. Ładnie dociążony dźwięk daje Ibuki – pewnie przez lampkę w torze. Choć w połączeniu z Lyrem pewnie byłoby za mało dnamicznie.
DAC pana Michała, którego użyłem w tym porównaniu to modowany tani chińczyk. Nie wiem co zostało zmienione, ale gra gładkim, bardzo przestrzennym dźwiękiem bez wyostrzeń. Podoba mi się szczególnie góra pasma. Naim jest bardziej muzykalny I ma lepszy drive. Dzwięk jest bardziej skupiony/mniej otwarty. DIY DAC jest wrażliwy na jakość pradu-w zalezności od tego gdzie go wepne ma albo zwarty dobrze kontrolowany bas albo bule ;/ IBUKI gra bardzo analogowo, bardzo wciagajaco. Jest detaliczny ale to jest jakby Na drugim planie. Niestety troche szumi. Ps audio niczym szczegòlnym mnie Nie zachwycił, ale też słuchałem go kròtko. HDP gra bezdusznie-wszystko jak Na dłoni tylko nie ma w tym muzyki. No I potrafi poranić uszy góra. Myteka słyszałem, niestety krótko I Nie w swoim systemie. Brakuje mi punktu odniesienia. Z Bifrostem słuchałem HE-6 napedzanych LYR-em. Po kilku minutach z ulga wpialem w system bezdusznego HdP. Coś mi Nie grało z przełomem basu I średnicy. Trudno mi to określić-z jednej strony jasny dzwiek, a z drugiej strony wyeksponowana „dolna” średnica. Zaznaczam, że to czysto subiektywna opinia. Na pewno w NAIM DAC widać za co się płaci;)
Domyślam się że Bifrost jest najtańszym z DACów ,które wymieniłeś ,więcej nie mogłem wydać.Bifrost wiele zyskuje po wygrzaniu ,mam zamiar spróbować zewnętrznego konwentera,ale czytałem już że to nic nie daje w jego przypadaku ponieważ ma wyjątkowo mądrze zrobiony konwenter USB wewnętrzny . LYR w moim odczuciu jest wyjątkowo dynamiczny ,robi wrażenie łagodnego ,ale chyba o to tu chodzi kiedy trzeba jest łagodny ,ale jak przywali to przywali ,brak ostrośći ,gładkość,czystość( można go słuchać bardzo głośno bez bulu)może powodować wrażenie zbytniego spokoju.Tak mi się wydaje.
Michal,no coś tam słuchałeś ,chyba nie uważnie ,wyrażasz swoje opinie i wprowadzasz w błąd.Wyobrażam sobie jak by Piotr Ryka napisał -Rzuciłem uchem kilka minut i nie podobało mi się.Zestaw Schiita gra bardzo muzykalnie brakuje mi masy trochę ,ale sam producent zestawia go na pokazach z LCD-2 czy HI-FI Man HE-400 ,HE-6 to już za wysoka półka.
Roman, napisałem swoja opinie. Nie mianuję się recenzentem I nie mam takiej ambicji. Słuchałem w zestawach którymi byłem zainteresowany. Dla mnie jest to wystarczajace. Nie musisz się ze mna zgadzać. Dla mnie Bifrost jest mocno przereklamowany. Pozdrawiam. PS. LCD2 to raczej nie jest półka HE-400. Zreszta-skoro producent zestawia raczej z „ciemnymi” słuchawkami to raczej o czymś świadczy?
mam wrażenie że urządzenia SCHIIT brzmią raczej lekko i otwarcie na średnicy,przykładem niech będzie testowany przez Piotra Mjølnir ,trochę kiepsko że DAC nie uzupełnia wzmacnacza (lyr/bifrost),ale po wymianie lamp w lyrze tonalność tego wzmacniacza mocno się zmieniła,jeszcze odpowienie słuchawki i będzie kapitalny zestaw mam nadzieje
Prawie gotowa jest recenzja Lyra, ale czeka na nadejście słuchawek ortodynamicznych, bo Lyr z myślą o nich powstawał. Może nadejdą jutro. Poza tym piszę recenzję całościowego systemu Accuphase z głośnikami Avantgarde Duo Grosso. Mają nadejść słuchawki Shure 1840, jest już na miejscu dzielony wzmacniacz słuchawkowy Heeda, niedługo ma też być bardzo ciekawy i mało znany wzmacniacz słuchawkowy/przedwzmacniacz produkcji japońskiej.
Majkel ma u siebie mojego Bifrosta,może uda się wam uchem rzucić na to zestawienie,nie chodzi o test ,chciałbym się jedynie dowiedzieć co o tym zestawie sązisz.
Wiem czemu,po rozmowie z nim dowiedziałem się że ten DAC brzmi poprawnie,troszkę go poprawił,ale nie da się z niego cudów osiągnąć. Wydaje mi się że DACi są jeszcze w powijakach ,nie mają startu do odtwarzaczy CD.
No to zapewne trochę się na ustawiałeś tych głośników 🙂 jak to już druga tura z nimi a ani małe a ni lekki to one nie są. Ciekawy jestem jak je ocenisz. Ja zachwyciłem się Omegami a z tego co przeczytałem na stronie producenta Grosso mają mieć więcej basu co pewno wychodzi im tylko na zdrowie w porównaniu.
W każdym bać razie z mojego doświadczenia te głośniki są świetne do oceniania toru i DACów. Każda nawet najmniejsza różnica w torze natychmiast jest przez nie podawana jak na tacy poprzez zmianę brzmienia według charakterystyki nowego komponentu.
Na pewno bardzo fajnie porównywało się na nich DACi… nie mówiąc już o po prostu słuchaniu muzyki.
DAC’ów porównywać okazji nie miałem, a głośniki są wybitne. Będzie o tym recenzja. Z suwaniem problemów nie było, bo podkładki po parkiecie suwały się z łatwością.
Są jakieś szanse pozyskanie przez Ciebie Piotrze na testy Eximusa przed oddaniem Avantgardów? Pytam bo świetna z nich para, która coś czuję mogła bardzo spodobać.
Dziekuje za swietna recenzje,tym samym udawadniajac ze te tuby nie musza grac w bardzo duzych pomieszczeniach i mozna je ustawic blizej siebie,czyli wszendzie beda graly dobrze.Myslalem o tych Avantgardach do mojego toru odsluchowego czyli do mojego lampowego Carego 300SEI(300B),ale bylo duzo zlych opini, ze mimo ze to tuby to ciezko je napedzic ,i sam producent napedza je trazystorem,co jest sprzeczne z wysoka skutecznoscia.Szkoda Piotrze ze nie podlaczyles je na chwile do swojego wzm lampowego,wszystko byloby wiadomo na przyszlosc, czy moge je brac pod uwage do mojego systemu.
Czy jest szansa wby na tapecie wylądował sprzęt sąsiadów Violectric V200? Co by nie było to słuchawkowa czołówka, obok Bursona, Red Wine, Grahama Slee i Brystona
Macku ze wzmacniaczy ktore wymieniles sluchalem Grahama (dwa modele Ultra Linear i Solo ) i do czolowki to mu naprawde duzo brakuje.Wzmacniacze Cary sa nieporownywalnie lepsze. Pozdrawiam Przemek
A jak się ma Cary do Violectrica lub Bursona? Ja aktualnie posiłkuje się dyskretnym pre do mojego zestawu głośnikowego (Crimson Electric C610) jednak to nie jest sprzęt słuchawkowy, brak mu mocy. Choć gra łagodną przyjemną barwą. I czegoś takiego szukam. NIestety takie sprzęty jak Audiolab CDQ8200, Asgard, Cayin, wszelkie CMoy, Nu Force… Nie dają mi tej łagodności co obecne pre. Szukam zatem sprzętu który tchnie coś organicznego w mój zestaw, i nie tyle co będzie drogi co po prostu zagra na poziomie, ale nie analitycznie i efekciarsko tylko pełną średnicą i dobrym dołem.
Szanse na test Violectrica oczywiście są. Zamierzam przetestować wszystko co występuje w przyrodzie. Po to jest ta strona. Ale dzisiaj mam inny wzmacniacz na muszce. Nie napiszę jaki, żeby nie zapeszyć. Jak wrócę z odsłuchu to wyjawię.
Dziekujemy za piekna recenzje elektrostatow Piotrze!!jak widac Vintage gora,co najgorsze zwyciezyl SR-Omega (staruszek) nie ma czesci zamiennych ,tak ze ryzyko wielkie,musisz podac Piotrze co jest obecnie najlepsze z produkowanych sluchawek elektrostatycznych?oczywiscie tez majac na uwadze jakosc do ceny,moze akurat 009 w takim porownaniu przepadna? a moze sie obronia,widzialem juz ceny (-50%) za uzywane,tak ze juz przystepne sa tez cenowo.Napisz tez jaki obecnie masz tor?czy sie cos zmienilo i czy nadal masz wspaniale AKG K-1000?
W torze nic się nie zmieniło, a AKG K1000 są nadal wspaniałe. Jak chodzi o elektrostaty, to pewnie najlepszy stosunek jakości do ceny mają SR-507. Trudniej określić, które są najlepsze – Omega II czy SR-009. Sądzę, że na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Potencjał większy mają zapewne SR-009, ale Omegę II łatwiej ulokować w torze i łatwiej sprawić by pięknie grała. W przypadku jednych i drugich bardzo ważne jest źródło i okablowanie. SR-009 pięknie grały z Accuphase DP-900 i wzmacniaczem SRM-007t. Pięknie grały też z Accuphase DP-800 i wzmacniaczem SRM-T2. Niezwykle interesująco, niesamowicie nawet, grały z DP-900 i tą Euridice, którą miałem za pierwszym razem. Ale jeszcze ich nie słyszałem grających tak dobrze jak zapewne mogą. Pewnie z DP-900 lub dobrym gramofonem i odpowiednio zestrojoną Euridice bądź SRM-T2 coś takiego by się pojawiło. No ale to tylko gdybanie.
Powiedz Piotrze czy masz takie same zdanie jak ja o sluchawkach K-1000 np.napedzanych wzm lampowym na lampy 300B! to sa jedyne sluchawki grajace specyfika podobna do kolumn,nie ma innych sluchawek na swiecie ktore by tak pieknie graly.
Nie mogę określić dźwięku K1000 jako lepszego od brzmienia Orfeusza czy SR-Omegi. I nie powiem tego także o SR-009, czy Sony MDR-R10. Te sprawy są bardzo skomplikowane. Wystarczy powiedzieć, że kiedy używam w Twin-Head lamp sterujących Philips SQ, Hi-FiMAN’y HE-6 wydają się być od K1000 nie gorsze. Ale kiedy zastąpić te SQ lampami CCa, pojawia się spora różnica na korzyść K1000. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że aby bas w K1000 był nie gorszy niż w HE-6, konieczne jest ich przekablowanie kablem Entreq’a i cierpliwe poczekanie kilkaset godzin aż się ten kabel rozrusza. Pokazuje to jak wiele znaczy każdy składnik toru i jak łatwo wydać mylącą opinię. Każde z tych słuchawek mają swoją specyfikę i każde sprawiają mi kiedy ich słucham masę radości. Spróbuję kiedyś zorganizować spotkanie całej tej elity, by uzmysłowić sobie, które są najbliższe memu sercu. To jednak i tak będzie jedynie namiastka, bo dopiero wielomiesięczne codzienne obcowanie dałoby ostateczną odpowiedź, a czegoś takiego w dającej się przewidzieć przyszłości na pewno nie będzie. Poza tym nie widzę powodu ani nawet sensu w przyznawaniu jednym słuchawkom tytułu bycia najlepszymi. Aby tak było musiałyby przecież być lepsze od pozostałych pod każdym względem, a to nie tylko jest mało prawdopodobne, ale nawet niemożliwe. Bo przecież jeżeli SR-Omega jest najbardziej łagodna i przepojona słodyczą, to nie może być równocześnie najbardziej realistyczna i drapieżna. To trochę tak jakby próbować wskazywać jeden najlepszy ze wszystkich instrument, albo jedną najlepszą ze wszystkich interpretację danego utworu. Wspaniała może być zarówno interpretacja powolna jak i szybka. Równie dobra refleksyjna co radosna. A to co można oddać za pośrednictwem skrzypiec nie da się tak samo przekazać za pośrednictwem fortepianu i vice versa. Można natomiast powiedzieć o K1000, że są jedyne w swoim rodzaju, a naturalność ich brzmienia i sposób ukazywania sceny są fenomenalne. Jednak wszystkie wspomniane tu słuchawki są jedyne w swoim rodzaju i każde zawierają coś niepowtarzalnego.
Piotrze czy HD800 otrzymales nowe czy odpowiednio juz wygrzane ? Pytam gdyz w Twej recenzji traktujacej wlasnie o HD800 padlo kilka konkretnych zarzutow wobec nich.Sprawa ta jak sam pisales moze ulec poprawie po dluzszym okresie uzytkowania .Ciekaw jestem czy tak wlasnie sie z nimi stanie. Pozdrawiam Przemek
HD 800 i wzmacniacz otrzymałem nowe. Grzeją się cały czas. Od razu mogę jednak napisać, że brzmienie tych obecnych HD 800 zostało poprawione i już prosto z pudełka grają nieco inaczej. W dodatku własny wzmacniacz bardzo dobrze wyzyskuje ich walory. Na czerwiec Sennheiser zapowiedział jeszcze dla tego zestawu własnej produkcji symetryczny kabel słuchawkowy, który całościowe brzmienie ma dodatkowo dźwignąć wyżej.
Czy mamy z tego rozumiec ,ze te pierwsze ktore testowales byly z poczatku produkcji a te sa z obesnej serii ? Chodza bowiem plotki ,ze nowsze egzemplarze graja lepiej gdyz Sennheiser podobno cos tam ulepszyl ( zmienil ). Czy mozemy liczyc przy okazji testu z dedykowanym wzmacniaczem na kilka slow jak zabrzmi ten egzemplarz z Twoim Twin Head ?
Oczywiście, wszystko zostanie zrelacjonowane, i to nie tylko na Twin-Head, ale także na nowym Lebenie CS300F, którego recenzję zaraz będę pisał. Te HD 800 są nowiutkie, z najświeższej dostawy do dystrybutora. Grają inaczej – żywszym dźwiękiem.
Nie, nie brumi. Nawet z niskoohmową Audio-Technicą na poziomie głośności, na którym da się jeszcze znieść hałas, po wyłączeniu sygnału nie pojawia się w słuchawkach brum.
Zmuszony jestem dopisać, że ze słuchawkami o wysokiej impedancji, jak Sennheiser HD 800 czy HD 600, wzmacniacz Leben CS300F trochę jednak brumi. Jest to odwrotność od reguły, zgodnie z którą brum jest lepiej słyszalny w słuchawkach niskoimpedancyjnych, mających wyższą czułość.
Brumi, czyli mruczy. Dźwięk obecny także w stanie spoczynku, o różnej wysokości i głośności, wynikający z wewnętrznego wzbudzania się podzespołów wzmacniacza, mikrofonowania lamp itp.
Przepraszam za zwłokę w publikacji Lebena CS-300F, ale miał być wygrzany, a okazał się surowy i zmienił brzmienie. Podobnie zmieniają się HD 800 i wychodzi z tego recenzencka manna kaszka, czyli cała recenzja do wyrzucenia.
Na pociechę, przyjechał już LRT i mam mieć do niego Abyssa w wersji finalnej, od której brzmienia podobno się mdleje. Parę innych bardzo ciekawych rzeczy też jest już dogadanych, tak więc cierpliwości.
Chciałem przeprosić tych komentatorów, których komentarze nie ukazały się w momencie ich wpisania. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że się nie ukazują. Interweniowałem już w tej sprawie wielokrotnie. Bez rezultatu. Dostawca strony albo twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca, albo udziela mętnych tłumaczeń o kłopotach z oprogramowaniem.
Piotrze nie moge wytrzymac musze Cie sie pochwalic.Szczescie moje nie zna granic.Odnosze wrazenie ,ze zlapalem Pana Boga za nogi.Mam teraz w domu SR-Omege.Alez ona jest cudowna.Jak ona przepieknie gra.Muzyka w niej zyje.Emocje w niej zyja. Nie spodziewalem sie czegos takiego.Nigdy czegos takiego nie slyszalem.Jestem pod ogromnym wrazeniem.Co tam ze jak sie zepsuja nie da sie ich naprawic.Co tam ,ze maja 20 lat.Rok z nimi lepszy niz zycie cale z innymi sluchawkami. Ryska zalaczylem z akustycznego Dzemu, „List do M”. Piotrze takich emocji nigdy jeszcze nie mialem sluchajac muzyki.Rysiek zyje w tych sluchawkach. Pisze to tu u Ciebie Piotrze bo Ty zrozumiesz co czuje nie powiesz ze to komercja itp. Slowa to za malo zeby wyrazic co teraz czuje majac je na uszach.
Dziekuje Wiktorze.Uczyniles mnie szczesliwym jakim jeszcze w muzycznym swiecie jeszcze nie bylem.
Wyobrażam sobie, że jesteś zachwycony i bardzo się cieszę, że tak jest. Te słuchawki są jedyne w swoim rodzaju, podobnie jak Sony MDR-R10 i Orfeusz. Bardzo bolesną stratą jest brak ich kontynuacji. Jak rozumiem, słuchawki są twoje?
To bardzo się cieszę. Ciekaw jestem Twoich spostrzeżeń na styku SR-Omega – SR-009. Niezależnie od tego chwała Wiktorowi, sławnemu łowcy. Żaden Stax mu nie ujdze.
Piotrze na dzien dzisiejszy ,na liczniku ok 15 przesluchanych plyt na Omedze. Nie ma takiej mozliwosci abym wybral 009 nad Omege.Za duzo nie testowalem gdyz bylo to dla mnie oczywiste po kilku utworach , po prostu upajalem sie Omega. Moje spostrzezenia narazie sa takie ze Omega laczy w sobie dobro z 009 oraz dobro z MK1 dodajac jeszcze efektu 3D oraz separacji zrodel. Szegolwosc,precyzja ,rozdzielczosc, z 009 Barwa,glebia, z MK1 Daje to nam sluchawki ktore nie sa az tak techniczne jak 009 lecz szczegolowe i rodzielcze oraz nie sa tak podkolorowane i nie maja kotarki jak z MK1 a sa Bosko przyjemne a ich barwa nie pozostawia nic do zyczenia. Musze przyznac ze zgadzam sie z Twoja recenzja z wizyty u Wiktora.Jak mialbym byc upierdliwy to dodalbym jedynie troche lepszy impakt w basie Omedze (ale i tam ma lepszy niz MK1 ).To zapewne ma Orfeusz. A Wiktorowi chwala.
To cóż, pozostaje zazdrościć słuchawek, życzyć kolejnych wspaniałych odsłuchów i cieszyć się, że jednak własne uszy nie kłamią i SR-Omega rzeczywiście jest wyjątkowa.
Połowę już napisałem. Na pojutrze powinna być. Przy słuchaniu komputerowym zawsze jest więcej roboty. Za to efekty wydają się już teraz być bardzo interesujące.
Chwilowo mam tyle urządzeń, że dobieranie kolejnych byłoby brakiem odpowiedzialności. Chyba, że ktoś tego Eximusa sam by mi dostarczył, ale nikt tego jak dotąd nie zaproponował. Oczywiście jest mi przykro, że nie mogę odpowiedzieć na wszystkie zapotrzebowania, ale jestem tylko jeden, piszę i słucham codziennie od rana do wieczora, a klonowanie raczej nie wchodzi w rachubę.
O Eximusa pytałem bo pamiętam, że wspominałeś jakiś czas temu, że próbujesz go do siebie ściągnąć i byłem ciekawy jak się sprawy mają.
Jak by się udało załatwić to myślę, że nie był byś zawiedziony oraz, że nie był by to czas zmarnowany ale jak masz taki natłok sprzętu to przecież świat się jutro nie kończy i okazja na pewno jeszcze będzie 🙂
Apropos jplaya i recenzji duetu HD800, najnowszym krzykiem mody nie jest już parowanie go z W8 tylko z Windowsem Server 2012 Core, plus mocna optymalizacja 🙂 – podobno gra jeszcze lepiej niż na zoptymalizowanym windowsie 8, już na którym gra znakomicie.
Bardzo zajęty pan dystrybutor powiedział mi, że jest na zebraniu i nie może rozmawiać, ale jak napiszę do niego maila, to załatwi, bo powinno dać się załatwić. Zobaczymy. Oby.
Sennheiser HDVD 800 -swietna recenzja Piotrze,taka recenzja udana jak sprzet,swietnie ze w koncu ta znana firma stanela na wysokosci zadania i zrobila jak slysze swietny sprzet do swoich sluchawek HD-800,moze ich sprzedarz wzrosnie,szkoda ze nie zrobili razem z pojawieniem sie tych sluchawek,a tak odgrzewany kotlet, moze tez posmakuje innym audiofilom w tym zestawieniu.Wszystko w jednym + laptop i pliki,nie ma nic lepszego,czym wiecej w torze klockow i kabli tym gorzej!!!Pamietasz jak podalem swoj tor odsluchowy z JPLAY to jeszcze nie wiedziales ze to tak gra,teraz wiesz jak moze zagrac Cary 300B+Calix+JPAAY z srebnymi audiofilskimi kablami i specjalnym audiofilskim srebnym kablem USB,to bajka!!!
Bardzo fajnie, że się udało. Od razu podrzucę kolejny pomysł na DACa do testów, mianowicie osławiony Lampizator LvL 4 (albo wyżej) :).
Słyszałem ostatnio Lampiego 2.8, które jest praktycznie Lampim lvl 3 z tego co mi wytłumaczono i byłem pod bardzo dużym wrażeniem. Muzykalne pełne słodyczy i barwy granie, brakowało mu rozdzielczości i chyba nieco detali (bo było to bardzo krótkie porównanie) w stosunku do Eximusa ale to był tylko lvl 2.8.
jak Piotrze bedziesz mial okazje dotrzec do naszej firmy GFmod Audio Research to dobrze byloby sprawdzic i zrobic recenzje Calyx24/192+CLPS DAC(kosztuje niewiele, ale gra jak trzy razy drozsze) i Femto DAC ktore najlepiej graja po USB na swiecie w tym przedziale cenowym i kable audiofilskie srebne ktore ta firma sama robi i sprzedaje, bo sa super,naprzyklad ten USB co gra u mnie http://audio.com.pl/sklepy-lista/kabel-gfmod-silver-red-usb-w-ofercie-salonu-q21
LTR-nie moglem sie doczekac tej recenji,bo nie moglem kiedys uwierzyc ze majac tor do dynamicznych sluchawek ,bede mogl dokupic skrzyneczke (LTR) za 1500eur i podlaczyc sluchawki elektrostatyczne, ktore zagraja normalnie ,czyli swietnie jak piszesz Piotrze.Szkoda ze nie masz jeszcze mojego (Carego 300B) bo to mnie najbardziej interesuje jak on zagra po polaczeniu z LTR i sluchawkami Stax 009?to ze nie musze kupowac wzm elektrostatycznego bardzo by mnie ucieszylo, pytanie czy warto wydac 1500eur i nie ogladac sie za wzm elektrostatycznym?to chyba zalezy od tego mysle ile dobry wzm elektrostatyczny bardzo dobry kosztuje(z tego co wiem sa drogie)!jak myslisz Piotrze co jest lepsze ten LTR czy lepiej kupic wzm elektrostatyczny uzywany w podobnej cenie?
Nie umiem powiedzieć, czy uda mi się posłuchać LRT z Cary 300 SEI, bo on z daleka przyjechał i już w drogę powrotną wyruszył, a Cary też będzie przez chwilę. To jednak według mnie nie ma znaczenia, bo w ciemno można powiedzieć, że z Cary i LRT słuchawki elektrostatyczne zagrają dużo lepiej niż z którymś z obecnych energizerów Staksa i tylko posiadacze wspaniałego Stax SRM-T2 mogą tu spać spokojni o to, że im się nie stanie krzywda. Ale na całym świecie takich jest pięćdziesięciu i więcej ich nie będzie, bo tego wzmacniacza już od dwudziestu lat nie produkują.
Dzieki za recenzje LRT Piotrze. Kiedy mozemy sie spodziewac recenzji SLI 80 i CAD 300 ? Jestes teraz chyba najbardziej zapracowany w kraju 🙂 tak trzymac , Twoja stronka rosnie w sile. Pozdrawiam
Recenzja SLI-80 do dziesięciu dni powinna powstać. Wygrzewam dla niego Grado GS-1000 i za tydzień wezmę się do roboty. Z koei 300 SEI grzeje się w Warszawie u dystrybutora, bo nowiutki do niego dopiero co przyjechał, a podobno solidnego wygrzania potrzebuje. Tak więc tej recenzji prędzej jak za miesiąc nie będzie.
Zapracowany faktycznie jestem, a jeszcze do tego gorąco się zrobiło, co bardzo utrudnia pisanie i słuchanie, bo ja jak niedźwiedź polarny zimno wokół siebie lubię i wtedy myśli mi się i słucha lepiej. Tak więc, byle do jesieni.
Najbardziej sie ciesze ze w koncu Piotr sprawdzi moj wzm ukochany czyli CARY 300SEI(300B)i zainstaluje w nim swoje najlepsze lampy!!!ja gram na tych najslabszych co przyszly w komplecie z wzmacniaczem.
http://www.highfidelity.pl/@main-1704&lang= Musisz to Piotrze koniecznie sprawdzic, bo dla W.Paculy najlepszy wzmacniacz sluchawkowy jaki kiedykolwiek sluchal,pokonal jego referencyjnego ukochanego Lebena,ciekawe co bedziesz mial do powiedzenia o jego zaletach!!!
http://www.youtube.com/watch?v=9eWAshB_fu4 Moze sie polski dystrybutor znajdzie ,jak taki jest super wzmacniacz,cena nie mala -3000$ ,to jest 2242eur ,ale trzeba doliczyc 30%(wszystkie cla ,waty,trasport)to wyjdzie 2920eur = 12250zl !!!jak zamowimy z Korei.Nasz dystrybutor musialby sprzedawac troche taniej lub w tej cenie! Teraz co lepsze i dla kogo http://www.youtube.com/watch?v=i-hkxDgatjc cena tego to 8000zl czyli ok. 2000eur, czyli 1/3ceny tanszy i podlaczamy do komputera i to wszystko!ciekawy jestem na co sie zdecyduja audiofile???
Wiem, że na brak sprzętu i pewno pomysłów nie narzekasz ale, że nie przypominam sobie żebyś testował coś z tej kategorii ostatnio więc chciałem Ci podsunąć miejmy nadzieję ciekawy pomysł i kandydata w ramach małego urozmaicenia.
Mianowicie aktywne monitory firmy Event model Opal. Dostępne są w Polsce i można je z powodzeniem używać w warunkach domowych. Znam osobę, która wymieniła swoje Avantgardy na te właśnie głośniki co powoduje, że jestem bardzo ciekawy jak Ty byś je ocenił.
Udało się pozyskać kilka kolejnych ciekawych rzeczy do zrecenzowania – słuchawki Beyerdynamic DT 990, JBL J88i oraz Grado 325is, a także niesamowity przenośny słuchawkowy wzmacniacz lampowy – ALO Audio Continental V3.
Z uwagi na panującą wysoką temperaturę otoczenia planuję przez najbliższy tydzień opisywać urządzenia emitujące niewiele ciepła. Na początek chyba FiiO.
Byłoby fajnie, gdyby udało się przetestować słuchawki firmy Fostex. Mity i legendy krążące wokól niektórych modeli tej firmy są…podniecające i dobrze by było się przekonać czy odsłuch też jest taki.
Byłoby miło. Wydzwaniam regularnie od listopada do polskiego dystrybutora Fosteksa i za każdym razem dowiaduję się, że Fostex TH-900 powinny być w przyszłym miesiącu. A ponieważ miesięcy jest dużo, a potem zaczynają się od nowa, więc tak sobie dzwonię i dzwonię. A słuchawki są podobno rewelacyjne. Napisałem kiedyś recenzję Fostex T50RP. Ciekawe słuchawki. Trzeba ją będzie przypomnieć.
Może też udałoby się iść za ciosem i pozyskać od dystrybutora do recenzji grado rs1i oraz rs2i. Wskazanym byłoby także spradzenie ps1000 z najnowszej produkcji. Z doświadczenia swojego i innych wiem, że słuchawki oznaczone tą samą nazwą modelu, ale różniące się datą produkcji roczną czy 3-letnią potrafią zagrać inaczej. Mój znajomy doświadczył tego na przykładzie hd 800, gdzie różnica była klikuletnia (i nie chodziło rzecz jasna o sprawę wygrzania ani różnicy toru). Biorąc pod uwagę styl pracy „Piwnicy pod Broklynem”, gdzie każdy egzemplarz jest inny 🙂 , różnice w brzmieniu mogą być naprawdę spore.
Odmienność brzmienia poszczególnych egzemplarzy dotyczy wszystkich urządzeń. Ogólnie mówiąc – nie ma powtarzalności, co nie jest kwestią staranności montażu tylko intymnego życia podzespołów. Dwa atomy tego samego pierwiastka według obecnej wiedzy są identyczne, choć mogą być w różnych stanach. Dwa zbiory biliardów atomów nigdy identyczne nie będą, a wypadkowe takich zbiorów potrafią się słyszalnie różnić. Zwykle są to bardzo małe różnice, ale wykrywalne. Odnośnie słuchawek Grado, to dystrybutor ma taką politykę, by recenzje nie następowały lawinowo jedna po drugiej, tylko w czasowych odstępach, tak żeby marka stale się promowała. I trudno nie przyznać mu racji. Marketingowo rzecz biorąc tak to właśnie powinno wyglądać. Tak więc na kolejne recenzje Grado przyjdzie poczekać, chyba że ktoś udostępni własny egzemplarz.
To oczywiście nie wszystko co w ostatnim czasie spłynęło. Spłynęły niezwykłe głośniki Bipolar Supertower BP-8040 ST, Słuchawki Ultrasone Signature Pro, iCAN oraz iDAC, parę innych rzeczy jest w drodze. W drodze są także płyty nagrane systemem binaural, a więc specjalnie dla słuchawek. Się dzieje i jest o czym pisać.
Niestety, nie wygrzewa się. Pan dystrybutor się rozmyślił i nie przysyła. Już go trzy razy prosiłem i za każdym razem okazywało się, że jest bardzo zajęty i ma ważniejsze sprawy na głowie. Trudno – nie to nie. Będę się z nim prawdopodobnie widział na AS, to może wówczas coś się ustali.
Szkoda,bo myslalem ze cos skrobniesz o moim ukochanym Carym 300B,byl ostatnio do kupienia,super okazja, jednoroczny w kolorze srebnym (czlo) i granatowym od srodka kolorze w super cenie ok 2500eur!! Pisalem ostatnio na forum audiohobby Jak prawdziwa oferta? to brac i plakac ze szczescia!!!! za 2500eur roczny Cary SEI 300B http://audio-markt.de/_markt/uploaded/3520976236_g.jpg
Piotrze ,jaki kebel zasilający kupić ,zrobiłem ostatnio samodzielnie ze zwykłego kabla budowlanego i o ile na początku byłem zachwycony to po jakimś czasie dotarło do mnie że tak bardzo podbija bas że na tych dobrze nagranych płytach wyraźnie zamula.
A zrobiłeś z linki czy drutu? Sprawdziłeś czy żyła gorąca jest po prawej? Dobre kable zasilające nie są tanie, a w grę wchodzi jeszcze kwestia uniwersalności. Z tanich polecam najniższego Isoteca (nie wiem czy jest jeszcze polski dystrybutor), a z droższych to http://www.telluriumq.com/page51.html
No to zostaje ewentualnie poszukać lepszego drutu albo zdać się na kabel firmowy. Za Tellurium mogę ręczyć, za inne nie. Oczywiście rozmawiamy o jakichś przytomnych cenach.
Do czasu powstania forum -> funkcja: kontakt > komentarze – zestawienie wszystkich komentarzy z podziałem na tematy, [ temat 1 ] x1 komentarzy [ temat 2 ] x2 komentarzy.. z możliwością rozwinięcia i pokazania wszystkich komentarzy w temacie oraz z możliwością dodania nowego komentarza.
Witam Panie Piotrze. Jeśli można, proszę o wypisanie albumów, które służą Panu do testów sprzętu. Zależy mi na tym ponieważ zakupiłem słuchawki Night Hawk, niezły DAC Asus Essence One Mk2 i dopiero ten zestaw uświadomił mi jak marnie nagranych jest wiele płyt znajdujących się w mojej dyskografii. Zauważyłem, że jednemu z testów towarzyszyła „Yola” Eleanor McEvoy. Ten album zrobił na mnie wrażenie. Proszę o podzielenie się z nami podobnymi perełkami. Pozdrawiam, Jakub.
Nie testuję na zasadzie wyboru albumów o najlepszej jakości, tylko najbardziej użytecznych. Przykładowo: przestrzeń utworem „Song of White” z albumu Antarctica Vangelisa, wokal „Girl from Ipanema” ze Stan Getz „Bossanova Yers”, swoistość brzmienia pierwszym utworem z albumu Pepe Romero „Flamenco”, pogłos „Przeniczny łan” z albumu Piwnica pod Baranami. Chcąc usłyszeć ciekawe jakościowo brzmienie, proponuję kupić tę płytę: http://www.ccd.pl/rossini-overtures-p506/
Mam kilka pytań do Pana Piotra Ryki na temat testowanego odtwarzacza Astell&Kern Kann.
1) Jak z jego mocą , czy wystarcza jej do napędzenia słuchawek MrSpeaker ? 2) Jak się trzyma on w ręku i czy odczuwa się jego wagę ? 3) Czy może Pan powiedzieć coś o baterii ? 4) Jak wygląda sprawa z:
– dynamiką – rozdzielczością – sceną – głębią
Bliżej mu do: – ak380 – ak240 – ak320
Z góry dziękuję za odpowiedzi które pomogą zdecydować się na zakup lub na pozostanie przy Ibasso dx200
panie Piotrze a słyszał pan może wzmacniacz słuchawkowy SCHIIT LYR ?
Nie, jeszcze nie słyszałem, ale podobno znakomity.
Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi, ale odpowiedziałem natychmiast, tylko komentarz się nie ukazał. Ja go widziałem, a inni nie. Strona nie działa jeszcze niestety całkiem poprawnie, za co raz jeszcze przepraszam.
Lyra mam mieć w połowie stycznia, czyli recenzja powinna być w lutym. W tej chwili mam Mjolnira, ale przyszedł dopiero wczoraj i jeszcze go nie słuchałem.
Nie mogę się doczekać testu LYRA ,chciał bym się dowiedzieć jak gra w porównaniu do czegoś z wyższej półki a przedewszstkim jakie słuchawki z nim dobrze grają …
Panie Piotrze kiedy mozemy spodziewac sie testu nowego wzmacniacza Hi-Fi Man-a EF6 ?
Myślę, że za jakiś tydzień, góra dziesięć dni. O ile nic nieprzewidzianego się nie zdarzy.
Witaj Piotrze
Najbardziej uniwersalny wzmacniacz do sluchawek dynamicznych ( w tym K1000),ortodynamicznych i bardzo mile widziane napedzanie kolumn lecz nie konieczne.
Czy to moze byc Cary SLI-80?
Mam takie wlasnie pytanie ,gdyz jako jeden z niewielu slyszales ten wzmacniacz z wieloma sluchawkami.
Tak sobie siedze i mysle jaki tu by byl jeden z najbardziej uniwersalnych wzmacniaczy do sluchawek dynamicznych i ortodynamicznych.
I tak mi wychodzi obojetnie w ktora strone bym nie myslal ,ze wlasnie sli-80.
-Duza moc i dynamika
-Nie za cieply i nie za wolny
-Nie za sterylny i nie przesadnie szczegolowy
-Wystarczajaco gleboka i szeroka scena jak dla sluchawek
-Zasili bez problemu K1000 z wyjsc glosnikowych ,na pewno sa duzo lepsze wzmaki jakosciowo do tych sluchawek ale z sli-80 da sie mysle ich sluchac i czerpac z nich prawie to co najlepsze.
-Mozna i jakies glosniki podlaczyc aby dopelnic dziela.Tu bym chyba szedl w gleboko i dosc cieplo grajace monitory cos jak Harbeth aby troche podgonic glebie dzwieku w stosunku do CAD300B.
-Mozliwosc dokupienia zupelnie inaczej brzmiacych lamp i lekka krygacja brzmienia w stosunku do danych sluchawek.
-Nie brumi.
-Serwis na miejscu.
-Punkt ostatni nie zwiazany z brzmieniem lecz bardzo mily, przepiekny wyglad.
Tak myslalem,ze w tej kwestii moze to byc tez CAD300B ktory napewno bedzie lepiej gral na glosnikach lecz czy bedzie rownie uniwersalny z roznymi sluchawkami?
Ma dosc mala moc i moze byc problem z ortodynamikami.
Jakie masz zdanie w tym temacie Piotrze, czy podzielasz moje czy moze masz innego kandydata.
Wiem oczywiscie ,ze uniwersalnosc nie jest najlepsza ale i calkowicie gole konto w banku po zakupie nastepnych dwoch lub trzech wzmacniaczy tez nie :).
Sluchawki jakie przedewszystkim wchodzily by w gre to:
Grado
K1000
HD-800
Audeze LCD3/2
Hi-FiMAN HE-6
Beyerdynamic
Pozdrawiam
Przemek
To jest bardzo trudne pytanie, na które nie czuję się kompetentny odpowiedzieć, a już zwłaszcza bez głębszego namysłu i pewnych badań. Cary CAD 300B słuchałem tylko na Audio Show i z jednymi głośnikami. Słuchałem króciutko i podobał mi się umiarkowanie. W niektórych sąsiednich pokojach grało lepiej. Jest o tym w mojej relacji z AS na tej stronie.
SLI-80 słuchałem trochę na kilku słuchawkach i także przez chwilę na głośnikach, ale daleki jestem od opisywania tych wzmacniaczy w stylu recenzenckim. Mam nadzieję, że niedługo oba u mnie zagoszczą, ale w tej chwili nie mogę nawet o nie prosić, bo jestem do tyłu z kilkunastoma recenzjami i muszę najpierw rozładować kolejkę. Ale myślę, że w marcu coś z pozycji recenzenta powinienem móc o nich napisać. Za kilkanaście dni powinna być też recenzja EF-6.
Jednak na zasadnicze pytanie – jaki to jest ten najlepszy, uniwersalny wzmacniacz i do słuchawek, i do kolumn, taki naprawdę naj – nie umiem w tej chwili odpowiedzieć. Wydaje mi się, że do K1000 i HE-6 powinien mieć on minimum 20 watów, bo one dopiero wówczas w pełni rozwijają skrzydła, ale mogę się mylić. Jestem przed a nie po krytycznych odsłuchach dotyczących tej kwestii. Mogę też powiedzieć, że mając Eurydykę (tak twierdzi Wiktor) i SR-009, możesz spać spokojnie, bo to naprawdę dźwięk kosmicznej jakości. Dopytałbym natomiast konstruktora, czy można do niej zastosować lampy EL-84 Mullarda i Ampereksa, bo być może coś nowego do dźwięku Staksów 009 by wniosły.
Odnośnie kolumn i słuchawek, muszę Cię jednak poprosić o chwilę do namysłu i zastanowienia. Bo jest na przykład ten Woo na 300B, choć niektórzy zarzucają mu brzmienie nazbyt techniczne, ale to pewnie przez nie dość dobre lampy. Jest też Air Tight, ale jego kolega Włodek słuchał i nie dał mu jednoznacznej rekomendacji, a poza tym on wejścia na słuchawki nie ma i tylko do kolumn, K1000, HE-6 i LCD-3 by się nadawał. Jest też możliwość poszukania przedwzmacniacza/wzmacniacza słuchawkowego, do którego można by podpiąć końcówkę mocy First Watt F1. To mi się w tej chwili wydaje najlepsze, ale ani przedwzmacniacza nie umiem wskazać, bo Accuphase C-3800 jest za drogi, ani tego F1 nie słyszałem. W każdym razie naprawdę jest się nad czym zastanawiać. Może ktoś dorzuci własne uwagi? Na pewno wielu kolegów wiele słyszało. Pomyślę jeszcze nad tym i może coś dopiszę.
Dziekuje za odpowiedz.
Jesli chodzi o tor elektrostatyczny to na pewno spie bardzo bardzo spokojnie tym bardziej ,ze udalo sie dosc okazyjnie i w bardzo dobrym stanie zdobyc MK1 i stanowia wyborna pare z 009.Opisze za ok 3 tyg.(jak wroce do domu i mojego zrodla)na Audiohobby moje wrazenia z porownania tych obu sluchawek z Eurydyka.Z pierwszych testow podczas zapoznawania sie z MK1 i porownywania z 009 musze przyznac ze jak narazie uwazam 009 za lepsze a MK1 dopelniaja komplet wspaniale swoim dzwiekiem.Poprostu mnie uwiodly.
Teraz kwestia z wyjsciem na glosniki we wzmacniaczu z mojego zapytania.
Jesli bedzie takowe to tylko jako mily akcent lecz nie jest to zaden warunek.
Choc z drugiej strony zeby zasilic K1000 to bardzo wskazane.
Zadalem takie pytanie gdyz mam praktycznie staly dostep do obu (CAD i SLI) i tak sobie pomyslalem czy by czasami ktoregos nie zostawic gdyz mam PS1000 a czyms przeciez trzeba je zasilac (sa obecnie do ciezkiego brzmienia).I jak by okazalo sie ze taki np.SLI-80 moze sprawdzic sie ,moze nie az tak dobrze jak z Grado ale bardzo zadowalajaco z innymi sluchawkami np. takimi jak podalem w pytaniu bardzo kuszace byloby go zostawic i miec gdyby nagle pojawila sie w domu jakas para sluchawek czy to moja czy to kogos z kolegow.
Milo byloby miec z czym je posluchac i przetestowac w odpowiednich wysokiej jakosci warunkach.
Przemek
Chce jeszcze dodac ,ze Przed podjeciem decyzji o kupnie MK1 musialem oczywiscie poznac ich brzmienie i porownac z 009 i na tym spotkaniu wraz z innymi kolegami mielismy okazje porownac dwie pary 009 o dosc odleglych nr seryjnych ( jak na ilosc wyprodukowanych).
Oraz dwa dni pozniej dwie pary MK1.O tym tez wspomne w moim wpisie juz niedlugo.
Przemek
To będę czekał na relacje, a w międzyczasie spróbuję czegoś posłuchać. Osobiście wyżej cenię HE-6 od PS-1000 w ciężkich brzmieniach, co nie zmienia faktu, że PS-1000 to świetne słuchawki. Jednak myślałem, że się ich pozbyłeś po tym jak SR-009 okazały się dużo lepsze, bo tak chyba pisałeś.
Piotrze,swietnie sledzisz co sie dzieje.Nie da sie nic ukryc przed Toba:).
To prawda tak pisalem i ta mysle nadal ,ze 009 to najlepsze sluchawki z jakimi mialem doczynienia.
Po „oddaniu” PSow mojemu koledze prawie co dzien myslalem czy dobrze robie.Przeciez one byly tak „magiczne”.To one graly wszystko tak pieknie nie zwracajac uwagi na gatunek muzyczny i rodzaj nagrania.
Ich brzmienie przez duza tlustosc i miekkie nasycenie ,lekkie sklejanie przez przyjemny dostatek basowy niestety w porownaniu z 009 nie pokazuje wszystkiego.
Kryja pod koldra tego wszystkiego cala precyzje,przestrzen i lokalizacje ktora dostarczaja 009 i ich przewaga jest bezsprzeczna.
Gdybym nie sluchal ciezkiego brzmienia i bluesa,gdyby ich polaczenie wielu pozadanych przeze mnie aspektow nie bylo tak fajne pozbyl bym sie ich bez wachania.
Lecz tak,po wielkiej wewnetrznej bitwie zostaja u mnie z czego jestem bardzo zadowolony.
Podobna sprawa ( lecz dzieki zupelnie innym walorom) ma sie co do K1000 ktorych powrot jest juz nie mozliwy (jedynie kupno nastepnych).Gdy u Gwosa posluchalem przez chwile na nich klasyki, ktorej na co dzien nie slucham zrozumialem czemu tak je kochasz Piotrze.
Podsumowujac SR-009 uwazam jak na razie za najlepsze gdyz sa wstanie zagrac prawie wszystko a wiekszosc moich plyt z roznych gatunkow muzycznych graja niesamowicie.Lecz wciaz szukam ,testuje i swoje opinie i wpisy opieram tylko i wylacznie na podstawie wlasnych doswiadczen oraz odsluchow i jesli tylko beda chetni aby to przeczytac bede o tym donosil.
Zapraszam w takim razie do pisania. Czytelnicy na pewno się znajdą, poczynając ode mnie. Co do K1000, to ja swoje też „sprzedałem”, z czego dokładnie zdałem sobie sprawę wczoraj, robiąc bezpośrednie porównanie z HE-6. Sprzedałem w tym sensie, że wymieniłem oryginalny kabel na Entreque Constantin i teraz jest to inne brzmienie. W jaki sposób inne, napiszę w osobnej recenzji o tym kablu.
Jednocześnie cieszę się, że PS-1000 nie przegrały z kretesem i zostają. Sam robiłem ich porównanie z SR-009 i tą są dwie zupełnie różne szkoły dźwięku. A Omega II jest tak trochę pomiędzy nimi.
„Jednocześnie cieszę się, że PS-1000 nie przegrały z kretesem i zostają. Sam robiłem ich porównanie z SR-009 i tą są dwie zupełnie różne szkoły dźwięku. A Omega II jest tak trochę pomiędzy nimi.”
Zgadzam sie w 100% ,jednoczesnie dodam ,ze brzmienie tej wlasnie Omegi 2 jest najbardziej magiczne z tych trzech par.
Czekam wiec z niecierpliwoscia na opis kabla.
Witam,
Dziękuję za odpowiedź na miala – niestety odpowiedzięć tam nie mogę ponieważ Pana maila zwraca wiadomości do mnie 🙂 coś przestało działać.
A jak by Pan porównał D600 do Hi-Fi Manów HE-500? Które by Pan wybrał gdyby miał Pan wybierać dla siebie i dlaczego? Powiem szczerze, że D7100 nie przypadły mi za bardzo do gustu i myślę je zamienić na HE-500, a że wiem że testował Pan oba (d600 i HE-500) więc może pokusi się Pan o poradę lub ocenę?
Czytałem w Pana odpowiedzi do innego czytelnika, że na Lyra Pan jeszcze czeka ale ma Pan już u siebie do testów Mjolnira. Jak by go Pan ocenił najlepiej w porównaniu do SP.
Pozdrawiam,
Sebastian
Jeszcze jedno pytanko T1 czy HE-500? chociaż raczej tutaj sprawa jest prosta?
Pozdrawiam
Przepraszam za skrzynkę, jutro się tym zajmę.
Odnośnie słuchawek. Co jest takiego w D7100, że się nie podobają i z czym grają? Wiem, że z komputerem, ale z jaką kartą i czy całkiem bez wzmacniacza?
Moim zdaniem pozbywanie się ich jest przedwczesne. Najpierw trzeba kupić porządny wzmacniacz i z nim posłuchać. Na inne słuchawki zawsze jest czas. Odnośnie Mjolnira, to on wymaga symetrycznego kabla, a taki kabel sporo kosztuje. Z jego recenzji wynika, że ma dobrą przestrzeń, ale czasami brakuje mu substancji i konkretności, które musi dostać od źródła. Jaki jest Lyr, na tej podstawie wniosku oczywiście wyciągać nie można, bo może być zupełnie inny.
Co do D600 i HE-500, to te drugie są na pewno dużo lepsze i ze sprzętem stacjonarnym powinny dać ciekawszy obraz muzyczny, ale one, jak to ortodynamiki, potrzebują solidnego wzmacniacza. Pod tym względem D7100 są na pewno mniej wymagające. Jak grają z Black Pearl, Sonic Pearl, Shiit Lyr i Burson Conductor mam nadzieję wiedzieć niedługo, ale jeszcze nie wiem. Także T1 jako opcja pozostają na razie w odwodzie. Nie sądzę aby D7100 były gorszymi słuchawkami od T1 czy HE500, a już na pewno nie w sposób wyraźny, bo D7000 gorsze nie były. Ale oczywiście różnie bywa, a bez posłuchania szkoda czasu na zgadywanie. Na razie mogę tylko powiedzieć, że D7100, będąc identycznymi co do konstrukcji z D600, są na pewno wygodniejsze od HE-500 i T1.
Po przesłuchaniu T1, HE500 i 7100. Wybrałbym HE500. Smyki brzmią na nich najbardziej słodko. A dla mnie to priorytet.
Dobrze ukryte.
Dzięki za test DAPów. Napisałem parę uwag co do wyboru słuchawek do testu – skoro to urzadzenia przenośne (poza może C4) to warto mieć i przenośne ale lepsze nauszniki – Beyerdynamic T50p, B&W P5, Sennheiser Momentum.
Szkoda,że nie miał Pan Panie Piotrze (a może lepiej przejdźmy na Ty 😉 – jestem Arturo, jako Lord Rayden pisze na forach MP3store, Audiostereo,Audiohobby) możliwości porównania tych DAPów z iPodem Video z Rockboxem, albo z iModem czyli przeróbką iModa. No ale ten sprzet jest raczej niszowy i dla fanów.
Sprzęt , który przedstawiasz jak na razie jest dla mnie nieużyteczny – te DAPy nei mają funkcji gapless czyli odtwarzania bez przerw. W klasycznej muzyce elektronicznej (Tangerine Dream, Klaus Schulze, Ashra) to podstawa. Może AK100 ją dostanie, pozostałe raczej nie.
Czy HM602 był w wersji slim (nowej) czy starej, grubszej ?
Pozdrawiam serdecznie !
Zwolennik Pana Kardynała Richelieu 🙂 i Jego Gwardii (iPody Video Classic)
Arturo „Lord Rayden”
Ponieważ i tak będę pisał porównanie HM-601 z 602, spróbuję pozyskać jeszcze jakiś jeden czy drugi odtwarzacz, by było ciekawiej. Ale to już zależy od MP3 Store, co ewentualnie udostępnią względem odtwarzaczy i słuchawek.
Shiit Lyr przyjechał dzisiaj z trzema kompletami lamp, więc jego recenzja powinna się niebawem ukazać. Tak za mniej więcej dwa tygodnie.
A może by tak teścik DACa Mytek-a 🙂 ze wzmacniaczem słuchawkowym?
Wracając do poprzedniego posta i pytanie o D7100, to na ten moment są słuchane bezpośrednio z Xonara D2 bez wzmacniacza, także zestaw na pewno pozostawia dużo do życzenia ale i same słuchawki wydają się traktować mnie dość brutalnie.
Dużo, słabo kontrolowanego basu, kobiece wokale piskliwe i brzmiące plastikowo a męskie basowe zanikające u jak by ucinane, do tego górne zakresy potrafią zakłuć nie na żarty, choć im lepsza jakość i wyższa rozdzielczość plików tym te problemy są coraz mniejsze, także słuchawki z całą pewnością są wrażliwe na jakość.
Słuchawki mają koło 20h wysłuchanych na razie więc powinno im się jeszcze poprawić.
Oczywiście to co pisze to opinia osoby, która nie ma do niczego porównania i prawdopodobnie część (mam nadzieje, że większość) tych rzeczy można przypisać słabemu torowi oraz małej ilości godzin wygrzanych na D7100.
Mimo wszystko zdecydowałem się je zostawić bo pomimo wspomnianych problemów, których doświadczam słuchanie muzyki na nich to jednak doświadczenie jedyne w swoim rodzaju (nie ma to jak pierwsze słuchawki z górnej półki), od którego zwyczajnie nie mogę się oderwać.
Mam nadzieje, że wraz z zaopatrzeniem się w DAC i AMP walory się pogłębią a ułomności pomniejszą 🙂
Pozdrawiam i dziękuję za porady !
Musictoolz – polski dystrybutor Myteka – to firma ze mną zaprzyjaźniona, ale wszystkiego przetestować naraz się nie da. Spędziłem sporo czasu na walkę o D7100 i w zasadzie mam obiecane, ale po obietnicy znowu zapadła cisza. Jutro będę do Horna dzwonił ponownie.
D7100 nie sprzedawać. Z dowolnym przyzwoitym wzmacniaczem na pewno zagrają dużo lepiej. Jak grają z Xonara w towarzystwie Lyra, Bursona i Sonic Pearl mam nadzieję wiedzieć za kilka dni.
Słuchawki Denon D7100 mają być w środę.
No to już zacieram ręce na myśl o zbliżającej się lekturze (choć wiem, że jeszcze chwilę będzie trzeba na nią poczekać).
Jestem w tej komfortowej sytuacji, że praktycznie co by Pan nie napisał będę w jakiś mniejszy lub większy sposób zadowolony.
Gdyby się okazało, że po odpowiednim wygrzaniu oraz po sparowaniu z odpowiednim sprzętem te słuchawki grają tak jak by ich cena na to wskazywała a moje wobec nich, zarzuty okazały by się bez postawne, to znaczy, że najlepsze dopiero przede mną ! 🙂
Jak by się, nie daj Boże okazało, że Pana opinia pomimo sprzętu i doświadczenia pokrywa się z choćby w jakimś stopniu z moją, to cóż, przynajmniej pozostanie się cieszyć, że jestem w stanie w miarę obiektywnie ocenić słuchawki 😉
Pozdrawiam
Panie Piotrze a jakie jest Pana zdanie na temat wzmacniacz Black Pearl?
Napisałem jego recenzję. Postaram się ją jutro tutaj zamieścić.
Polecam się łaskawie pamięci 🙂
Sługa Waszej Łaskawości 🙂
Denon D7100 właśnie przyjechał.
Piotrze widze ,ze na stronie pojawiaja sie testy za testami jak z karabinu :).
Czy dopiero to umieszczasz na stronie a testowales duzo wczesniej czy umieszczane na stronie sa zaraz po zakonczeniu odsluchow?
Przemek
Dużo tekstów pochodzi z dawnych lat i jest to drobnym druczkiem pod tytułami zaznaczone. Jeszcze około dwudziestu takich dawniejszych recenzji zostało do opublikowania, ale siedzę nad nowymi i nie mam za bardzo czasu na poprawianie starych tekstów i opatrywanie ich zdjęciami.
Rzeczywiscie sa daty a juz myslalem ,ze jestes w trzech osobach albo bierzesz jakies audiofilskie dopalacze:).
Piotrze a ktore ortodynamiki uwazasz za lepsze?
Czytajac recenzje Hifiman he-6 zaniepokoilo mnie to ze musowo trzeba sluchac ich bardzo glosno.
W Audeze zas slaba lokalizacja na scenie i sama scena .
Jak ma sie scena w Hifimanach w sosunku do Audeze?
Pozdrawiam
Przemek
Jak chodzi o jakość, to HE-6 są na pewno lepsze od LCD-2 i to lepsze bezdyskusyjnie. Owszem, trzeba ich słuchać na dużym poziomie głośności, żeby ich czar należycie się rozwinął, ale kiedy się rozwinie, to jest naprawdę niesamowicie, o ile wzmacniacz ma odpowiedni power i kulturę. Podobno LCD-3 są w stanie nawiązać równą walkę, ale ich nie słyszałem, a mam co do nich dwie zupełnie rozbieżne sugestie. Z jednej strony jest recenzja na High Fidelity bardzo je wychwalająca, z drugiej mój znajomy je posiadał i sprzedał z komentarzem „zupełne nieporozumienie i wielkie rozczarowanie”. Zapewne wymagają dużych starań po stronie wzmacniacza; tak by z tego wynikało. A teraz słucham Denona D7100 i są to słuchawki niesamowite dość, a nawet więcej niż dość…
„A teraz słucham Denona D7100 i są to słuchawki niesamowite dość, a nawet więcej niż dość…”
Panie Piotrze u mię Pan podgrzewać atmosferę. Nie powiem zaciekawił mnie Pan tym zdaniem. Czekam na recenzję.
Pozdrawiam
Musi jeszcze niestety trochę wody w Wiśle upłynąć nim recenzja powstanie. Tak ze dwa tygodnie, bo parę innych muszę wcześniej napisać, ale dziś lub jutro zamieszczę recenzję wzmacniacza Virtus ORT i tam już trochę o nich będzie.
Piotrze czy tez dochodzisz do wniosku ,ze miedzy amerykanskimi gustami a naszymi europejskimi sa dos duze roznice.
U nas w kraju czytajac o sluchawkach, tych naj przez duze N bardzo wysoko zawsze plasowane sa PS1000.W Ameryce praktycznie pomijane bez echa,tam na piedestal zawsze pchaja sie Staxy ( tu chyba caly swiat jest zgodny),Audeze,HD800 i Hifiman.
U nas Audeze jest malo popularne ze wzgledu na brak dystrybucji ale Ci co je slyszeli nie wychwalaja ich pod niebiosa.HD 800 jak czytam niektore wypowiedzi w tym Twoje to tez do samego szczytu im brak choc jeden z bardziej osluchanych ludzi w kraju W.Pacula stawia je z Lebenem ponad wszystko, nawet Staxy.
Najbardziej intryguje mnie wlasnie sprawa z tymi Audeze, uwielbianymi przez amerykanow i niby jako jedynymi mogacymi powalczyc ze Staxami.
Troche podobna sytuacja ma sie ze wzmacniaczami made in USA do elektrostatow.
W Ameryce wychwalane a u nas Ci co je slyszeli dalecy sa od jakich kolwiek pochwal.
Ciekawe gdzie tkwi szkopul…….
Przemek
ps.Piotrze twoj mail ze strony nie dziala.
To jest dosyć złożona sytuacja. Przede wszystkim zachodzi podejrzenie, że przy amerykańskich 110 V brzmienie jest nieco inne niż przy naszych 230. Poza tym nie można powiedzieć, żeby Amerykanie mieli jakiś jeden ukształtowany pogląd. Korespondowałem z wieloma, którzy wyrażali się dość pogardliwie o HD 800 a chwalili PS-1000. Ale faktycznie bardzo cenią Staksa a także Orfeusza i R-10. Poza tym ci którzy słyszeli wszystko lub prawie wszystko bardzo wysoko stawiają Sony Qualia i Grado HP-2. Audez’e to taki trochę młodzieżowy przebój, chociaż niczego im nie chcę ujmować dopóki sam ich nie posłucham. Być może podobnie jak HD 800 są trudne do napędzenia i bardzo różnie brzmiące w różnych sprzętowych konfiguracjach.
Trzeba przy tym mieć na uwadze, że obecne Head-Fi jest tylko cieniem tego sprzed lat. Koneserzy niemal wszyscy się wycofali. Być może tylko między sobą korespondują, albo mają jakieś zamknięte, klubowe forum, bo podejrzewam, że informacje nadal między sobą wymieniają, ale z dala od pokemonowych mędrców okupujących teraz Head-Fi.
Nie wiem co jest z tym mailem. Interweniowałem u host serwera i utrzymuje, że wszystko w porządku. Ale zawsze można napisać na adres: ryka1p@gmail.com
Zamieściłem lepsze zdjęcia wzmacniacza Ear Stream Black Pearl, bo te poprzednie to była antyreklama jakaś.
Panie Piotrze, a może w szale testowania Lyra uda się wpiąć w niego HE-500 i zrobić małe porównanie z Black Pearl w odniesieniu do słuchawek ortho?
Pozdrawiam i gratuluję dynamicznie rozwijającego się portalu
Black Pearl mógłbym pożyczyć. Sonic Pearl mam na stałe. Ale HE-500 ani nie mam, ani nie mam skąd pożyczyć. Prosiłem kiedyś polskiego dystrybutora ortodynamików o użyczenie na dłuższy okres jakichś słuchawek, ale odmówił.
500-kami dysponuję ja 😉 Gdybym tylko miał jakieś inne słuchawki w zastępstwie by bez muzyki nie żyć przez dwa tygodnie jestem gotów je na potrzeby gruntownego odsłuchu i porównania użyczyć.
Mnie ich obecność wystarczy na jeden dzień. Ale koszty transportu musiałbyś sam ponieść. Ewentualne szczegóły w korespondencji mailowej.
Nawet lepiej 😉 proszę zatem o kontakt na maila-moje sie od pankskiej skrzynki odbijają. Pozdrawiam
Proszę pisać na adres ryka1p@gmail.com
Z nowszych historii.
Zapowiedziała swoją wizytę ulepszona Dubiel Accoustic Euridice. Podobno w wersji ulepszonej gra jeszcze dużo lepiej i aż strach pomyśleć jak to brzmieć musi.
Dostałem też odpowiedź od Jecklin Float QA, że na razie są strasznie do tyłu z realizacją zamówień, ale za jakiś czas powinni przysłać te swoje niezwykłe elektrostaty. Pożyjemy, zobaczymy.
Co to za ulepszenia Piotrze.Wiesz cos konkretnijszego?
Całe wnętrze okablowane Kondo i wymiana części podzespołów. Bliższe szczegóły podam w recenzji, ale to dopiero za jakiś czas. Podobno Omega II gra z tym jak marzenie.
Panie Piotrze,
widzę spory ruch na stronie. Wspaniale. Nic tak nie daje dobrego obrazu sprzętu (obok własnych doświadczeń) jak coraz bardziej powszechna obecność nie sponsorowanych recenzji opartych o odsłuch a nie 'bajania’.
Czy jest szansa na recenzję Graham Slee Solo Ultra Linear? Wiem że jest w Audio Forte. To chyba warta uwagi pozycja.
Wracając do moich poszukiwań, Cayin odpadł ponieważ ma za duże szumy/brumy na T70. Music Hall PS 25.2 ma niekształtny bass. Pro Ject’y – marność. Asgard zbyt sterylny i nie schodzący wystarczająco głęboko. Black Pearl – bardzo kusi ale ta obudowa w cenie 1800PLN jest sporym utrudnieniem decyzji.. Walka trwa.
Mam ambicję przeczesać na ile to możliwe cały rynek wzmacniaczy słuchawkowych i słuchawek w odniesieniu do wszystkiego co nie jest niewartą uwagi tandetą. To jednak wymaga czasu i wytężonej pracy. Z przyjemnością muszę zaznaczyć, że dystrybutorzy jak dotąd idą na rękę i nie odmawiają dostaw. Na razie mam jednak u siebie sporo sprzętu oczekującego na recenzję, toteż nie proszę o kolejny. Graham z pewnością brany jest pod uwagę, ale tak za miesiąc, dwa, nie wcześniej. Natomiast już niedługo powinny być recenzje wzmacniaczy Shiit Lyr i Burson Conductor.
Bardzo zatem jestem ciekaw wrażeń tych ostatnich z T90
Zrobiłem losowanie i najpierw będzie recenzja Bursona.
A jakie były inne opcje?
Pozdrawiam
Mogła najpierw być Lyra, porównanie odtwarzaczy przenośnych HiFiMAN’a, Beyerdynamica DT 880 albo Westonów. Recenzja NuForce jest już napisana i czeka na zdjęcia, a Accuphase DP-900 będę jutro odsłuchiwał z głośnikami. Denony i kabel do K1000 jeszcze sobie trochę poczekają.
Kiedy wobec tego Lyr? Muszę powiedzieć, że ładnie się zgrywa z HE-500 choć brakuje w tym zestawieniu pazura. Ciekaw jetem recenzji.
Jak dobrze pójdzie, to może Lyr będzie na koniec tygodnia, albo początek następnego.
Muszę wszystkich przeprosić za opóźnienia, ale sprawy pokomplikowały się od strony sprzętowej. Dobrze się jednak pokomplikowały i doskonały sprzęt do mnie zawitał, ale takie powitania są bardzo czasochłonne i wymagają zmiany kalendarza publikacji.
Ciesze sie bardzo ze po tylu latach w koncu najlepszy recenzent sluchawek w Polsce ma swoja strone internetowa i moge poczytac o starych i nowych recenzjach!Piotrze mysle ze wielu prawdziwych audiofili bedzie czesto zagladalo na twoje strony,zycze powodzenia.
Tak przedstawia sie moj tor ktory posiadam:
1)Laptop Samsung NP550P7C-S05UK(WIN8,INTEL CORE i7,8GB,1TB,BLURAY,1Gb LAN.LCD 17.3)
2)DAC Calyx http://www.highfidelity.pl/@main-1183&lang= plus do tego zasilacz Calyx Power Supply
3)Kabel USB http://audio.com.pl/sklepy-lista/kabel-gfmod-silver-red-usb-w-ofercie-salonu-q21
4)Wzmacniacz Lampowy integra CARY 300SEI(300B) http://www.youtube.com/watch?v=YeTT8tyeD7Y&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=YeTT8tyeD7Y&feature=related
5)Kable srebne kierunkowe analogowe(interkonekty)laczace DAC(Calyx) z Wzmacniaczem(CARY) firmy GFmod
6)Sluchawki AKG K-1000 http://www.ebay.co.uk/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&_trksid=p4340.l2557&hash=item2ec0218ffb&item=200791920635&nma=true&pt=Accessori_Audio_Video&rt=nc&si=WdnSvzFiYp0NfoiHWHQ2S1iOIyg%253D&orig_cvip=true&rt=nc wlasnie dokladnie te z tym dodatkowym kablem podlaczanym bezposrednio do zaciskow glosnikowych w wzmacniaczu a nie z przodu do dziury!
Jak do tej pory najlepszy tor sluchawkowy jaki sluchalem w moim zyciu,uwierzcie ze sluchalem prawie wszystko co sie ukazalo na swiecie w torach sluchawkowych wysokich lotow.
Dziękuję za miłe słowa i gratuluję pięknego systemu. Cary i K1000 to klasyki i nic dziwnego, że świetnie grają. Cóż w przeciwnym razie warte byłoby określenie „klasyk gatunku”?
Wszystkich oczekujących na recenzję Shiita Lyra i porównanie odtwarzaczy HiFiMAN’a muszę przeprosić. Jak chodzi o porównanie, to i tak oczekuję potrzebnych dla jego dokonania słuchawek HE-300, ale tak naprawdę ważne jest to, że cisną mnie o zwrot Denona AH-D7100, toteż jego właśnie wziąć muszę na warsztat.
Troszkę szkoda bo o ile ciesze się na samą recenzję D7100 to równocześnie żal mi będzie się rozstać z porównaniami i mini testami w każdej inne recenzji, w której one gościnnie występowały.
Same Denonki u mnie zyskują w oczach z każdym dniem i godziną. Początkowe negatywne wrażenia ewidentnie były spowodowane niewygrzanym sprzętem bo dźwięk z D7100 zmienia się dość znacząco przez pierwsze kilkadziesiąt godzin (jestem na 70h obecnie) a podobno pełnie swoich możliwości pokazują dopiero po 150 – 200h.
Pozdrawiam
Ciekawy jestem Piotrze co myslisz o tym wzm,pamietam jak kiedys mowiles ze Pamietam jak kiedys pisales,wszedles kiedy do firmowego sklepu i sluchano monitory Sonus Faber,, te napiekniejsze w histori czyli Guarneri Memento sluchales, chyba graly z topowym modelem lampowym Jadisa i powiedziales ,to nie to, tych kolumn nigdy nie slyszalem dobrze napedzonych, sa tak trudne. Oto jest cos co mysle idealnie pasuje do tych kolumn, czyli ten wzm trazystorowy ale grajacy jak najlepsza lampa,mocarny i piekny i do tego maly gaberytowo ,moze to ten ideal,jak myslisz?moze kiedys wejdziesz znow do tego znanego sklepu i dadza posluchac tobie jak to razem gra i potem mi powiesz bo to jest moje marzenie mic te monitorki do sypialni!http://www.highfidelity.pl/@main-1580&lang=
Tych kolumn w tamtym sklepie już dawno nie ma. Były w nim na zasadzie rozliczenia z klientem, który kupił inne a te zostawił. Tego wzmacniacza z nimi albo innymi głośnikami bardzo chętnie bym posłuchał, ale nie ma raczej na to widoków w najbliższym czasie. Mam za to teraz u siebie monitory Dynaudio Confidence C1 Signature i z własnym torem grają bardzo ciekawie, o czym nie omieszkam napisać w ich recenzji szerzej.
Słuchałem ostatnio Eximusa DA-1 i muszę przyznać, że to rewelacyjny DAC. Do tego stopnia, że zastanawiam się nad zakupem. Porównywałem go do ifi usb DAC, Myteka 192 i Meitenra MA-1 oraz jednego DIY lokalnego projektu.
Zagrał najlepiej i to z dość wyraźną przewagą a nie jest najdroższy z zebranych. Bardzo muzykalny i porywający z dużą sceną oraz bardzo dobrą separacją i czarnym tłem aż się nie chciało przestawać słuchać.
Odsłuchy poza słuchawkowymi były dokonane, na muszę powiedzieć, zjawiskowo grających Avantgarde DUO.
Pozdrawiam i polecam Eximusa do testów. Panowie z południowej Korei się naprawdę postarali.
Pozostaje więc jedynie postarać się o te Avangardy i Eximusa. Będę wobec tego się starał, a fakt, że urządzenia te grały znakomicie jest jak zawsze budujący. Szkoda tylko, że Avangardy trochę dużo kosztują i wymagają dużego pomieszczenia.
Avantgardy DUO z odpowiednim torem to nie odsłuch muzyki tylko przeżycie o tak namacalnym charakterze, że chciało by się podać rękę i zamienić kilka słów z artystą po zakończeniu odsłuchu. Jedyny problem polega na tym, że znajduje się on z nami w pomieszczeniu jedynie pozornie, choć oh dopóki muzyka gra te pozory naprawdę mylą !
Zdecydowanie polecam każdemu, kto ma taka możliwość, zrobić odsłuch tych głośników, choćby i 5 minutowy bo co za 5 minut to będzie. Mogę obiecać niezapomniane wrażenia, które pozostaną z nami na długo.
Choć nie ukrywam tor jest nie bez znaczenia. Na spotkaniu, co prawda, żonglowaliśmy jedynie DACami ale różnice były kolosalne… niestety Mytek wypadł najgorzej z wszystkimi zarzutami jaki miałem wobec niego z moich poprzedzających prywatnych odsłuchów na Denonkach D7100 i dlatego też został zwrócony mimo bardzo miłego ale raczej w takim wypadku bezużytecznego wsparcia dla DSD.
O dziwo bardzo podobnie i bardzo słabo pod wieloma względami zagrał Meitner MA-1 choć w niektórych kategoriach reprodukcji dźwięku zdecydowanie słychać te 7k $, które sobie życzy choć nie nazwał bym go urządzeniem kompletnym czy też nawet zbalansowanym pod względem ostatecznej jakości dźwięku co zdecydowanie i całkowicie przekreśla moje jakiekolwiek nim dalsze zainteresowanie (może poza wypożyczeniem na kilku dniowy test w zaciszu mojego fotela dla potwierdzenia spostrzeżeń).
Eximus za to okazał się produktem z zupełnie z innej ligi…
Pozdrawiam
Znakomicie się czyta takie relacje o wyjątkowym brzmieniu. Polski dystrybutor Avangarda też je na pewno czyta z satysfakcją i jeżeli tylko ma te głośniki pod ręką, nie będzie stwarzał problemów z ich odsłuchem. Co do DAC, to na Audio Show zwrócił uwagę Briscardi. Nie słuchałem go ze słuchawkami, ale grał naprawdę interesująco.
http://musictoolz.pl/oferta/bricasti/m1-stereo-dac.php
Tak na marginesie głośniki Avantgarda, które miałem przyjemność słuchać, to były DUO Omega czyli nieco wyższy model od standardowych DUO. To tak gdyby miały być załatwiane do testu i był wybór, które zostaną dostarczone.
Pozdrawiam
DAC-ostatnio to co przeczytalem to nasz kolega audiofil(Elberoth)przerobil wszystko co bylo prawie najlepszego na rynku i bezwglednie wygral DAC (BADA ALPHA USB) http://www.audiostereo.pl/elberoths-audio-nirvana_32698.html/page__st__5100 tu na tej stronie przeczytamy dlaczego i z jakimi DAC byl porownywany!
Jesli chodzi o wzm ,to dla niego trzeba przed zakupem przesluchac najlepszy wzm (jakosc-cena)CARY SA-200(14500zl), ktory gra tak swietnie jak 3razy drozsze od niego znane wzm!
Kolumny podlogowe- najlepsze to (Sasha) ktore sam sluchalem na AS rewelacja to potwierdzam, uzywane nie trudno kupic -50%, jak zwykle tak kosztuja wszystkie sprzety uzywane i warto poszukac bo kazdy znajdzie jak chce.
Mamy dobry tor odsluchowy, ktorego warto posluchac,moze ty Piotrze bedziesz mial mozliwosc tych sprzetow posluchac, bo to sa gwiazdy wybrane przez prawdziwych audiofili ,a nie recenzetow!czasami roznica jest znaczna…..
Kolumny Sasha i elektronikę Cary powinno dać się zorganizować, tylko czasu trzeba na to trochę zarezerwować, a póki co do tyłu z realizacją obiecanych recenzji jestem. Ale może w kwietniu się uda.
http://www.computeraudiophile.com/content/437-berkeley-audio-design-alpha-usb-review/ oczywiscie konwerter kosztujacy 1895$.
ja uzywam DAC postawowy firmy CALYX(swietny po USB) z ktorego jestem bardzo zadowolony,moze kiedys wymienie na lepszy tej samej firmy sprzet czyli CALYX FEMTO(ideal po USB), ale to juz bedzie moj przyszly kaprys!
O tym Berkeley cuda prawią na audiostereo. Może się i to uda w kwietniu sprawdzić.
Jak już jesteśmy przy USB i poprawie brzmienia to podczas licznych ostatnio testów, w których miałem przyjemność brać udział natrafiłem na urządzenie ifi USB power. Wpina się go pomiędzy komputer a DAC, wszystko na linii USB, a jego celem jest filtracja i podanie idealnego sygnału 5v oraz pozbycie się ground loops.
Działa to bardzo dobrze z każdym DACiem podpiętym przez USB, z którym mieliśmy do czynienia. Różnica jest natychmiastowa i potężna. Nie mówimy to o czymś na pograniczu percepcji w co się trzeba wsłuchiwać. Różnica jest i jest bardzo duża.
Następuje wyciszenie hałasu i szumu tła do bardzo czarnego ujawniając całą masę detali, które wcześniej były niedostrzegalne. Separacja instrumentów poprawia się do tego stopnia, że aż ciężko w to uwierzyć przez co utwór osiąga wcześniej niespotykane na danym urządzeniu poziomy klarowności. Scena się powiększa i zyskuje głębi. Można powiedzieć, że spada welon.
Urządzenie wpływa też na nasycenie dźwięków, zwiększając je, prze co na ogólna barwę, nieco być może przyciemniając i przyciążając obraz w pewnych sytuacjach dlatego być może nie zawsze bym z niego korzystał w zależności od muzyki i nastroju ale tak jak wspominałem poprawa jest bardzo duża in plus i zdecydowanie warta 200e, które to urządzenie kosztuje.
Na Computer Audiophile forum jest wątek o nim, w którym można poczytać opinie użytkowników. Przeczytałem kilka losowych stron i nie spotkałem jednej osoby, która chciała by ifi oddać lub była by niezadowolona z zakupu. Prawdę mówiąc po tym co usłyszałem ciężko się z im dziwić bo stosunek ceny do efektu jest niespotykany w hifi.
Pozdrawiam
Do Sebastiana ! Zaciekawił mnie Twój ostatni wpis ,proszę o numer tel. do Ciebie .
Cześć Roman,
Bardzo Cię proszę napisz do mnie prywatną wiadomość na polskim forum audiostereo.pl. Użytkownik sebna. Tam Ci już podam numer tel. to pogadamy.
Pozdrawiam
Piotrze ,zanim ukarze się Twój test Lyra napiszę że jestem użytkownikiem zestawu LYR/Bifrost ,co do samego LYRA przyjechał do mnie z lampami GE 6BZ7 ,przy tych lampach z moimi słuchawkami (Beyer DT-990 PRO 250 OHM ,Sennheiser HD-600) brakowało mi masy więc kupiłem najpierw 6N1P (doszło masy ,ale bardzo szorstki dźwięk był) potem 6N23P i tu skok jakościowy był spory,poprawiła się lokalizacja w przestrzeni doszło masy dźwięk zyskał na dynamice i takiej pozytywnej zadziornośći zwyczajnie ożyło wszystko.
Jednak dalej brakuje mi wypełnienia ,moim zdaniem ten zestaw (wzmak/dac) nie jest dobraną parą,no chyba że słuchawki jakieś będą miały zdecydowanie więcej masy niż DT-990 PRO.
Recenzja Lyra się opóźnia, za co najmocniej przepraszam. Muszę najpierw dokończyć rozpoczęte recenzje słuchawek Westone4, bo one muszą już wracać do dystrybutora i odtwarzacza Accuphase DP-900/DC-901, a ta jest niezwykle skomplikowana logistycznie.
Co do samego Lyra, to dostałem go z trzema kompletami lamp, ale więcej obiecuję sobie po własnych zamiennikach.
Ja bym winił DAC-a, a raczej transport. Podejrzewam, że sygnał podany jest po USB? Sytuacja może się diametralnie zmienić po dołożeniu dobrego konwertera. A sam bifrost też wybitnym przetwornikiem nie jest.. Słuchałem w krótkich odstępach czasu między innymi NAIM DAC, Musica Ibuki, Ps audio digital link 3, HDP, Bifrost i DIY DAC Pana Michał z Earstream. Bifrost jest w mojej opini najmniej udany. Najciekawszy z nich okazał się najtańszy zestaw – modowany V-link + DIY. Naim zaraz za nimi. Ładnie dociążony dźwięk daje Ibuki – pewnie przez lampkę w torze. Choć w połączeniu z Lyrem pewnie byłoby za mało dnamicznie.
A ten DAC od EarStream to autorski projekt Pana Michała czy jedynie zmontowanie jakiegoś produktu DIY?
W czym był najlepszy i jakie były różnice między tymi DACami? Słyszałem, że NIAM to naprawdę dobry DAC choć sam go nie miałem okazji słuchać.
Jaka jest ogólna charakterystyka brzmieniowa tego projektu DIY? Czy słyszałeś może Myteka?
No to już chyba wszystkie pytania 😀
Pozdro
DAC pana Michała, którego użyłem w tym porównaniu to modowany tani chińczyk. Nie wiem co zostało zmienione, ale gra gładkim, bardzo przestrzennym dźwiękiem bez wyostrzeń. Podoba mi się szczególnie góra pasma. Naim jest bardziej muzykalny I ma lepszy drive. Dzwięk jest bardziej skupiony/mniej otwarty. DIY DAC jest wrażliwy na jakość pradu-w zalezności od tego gdzie go wepne ma albo zwarty dobrze kontrolowany bas albo bule ;/ IBUKI gra bardzo analogowo, bardzo wciagajaco. Jest detaliczny ale to jest jakby Na drugim planie. Niestety troche szumi. Ps audio niczym szczegòlnym mnie Nie zachwycił, ale też słuchałem go kròtko. HDP gra bezdusznie-wszystko jak Na dłoni tylko nie ma w tym muzyki. No I potrafi poranić uszy góra. Myteka słyszałem, niestety krótko I Nie w swoim systemie. Brakuje mi punktu odniesienia. Z Bifrostem słuchałem HE-6 napedzanych LYR-em. Po kilku minutach z ulga wpialem w system bezdusznego HdP. Coś mi Nie grało z przełomem basu I średnicy. Trudno mi to określić-z jednej strony jasny dzwiek, a z drugiej strony wyeksponowana „dolna” średnica. Zaznaczam, że to czysto subiektywna opinia. Na pewno w NAIM DAC widać za co się płaci;)
Domyślam się że Bifrost jest najtańszym z DACów ,które wymieniłeś ,więcej nie mogłem wydać.Bifrost wiele zyskuje po wygrzaniu ,mam zamiar spróbować zewnętrznego konwentera,ale czytałem już że to nic nie daje w jego przypadaku ponieważ ma wyjątkowo mądrze zrobiony konwenter USB wewnętrzny .
LYR w moim odczuciu jest wyjątkowo dynamiczny ,robi wrażenie łagodnego ,ale chyba o to tu chodzi kiedy trzeba jest łagodny ,ale jak przywali to przywali ,brak ostrośći ,gładkość,czystość( można go słuchać bardzo głośno bez bulu)może powodować wrażenie zbytniego spokoju.Tak mi się wydaje.
Bifrosta wybrałem ze względu na fantastyczne opinie,choć sam nie słuchałem zbyt wiele DACów.
Michal,no coś tam słuchałeś ,chyba nie uważnie ,wyrażasz swoje opinie i wprowadzasz w błąd.Wyobrażam sobie jak by Piotr Ryka napisał -Rzuciłem uchem kilka minut i nie podobało mi się.Zestaw Schiita gra bardzo muzykalnie brakuje mi masy trochę ,ale sam producent zestawia go na pokazach z LCD-2 czy HI-FI Man HE-400 ,HE-6 to już za wysoka półka.
Roman, napisałem swoja opinie. Nie mianuję się recenzentem I nie mam takiej ambicji. Słuchałem w zestawach którymi byłem zainteresowany. Dla mnie jest to wystarczajace. Nie musisz się ze mna zgadzać. Dla mnie Bifrost jest mocno przereklamowany. Pozdrawiam. PS. LCD2 to raczej nie jest półka HE-400. Zreszta-skoro producent zestawia raczej z „ciemnymi” słuchawkami to raczej o czymś świadczy?
mam wrażenie że urządzenia SCHIIT brzmią raczej lekko i otwarcie na średnicy,przykładem niech będzie testowany przez Piotra Mjølnir ,trochę kiepsko że DAC nie uzupełnia wzmacnacza (lyr/bifrost),ale po wymianie lamp w lyrze tonalność tego wzmacniacza mocno się zmieniła,jeszcze odpowienie słuchawki i będzie kapitalny zestaw mam nadzieje
Rewelacyjnie zgrywają się z Lyrem HE-500. Fantastyczne zestawienie.
Michal ,mam kilka pytań,jak możemy się skotaktować ?
Roman, napisz na warda.jerzy@gmail.com.
Witam,
Jakie sprzęty obecnie testujesz Piotrze?
Pozdrawiam
Prawie gotowa jest recenzja Lyra, ale czeka na nadejście słuchawek ortodynamicznych, bo Lyr z myślą o nich powstawał. Może nadejdą jutro. Poza tym piszę recenzję całościowego systemu Accuphase z głośnikami Avantgarde Duo Grosso. Mają nadejść słuchawki Shure 1840, jest już na miejscu dzielony wzmacniacz słuchawkowy Heeda, niedługo ma też być bardzo ciekawy i mało znany wzmacniacz słuchawkowy/przedwzmacniacz produkcji japońskiej.
Ale chyba nie znaczy to że z dynamicznymi wypada kiepsko ?
Nie znaczy. Wręcz przeciwnie, wypada rewelacyjnie.
Majkel ma u siebie mojego Bifrosta,może uda się wam uchem rzucić na to zestawienie,nie chodzi o test ,chciałbym się jedynie dowiedzieć co o tym zestawie sązisz.
Rozmawiałem dziś z Majkelem, ale się nie pochwalił.
Wiem czemu,po rozmowie z nim dowiedziałem się że ten DAC brzmi poprawnie,troszkę go poprawił,ale nie da się z niego cudów osiągnąć.
Wydaje mi się że DACi są jeszcze w powijakach ,nie mają startu do odtwarzaczy CD.
Od początku były DUO Grosso czy zostały wymienione po drodze ze zwykłych DUO?
Pozdrawiam
Zostały wymienione.
No to zapewne trochę się na ustawiałeś tych głośników 🙂 jak to już druga tura z nimi a ani małe a ni lekki to one nie są. Ciekawy jestem jak je ocenisz. Ja zachwyciłem się Omegami a z tego co przeczytałem na stronie producenta Grosso mają mieć więcej basu co pewno wychodzi im tylko na zdrowie w porównaniu.
W każdym bać razie z mojego doświadczenia te głośniki są świetne do oceniania toru i DACów. Każda nawet najmniejsza różnica w torze natychmiast jest przez nie podawana jak na tacy poprzez zmianę brzmienia według charakterystyki nowego komponentu.
Na pewno bardzo fajnie porównywało się na nich DACi… nie mówiąc już o po prostu słuchaniu muzyki.
Pozdrawiam
DAC’ów porównywać okazji nie miałem, a głośniki są wybitne. Będzie o tym recenzja. Z suwaniem problemów nie było, bo podkładki po parkiecie suwały się z łatwością.
http://www.phase-tech.com/
Słyszałem Bricasti Dual Mono DAC i PS Audio DAC. Oba grały znakomicie.
który model PS AUDIO ?
Sądząc po wyglądzie, tego
http://najlepszeodtwarzacze.pl/page26.php
Są jakieś szanse pozyskanie przez Ciebie Piotrze na testy Eximusa przed oddaniem Avantgardów? Pytam bo świetna z nich para, która coś czuję mogła bardzo spodobać.
Pozdrawiam
Avantgardy już oddałem, ale zawsze z Eximusem mogę ich posłuchać w sklepie.
Dziekuje za swietna recenzje,tym samym udawadniajac ze te tuby nie musza grac w bardzo duzych pomieszczeniach i mozna je ustawic blizej siebie,czyli wszendzie beda graly dobrze.Myslalem o tych Avantgardach do mojego toru odsluchowego czyli do mojego lampowego Carego 300SEI(300B),ale bylo duzo zlych opini, ze mimo ze to tuby to ciezko je napedzic ,i sam producent napedza je trazystorem,co jest sprzeczne z wysoka skutecznoscia.Szkoda Piotrze ze nie podlaczyles je na chwile do swojego wzm lampowego,wszystko byloby wiadomo na przyszlosc, czy moge je brac pod uwage do mojego systemu.
Czy jest szansa wby na tapecie wylądował sprzęt sąsiadów Violectric V200? Co by nie było to słuchawkowa czołówka, obok Bursona, Red Wine, Grahama Slee i Brystona
Macku ze wzmacniaczy ktore wymieniles sluchalem Grahama (dwa modele Ultra Linear i Solo ) i do czolowki to mu naprawde duzo brakuje.Wzmacniacze Cary sa nieporownywalnie lepsze.
Pozdrawiam
Przemek
A jak się ma Cary do Violectrica lub Bursona?
Ja aktualnie posiłkuje się dyskretnym pre do mojego zestawu głośnikowego (Crimson Electric C610) jednak to nie jest sprzęt słuchawkowy, brak mu mocy. Choć gra łagodną przyjemną barwą. I czegoś takiego szukam. NIestety takie sprzęty jak Audiolab CDQ8200, Asgard, Cayin, wszelkie CMoy, Nu Force… Nie dają mi tej łagodności co obecne pre. Szukam zatem sprzętu który tchnie coś organicznego w mój zestaw, i nie tyle co będzie drogi co po prostu zagra na poziomie, ale nie analitycznie i efekciarsko tylko pełną średnicą i dobrym dołem.
Szanse na test Violectrica oczywiście są. Zamierzam przetestować wszystko co występuje w przyrodzie. Po to jest ta strona. Ale dzisiaj mam inny wzmacniacz na muszce. Nie napiszę jaki, żeby nie zapeszyć. Jak wrócę z odsłuchu to wyjawię.
Teraz mogę zdradzić, słuchałem Staksa T2.
„A jak się ma Cary do Violectrica lub Bursona?”
Tych wzmacniaczy nie porownywalem ze wzmakami od Caryego ale Graham to inny swiat taka jest roznica.
Piotrze ,ten T2 to prawdziwa bestia 🙂 z jakimi sluchawkami bedzi recenzja?
Recenzja będzie całościowa i porównawcza. Z Orfeuszem, Euridice, SR-Omegą, Omegą II i SR-009.
Dziekujemy za piekna recenzje elektrostatow Piotrze!!jak widac Vintage gora,co najgorsze zwyciezyl SR-Omega (staruszek) nie ma czesci zamiennych ,tak ze ryzyko wielkie,musisz podac Piotrze co jest obecnie najlepsze z produkowanych sluchawek elektrostatycznych?oczywiscie tez majac na uwadze jakosc do ceny,moze akurat 009 w takim porownaniu przepadna? a moze sie obronia,widzialem juz ceny (-50%) za uzywane,tak ze juz przystepne sa tez cenowo.Napisz tez jaki obecnie masz tor?czy sie cos zmienilo i czy nadal masz wspaniale AKG K-1000?
W torze nic się nie zmieniło, a AKG K1000 są nadal wspaniałe. Jak chodzi o elektrostaty, to pewnie najlepszy stosunek jakości do ceny mają SR-507. Trudniej określić, które są najlepsze – Omega II czy SR-009. Sądzę, że na takie pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Potencjał większy mają zapewne SR-009, ale Omegę II łatwiej ulokować w torze i łatwiej sprawić by pięknie grała. W przypadku jednych i drugich bardzo ważne jest źródło i okablowanie. SR-009 pięknie grały z Accuphase DP-900 i wzmacniaczem SRM-007t. Pięknie grały też z Accuphase DP-800 i wzmacniaczem SRM-T2. Niezwykle interesująco, niesamowicie nawet, grały z DP-900 i tą Euridice, którą miałem za pierwszym razem. Ale jeszcze ich nie słyszałem grających tak dobrze jak zapewne mogą. Pewnie z DP-900 lub dobrym gramofonem i odpowiednio zestrojoną Euridice bądź SRM-T2 coś takiego by się pojawiło. No ale to tylko gdybanie.
Powiedz Piotrze czy masz takie same zdanie jak ja o sluchawkach K-1000 np.napedzanych wzm lampowym na lampy 300B! to sa jedyne sluchawki grajace specyfika podobna do kolumn,nie ma innych sluchawek na swiecie ktore by tak pieknie graly.
Nie mogę określić dźwięku K1000 jako lepszego od brzmienia Orfeusza czy SR-Omegi. I nie powiem tego także o SR-009, czy Sony MDR-R10. Te sprawy są bardzo skomplikowane. Wystarczy powiedzieć, że kiedy używam w Twin-Head lamp sterujących Philips SQ, Hi-FiMAN’y HE-6 wydają się być od K1000 nie gorsze. Ale kiedy zastąpić te SQ lampami CCa, pojawia się spora różnica na korzyść K1000. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że aby bas w K1000 był nie gorszy niż w HE-6, konieczne jest ich przekablowanie kablem Entreq’a i cierpliwe poczekanie kilkaset godzin aż się ten kabel rozrusza. Pokazuje to jak wiele znaczy każdy składnik toru i jak łatwo wydać mylącą opinię.
Każde z tych słuchawek mają swoją specyfikę i każde sprawiają mi kiedy ich słucham masę radości. Spróbuję kiedyś zorganizować spotkanie całej tej elity, by uzmysłowić sobie, które są najbliższe memu sercu. To jednak i tak będzie jedynie namiastka, bo dopiero wielomiesięczne codzienne obcowanie dałoby ostateczną odpowiedź, a czegoś takiego w dającej się przewidzieć przyszłości na pewno nie będzie. Poza tym nie widzę powodu ani nawet sensu w przyznawaniu jednym słuchawkom tytułu bycia najlepszymi. Aby tak było musiałyby przecież być lepsze od pozostałych pod każdym względem, a to nie tylko jest mało prawdopodobne, ale nawet niemożliwe. Bo przecież jeżeli SR-Omega jest najbardziej łagodna i przepojona słodyczą, to nie może być równocześnie najbardziej realistyczna i drapieżna. To trochę tak jakby próbować wskazywać jeden najlepszy ze wszystkich instrument, albo jedną najlepszą ze wszystkich interpretację danego utworu. Wspaniała może być zarówno interpretacja powolna jak i szybka. Równie dobra refleksyjna co radosna. A to co można oddać za pośrednictwem skrzypiec nie da się tak samo przekazać za pośrednictwem fortepianu i vice versa. Można natomiast powiedzieć o K1000, że są jedyne w swoim rodzaju, a naturalność ich brzmienia i sposób ukazywania sceny są fenomenalne. Jednak wszystkie wspomniane tu słuchawki są jedyne w swoim rodzaju i każde zawierają coś niepowtarzalnego.
Sennheiser HDVD 800 przyjechał. A z nim HD 800.
Piotrze czy HD800 otrzymales nowe czy odpowiednio juz wygrzane ?
Pytam gdyz w Twej recenzji traktujacej wlasnie o HD800 padlo kilka konkretnych zarzutow wobec nich.Sprawa ta jak sam pisales moze ulec poprawie po dluzszym okresie uzytkowania .Ciekaw jestem czy tak wlasnie sie z nimi stanie.
Pozdrawiam
Przemek
HD 800 i wzmacniacz otrzymałem nowe. Grzeją się cały czas. Od razu mogę jednak napisać, że brzmienie tych obecnych HD 800 zostało poprawione i już prosto z pudełka grają nieco inaczej. W dodatku własny wzmacniacz bardzo dobrze wyzyskuje ich walory. Na czerwiec Sennheiser zapowiedział jeszcze dla tego zestawu własnej produkcji symetryczny kabel słuchawkowy, który całościowe brzmienie ma dodatkowo dźwignąć wyżej.
Czy mamy z tego rozumiec ,ze te pierwsze ktore testowales byly z poczatku produkcji a te sa z obesnej serii ?
Chodza bowiem plotki ,ze nowsze egzemplarze graja lepiej gdyz Sennheiser podobno cos tam ulepszyl ( zmienil ).
Czy mozemy liczyc przy okazji testu z dedykowanym wzmacniaczem na kilka slow jak zabrzmi ten egzemplarz z Twoim Twin Head ?
Oczywiście, wszystko zostanie zrelacjonowane, i to nie tylko na Twin-Head, ale także na nowym Lebenie CS300F, którego recenzję zaraz będę pisał. Te HD 800 są nowiutkie, z najświeższej dostawy do dystrybutora. Grają inaczej – żywszym dźwiękiem.
Prawdz Piotrze prosze czy nowy Leben brumi na sluchawki.
Nie, nie brumi. Nawet z niskoohmową Audio-Technicą na poziomie głośności, na którym da się jeszcze znieść hałas, po wyłączeniu sygnału nie pojawia się w słuchawkach brum.
Zmuszony jestem dopisać, że ze słuchawkami o wysokiej impedancji, jak Sennheiser HD 800 czy HD 600, wzmacniacz Leben CS300F trochę jednak brumi. Jest to odwrotność od reguły, zgodnie z którą brum jest lepiej słyszalny w słuchawkach niskoimpedancyjnych, mających wyższą czułość.
Witam,
Co oznacza słowo brumi? Czy mógł by ktoś zdefiniować go dla mnie?
Pozdrawiam i dziękuję
Brumi, czyli mruczy. Dźwięk obecny także w stanie spoczynku, o różnej wysokości i głośności, wynikający z wewnętrznego wzbudzania się podzespołów wzmacniacza, mikrofonowania lamp itp.
Przepraszam za zwłokę w publikacji Lebena CS-300F, ale miał być wygrzany, a okazał się surowy i zmienił brzmienie. Podobnie zmieniają się HD 800 i wychodzi z tego recenzencka manna kaszka, czyli cała recenzja do wyrzucenia.
Na pociechę, przyjechał już LRT i mam mieć do niego Abyssa w wersji finalnej, od której brzmienia podobno się mdleje. Parę innych bardzo ciekawych rzeczy też jest już dogadanych, tak więc cierpliwości.
Chciałem przeprosić tych komentatorów, których komentarze nie ukazały się w momencie ich wpisania. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że się nie ukazują. Interweniowałem już w tej sprawie wielokrotnie. Bez rezultatu. Dostawca strony albo twierdzi, że nic takiego nie ma miejsca, albo udziela mętnych tłumaczeń o kłopotach z oprogramowaniem.
Czas rozpocząć recenzenckie polowanie na http://www.edition-12.com/lang/en 🙂
Już rozpocząłem.
Piotrze nie moge wytrzymac musze Cie sie pochwalic.Szczescie moje nie zna granic.Odnosze wrazenie ,ze zlapalem Pana Boga za nogi.Mam teraz w domu SR-Omege.Alez ona jest cudowna.Jak ona przepieknie gra.Muzyka w niej zyje.Emocje w niej zyja.
Nie spodziewalem sie czegos takiego.Nigdy czegos takiego nie slyszalem.Jestem pod ogromnym wrazeniem.Co tam ze jak sie zepsuja nie da sie ich naprawic.Co tam ,ze maja 20 lat.Rok z nimi lepszy niz zycie cale z innymi sluchawkami.
Ryska zalaczylem z akustycznego Dzemu, „List do M”. Piotrze takich emocji nigdy jeszcze nie mialem sluchajac muzyki.Rysiek zyje w tych sluchawkach.
Pisze to tu u Ciebie Piotrze bo Ty zrozumiesz co czuje nie powiesz ze to komercja itp.
Slowa to za malo zeby wyrazic co teraz czuje majac je na uszach.
Dziekuje Wiktorze.Uczyniles mnie szczesliwym jakim jeszcze w muzycznym swiecie jeszcze nie bylem.
Wyobrażam sobie, że jesteś zachwycony i bardzo się cieszę, że tak jest. Te słuchawki są jedyne w swoim rodzaju, podobnie jak Sony MDR-R10 i Orfeusz. Bardzo bolesną stratą jest brak ich kontynuacji. Jak rozumiem, słuchawki są twoje?
Są 🙂
To bardzo się cieszę. Ciekaw jestem Twoich spostrzeżeń na styku SR-Omega – SR-009.
Niezależnie od tego chwała Wiktorowi, sławnemu łowcy. Żaden Stax mu nie ujdze.
Piotrze na dzien dzisiejszy ,na liczniku ok 15 przesluchanych plyt na Omedze.
Nie ma takiej mozliwosci abym wybral 009 nad Omege.Za duzo nie testowalem gdyz bylo to dla mnie oczywiste po kilku utworach , po prostu upajalem sie Omega.
Moje spostrzezenia narazie sa takie ze Omega laczy w sobie dobro z 009 oraz dobro z MK1 dodajac jeszcze efektu 3D oraz separacji zrodel.
Szegolwosc,precyzja ,rozdzielczosc, z 009
Barwa,glebia, z MK1
Daje to nam sluchawki ktore nie sa az tak techniczne jak 009 lecz szczegolowe i rodzielcze oraz nie sa tak podkolorowane i nie maja kotarki jak z MK1 a sa Bosko przyjemne a ich barwa nie pozostawia nic do zyczenia.
Musze przyznac ze zgadzam sie z Twoja recenzja z wizyty u Wiktora.Jak mialbym byc upierdliwy to dodalbym jedynie troche lepszy impakt w basie Omedze (ale i tam ma lepszy niz MK1 ).To zapewne ma Orfeusz.
A Wiktorowi chwala.
To cóż, pozostaje zazdrościć słuchawek, życzyć kolejnych wspaniałych odsłuchów i cieszyć się, że jednak własne uszy nie kłamią i SR-Omega rzeczywiście jest wyjątkowa.
Panie Piotrze kiedy można się spodziewać recenzji hd800/hdvd800?
Połowę już napisałem. Na pojutrze powinna być. Przy słuchaniu komputerowym zawsze jest więcej roboty. Za to efekty wydają się już teraz być bardzo interesujące.
Zatem trzeba się uzbroić w cierpliwość;)Dziękuję i pozdrawiam.
Witam
A czy polowanie na Eximusa zostało zawieszone czy może nadal jest w toku i w planach?
Swoją drogą z chęcią bym posłuchał HD800 z ich własnym DACiem bo opis, w szczególności, ich charakterystycznego grania mnie zaciekawił.
Niestety, a może i stety w mojej okolicy wyspie prościej jest znaleźć Avantgardy niż HD800.
Pozdrawiam
Chwilowo mam tyle urządzeń, że dobieranie kolejnych byłoby brakiem odpowiedzialności. Chyba, że ktoś tego Eximusa sam by mi dostarczył, ale nikt tego jak dotąd nie zaproponował. Oczywiście jest mi przykro, że nie mogę odpowiedzieć na wszystkie zapotrzebowania, ale jestem tylko jeden, piszę i słucham codziennie od rana do wieczora, a klonowanie raczej nie wchodzi w rachubę.
A, niech tam. Jutro o tego Eximusa dystrybutora zapytam. Może przyślą. Napiszę co odpowiedzieli.
Witam Piotrze,
O Eximusa pytałem bo pamiętam, że wspominałeś jakiś czas temu, że próbujesz go do siebie ściągnąć i byłem ciekawy jak się sprawy mają.
Jak by się udało załatwić to myślę, że nie był byś zawiedziony oraz, że nie był by to czas zmarnowany ale jak masz taki natłok sprzętu to przecież świat się jutro nie kończy i okazja na pewno jeszcze będzie 🙂
Apropos jplaya i recenzji duetu HD800, najnowszym krzykiem mody nie jest już parowanie go z W8 tylko z Windowsem Server 2012 Core, plus mocna optymalizacja 🙂 – podobno gra jeszcze lepiej niż na zoptymalizowanym windowsie 8, już na którym gra znakomicie.
Pozdrawiam
Bardzo zajęty pan dystrybutor powiedział mi, że jest na zebraniu i nie może rozmawiać, ale jak napiszę do niego maila, to załatwi, bo powinno dać się załatwić. Zobaczymy. Oby.
Sennheiser HDVD 800 -swietna recenzja Piotrze,taka recenzja udana jak sprzet,swietnie ze w koncu ta znana firma stanela na wysokosci zadania i zrobila jak slysze swietny sprzet do swoich sluchawek HD-800,moze ich sprzedarz wzrosnie,szkoda ze nie zrobili razem z pojawieniem sie tych sluchawek,a tak odgrzewany kotlet, moze tez posmakuje innym audiofilom w tym zestawieniu.Wszystko w jednym + laptop i pliki,nie ma nic lepszego,czym wiecej w torze klockow i kabli tym gorzej!!!Pamietasz jak podalem swoj tor odsluchowy z JPLAY to jeszcze nie wiedziales ze to tak gra,teraz wiesz jak moze zagrac Cary 300B+Calix+JPAAY z srebnymi audiofilskimi kablami i specjalnym audiofilskim srebnym kablem USB,to bajka!!!
Wierzę, że JPLAY w takim torze pokazuje świetne brzmienie. Pozostaje jedynie cieszyć się z jego klasy i przyjemności jaką zapewnia.
Cary 300B i Eximusa mam już obiecane i w ciągu kilku tygodni ich recenzje powinny się pojawić.
Dziękuję za miłe słowa i mam nadzieję odwdzięczyć się recenzjami.
Bardzo fajnie, że się udało. Od razu podrzucę kolejny pomysł na DACa do testów, mianowicie osławiony Lampizator LvL 4 (albo wyżej) :).
Słyszałem ostatnio Lampiego 2.8, które jest praktycznie Lampim lvl 3 z tego co mi wytłumaczono i byłem pod bardzo dużym wrażeniem. Muzykalne pełne słodyczy i barwy granie, brakowało mu rozdzielczości i chyba nieco detali (bo było to bardzo krótkie porównanie) w stosunku do Eximusa ale to był tylko lvl 2.8.
Pozdrawiam
jak Piotrze bedziesz mial okazje dotrzec do naszej firmy GFmod Audio Research
to dobrze byloby sprawdzic i zrobic recenzje Calyx24/192+CLPS DAC(kosztuje niewiele, ale gra jak trzy razy drozsze) i Femto DAC ktore najlepiej graja po USB na swiecie w tym przedziale cenowym i kable audiofilskie srebne ktore ta firma sama robi i sprzedaje, bo sa super,naprzyklad ten USB co gra u mnie http://audio.com.pl/sklepy-lista/kabel-gfmod-silver-red-usb-w-ofercie-salonu-q21
GFmod ma mi niedługo coś przysłać, to może to jeszcze dorzuci. Zobaczymy. Zapytam Bartka.
LTR-nie moglem sie doczekac tej recenji,bo nie moglem kiedys uwierzyc ze majac tor do dynamicznych sluchawek ,bede mogl dokupic skrzyneczke (LTR) za 1500eur i podlaczyc sluchawki elektrostatyczne, ktore zagraja normalnie ,czyli swietnie jak piszesz Piotrze.Szkoda ze nie masz jeszcze mojego (Carego 300B) bo to mnie najbardziej interesuje jak on zagra po polaczeniu z LTR i sluchawkami Stax 009?to ze nie musze kupowac wzm elektrostatycznego bardzo by mnie ucieszylo, pytanie czy warto wydac 1500eur i nie ogladac sie za wzm elektrostatycznym?to chyba zalezy od tego mysle ile dobry wzm elektrostatyczny bardzo dobry kosztuje(z tego co wiem sa drogie)!jak myslisz Piotrze co jest lepsze ten LTR czy lepiej kupic wzm elektrostatyczny uzywany w podobnej cenie?
Nie umiem powiedzieć, czy uda mi się posłuchać LRT z Cary 300 SEI, bo on z daleka przyjechał i już w drogę powrotną wyruszył, a Cary też będzie przez chwilę. To jednak według mnie nie ma znaczenia, bo w ciemno można powiedzieć, że z Cary i LRT słuchawki elektrostatyczne zagrają dużo lepiej niż z którymś z obecnych energizerów Staksa i tylko posiadacze wspaniałego Stax SRM-T2 mogą tu spać spokojni o to, że im się nie stanie krzywda. Ale na całym świecie takich jest pięćdziesięciu i więcej ich nie będzie, bo tego wzmacniacza już od dwudziestu lat nie produkują.
przepraszam za pomylke,litery przestawilem, oczywiscie LRT !!!!!
Dzieki za recenzje LRT Piotrze.
Kiedy mozemy sie spodziewac recenzji SLI 80 i CAD 300 ?
Jestes teraz chyba najbardziej zapracowany w kraju 🙂 tak trzymac , Twoja stronka rosnie w sile.
Pozdrawiam
Recenzja SLI-80 do dziesięciu dni powinna powstać. Wygrzewam dla niego Grado GS-1000 i za tydzień wezmę się do roboty. Z koei 300 SEI grzeje się w Warszawie u dystrybutora, bo nowiutki do niego dopiero co przyjechał, a podobno solidnego wygrzania potrzebuje. Tak więc tej recenzji prędzej jak za miesiąc nie będzie.
Zapracowany faktycznie jestem, a jeszcze do tego gorąco się zrobiło, co bardzo utrudnia pisanie i słuchanie, bo ja jak niedźwiedź polarny zimno wokół siebie lubię i wtedy myśli mi się i słucha lepiej. Tak więc, byle do jesieni.
Najbardziej sie ciesze ze w koncu Piotr sprawdzi moj wzm ukochany czyli CARY 300SEI(300B)i zainstaluje w nim swoje najlepsze lampy!!!ja gram na tych najslabszych co przyszly w komplecie z wzmacniaczem.
Miroslaw wyslales Piotrowi swoj wzmacniacz ?
Piotr bedzie mial swoj,moj mieszka w Londynie,troche za daleko!!!
http://www.highfidelity.pl/@main-1704&lang=
Musisz to Piotrze koniecznie sprawdzic, bo dla W.Paculy najlepszy wzmacniacz sluchawkowy jaki kiedykolwiek sluchal,pokonal jego referencyjnego ukochanego Lebena,ciekawe co bedziesz mial do powiedzenia o jego zaletach!!!
Koniecznie to chyba nie, bo skąd go wziąć, kiedy polskiego dystrybutora nie ma?
http://www.youtube.com/watch?v=9eWAshB_fu4 Moze sie polski dystrybutor znajdzie ,jak taki jest super wzmacniacz,cena nie mala -3000$ ,to jest 2242eur ,ale trzeba doliczyc 30%(wszystkie cla ,waty,trasport)to wyjdzie 2920eur = 12250zl !!!jak zamowimy z Korei.Nasz dystrybutor musialby sprzedawac troche taniej lub w tej cenie!
Teraz co lepsze i dla kogo http://www.youtube.com/watch?v=i-hkxDgatjc cena tego to 8000zl czyli ok. 2000eur, czyli 1/3ceny tanszy i podlaczamy do komputera i to wszystko!ciekawy jestem na co sie zdecyduja audiofile???
Witam Piotrze,
Wiem, że na brak sprzętu i pewno pomysłów nie narzekasz ale, że nie przypominam sobie żebyś testował coś z tej kategorii ostatnio więc chciałem Ci podsunąć miejmy nadzieję ciekawy pomysł i kandydata w ramach małego urozmaicenia.
Mianowicie aktywne monitory firmy Event model Opal. Dostępne są w Polsce i można je z powodzeniem używać w warunkach domowych. Znam osobę, która wymieniła swoje Avantgardy na te właśnie głośniki co powoduje, że jestem bardzo ciekawy jak Ty byś je ocenił.
Pozdrawiam,
Sebastian
Zapytam o możliwość wysyłki tych monitorów do mnie i zobaczymy co odpowiedzą. Szkoda, że nie ma ich w krakowskim Studio PRO, bo nie byłoby problemu.
Udało się pozyskać kilka kolejnych ciekawych rzeczy do zrecenzowania – słuchawki Beyerdynamic DT 990, JBL J88i oraz Grado 325is, a także niesamowity przenośny słuchawkowy wzmacniacz lampowy – ALO Audio Continental V3.
Co następnego mamy w kolejce?
Z uwagi na panującą wysoką temperaturę otoczenia planuję przez najbliższy tydzień opisywać urządzenia emitujące niewiele ciepła. Na początek chyba FiiO.
Byłoby fajnie, gdyby udało się przetestować słuchawki firmy Fostex. Mity i legendy krążące wokól niektórych modeli tej firmy są…podniecające i dobrze by było się przekonać czy odsłuch też jest taki.
Byłoby miło. Wydzwaniam regularnie od listopada do polskiego dystrybutora Fosteksa i za każdym razem dowiaduję się, że Fostex TH-900 powinny być w przyszłym miesiącu. A ponieważ miesięcy jest dużo, a potem zaczynają się od nowa, więc tak sobie dzwonię i dzwonię. A słuchawki są podobno rewelacyjne.
Napisałem kiedyś recenzję Fostex T50RP. Ciekawe słuchawki. Trzeba ją będzie przypomnieć.
Może też udałoby się iść za ciosem i pozyskać od dystrybutora do recenzji grado rs1i oraz rs2i. Wskazanym byłoby także spradzenie ps1000 z najnowszej produkcji. Z doświadczenia swojego i innych wiem, że słuchawki oznaczone tą samą nazwą modelu, ale różniące się datą produkcji roczną czy 3-letnią potrafią zagrać inaczej. Mój znajomy doświadczył tego na przykładzie hd 800, gdzie różnica była klikuletnia (i nie chodziło rzecz jasna o sprawę wygrzania ani różnicy toru). Biorąc pod uwagę styl pracy „Piwnicy pod Broklynem”, gdzie każdy egzemplarz jest inny 🙂 , różnice w brzmieniu mogą być naprawdę spore.
Odmienność brzmienia poszczególnych egzemplarzy dotyczy wszystkich urządzeń. Ogólnie mówiąc – nie ma powtarzalności, co nie jest kwestią staranności montażu tylko intymnego życia podzespołów. Dwa atomy tego samego pierwiastka według obecnej wiedzy są identyczne, choć mogą być w różnych stanach. Dwa zbiory biliardów atomów nigdy identyczne nie będą, a wypadkowe takich zbiorów potrafią się słyszalnie różnić. Zwykle są to bardzo małe różnice, ale wykrywalne.
Odnośnie słuchawek Grado, to dystrybutor ma taką politykę, by recenzje nie następowały lawinowo jedna po drugiej, tylko w czasowych odstępach, tak żeby marka stale się promowała. I trudno nie przyznać mu racji. Marketingowo rzecz biorąc tak to właśnie powinno wyglądać. Tak więc na kolejne recenzje Grado przyjdzie poczekać, chyba że ktoś udostępni własny egzemplarz.
Pozyskałem za to dzisiaj wzmacniacz słuchawkowy Phasemation. Cacko z dziurką. A nawet z dwiema.
Przyjechał na testy Audiolab M-DAC.
No to fanastycznie; jak mówiłem to njlepszy dac, jaki dane mi było słyszeć (choć dużo ich nie było) – z denonami 7100 gra naprawdę super
To oczywiście nie wszystko co w ostatnim czasie spłynęło. Spłynęły niezwykłe głośniki Bipolar Supertower BP-8040 ST, Słuchawki Ultrasone Signature Pro, iCAN oraz iDAC, parę innych rzeczy jest w drodze. W drodze są także płyty nagrane systemem binaural, a więc specjalnie dla słuchawek. Się dzieje i jest o czym pisać.
Przepraszam za tą moderację komentarzy. Włączyła się sama i właśnie próbuję ją usunąć.
powiedz Piotrze kiedy bedzie zapowiadana recenzja mojego wzm czyli Cary(300B),tak dlugo sie wygrzewa ,ze sie jeszcze spali!!!
Niestety, nie wygrzewa się. Pan dystrybutor się rozmyślił i nie przysyła. Już go trzy razy prosiłem i za każdym razem okazywało się, że jest bardzo zajęty i ma ważniejsze sprawy na głowie. Trudno – nie to nie. Będę się z nim prawdopodobnie widział na AS, to może wówczas coś się ustali.
Przyjechał już AK 120 i przyjechać ma jutro Bakoon.
Szkoda,bo myslalem ze cos skrobniesz o moim ukochanym Carym 300B,byl ostatnio do kupienia,super okazja, jednoroczny w kolorze srebnym (czlo) i granatowym od srodka kolorze w super cenie ok 2500eur!!
Pisalem ostatnio na forum audiohobby
Jak prawdziwa oferta? to brac i plakac ze szczescia!!!! za 2500eur roczny Cary SEI 300B
http://audio-markt.de/_markt/uploaded/3520976236_g.jpg
widze ze juz kupiony i co innego zamieszczono!!wisiala oferta jeden dzien!
Kiedyś na pewno recenzja tego Cary powstanie. Prędzej czy później. (O ile tylko jeszcze trochę pożyję.)
Piotrze ,jaki kebel zasilający kupić ,zrobiłem ostatnio samodzielnie ze zwykłego kabla budowlanego i o ile na początku byłem zachwycony to po jakimś czasie dotarło do mnie że tak bardzo podbija bas że na tych dobrze nagranych płytach wyraźnie zamula.
A zrobiłeś z linki czy drutu? Sprawdziłeś czy żyła gorąca jest po prawej? Dobre kable zasilające nie są tanie, a w grę wchodzi jeszcze kwestia uniwersalności. Z tanich polecam najniższego Isoteca (nie wiem czy jest jeszcze polski dystrybutor), a z droższych to
http://www.telluriumq.com/page51.html
robiłem z drutu ,o gorącej żyle pamiętałem
No to zostaje ewentualnie poszukać lepszego drutu albo zdać się na kabel firmowy. Za Tellurium mogę ręczyć, za inne nie. Oczywiście rozmawiamy o jakichś przytomnych cenach.
W Tellurium Belden siedzi ,czy tak ?
Roman a jak grają Twoje kable w stosunku do komputerowych?
komputerowe grają szczuplej,bardziej ściśniętym dźwiękiem ,jakby skompresowanym ,mniej powietrza,mniej basu,wszystkiego mniej
Mam niezłe wieści dla miłośników słuchawek. Właśnie przybyły AKG K812.
Dzień dobry.
Do czasu powstania forum -> funkcja: kontakt > komentarze
– zestawienie wszystkich komentarzy z podziałem na tematy, [ temat 1 ] x1 komentarzy
[ temat 2 ] x2 komentarzy..
z możliwością rozwinięcia i pokazania wszystkich komentarzy w temacie oraz z możliwością dodania nowego komentarza.
Pozdrawiam.
Wszystkiego najlepszego czyli WESOŁYCH ŚWIĄT.
I nawzajem najlepsze życzenia Wszystkim od załogi HiFi Philosophy. Oby czas płyną mile a życie przynosiło jak najwięcej satysfakcji.
Witam Piotrze!chcialem zapytac czy bedziesz na AS w Warszawie 8-9listopada 2014r?jesli tak to bedziemy mogli wypic tego obiecanego szampana.
Tak, będę. Pierwszego dnia w Bristolu.
Witaj Piotrze. Poslalem maila ale wrócił. Czy mogę się jakiś z tobą skontaktować?
Dzięki
Darek
Proszę o odrobinę cierpliwości. Postaram się szybko zażegnać ten problem i powiadomię o tym niezwłocznie.
Pozdrowienia
Witaj Piotrze,
Chyba dalej to samo 🙁
Odrzuca moje maile…
Darek
Piotr odsluchaj Sony MDR-1R. Muzyke klasycznou grajou lepiej niz HiFiMAN HE-6.
Postaram się, ale w dużych koncernach sprawy pomału się toczą. Są zamówione i zobaczymy kiedy przyjdą.
Dzień dobry.
Siedzę sobie zasłuchany w muzykę różnorodną ( „odkrylem” płyty Hadouk Trio )za sprawą monitorów z1 Mangera.
Z noworocznymi ukłonami J. Piotrze posłuchaj z1.
Chętnie bym posłuchał, ale pan dystrybutor powiedział mi, że wolny system będzie miał dopiero w marcu. Współpraca z Club CD nie bardzo się układa.
Też noworocznie pozdrawiam
Witam, czy można się spodziewać recenzji słuchawek Focal Listen? Bardzo mnie ciekawi jak wypadają na tle Spirit Pro/Classic.
Nie prędzej niż za kilka miesięcy.
Witam Panie Piotrze.
Jeśli można, proszę o wypisanie albumów, które służą Panu do testów sprzętu.
Zależy mi na tym ponieważ zakupiłem słuchawki Night Hawk, niezły DAC Asus Essence One Mk2 i dopiero ten zestaw uświadomił mi jak marnie nagranych jest wiele płyt znajdujących się w mojej dyskografii.
Zauważyłem, że jednemu z testów towarzyszyła „Yola” Eleanor McEvoy. Ten album zrobił na mnie wrażenie. Proszę o podzielenie się z nami podobnymi perełkami.
Pozdrawiam,
Jakub.
Nie testuję na zasadzie wyboru albumów o najlepszej jakości, tylko najbardziej użytecznych. Przykładowo: przestrzeń utworem „Song of White” z albumu Antarctica Vangelisa, wokal „Girl from Ipanema” ze Stan Getz „Bossanova Yers”, swoistość brzmienia pierwszym utworem z albumu Pepe Romero „Flamenco”, pogłos „Przeniczny łan” z albumu Piwnica pod Baranami. Chcąc usłyszeć ciekawe jakościowo brzmienie, proponuję kupić tę płytę: http://www.ccd.pl/rossini-overtures-p506/
Pozdrowienia
Bardzo mi się podoba ta selekcja. Czy można prosić o, tu wyraz obcego pochodzenia, bis? 😉
To też jest płyta do posłuchania. Masa badawczego materiału i czystego piękna
http://www.gigant.pl/html/2/prd/esqirkfvehegciulddia/Sieden__Oelze__Backes__Schade__Finley__Peper__Peeters__Gardiner_Die_Zauberflote__The_Magic_Flute__Complete.htm
Jezeli chodzi o bardzo dobrze nagrany bas: Ray Brown Trio Superbass, Telarc. „Nr.2” Monza posluchac tutaj:
https://www.jpc.de/jpcng/jazz/detail/-/art/Ray-Brown-1926-2002-Super-Bass/hnum/7461200
Gitara: Ralf Illenberger, Stockfisch (wspanialy album)
https://www.jpc.de/jpcng/poprock/detail/-/art/Ralf-Illenberger-Red-Rock-Journeys/hnum/1706028
Dzięki za rekomendację 🙂 Na pewno jak będę miał chwilę wolną to posłucham
Witam,
Mam kilka pytań do Pana Piotra Ryki na temat testowanego odtwarzacza Astell&Kern Kann.
1) Jak z jego mocą , czy wystarcza jej do napędzenia słuchawek MrSpeaker ?
2) Jak się trzyma on w ręku i czy odczuwa się jego wagę ?
3) Czy może Pan powiedzieć coś o baterii ?
4) Jak wygląda sprawa z:
– dynamiką
– rozdzielczością
– sceną
– głębią
Bliżej mu do:
– ak380
– ak240
– ak320
Z góry dziękuję za odpowiedzi które pomogą zdecydować się na zakup lub na pozostanie przy Ibasso dx200
Pozdrawiam
Bartosz W
Recenzja KANN powinna ukazać się jutro, najdalej pojutrze – spróbuję zawrzeć w niej odpowiedzi.