Recenzja: Struss® Classic

Inżynieria i estetyka

Duży monitor z podkreślającym symetryczny rozkład głośników cięciem osiowym.

   Pierwowzór – kolumny REBEL Sentiment 10 – to rozwiązanie dwudrożne z rozkładem głośników d’Appolito. Tak się zatem złożyło, że jedne po drugich testowane kolumny, na dodatek jedne i drugie polskich producentów, ten sposób  rozplanowania prezentują. Ceny jednakże diametralnie odmienne – już ocenione Litus audio K2 Prestige to wydatek (wraz ze standami) 35 tysięcy, te tutaj Struss® Classic możemy mieć (ale bez standów) za 5990 złotych. I to nie na zasadzie wycieczki do producenta albo ogłoszenia z Allegro (chociaż też, czemu nie?), tylko normalnie, z salonu. Podstawki także będą i też wpisane w politykę niskich cen – masywne, eleganckie i do samodzielnego zasypania materiałem dociążającym za mniej niż tysiąc złotych, a może nawet sporo mniej. Na razie jednak są kolumny i na nie skierujmy spojrzenia. Do testu przyjechały w wykończeniu „czarny dąb” i tylko takie jest na razie oferowane. Dla mnie to żadna strata, bo wychodzenie dźwięku z czerni najbardziej lubię, a inni też powinni być usatysfakcjonowani, bo design, fornir i lśniąca wierzchnia powłoka lakieru są bez zarzutu. Pudła obudów mają wymiary 560 x 250 x 350 mm, typowy dla d’Appolito symetryczny wygląd i żadnych odstępstw od bycia prostopadłościanem poza poprowadzonym dokładnie na połowie wysokości ozdobnym frezem. Ten obiega całą konstrukcję, od przodu pozornie przecinając tweeter, od tyłu duży bass-refleks o wylocie z czarnego tworzywa. Ten rozdzielany pozornie na dwie równe połowy tweeter to markowy, szeroko znany głośnik zaprojektowany przez duńską Vifę, obecnie kontynuacyjnie produkowany przez Scan-Speak pod symbolem D2604/833000. Posiada membranę kopułkowo-pierścieniową o średnicy zewnętrznej 38 mm i w następstwie tego całkowitą powierzchnię drgającą znacznie większą niż klasyczne kopułki, co daje wyższą efektywność. Wybrany został ze względu nie tylko na to, ale też naturalnie płynny, pozbawiony zapiaszczenia, trójwymiarowy dźwięk.

Od góry i dołu okalają go 5,5-calowe nisko-średniotonowe głośniki wyprodukowane przez polskiego producenta wg. specyfikacji i na zamówienie firmy STRUSS®; całość scala zwrotnica 1-go rzędu o cewkach i kondensatorach pochodzących od duńskiego Jantzen Audio i obwodem umieszczonym na płytce drukowanej z najwyższej klasy laminatu. (Nie jest to zatem charakterystyczna dla oryginalnego projektu d’Appolito zawrotnica 2-go rzędu.) Okablowanie jest złoto-srebrne, podobnie jak cała reszta wyższej klasy niż w pierwowzorze REBEL.

Odnośnie obudowy. Zadaniem była minimalizacja rezonansów, sposobem użycie płyt MFD grubości aż 25 mm i żeber wzmacniających. Do czego doszło obłożenie każdej ze ścianek bocznych matą wytłumiającą grubości 10 mm, a górnej i dolnej matami wełnianymi grubości 40 mm. O wykończeniu już mówiłem, ale podkreślić trzeba wagę – każdy z głośników waży budzące respekt 22 kilogramy. Po podzieleniu nimi ceny otrzymujemy zaledwie 136 zł za kilogram kolumny, czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje szynka parmeńska. Na tyle uzupełnieniem oprócz dużego bass-refleksu elegancka plakietka i bardzo solidne przyłącza, pasujące do wszystkich rodzajów końcówek kabli.

Oddajmy jeszcze głos konstruktorowi:

Imponująca waga 22 kilogramów gwarantuje masywność ścianek.

Głównym założeniem projektowym kolumny STRUSS Classic było uzyskanie maksymalnie wiernego, neutralnego brzmienia (bez faworyzacji góry, środka czy basu). Zarazem chciałem, aby kolumna nie przypominała monitora studyjnego (nie była zbyt analityczna na średnicy) – po to aby można było długo i przyjemnie rozkoszować się muzyką bez zmęczenia sybilantami, saksofonami itp. Kolumna z założenia miała mieć wysoką efektywność (stąd wybór głośnika wysokotonowego o dużej efektywności i stworzenie dla niego głośników nisko-średniotonowych, obydwa musiały też nadawać się do zwrotnicy 1-go rzędu). Wysoka efektywność 90 dB, równa impedancja – po to aby kolumna była uniwersalna (do wzmacniaczy lampowych małej mocy, wzmacniaczy ze słabszymi stopniami zasilającymi). Dodam, że oprócz sporej efektywności obydwa głośniki – wysokotonowy i nisko-średniotonowy – znoszą spore moce; kolumna może stale otrzymywać od wzmacniacza nawet 150 W !!!.

Na finał suche dane techniczne: pasmo przenoszenia obejmuje 35 Hz – 30 kHz, impedancja nominalna to 4 Ω, skuteczność 90 dB. Ważący 2 x 22 kg komplet – raz jeszcze przypomnijmy – wyceniono na 5990 PLN. (Cena sklepowa brutto.)

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

1 komentarz w “Recenzja: Struss® Classic

  1. miroslaw frackowiak pisze:

    Swietne sa… potwierdzam, sluchalem te monitory,bylem pod wrazeniem,brac,kupowac i sluchac…cena fantastyczna…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy