No i finał, proszę państwa, to już finał. A jak powiadali goście weselni w Kanie Galilejskiej, najlepszy ten gospodarz, co najlepsze wino na koniec zostawił. Tak i my tutaj na koniec najlepiej się uraczymy, ale po kolei. Zacznijmy od tego, że przyjazd tych Vox Olympian długo w sensie podjęcia ostatecznej decyzji się wahał i parę razy zawisał na włosku, a nawet zdawało się, że już wszystko przepadło i jest po ptakach. Ponieważ Karol osobiście brał udział w... czytaj więcej...
12 KomentarzyTag: Audio Video Show 2015
Firma dystrybucyjna Moje Audio z Wrocławia to obok krakowskiego Nautilusa i warszawskiego Audio Systemu największy od lat dawca dźwięku na AVS. Jak co roku obsadziła sprzętem liczne pokoje, do których będziemy jeszcze wracać na okoliczność wywiadów, jako że miałem przyjemność przeprowadzić także cztery wywiady z twórcami sprzętu przez Moje Audio rozprowadzanego. O tym jednak w trochę późniejszym terminie, bo przecież nie tylko AVS coś w życiu audiofila znaczy i... czytaj więcej...
4 Komentarze Z egzotycznej nieco jak na duży audiofilizm Bydgoszczy, położonej z dala od takich centrów jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, rokrocznie przybywa na AVS dobrze już rozpoznawalna firma audio-connect, dzięki uprzejmości której mogłem się cieszyć bliższym "audio-kontaktem" z robiącym w świecie spektakularną karierę odtwarzaczem dzielonym włoskiej aqua acoustic. Tak na marginesie zauważę, że pogłębiająca się wraz z popularnością Internetu moda na pisanie nazw... czytaj więcej...
34 Komentarze Z firmą Grobel Audio znamy się i nie znamy. Znamy bardzo dobrze ze słuchawek, bo wiele razy różne modele Staxa do zrecenzowania podsyłała, ale nie znamy ze sprzętu pozostałego, bo tego nigdy nie recenzowałem. Na dobry początek – miejmy taką nadzieję – zaczynam tę współpracę od wyodrębnionego opisu sali zasiedlonej przez Grobel Audio na ostatnim AVS, jak zawsze sali Magnolia hotelu Golden Tulip. W zeszłym roku i dwa lata temu poświęcałem temu miejscu także dosyć... czytaj więcej...
7 Komentarzy Oczywiście nie cały HiFi Club, tylko ten zgromadzony w najważniejszej, a przynajmniej największej z zajmowanych przez niego sal - sali Symfonia 2 na drugim piętrze Stadionu Narodowego. Zaprezentowano tam kompletny zestaw sygnowany przez amerykańskiego McIntosha, poczynając od gramofonu i zdolnego go obsługiwać dzielonego przedwzmacniacza, poprzez system kontroli mocy i jej monofoniczne końcówki, a na samych głośnikach kończąc. Podobny zestaw grał poprzedniego roku w... czytaj więcej...
Skomentuj W kolejnej sali Audiofastu mniejsze kolumny Wilson Audio – model Sabrina – grały z dużą elektroniką Audio Research i jeszcze większym gramofonem Invictus, jak żywcem wziętym z filmu science fiction, co dla nowych gramofonów klasy high-end stało się już standardem. Odnotowałem, że grało to wszystko razem trochę zbyt dudniąco, ale z mocą i potencjałem. Rytm, poryw, energia – tak do tańczenia. Aż chciało się przytupywać. Poza mającym własny stolik gramofonem... czytaj więcej...
5 Komentarzy Miejsce to upamiętniło się efektownymi ślizgami kibiców w kałużach narodowych oraz niedochodowym koncertem Madonny (tandeta jedna), ale teraz kojarzy się lepiej, bo ze zwycięstwem 2:0 nad Niemcami i od tego roku także z AVS. W obliczu nawały wystawców niewielka ilość pokoi w luksusowym Bristolu musiała zostać zastąpiona czymś pojemniejszym i padło na Narodowy. Sale tam mają przestronne i z widokami na kojącą nerwy murawę, a chociaż w większości o złych... czytaj więcej...
8 Komentarzy Czwarte piętro, a więc wysoki już poziom. Nigdy nie mieszkałem na czwartym, ale bez ironii autorze. Niech się autor bierze do rzeczy. No więc dobrze. Na tym czwartym spotkałem dwa grania biegunowo przeciwne. Bo z jednej strony angielskie monitory Graham Audio z angielską elektroniką Naima za spore w sumie pieniądze grały źle, a z drugiej polskie kolumny Pylon Audio za pieniądze wyjątkowo niewielkie grały rewelacyjnie. Odnośnie pierwszego brzmienia sprawa o tyle... czytaj więcej...
9 Komentarzy Obiecałem pisać w tym roku tylko o rzeczach jakoś się wyróżniających, bo raz kolejny sprawozdawać o tym co było w zeszłym takie samo lub prawie nie miałoby sensu. A przyznać trzeba, że powtórek było niemało, podobnie jak nie zabrakło miejsc tak grających, że lepiej o nich zapomnieć. Pod tym względem odnotowałem wyraźny regres i trudno to wyjaśnić czym innym niż sugestią, iż za produkcję i handel aparaturą audio biorą się ludzie słabo zagadnienie... czytaj więcej...
19 Komentarzy Przeglądając notatki uświadomiłem sobie, dlaczego przekonany byłem, iż salon Polpaku z Martin Loganami zlokalizowany został na parterze w Sobieskim. Faktycznie była tam duża sala Polpaku, i także z elektroniką McIntosha, tyle że eksponująca głośniki Triangle Magellan Grand Concert (230 tys. PLN) a nie flagowe elektrostaty Logana. A zatem brawo Polpak, postarałeś się o niejedną sensację. Także bowiem flagowe Triangle jako coś wyjątkowego na długo przed wystawą były... czytaj więcej...
5 Komentarzy