Trzeba przyznać, iż nieczęsto się zdarza, iżby któryś producent tak szybko przeobrażał ofertę, dodając do dopiero co wypromowanego modelu taki sam ulepszony, zmieniony – zwał jak zwał, w każdym razie niby ten sam, ale inny. Zwykle zajmuje to więcej czasu, natomiast regułą – analogicznie jak tutaj – jest dokładanie nowemu literek do nazwy. I tak Sennheiser HD 800 przeistoczyły się po latach w Sennheiser HD 800S, a Stax SR-009 w SR-009S. Lecz niech ktoś... czytaj więcej...
3 KomentarzeTag: AMT
Słuchawki typu AMT, najbardziej zapomniane. Co wcale nie jest prawdą, tyle że nazwy się unika. Te najdawniejsze – Jecklin Float z 1971 – uporczywie poczytywane były za elektrostaty, a obecnie stosująca marszczone diafragmy wytwórnia Dan Clark Audio deklaruje swoje jako planarne; co czyni nie bez racji, bo inne napędzanie, magnesy w Danach Clarkach są bez porównania słabsze niż w tytułowych HEDD, a zakładki płytsze. Ale harmonijkowe membrany to nie jedynie... czytaj więcej...
17 Komentarzy Nowych słuchawek zatrzęsienie – kto by kiedyś pomyślał, że będą zjawiskiem tak masowym? I wypierały będą kolumny, i będzie się to działo ręka w rękę z tym, że nowego typu miniaturowe magnetofony, zapisujące dźwięk nie na przesuwanych taśmach tylko w nieruchomych pamięciach, wycinać będą salonowe audio? A za oknami monocykle, hulajnogi i dwukołowce elektryczne staną się nowymi pomysłami na transport indywidualny, zaś przeraźliwie szpecące krajobraz... czytaj więcej...
56 Komentarzy„The supreme collection, that puts you in a live concert hall” Tak ostatnio się składa, że recenzje doskakują na przemian do rzeczy drogich lub tanich, jakby środek nie istniał. Albo niedrogie słuchawki od Sennheisera i Takstara, albo super drogi kondycjoner od Unicorn Audio i teraz te oBravo. Bo wyjaśnijmy sobie – za to hasłowe przenoszenie do koncertowych sal tajwańskie oBravo życzy sobie dwadzieścia cztery tysiące złotych. Bez tradycyjnej jednej złotówki, ale tym... czytaj więcej...
Skomentuj Chwila spora już upłynęła od ostatniej recenzji wielkokalibrowych nauszników, a takich przeciągających się chwil nie lubię, bo słuchawki to mój konik. W bardziej normalnym świecie nie miałbym o czym pisać, gdyż wysokiej klasy słuchawek byłoby tam ledwie parę, na cóż bowiem komu ich więcej? Ale w naszym zwariowanym jest ich kilkadziesiąt modeli i wciąż wyskakują nowe, tak więc przerwy w opisach mogą być krótkie, a nawet muszą. Plan działań na najbliższe... czytaj więcej...
13 Komentarzy