Recenzja: VivA Audio Egoista 2A3

Podsumowanie 

       Kolejny rasowy wzmacniacz słuchawkowy z grupy ogółem kilkudziesięciu. Potężny i lampowy, ale z tranzystorowym prostowaniem. (Które uważa się za bardzo dobre.) Czarny kloc (ale kolor można wybrać dowolny) ujął mnie swym wyglądem, pomimo lamp schowanych, nie hipnotyzujących światłem. (O ile ktoś to lubi.) Prostota obsługowa (żadnych regulatorów biasu ani brumu, żadnego przełączania trybów); pomimo dużej mocy spełniony wymóg cichości obwodu; wyjścia i wejścia symetryczne oraz niesymetryczne; a grzanie samych lamp umiarkowane: to już nie VivA Egoista 845, grzejąca niczym piec. Przyjazne też i same lampy. Sterujące banalnie tanie, a pokusa ich zmiany na vintage Western Electric, wobec dzikości ceny mała. Jednocześnie szeroki wybór triod mocy 2A3 gwarancją świetnej zabawy i obfitości brzmień.

     Narzuca się pytanie, czy rzeczywiście mieli rację twierdzący, że tańszy model na 2A3 to lepszy wybór od droższego – cięższego i większego 845, kiedy brać za kryterium oceny samą jakość brzmieniową bez oglądania się na moc. Moim zdaniem to nie jest prawda, ale rozumiem to piszących. Może i sam też bym tak sądził (aczkolwiek raczej wątpię), gdybym nie miał okazji dać temu 845 w miejsce z kompletu 6SN7GTB bardzo specjalnej vintage Sylvania JAN-CHS 6SN7 VT-231 (około $300 za sztukę). Ta lampa uczyniła z większej Vivy maszynę magii muzycznej, której ta mniejsza, siostrzana (ale wciąż wielka) dorównać nie zdołała. Nie daje takiej witalności ani takiego wigoru, nie daje też tak mocnego światła, że słuchawkowy efekt HDR, ale przy lampach „jak sprzedają” podaje więcej ciepła, poezji i tajemniczości. Bardziej czaruje kolorytem i biologią postaci, a werwę też ma dużą i potrafi z przytupem. Bardziej „ujutna” i „duszoszczypatielna”, jak to mawiają Rosjanie[5], buduje szybki, pozbawiony zastrzeżeń kontakt emocjonalny. Lepsze w potencji (znaczy nabywczej) lampy mocy dołączają do tego nadzieję na dalszy wzrost wyrafinowania, a potęga brzmieniowa już jest, choć nie aż taka jak w większym – ale po to są dwa.  

 

W punktach

Zalety

  • Klasyk na triodach 2A3.
  • A zatem melodyjność.
  • Naturalne ciepło.
  • Scalanie dźwięków w piękne formy.
  • Elegancja frazowania.
  • Głębokie barwy.
  • Modelujący światłocień.
  • Dobre wyważenie użycia pogłosu.
  • Zarazem żywość.
  • Naturalność głosowa.
  • Dynamika.
  • Pełny wymiar szczegółowości.
  • Pełna gama stanów emocjonalnych.
  • Napędzanie nawet trudnych słuchawek.
  • Brak wykluczającego współpracę z wysokoczułymi brumu.
  • Wyjątkowa synergia z papierowymi membranami.
  • Pełne wykorzystanie potencjału większości nauszników z grupy jakościowo wiodących.
  • Zastosowany garnitur lampowy nie naraża na wysokie koszty wymiany.
  • Zgrabna figura obudowy.
  • Jej kolor można wybrać z gamy lakierów samochodowych.
  • Budzący zaufanie rozmiar.
  • W przeciwieństwie do wyższego modelu nie grzeje jak piekarnik.
  • Cztery wejścia.
  • Prostota obsługowa.
  • Montaż point-to-point.
  • Potężne transformatory w użyciu.
  • Class A.
  • Dual-mono.
  • Sławny producent.
  • Made in Italy.
  • Sprawdzona polska dystrybucja.

Wady i zastrzeżenia

  • Cena nie jest okazyjna – jest typowa dla takiego wyrobu.
  • Najwyższe wyrafinowanie wymagać będzie którychś z najlepszych na rynku 2A3.
  • Brak wyboru trybów pracy – wyjście wyłącznie poprzez transformatory.[6] (OTL).
  • Okablowanie i kondensatory w dobrym gatunku, ale potencjometr mógłby być lepszy.
  • Nie dla lubiących czary światła lamp; trzeba zadowolić się samym ich brzmieniem.

 

Dane techniczne:

  • Wymiary: 410 x 185 x 410 mm
  • Ciężar: 19 kg
  • Wejścia: 4 x RCA
  • Wyjścia: 1 x 4-pinowy XLR, 1 x jack 6,35 mm
  • Tryb pracy: czysta klasa A z zerowym negatywnym sprzężeniem zwrotnym
  • Zestaw lamp: 2 x 6C45Pi; 2 x 2A3

 

Cena: 52 999 PLN

 

System:

  • Źródło: Cairn Soft Fog V2
  • Wzmacniacze słuchawkowe: ASL Twin-Head Mark III, Divaldi AMP 05, Phasemation EPA-007, VivA Audio Egoista 2A3
  • Lampy 2A3: Psvane Art PS-WR-2A3 Western Electric Classic Replica
  • Słuchawki: AudioQuest NightHawk (kabel FAW Hybrid), Dan Clark Audio STEALTH (kabel Tonalium-Metrum Lab), Final DX6000, HiFiMAN Susvara Unveiled (kabel Tonalium-Metrum Lab), Sennheiser HD 600, Ultrasone Tribute7 (kabel Tonalium-Metrum Lab)
  • Interkonekty: Sulek RED RCA, Tellurium Q Black Diamond XLR
  • Kable zasilające: Acoustic Zen Gargantua II, Harmonix X-DC350M2R, Sulek 9×9 Power
  • Listwa: Sulek Edia
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS
  • Podkładki pod sprzęt: Avatar Audio Nr1, Solid Tech „Disc of Silence”

 

[5] Rosjanie są prędcy w piciu wódki i zabijaniu – nie mają z nimi problemu, ale zarazem i o dziwo opisywanie stanów emocjonalnych i bogactwa życiowych przejawów jest u niektórych darem, z przełożeniem na wyjątkowy wkład w kulturę.  

[6] Przez transformatory jest dynamiczniej, ale nie tak subtelnie jak przy non-OTL.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

© HiFi Philosophy