Recenzja: RAAL requisite SR-1b i VM-1a

Podsumowanie

    Ostatecznie wyszło więc na to, że RAAL requisite SR-1b napędzane dedykowanym wzmacniaczem RAAL VM-1a dają realizm podostrzony albo niepodostrzony w zależności od typu sygnału. Ocena tego zależeć więc będzie zarówno od kierunku patrzenia na stylistykę, jak i posiadanego źródła dźwięku. Jeśli spoglądać na stylistykę od strony stopnia realności w kontekstach innych słuchawkowych torów, to parametry wyraźności, precyzji formowania, separacji i szerokości skali okażą się rewelacyjne. Także szybkość i dynamika na szczytowym poziomie, a szczegółowość to już w ogóle ponad wszelkie pochwały. Niebagatelny będzie też czynnik owego podkręcenia, dający ciekawą akcelerację, kuszący nadrealizm. To przeszywanie dźwiękiem bez jednoczesnego narażania na czucie nadmiernej ostrości (jako że nie ma sybilacji, kłucia, ani żadnej płaskości) może dawać, i daje, dodatkową przyjemność, o ile coś takiego się lubi, a ja na przykład lubię. To jest drapanie naszych zmysłów w punkty ewolucyjnie uwrażliwione, wzmocnione pobudzanie sfer odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. A cóż może być przyjemniejsze niż pobudzanie straszeniem w warunkach bezpieczeństwa? Większość fabuł i materiałów dokumentalnych na tej wartości bazuje, jednakże od drugiej strony, od realności nastawionej na czynnik analogowości, najwyższej kultury brzmienia, klimatów przyciągających ciepłem i zmysłowo kuszących, jak również malarskości i poezji w rozumieniu wysublimowanej atrakcji, a nie darcia się z życiem – w tych klimatach całościowy system słuchawkowy od RAAL odnajdywał się słabiej niż same ich słuchawki wstawiane do mojego toru, tym bardziej niż ich pierwsza wersja napędzana końcówką Lebena. Dlatego byłbym za tym, żeby wzmacniacz przeprojektować, przestawić go na któreś lampy z licznej rodziny KT, co się uzasadnia tym bardziej, że obecny, bazujący na EL-34, nie tylko samą kulturą, ale też mocą zbyt jest wątły, przy czym to pierwsze wyjdzie na jaw gdy źródłem muzycznym nie są internetowe pliki, niestety wciąż jakościowo średnio biorąc uboższe od zapisu CD. Nie od rzeczy byłoby też przywrócenie oferty RAAL requisite SR-1a z adapterem dla mocnych wzmacniaczy, ponieważ obecna, przeznaczona dla słuchawkowych, nie daje aż tak spektakularnej możliwości rozwijania skrzydeł. Jednak ta sama rzecz zgoła inaczej się maluje podczas odczytu plikowego, przy nim przewaga ostrości nad melodyjnością zanika całkowicie. Trudno w tej sytuacji wyciągać jednoznaczne wnioski poza stwierdzeniem, że recenzowany system okazał się bardzo wrażliwy na postać podawanego sygnału, i tak naprawdę to od tego zależeć będzie jego ostateczna forma brzmieniowa.

 

W punktach

Zalety

  • Jedyne na świecie słuchawki o przetwornikach wstęgowych i konstrukcji swobodnie zawieszonej.
  • Czego konsekwencją obuuszne słyszenie każdego kanału.
  • Szczytowa precyzja formowania dźwięku.
  • Natychmiastowa responsywność. (Czas odpowiedzi akustycznej.)
  • Mono akcentowana separacja.
  • Szczytowa szczegółowość.
  • Szerokie pasmo akustyczne.
  • Zapewniające dokładny ogląd bez rozjaśniania oświetlenie.
  • Bliski kontakt z wykonawcami.
  • Realizm podkreślany ostrością konturów i sopranową aktywnością.
  • Wynikający z tego niezwykle przykuwający uwagę przekaz.
  • Osadzony na dużych, uporządkowanych scenach.
  • Z zaznaczającą się holografią.
  • Zaznaczającą też obecnością scenerii.
  • Żywością medium.
  • Ogólną chęcią słuchania tej muzyki z towarzyszeniem przekonania o jej nadzwyczajności.
  • W przypadku materiałów plikowych świetne ich wzbogacanie o melodyjność.
  • Poprawiona transparentność osłon przetworników.
  • Poprawione okablowanie.
  • Spora wygoda.
  • Stosunkowo lekkie.
  • Zabezpieczone przed spadaniem.
  • Nowy adapter, dopasowany do stosowania ze słuchawkowymi wzmacniaczami o mocy wyjściowej 2,0 – 25 W.
  • Symetryczność podpięcia. (Co wielu odbierze jako wyraz wyższości technicznej.)
  • Dedykowany wzmacniacz samego RAAL.
  • Profesjonalny kejs transportowy.
  • Jest o nich bardzo głośno i bardzo się podobały na AVS.
  • Same zachwyty w licznych recenzjach.
  • Kraj pochodzenia – Serbia – to prawdziwe audiofilskie zagłębie i ojczyzna Nikoli Tesli.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Poprzednia wersja, wyposażona w adapter do głośnikowych wzmacniaczy o mocy 100 – 500 W, potrafiła zaprezentować wszechstronnie wyższy poziom brzmieniowy.
  • Wzmacniacz dedykowany ma niewystarczającą moc i pozostawiającą nieco do życzenia kulturę muzyczną.
  • Czego wyrazem przewaga wyraźności i separacji nad czysto muzycznymi walorami brzmienia i całościowym kształtowaniem spektaklu.
  • Do dedykowanego wzmacniacza pasować będą jedynie źródła z wyjściami symetrycznymi.
  • Do dołączanego adaptera jedynie wzmacniacze słuchawkowe z wyjściem przez słuchawkowe gniazdo symetryczne.
  • Dedykowany lampowy wzmacniacz słuchawkowy został przeszacowany cenowo.

 

Dane techniczne:

Słuchawki RAAL requisite SR-1b

  • Słuchawki otwarte, zawieszone swobodnie, o przetwornikach wstęgowych.
  • Regulowane kąty odchylania przetworników.
  • W miarę poszerzania odgięcia słabnie dźwięk o częstotliwości poniżej 2 kHz.
  • Masa membrany: 0,06 g
  • Pasmo przenoszenia: 33 Hz – 30 kHz (?)
  • THD poniżej 0,03%
  • Waga: 426 g
  • W komplecie interfejs dopasowujący.
  • Wymagany wzmacniacz słuchawkowy o mocy z zakresu 2,0 – 25

Cena: 21 545 PLN

 

Wzmacniacz RAAL requisite VM-1a

  • ULTRA – LINEAR
  •   Moc wyjściowa: 15 W
  •   Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 70 kHz, -3dB
  • TRIODE
  •   Moc wyjściowa: 10 W
  •   Pasmo przenoszenia: 10 Hz – 70 kHz, -3dB
  • PENTODE
  •   Moc wyjściowa: 20 W
  •   Pasmo przenoszenia: 30 Hz – 50 kHz, -3dB
  • Lampa wejściowa: 1x Tung-sol GTB 6SN7 Dual-Triode
  • Lampy rozdzielające/sterujące: 2x Apex Mullard EL34
  • Lampy wyjściowe: 4x Apex Mullard EL34 Quartet
  • Impedancja wejściowa: 50 kΩ
  • Czułość wejściowa: 2 V
  • Zniekształcenia: THD < 1%
  • Stosunek S/N: 72 dB
  • Waga: 10,0 kg

Cena: 42 495 PLN

 

System

  • Źródła: Cairn Soft Fog V2, Avid Ingenium.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: ASL Twin-Head Mark III, Phasemation EPA-007, RAAL requisite VM-1a.
  • Słuchawki: AKG K1000 (kabel Entreq Olympus), Audio-Technica ATH-L5000, Dan Clark Audio STEALTH (kable VIVO Cables i Tonalium), Final D8000, Focal Utopia 2022 (kabel Luna Cables Gris), HiFiMAN Susvara (kabel Tonalium – Metrum Lab), Meze ELITE (kabel Tonalium – Metrum Lab), RAAL requisite SR-1b, Ultrasone Tribute 7 (kabel Tonalium – Metrum Lab).
  • Interkonekty: Next Level Tech (NxLT) Flame w wersjach RCA i XLR, Sulek 6×9, Tara Labs Air 1, Tellurium Q Black Diamond XLR.
  • Listwa: Sulek Edia.
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS.
  • Kondycjonery masy: Entreq Minimus, QAR-S15.
  • Podkładki pod kable: Acoustic Revive RCI-3H, Rogoz Audio 3T1/BBS.
  • Podkładki pod sprzęt: Avatar Audio Nr1, Divine Acoustics KEPLER, Solid Tech „Disc of Silence”.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

3 komentarzy w “Recenzja: RAAL requisite SR-1b i VM-1a

  1. Alucard pisze:

    Pytanie nie do przedmiotu recenzji aczkolwiek nurtujące. Jak określiłbyś generalne różnice w graniu Grado PS2000 stosunkiem do TA Solitaire P? Jest jakaś wielka różnica poziomów?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Wielka to nie, ale T+A mogą dać bardziej energetyczny dźwięk, dokładniej (bardziej wyraźnie) odczytują szczegóły i są zdecydowanie bardziej wygodne, a to też duża sprawa.

  2. Piotr+Ryka pisze:

    Pozwolę sobie tutaj wrzucić pierwszy napotkany opis nowych flagowych planarów Yamahy autorstwa Charlesa Pierre, zaczerpnięty z francuskiego forum Casques (tłumaczenie Google)

    Witam wszystkich,

    Słyszałem bardzo pozytywne opinie podczas prezentacji na targach Pavs 2022 (gdzie nie znalazłem czasu, aby się tego dowiedzieć) i przyznaję, że miałem dość wysokie oczekiwania, biorąc pod uwagę powagę i historię marki. Ale przyznam też, że wychodziłem z monitoringiem a priori w typie słuchawek, bardzo neutralnym, bardzo technicznym… ale chyba bez życia i bez magii… Miałem okazję to odkryć w czwartek w salonie. Zakładam, włączam muzykę – i od razu rozumiem, że mam do czynienia z dużym sukcesem!

    Jest tam wszystko (a jeżdżę tam na wszystkie strony…):
    Odsłuch jest bardzo naturalny, krystalicznie czysty! Jego zmysł równowagi jest doskonały! Nic się nie wyróżnia, jest zmasterowane tak jak powinno być, bez szorstkości i ekstrawagancji, za to z odpowiednim bogactwem harmonicznym i rozciągnięciem!
    Barwy wydają mi się doskonałe pod względem precyzji i naturalności z właściwym balansem między pięknem a wiernością!

    Cała skala harmoniczna jest spójna, opanowana i uwodzicielska….
    – Bas jest tam, bardzo obecny (jedna z moich obaw) i ze wspaniałą równowagą między rozciągnięciem, skalą, kontrolą, uderzeniem i przesterowaniem (w rzeczywistości brzmi prawdziwie, a kontrabas nas z tym zabiera….).
    – Media są takie, jakie powinny być, z odpowiednim naciskiem, materiałem, bogactwem i wyrafinowaniem, aby wywołać emocje na głosach!
    – góra nie oznacza i jak wszystko inne jest roztopiona w równowadze, rozciągnięciu i dokładności!

    Scena jest niezwykle spójna! Holograficzny, oferuje szerokość (oczywiście),
    głębokość i wysokość. Biurka wyróżniają się precyzją, ale bez przesady.
    Idealne połączenie przycinania i płynności!

    Kask jest bardzo precyzyjny, szybki i dynamiczny… ale bez przesady… bardzo spójny!
    Oferuje również właściwą równowagę między jedwabistością (jak Susvara) a teksturą (jak Kennerton).
    Słuchałem tego tylko 20 minut, ale czuję, że mógłbym to słuchać godzinami, nie męcząc się!

    Zrozumiesz, że zostałem pokonany przez jego wrodzone poczucie równowagi i dokładności!
    Myślę, że to najbardziej wszechstronne i spójne słuchawki high-end, jakie kiedykolwiek słyszałem…
    Dzięki swojemu wyczuciu równowagi, moim zdaniem, będą w stanie dać dużo frajdy w niemal każdym stylu muzycznym.
    I będzie działać z wieloma wzmacniaczami! Czy to raczej okrągła i piękna lampa, czy precyzyjny i neutralny tranzystor (ale nie zimny, analityczny…).

    Pierre (Prevalli) powiedział mi wcześniej, że myślał, że to hełm (planarny lub elektryczny) może ostatecznie zdetronizować Susvarę. Nie sądzę… nie zastąpi go w tym sensie, że nie ma magii, piękna, bogactwa Suśwary…
    Z drugiej strony, to pierwsze słuchawki (z wyłączeniem shangri tam senior i xr9000), których słuchałem, które grają dla mnie na tym samym korcie… które przyjdą, by je łaskotać… w pewnym sensie są bardziej zrównoważone i wszechstronne niż Suśwara!
    Zwłaszcza, że ​​jest o wiele łatwiejszy w prowadzeniu!

    Zrobiłem szaloną stopę z odrobiną… na A&k sp3000. To było wysublimowane na viva 2a3 i lina!

    Dodajmy do tego fakt, że jest ultra wygodny (zapominamy o tym) i że opakowanie jest w miarę kompletne (dwa komplety podkładek (u mnie to była skóra), fajny uchwyt na słuchawki…)…. I równie dobrze moglibyśmy stworzyć przyszły bestseller!
    Brawo Jam!!

    Cechy:

    Typ: otwarte słuchawki nauszne
    Przetwornik: ORTODYNAMICZNY (płaski magnetyczny)
    – Pasmo przenoszenia: 5 Hz – 70 kHz
    – Waga: 320 g
    – Impedancja: 34 Ω (przy 1 kHz)
    – Czułość: 98 db.

    Opakowanie zawiera:
    – 2 *Kable: Kabel asymetryczny: 3-biegunowy wtyk 3,5 mm (z adapterem śrubowym 6,35 mm) + Kabel zbalansowany: 5-biegunowy wtyk 4,4 mm.
    – 2* pary podkładek: Skóra owcza / PU skóra + Zamsz: Toray Ultrasuede®,
    – Uchwyt na słuchawki: Wymiary: W118 x H283 x Lo146, Waga: około 980 g, Materiał: Stop aluminium / miedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy