Recenzja: Aune S9c Reference DAC

Podsumowanie

   Wszystko to razem skłania do dwóch wniosków. Pierwszy dotyczy sekcji przetwornika i jest pozytywny bezwarunkowo. Przetwornik w Aune S9c Reference jest rzeczywiście referencyjny, nie ustępuje jakością nawet konstrukcjom drogim. Dwie jego największe zalety to umiejętność wydobycia analogowości z gęstego próbkowania oraz konwersja cyfrowych sygnałów z wejść koaksjalnego, optycznego i AES/EBU do formatu I²S, który rzeczywiście podnosi jakość.

    Na rzecz pierwszej zalety kości przetwornikowe najnowszej generacji – ESS Sabre ES9068A – obsługują sygnały do maksymalnej spotykanej gęstości 32-bit/768 kHz, a każdy krok zgęszczania na wybieraku Windows jest tu wyraźnie słyszalny: brzmienie staje się coraz płynniejsze i cieplejsze, stopniowo zanika też cyfrowe echo. Dzięki czemu transfer po kablu USB nabiera jak najbardziej sensu, a jego forma staje się analogowo przyjazna już przy dobrym przewodzie za rozsądne pieniądze (w teście to 1500 złotych), a nie dopiero przy Entreqach czy Synergistic Research za kilkadziesiąt tysięcy. Jeszcze bardziej analogowo i z jeszcze większą werwą grało po kablu koaksjalnym, którego koszt z najtańszym konwerterem M2Tech jest co prawda dwukrotnie wyższy od samego Aune, ale to wszystko łącznie składa się na raptem dziesięć tysięcy, a potrzebne już tylko słuchawki i jaki taki przewód zasilania. (Specjalnie nie używałem drogich, a jaki taki kosztuje coś z okolic tysiąca.)

    Podsumowując sekcję przetwornika napiszę, że nie ustępuje tym za kilkanaście, nawet kilkadziesiąt tysięcy, ekonomicznie zatem jest darem od łaskawych muzycznych bogów. Kiedy zaglądnąć do wnętrza i znaleźć po osobnej kości D/A w kanale, drugiej generacji sprzęganie zwrotne PLL, implementację porządnego zegara i sekcji zasilania oraz dbałość o wszystkie typy cyfrowego transferu, można powiedzieć, że „bez zaskoczenia”, że tak to właśnie powinno wyglądać, choć jakże często nie wygląda. Tylko dlaczego w takim razie za analogiczne rozwiązania i analogiczne efekty brzmieniowe inni chcą dziesięć razy więcej? Ponieważ dołożyli kilka markowych kondensatorów, dali transformator R-core albo impulsowy i obudowę masywniejszą z dokładką większego pilota? Panowie niech się idą bujać, ma się ochotę powiedzieć. Tak, oczywiście, przetworniki w rodzaju Accuphase DC1000 czy Mola Mola Tambaqui oferują wyższe jakości, ale to nie są zasadnicze rozróżnienia tylko crème de la crème, jak mawiają Francuzi.

    Przetwornik w Aune S9c Reference jest więc faktycznie referencyjny dla swego cenowego poziomu i może śmiało konkurować z wielokrotnie droższymi bez żadnej ulgi startowej, natomiast w jednej z nim obudowie umieszczony słuchawkowy wzmacniacz o tyle mniej już bezdyskusyjny, że nie pasuje do każdych słuchawek. Może zatem się zdarzyć, że posiedliśmy wcześniej takie, do których mniej pasuje, ale o wiele bardziej prawdopodobne, że pasował będzie jak ulał. Odpada przy tym kwestia niepasowania przez niedostatek mocy. Najtrudniejsze z obecnych na rynku do napędzenia HiFiMAN Susvary grały z niego pędzone w sposób grążący konkurencję, co się naprawdę rzadko zdarza w przedziale mocy mniejszej niż 8 W wydobywanych z lamp 300B. A poprzez transfer koaksjalny to już była muzyczna szlachetność zmieszana z muzycznym szałem, a w takim razie tranzystorom wyjściowym Aune należą się brawa na stojąco (i raz jeszcze sekcji przetwornika). Zarazem nie da się nie zauważyć, że kosztujący osiem i pół tysiąca wzmacniacz słuchawkowy Phasemation potrafił lepiej indywidualizować brzmienia, mocniej nasycać barwy i łatwiej czynić muzykę wirem. Niemniej kombajn Aune sprzęgnięty z niedrogimi słuchawkami AudioQuest NightHawk nawet w transferze USB potrafił oferować jakość wysoce zadowalającą, i w tym układzie lepiej mu to wychodziło niż ze słuchawkami drogimi. Generalnie więc można powiedzieć, że dla Aune S9c Reference DAC banalną rzeczą będzie znalezienie pasujących słuchawek i zapadnięcie z nimi w muzyczny świat. A skoro tak, to przypomnę, że ten wzmacniacz i przetwornik wsadzone w jedną obudowę to suma wydatkowa zaledwie trzech tysięcy siedmiuset złotych.

 

W punktach:

Zalety

  • Oparty na dwóch kościach Sabre ES9068A przetwornik Aune nawiązał równą walkę z wielokrotnie droższymi.
  • Min. za sprawą wyraźnie słyszalnej poprawy brzmienia wraz ze zgęszczaniem próbkowania.
  • Jeszcze bardziej dzięki konwersji wewnętrznej na format I²S.
  • Też dzięki dobrej sekcji zasilania.
  • Precyzji użytego zegara.
  • Całościowej dbałości o technologię.
  • Brakowi słabych punktów.
  • Efektem brzmienie wysokiej klasy już przy transferze USB.
  • Rewelacyjnej jakości przy reszcie wejść cyfrowych.
  • Zawarty w tej samej obudowie wzmacniacz słuchawkowy także jest symetryczny.
  • I oferuje moc wyjściową 5 W.
  • Które to 5 W nie są jedynie znaczkami na papierze, tylko faktycznie dużą mocą, zdolną napędzać nawet Susvary.
  • Ten wzmacniacz nie jest idealnym partnerem dla każdych słuchawek, lecz dla większości jest.
  • I co ważniejsze, znakomicie napędza zarówno tanie jak bardzo drogie.
  • Dobre słuchawki i przyzwoite, wcale nie bardzo drogie okablowanie – high-end pracuje dla nas.
  • Ładnie skomponowana obudowa.
  • Przyjemnie świecący wyświetlacz.
  • Wszystkie potrzebne wejścia i wyjścia.
  • Pilot.
  • Łączność bezprzewodowa.
  • Dedykowany zewnętrzny zegar i strimer.
  • Od dawna działający producent o wysokiej renomie.
  • Znakomity stosunek jakości do ceny.
  • Ryka approved.
  • Polska dystrybucja.

Wady i zastrzeżenia

  • Lepsze okablowanie trzeba dokupić, ale to dotyczy każdego urządzenia i prawie każdych słuchawek.
  • Nie można dobierać słuchawek na piękne oczy, trzeba na piękne uszy.

 

Dane techniczne Aune S9c

  • wymiary: 288 x 211 x 63 mm
  • ciężar: 3,1 kg
  • układ DAC: 2 x ESS ES9068A
  • wejścia: USB, AES, koaksjalne, optyczne
  • wyjścia słuchawkowe: 6,35 mm, 4,4 mm, 4-pin XLR
  • wyjścia liniowe: XLR, RCA
  • moduł Bluetooth: tak
  • kodeki Bluetooth: LDAC, aptX HD, aptX, AAC, SBC

Charakterystyka wejść

  • Obsługa PCM (USB): do 32-bit/768 kHz
  • obsługa PCM (koaksjalne): do 24-bit/192 kHz
  • obsługa PCM (optyczne): do 24-bit/192 kHz
  • obsługa PCM (AES): do 24-bit/192 kHz
  • obsługa DSD (USB): do DSD512

Charakterystyka wyjścia liniowego RCA

  • poziom wyjściowy: 2,2 Vrms
  • poziom szumu: 2,04 uV
  • zakres dynamiczny: 122 dB
  • THD+N: 0,00029%
  • Charakterystyka wyjścia liniowego XLR
  • poziom wyjściowy: 4,99 Vrms
  • poziom szumu: 4,07 uV
  • zakres dynamiczny: 122 dB
  • THD+N: 0,00022%

Charakterystyka wyjścia słuchawkowego 6,35 mm

  • poziom szumu: 7,71 uV
  • THD+N: 0,00058% (1,78 Vrms/1 kHz 0 dB)
  • impedancja: 1 Ω
  • moc wyjściowa (32 Ω): 1445 mW
  • moc wyjściowa (100 Ω): 490 mW
  • moc wyjściowa (300 Ω): 168 mW
  • moc wyjściowa (600 Ω): 84 mW

Charakterystyka wyjść słuchawkowych 4,4 mm i XLR

  • poziom szumu: 7,71 uV
  • THD+N: 0,00058% (1,78 Vrms/1 kHz 0 dB)
  • impedancja: 1 Ω
  • moc wyjściowa (32 Ω): 5780 mW
  • moc wyjściowa (100 Ω): 1960 mW
  • moc wyjściowa (300 Ω): 672 mW
  • moc wyjściowa (600 Ω): 336 mW

Cena: 3699 PLN

 

System:

  • Źródło: PC (pliki dyskowe, YouTube, TIDAL).
  • Przetworniki D/A: Aune S9c Reference DAC, Phasemation HD-7A K2.
  • Wzmacniacz słuchawkowy: Phasemation EPA-007.
  • Słuchawki: AudioQuest NightHawk (kabel FAW), Dan Clark Audio STEALTH (kable VIVO Cables i Tonalium), HiFiMAN Susvara (kabel Tonalium – Metrum Lab), Ultrasone Tribute 7 (kabel Tonalium – Metrum Lab).
  • Kabel USB: Fidata HFU2 Series USB.
  • Kabel koaksjalny: Hijiri HDG-R Million.
  • Interkonekty: Sulek 6×9 RCA, Tellurium Q Black Diamond XLR.
  • Kable zasilające: Illuminati Power Reference One, GFmod, Sulek 9×9 Power.
  • Listwa: Sulek Edia.
  • Podkładki pod kable: Acoustic Revive RCI-3H.
  • Podkładki pod sprzęt: Avatar Audio Nr1, Solid Tech „Disc of Silence”.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

20 komentarzy w “Recenzja: Aune S9c Reference DAC

  1. Fon pisze:

    Jak dobrze mieć NH :)je mam i nie sprzedam.
    Ciekawy dac z opisu, szkoda,że nie ma wejścia analogowego i arc co staje się standardem.
    Piotrze czy to poziom brzmienia Adi2 czy lepiej?Są jakieś filtry?
    Wejście na zewnętrzny zegar zawsze mnie ciekawi ile to jeszcze poprawi nigdy tego nie miałem okazji sprawdzić.

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Na wyjściach słuchawkowych ten sam mniej więcej poziom, sam DAC natomiast odrobinę lepszy. A przynajmniej tak było z moim osprzętem.

  2. Alucard pisze:

    Bardzo dobrze wyceniona i ładna bestia. Oni teraz wypuszczają też nowego DAPa – M1p, w cenie 1800zł i już zbiera świetne opinie. Na pokładzie DAC Sabre 9038, 32 bit na 768 khz z FPGA, więc nie ma żartów za te pieniądze.

  3. Luk pisze:

    Mając do wyboru Aune S9C PRO oraz RME ADI-2 DAC FS..to lepiej co się „opłaca” kupić. Które urzadzenie jest bardziej uniwersalne?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Nie miałem okazji postawić ich obok siebie i porównywać. Oba są pierwszorzędne, oba podobnie kosztują, wybór tego czy tego nie będzie błędem. Wydaje mi się, że sekcja DAC w Aune oferuje więcej jakości, ale w tym tkwią zapewne jakieś niuanse, których w pamięci, z perspektywy czterech lat nie odtworzę.

      1. Fon pisze:

        Rme ma chyba dużo więcej możliwości zmiany brzmienia z poziomu dsp ,w chińczyku tylko filtry a to już nie tosamo,ale finalnie to by trzeba mieć je obok siebie.

      2. Luk pisze:

        Aune do kupienia za 3100 zł a RME za 4400 zł, więc jednak spora różnica:). Rzeczywiście pytanie czy warto dopłacić? Zastanawia się nad zakupem pod kątem odsluchu ze słuchawek, wobec tego brak w planie DACa. Pewna zaletą Aune obecność wyjscia zbalansowanego.

    2. adivxv pisze:

      Zdecydowanie Aune.Dla chociażby lepszej przestrzenności i lepszego uderzenia basu.

  4. Luk pisze:

    No właśnie. Aune ma dwa filtry a RME..to nie wiem jakie ma możliwości. Ogolnie na forach zagranicznych RME ma znakomite ooinie a u nas chyba jest nieznany za bardzo.

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Symetryczny wzmacniacz słuchawkowy w RME kosztuje (a przynajmniej w trakcie recenzji kosztował) 2000 zł ekstra. Co jeszcze niczego nie przesądza, bo zależy które słuchawki są przewidziane do współpracy. Jeśli Susvary czy Dan Clarki, to Aune, ale dla mniej prądowo wymagających staje się odnośnie wymiaru mocy wszystko jedno. Pozostałe wymiary jakości są u obu bardzo zbliżone. Odnośnie filtrów, to wybierany przeze mnie najczęściej z dawniejszej palety „Slow” jest z grubsza identyczny jak domyślny w Aune, czyli to nie jest specjalnie ważne, chyba że ktoś lubi zabawę filtrami i innymi ustawieniami, dla niego RME oferuje więcej.

      1. Fon pisze:

        Bardzo ciekawe byłoby opisanie aune lub innego klocka z zewnętrznym zegarem,jaki jest wtedy progres i co się poprawi.

  5. Krzyszt pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    Pytanie odnośnie ostatnich recenzji sprzętu:
    czy połączenie Aune S9c i Quad Era-1 miałoby synergię?
    Czy może próbował Pan takiego zestawienia i jest Pan w stanie krótko opisać wrażenia?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Próbowałem i jest synergia. Współpracując pokazują na co je stać. Nic nie stoi na przeszkodzie, by je udanie zestawiać. No, może poza tym, że Quad ciężko dostać.

  6. Tomek pisze:

    ,, Na rzecz pierwszej zalety kości przetwornikowe najnowszej generacji – ESS Sabre ES9068A ”

    Nie żebym się czepial, ale ta kość ES9068AS to taka ,,nowość” sprzed ok 3 lat. Są nowsze.
    Wiadomo kwestia implementacji.

    Można ją sobie ustawić w hierarchii według – https://www.esstech.com/products-overview/digital-to-analog-converters/sabre-audiophile-dacs/

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Parametry mają w porządku. A i tak za najlepsze uchodzą kości sprzed lat. (Analog Devices, Burr-Brown)

  7. Tomek pisze:

    O ile w przypadku ESS można mówić o ewolucji w II lidze , to u AK nadciąga rewolucja w postaci AK4191EQ.

    https://www.akm.com/eu/en/products/audio/audio-dac/

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Nie odnotowuję w praktyce odsłuchowej przewag kości AK nad ESS. Ich brzmienie często okazuje się zbyt jadowite.

  8. Fon pisze:

    Przecież od dawna wiadomo,że porządna a najlepiej niestandardowa aplikacja samej kości daje różne efekty nie decydujące o brzmieniu ,przykładem jest choćby dac Ferrum Tandla czy nawet to Aune.
    W standardowo zaprojektowanych dacach faktycznie brzmi to stereotypowo ale też nie zawsze.

    Aplikacja i analog decyduje o brzmieniu.

  9. Fon pisze:

    Ciekawi mnie czy taki Aune plus podstawowy EverSolo DMP-A6 był by lepszy od nowości EverSolo dmp-a8

  10. Piotr pisze:

    Witam serdecznie,

    Posiadam ładnych już parę lat Aune S16 i podłączone obecnie HiFiMAN’y Edition XS. Czy przesiadka na Aune S9c da ogromną poprawę brzmienia? Czy bardziej będą to kosmetyczne zmiany?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy