Recenzja: Westone 4

Westone4   

Ostatnim razem ze słuchawkami dokanałowymi miałem styczność wiele lat temu i było to krótkie spotkanie z Shure E400 oraz E500, jednymi i drugimi już nie produkowanymi, ale wysokiej klasy i mającymi swój udział w historii słuchawek aplikowanych do wnętrza ucha. Grały naprawdę ciekawie, toteż bardzo dobrze je wspominam. Jeszcze wcześniej napisałem recenzję Shure E2, którą może kiedyś przypomnę, bo słuchawki te mają specyficzne w dobrym znaczeniu i sumarycznie niezwykle interesujące brzmienie, ale poza tym, wstyd przyznać, żadnego dokanałowego kontaktu ze słuchawkami nie miałem. Trzeba to zmieniać, bo sprzęt przenośny i najbardziej do niego pasujące słuchawki douszne robią teraz furorę będąc na samym topie, a niezależnie od tego jest kilka przykładów tego rodzaju słuchawek uważanych za wybitne i elitarne w sensie całkowicie ogólnym; kłopot z nimi jedynie ten, że przeważnie oferowane są wyłącznie po wcześniejszym wykonaniu odlewu małżowiny usznej przyszłego użytkownika, tak więc ani posłuchać ich przed zakupem nie można, ani pożyczyć jak nie ma, ani potem odsprzedać też nie ma sposobu.

Będące przedmiotem tej recenzji Westone4 stoją można powiedzieć w drzwiach tego zasadniczego przejścia tyczącego słuchawek dokanałowych, jedną nogą pozostając w świecie zwykłych, ogólnie dostępnych dokanałówek nie sporządzanych na bazie indywidualnego odlewu, drugą będąc już w elitarnym klubie najwyższej jakości brzmienia.

Parę słów o samym producencie. Amerykańska firma Westone z siedzibą w Colorado Springs szczyci się produkcją słuchawek dokanałowych od 1959 roku, a także faktem współpracy z firmą Etymotic Research oraz zespołami Rush oraz Def Leppard. Przede wszystkim szczyci się jednak sławnymi słuchawkami Ultimate Ears, mającymi niezaprzeczalny wkład w historię słuchawek. W 2004 roku Westone wypuściła na rynek pierwsze trójdrożne modele dokanałowe – Westone ES3, a w 2009 profesjonalną ich wersję dla wykonawców estradowych UM3X. Rok później pojawiły się flagowe, indywidualnie odlewane (mówiąc gwarowo – customowe) ES5, a recenzowane tutaj ES4 pochodzą z 2011 roku i są najlepszymi w bieżącej ofercie firmy dokanałowymi słuchawkami uniwersalnymi, czyli sprzedawanymi bez wcześniejszego odlewu. Liczba „4” w nazwie odnosi się do ilości zastosowanych przetworników, a cena na stronie producenta opiewa na pięćset minus jeden dolarów.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

9 komentarzy w “Recenzja: Westone 4

  1. Sebastian pisze:

    Ha! No proszę. Tyle co wróciłem do domu a tu nowa recenzja. Jak miło. Popołudnie od razu zrobiło się przyjemniejsze.

    A wróciłem z miejsca, w którym trzymałem w rękach Westoney 4. Niestety spieszyłem się więc nie było czasu posłuchać a widzę, że o błąd. Ale nic straconego wrócić tam tak czy siak zamierzam to i Westonów posłucham.

    Tak się dodatkowo składa, że to samo miejsce jest domem dla Avantgardów DUO Omega i Eximusa, a że wezmę ze sobą jeszcze swoje D7100 i na miejscu są jakieś Grado więc będzie z czym i na czym porównywać ale zapowiedź, że te do kanałówki grają lepiej lub porównywalnie w pewnych aspektach i gustach do wspomnianych Avantgardów, nie powiem czyni ponowną wycieczkę bardzo ekscytującą.

    Co do samych Avantgardów słuchałem ich z 5-6 DACami ale magicznie zagrały tylko z Eximusem, właśnie ze względu na scenę i wrażenie bycia na wyciągnięcie ręki od artystów a czasami w zależności od płyty zupełnie z nimi, między nimi na scenie. I tak np dużo droższy Meitener MA-1 grał już zupełnie inaczej. Scena była ale bardziej tak jak z Twojego opisu Piotrze, mianowicie gdzieś tam przed nami 2-3 metry i coś tam się na niej działo. Wspaniałego bo wspaniałego ale gdzieś tam… można było pójść dalej. Z Eximusem pójść dalej się nie dało z obawy, że się potrąci gitarzystę albo wpadnie na innego wokalistę, można było tylko siedzieć i podziwiać.

    Tak czy siak, tak jak wspomniałem, odsłuchu Westonów doczekiwać się już nie mogę, choć jestem ciekawy jak na odsłuch zareaguje, ponieważ zazwyczaj nie jestem fanem graniem w głowie.

    Pozdrawiam

  2. Piotr Ryka pisze:

    Zarówno głośniki Avantgarda jak i Westone4 są bardzo wymagające dla otoczenia i niełatwo je zadowolić. To czyni je interesującymi, ale także trudnymi w obsłudze. Nie są dla tych, którzy pragną mieć świetne brzmienie natychmiast, od jednego strzału.

  3. Hello! This post could not be written any better! Reading this post
    reminds me of my good old room mate! He always
    kept chatting about this. I will forward this page
    to him. Pretty sure he will have a good read.
    Many thanks for sharing!

  4. Patryk pisze:

    mam takie pytanie, jakie słuchawki są lepsze od tych Westonów?

    1. Piotr Ryka pisze:

      To jest pytanie z gatunku tych – jak załatwić pytanego w paru słowach. Strasznie trudno na nie odpowiedzieć.
      Cóż, kiedy weźmiemy przeciętną aparaturę przenośną, to nawet Grado SR-60 mogą się okazać przyjemniej grające, ale jak weźmiemy takiego Astell & Kern AK120, wówczas trzeba z dokanałowych aż Sennheiserów IE 800 by uderzyły mocniejszym basem, ale co do całości brzmienia, to nie powiedziałbym, że są lepsze. Natomiast w stacjonarnym torze bardzo wysokiej klasy grają Westone4 zachwycająco i tu już trzeba słuchawek tysiącdolarowych aby im sprostać. Jakichś Beyerdynamiców T1, czy Fosteksów TH-900. Takie jest moje zdanie. Jednak wszystko to oczywiście pod warunkiem, że toleruje się słuchawki dokanałowe. Sam toleruję je z trudem i dlatego Westone4 nie kupiłem.

  5. miłosz pisze:

    Witam.
    Które z słuchawek dokanałowych poleciłby Pan do Fiio X5?
    Posiadam Sony MDR-EX 800ST. Rozważam zakup Westone 4 / 4R.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie mogę niestety rekomendować Westone4 bez wcześniejszego ich posłuchania z FiiO, bo one są kapryśne, zwłaszcza ze sprzętem przenośnym. W ciemno prędzej któreś ze średniego zakresu oferty Final Audio, a najlepiej oczywiście posłuchać. Westone są świetne, ale tylko kiedy pasują, a nie zawsze pasują.

      1. miłosz pisze:

        Dziękuję.

        1. miłosz pisze:

          Witam.
          Który z odtwarzaczy: Colorfly C4, iBasso DX90, A&K 120, Fiio X5, najlepiej zgra się z Westone 4(R) ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy