Recenzja: OPPO PM-2

OPPO_PM-2_003_HiFi Philosophy   Ta recenzja będzie zwięzła w części przedodsłuchowej, ponieważ sprawy z tą częścią związane zrealizowały się bez mała całościowo przy okazji modelu PM-1. Zgodnie z zapowiedzią producenta PM-2 to te same słuchawki, tylko mniej ekskluzywnie wykończone, a więc coś dla oszczędnych, ale chcących zachować pełnię walorów brzmieniowych.

Pisząc recenzję PM-1 narzekałem na ceny, dużo wyższe dla klienta europejskiego niż amerykańskiego, skutkiem prowadzenia za oceanem sprzedaży głównie bezpośredniej a nie sklepowej, ale teraz wiadomości są znacznie lepsze, ponieważ model PM-2 kosztuje nie 6150 tylko 4500 PLN, a gra moim zdaniem lepiej. Nie wiem czy lepiej od obecnych PM-1, podejrzewam że nie, bo to by było całkiem bez sensu, ale od tych z czasów recenzji lepiej. A przy tym jest dużo tańszy, natomiast z wyglądu wcale nie gorszy.

Zbierzmy to jeszcze raz, żebyśmy się nie pogubili. Ditto: PM-2 są według samego OPPO identyczne z PM-1 w warstwie brzmieniowej. Kosztują znacznie mniej wyłącznie ze względu na wygląd i wyposażenie. Natomiast według mnie grają lepiej niż PM-1 z czasów recenzji, a wyglądem się właściwie nie różnią.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

14 komentarzy w “Recenzja: OPPO PM-2

  1. Stefan pisze:

    A możesz je porównać do Edition tak z pamięci ?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Właśnie tego wolałbym uniknąć. To za poważna sprawa. Na pewno u OPPO z Twin-Head dźwięki są bardziej otwarte. Pozbawione obrysu i rozpędzone. A u Edition 5 mające wykończenie, jakąś granicę, pewien zasób skoncentrowanego w przestrzeni piękna. Ale jak to się dokładnie kształtuje i w konkretnej sytuacji muzycznej przejawia, tego nie miałem okazji sprawdzić. Dobrze byłoby mieć swoje Edition 5 i swoje MHP1000, a także swoje Sony MDR-R10 i parę innych, ale to tylko pobożne życzenia.
      Na pewno też scena w Edition 5 jest większa i bardziej wewnętrznie zróżnicowana, a bas chyba się bardziej narzuca, podczas gdy soprany są bardziej strzeliste, bardziej jak snopy ku górze. Ale to wszystko, takie wyrywkowe specyfiki, nie może oddać całościowej muzycznej atmosfery, a ona jest najważniejsza. Tak więc nie umiem tak naprawdę porównać. Trzeba by było siąść i przynajmniej jeden dzień temu poświęcić; pooglądać każdy szczegół, porównać każdą różnicę.

  2. Stefan pisze:

    Dziękuję za odpowiedź, wiem że trudno z pamięci porównywać. Ciekawa ta sprawa z MHP1000 bo nie zapowiadały się tak dobrze.
    A czy byłbyś w stanie porównać brzmienie Lumina do Vegi Auralica, choć o ile dobrze pamiętam to znasz ją tylko z audioshow.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Tym bardziej nie. Strumieniowiec Auralica na pewno jest bardzo dobry, ale słuchałem tylko przez chwilę na AS. Po recenzję zapewne nie przyjedzie. Natomiast Lumina D1 jeszcze nawet nie słuchałem. Dopiero się za to biorę.

  3. Marecki pisze:

    A jak to jest z ich otwartością.
    Jak tłumią dźwięki z otoczenia?

    Pisałeś, że to raczej konstrukcja pół-zamknięta.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Tłumią hałas zewnętrzny i ślą do otoczenia własny na poziomie słuchawek półzamkniętych, czyli są dla sąsiedztwa cichsze od otwartych, a użytkownika lepiej izolują. Od zamkniętych odcinają słabiej.

      1. Wojtl pisze:

        Panie Piotrze gratuluję świetnej recenzji. Super się to czyta. Sam zakupiłem PM-3 ze względu na specyficzne warunki odsłuchowe, ale PM-2 mnie kuszą, bo sopranu jakby za mało w tych portable. Pojawiła się też bardzo ciekawa modyfikacja PM-2 -> Audio Zenith PMx2 i gra podobno zjawiskowo. Można już składać zamówienia i pewnie po opłatach celnych i podatkowych wyszłoby podobnie jak w kraju za PM-1. Co ciekawe za 700$ Audio Zenith zmodyfikuje oryginalne PM-2 dorzucając na swoje przeróbki roczną gwarancję. Te zmodyfikowane PM-2 są naprawdę intrygujące, bo pasmo mają płaskie jak stół, więc teoretycznie mało wciągające, a w opinii tych co mieli okazję ich posłuchać grają spektakularnie. Tyll z Innerfidelity był zachwycony. Byłoby świetnie gdyby mógł Pan je kiedyś zrecenzować. Mr. Speakers Ether też są bardzo chwalone. Pozdrawiam. Wojtek.

        1. Piotr Ryka pisze:

          Dziękuję za informację. Oczywiście chętnie bym przetestował, ale pewnie będzie z tym kłopot. Ktoś może jednak kiedyś podrzuci.

          Pozdrowienia

        2. Maciej pisze:

          Ethery mają szansę byś świetnymi słuchawkami, zwłaszcza że zabrał się za nie 'Ten Człowiek’. Ale cena jest przesadzona. Audiofile sami na siebie ukręcili bat z tymi cenami powyżej 1500$ za nauszniki… To nie jest tyle warte. To tylko słuchawki. Odrobina odpoczynku od audiofilskiego rauszu i od razu to widać… AKG1000 kiedy były w polskich sklepach kosztowały bodajże 2700.00 PLN

  4. Witam wszystkich, świetna recenzja. Mam pytanie czy ktoś z Szanownych Kolegów wie gdzie we Wrocławiu można kupić lub posłuchać oppo pm2. Z góry dziękuję Darek

    1. Wiceprezes pisze:

      My również witamy i dziękujemy za ciepłe słowa. We Wrocławiu może być ciężko z odsłuchem. Polecam zapytać Pana Andrzeja Gratkowskiego, dystrybutora marki OPPO, który na pewno pomoże.

      Email: kontakt( at )oppodigital.pl

  5. Mateusz Z pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    Jestem szczęśliwym posiadaczem Pm2, przesiadłem sie z Audeze lcd2. Na moje uszy Oppo sa lepsze technicznie, separacja, no i te wysokie:) miód. Oppo grają na kablu FAW Noir Hybrid podłączone do Chord Mojo i do leciwego NAD-a c521bee jako transport na chwile obecna. Jak to w życiu bywa człowiek ma ochotę na więcej, zainteresowałem sie wzmacniaczem Phast jako upgrajd wzmocnienia, mógłbym użyć mojo jako daca, gdyż jest w tej roli świetny.
    Ni cholery za to nie wiem jakim nowym odtwarzaczem CD sie zainteresować, ja jestem płytowcem i lubię miec fizycznie muzykę w rękach, nie po to człowiek inwestuje w wypasane japońskie wydania żeby teraz sie przesiąść w całości na pliki:) co by mi Pan doradził, nie ukrywam ze chciałbym miec wsparcie SACD, moźe arcam cds27?
    Druga sprawa czy przejście na Tonallium bedzie znaczącym skokiem jakościowym względem FAW Hybrid?
    Pozdrawiam Mateusz
    Ps. Gratuluje rzetelnego serwisu, to rzadkość.

  6. WojtL pisze:

    Oppo Digital na oficjalnej www zamieściło info, że koniec z produkcją słuchawek. Szkoda :-(.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Wielka szkoda. PM-2 to były świetne słuchawki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy