Ostatnio samo grube audio, a przecież jest też inne. Nie każdy ma ochotę wydać na system kilkadziesiąt tysięcy czy więcej. Nie każdy też ma ochotę słuchać ze słuchawkami na uszach, bo tylko tak jest taniej. Wcale nie, brytyjski CREEK udowadnia, że bynajmniej.
Firma Michaela Creeka wystartowała w 1982 i zaraz podbiła brytyjski rynek. Dziwiło to ówczesnych recenzentów, nieświadomych tego, że zaskakująco młody, nikomu nieznany inżynier ma już za sobą... czytaj więcej...
2 KomentarzeTag: wzmacniacz zintegrowany
Zachowałem w tytule oryginalną pisownię, poddając się w wojnie o to, co-gdzie-kiedy piszemy z dużej, co z małej. Producenci z uporem stosują przeplatankę małych z dużymi liter tytułowo-nazwowych, krzyżując zwyczaj angielski z polskim, od siebie i internetowych reguł coś dorzucając. Efektem tak dziwaczne nazwy jak przykładowo: Austrian Audio Full Score one, albo cała małymi: music hall ha25.3.
Dołóżmy kolejną przeplatankę do tej literowej, dla... czytaj więcej...
6 Komentarzy Shinai to prosty bambusowy miecz, zastępujący przy ćwiczeniach prawdziwą katanę o zakrzywionej klindze ze specjalnej, wielowarstwowej stali. Grandinote to zaś po włosku „Duża nuta”, oznaczająca w tym wypadku nazwę firmy produkującej aparaturę audio przy Via S. Lorenzo w osadzie Rea opodal Pavii, tak mniej więcej pół drogi między Genuą a Mediolanem. Lombardia zatem i przedział czasowy ciągnący się od połowy lat 90-tych, kiedy to konstruktor Massimiliano Magri,... czytaj więcej...
5 Komentarzy Bycie juniorem jest korzystne, tyle życia przed sobą. Inna sprawa, jakie to życie będzie, ale miejmy nadzieję dobre. Sam już zapomniałem jak to jest być juniorem, nie wżyję się w juniora. Pamiętam za to związane z tym nadzieje – świat dookoła okazał się zupełnie inny niż się wydawał w tamtych wizjach.
Zostawmy osobiste refleksje, nie o takiego juniora nam chodzi. Junior będący naszym tematem powinien być dojrzały brzmieniowo; inaczej szkoda nań tych... czytaj więcej...
5 Komentarzy Pamiętacie rok 2013-ty? – był taki, sporo temu, będzie coś koło dziewięć lat. Pisałem wówczas recenzję wzmacniacza słuchawkowego Bakoon, który był rewelacją. A już zwłaszcza dla bardzo modnych wówczas słuchawek Sennheiser HD 800, które napędzał jak mało który. Ale czas wolniej czy prędzej niesie zmiany, ten Bakoon nie stał się tak popularny, jak początkowo się zdawało. A i słuchawki straciły blask, bo wiele, wiele innych powstało od tamtej pory –... czytaj więcej...
12 Komentarzy Wzmacniacz zintegrowany raz jeszcze – tym razem tani. No, może raczej niedrogi, bowiem nie aż groszowy. Ale pięć tysięcy z kawałkiem za wyrzucający z siebie aż 2 x 200 W, a jeszcze gdy producent się puszy, że jest to wyrób high-endowy, to drogi faktycznie nie.
Producenta już znamy, to VMV Technology S.M.S.L, czyli poczynając od 2013 roku wydzielony jako osobne przedsiębiorstwo oddział ulokowanej w Shenzhen, założonej w 2009 roku Foshan ShuangMuSanLin Technology Co.,... czytaj więcej...
45 Komentarzy To wyżej, to nazwa zintegrowanego wzmacniacza – kolejnego po EAR V12 i HEED Lagrange stającego w szranki lepszości. Tym razem nie angielskiego ani węgierskiego, tylko polskiego, z Krakowa. Czy taki nie powinien nazywać się „Krakowiak”, „Lajkonik” albo „Wawel”? Bądź, dajmy na to – „Zygmunt”, na cześć potężnego władcy i jego wielkiego dzwonu? Ale to widać zbyt pospolite, kto takie coś by kupił? Wraz z tą konstatacją doszliśmy do znaczenia łaciny... czytaj więcej...
19 Komentarzy Ponownie coś nowego odnośnie nazw. Kiedyś pisane tylko z dużej, w dobie internetowej coraz powszechniej z małej – ta natomiast jest jednocześnie z małej i dużej, czyli jeszcze inaczej. Troszeczkę ręce opadają od tych wymysłów nazwowych, ale nie miejsce tu na poszerzoną tego ocenę; jedynie zauważę, że kiedyś pisano z dużej po to, aby było czytelniej – ażeby w tekście się wyróżniały, a nie tylko z szacunku i kurtuazji. Zamieszanie się robi skutkiem nazw... czytaj więcej...
8 Komentarzy Aż nie wiem od czego zacząć, punktów zaczepienia mam kilka. Może od tego, że Herbert von Karajan wyrażał czasem żal, że jego berlińscy filharmonicy nie brzmią tak pięknie, jak silnik V12 jego Ferrari. Ta anegdota przenosi nas na obszar styku męskich fascynacji muzyką i motoryzacją – i dobrze nas przenosi, to dla tej recenzji dobre miejsce. Dobre, jako że rzecz będzie analogiczna, ale w odniesieniu nie do maestro von Karajana i jego bolidu z Maranello, tylko barona... czytaj więcej...
11 Komentarzy Wzmacniacz zintegrowany – sporo czasu takiego tutaj nie było. A już lampowego szczególnie. Dużą czasową lukę wypełnia na osłodę wzmacniacz potężny – wiele mający mocy i wiele ważący. Oferujący też wiele ustawień trybu pracy, w tym triodowy i pentodowy odnośnie lamp. Od marki znanej i lubianej, od chińskiego Cayina. A Chińczycy trzymają się mocno, czego już z „Wesela” Wyspiańskiego się dowiadujemy, której to sztuki debiut miał miejsce 16 marca 1901... czytaj więcej...
Skomentuj