Recenzja: Transrotor Kopfhörerverstärker

Podsumowanie

Transrotor_Kopfhörerverstärker_004_HiFi Philosophy    Muszę przyznać, że wzmacniacz Transrotora niemało mnie zaskoczył i wyleczył z chęci dalszego go pomijania. To niewątpliwie rasowe zwierzę, zupełnie jakby pochodziło ze stajni kogoś specjalizującego się w słuchawkowych wzmacniaczach. Od jakiegoś Woo Audio albo RudiStora, a nie specjalisty od gramofonów. Jednak samo bycie dobrym słuchawkowym wzmacniaczem to jeszcze trochę mało, jako że jest tych wzmacniaczy na rynku multum i jeszcze trochę, tak więc wyszukać dobry nie sztuka. W dodatku cena za tego Trnsrotora nie jest jakaś szałowa, tylko typowa dla konstrukcji chcących uchodzić za dobre. Czy zatem ma producent jakieś asy w rękawie, pozwalające zbierać klientów niczym lewy w bridżu przy grze o szlema? Niewątpliwie ma parę. Po pierwsze to Transrotor, a to już brzmi dumnie. Z czym innym się wprawdzie kojarzy, ale tym większy efekt zaskoczenia. Po drugie piękny chrom, dający niepowtarzalny wygląd.

Tyle w warstwie propagandy i w mierze cieszenia oczu. Ale są jeszcze inne atuty na ręku. Przede wszystkim umiejętność dobrego napędzania każdych słuchawek, jak również zapas mocy. Tu nie ma lelum-polelum – żadnego dźwiękowego leniuchowania. Akcja toczy się wartko, a dynamika podrywa na nogi. Czasu nie ma na dłubanie w nosie i rozmyślanie o niebieskich migdałach , Prujemy ostro przez muzyczny materiał, a widoki są godne spojrzenia. Styl nie jest lampowy, choć jakość wokali o lampowe klimaty zatrąca; jednak kto chciałby się w czar lamp zanurzyć, nie znajdzie u Transrotora ich tranzystorowego odpowiednika. Tu walorami są szybkość, dynamika i transparencja, a nie upojność i słodycz. A jeszcze wzmacniacz prądu ciągnie malutko, co w rachunkach z elektrowni znajdzie miłe odzwierciedlenie, no i przede wszystkim ma te swoje regulacje, którymi niejedno można podeprzeć i niejedno poprawić. Wyjątkowo dobrze są sporządzone i potrafią ratować w wielu sytuacjach, zwłaszcza lubiących granie dalekie od neutralnego oraz borykających się z ułomnościami swoich słuchawek. Tak więc biję się w piersi, że je krytykowałem.

Jak widać sporo tych „za” się uzbierało i nie jest na pewno ten Transrotor Kopfhörerverstärker w peletonie słuchawkowych wzmacniaczy czerwoną latarnią. W końcu jego matczyna firma jest na tyle szacowna i z takimi osiągnięciami, że trudno by było inaczej. A czy aż tak jest dobry, by uiścić zań te żądane prawie sześć tysięcy? Na to każdy musi sam odpowiedzieć, ale kto się zdecyduje, na pewno będzie miał mocne argumenty.

 

W punktach:

Zalety

  • Przejrzyste i dynamiczne brzmienie.
  • Wysoki poziom ogólny.
  • Odpowiednia do tego szczegółowość oraz kontrola pasma.
  • Bardzo dobre wokale, chociaż podane w manierze tranzystorowej; z naciskiem na czystość a nie czar.
  • Naturalne oświetlenie i dobra kolorystyka.
  • Żadnych istotnych zniekształceń ani niedociągnięć.
  • Duży zapas mocy.
  • W efekcie napędzi każde słuchawki.
  • Dobry timing.
  • A nade wszystko gra bardzo dynamicznie.
  • Dość prawidłowo uchwycona tonacja, przy nieznacznie tylko podwyższonych sopranach.
  • Solidny bas.
  • Który dzięki regulacjom może się stać gigantyczny.
  • Skutecznie działające korektory barwy, pozwalające poprawiać ułomności słuchawek.
  • A jednocześnie dobrze nastrojony equelizer ożywiać muzyczny obraz. (Na przykład u Sennheiser HD 800.)
  • Funkcja przedwzmacniacza.
  • Niski pobór mocy.
  • Popisowy wygląd – cały w chromie.
  • Wyrzucony na zewnątrz zasilacz nie sieje zakłóceniami.
  • Od bardzo znanego producenta.
  • Made in Germany.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Lustrzany chrom przedniego panelu wymaga dbałości o wygląd.
  • Trzeba stawić czoło ogromnej konkurencji rynkowej.
  • Cisza marketingowa.
  • Nie dla miłośników lampowych smaków.
  • Stawia na wizerunek marki a nie atrakcyjność cenową.

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

Eter Audio

 

 

 

Strona producenta:

700_700_fit_to_width_100_0_2014013014055_transrotor-logo-copy

 

 

 

 

 

Dane techniczne:

  • Typ: wzmacniacz słuchawkowy z korektorem brzmienia i przedwzmacniaczem.
  • Wyjście słuchawkowe: 200 mA.
  • Impedancja słuchawek: od 5 Ω.
  • THD: < 0,02 %.
  • Regulacja basu: +/-10 dB poniżej 100 Hz.
  • Regulacja sopranów:  +/-10 dB powyżej 8000 Hz.
  • Regulacja balansu: +/- 10 dB.
  • Wyrównanie kanałów: 0,4 dB.
  • Maksymalny pobór mocy: 10 W.
  • Wymiary: 170 x 75 x 220 mm.
  • Waga: 2,5 kg (bez zasilacza).
  • Cena: 5900 PLN.

 

System:

  • Źródło: PC z przetwornikami Accuphase DC-37 i Phasemation HD-7A192.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: Sugden Masterclass HA4 i Transrotor.
  • Słuchawki: AKG K712 (kabel Oyaide HPC), Fostex TH-900, OPPO PM-2, Sennheiser HD 800 (kabel FAW Noir Hybrid).
  • Kabel USB: ifi Audio Gemini z ifi Audio USB Power.
  • Interkonekty: Divaldi XLR, Harmonix HS101-Improved-S RCA, Sulek Audio RCA.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

15 komentarzy w “Recenzja: Transrotor Kopfhörerverstärker

  1. gość44 pisze:

    łał! – to za wygląd, teraz czytam dalej

  2. Mirek pisze:

    Mam dwa pytania, jak wypada w porownaniu do brystona a takze czy powinien sie sprawdzic w roli napędu k812?
    Pytam gdyz obecnie jestem na etapie poszukiwania wzmacniacza (ktory ma zastąpić brystona) do sluchawek k812.

    1. Patryk pisze:

      Czesc.Bryston jest jednym z najlepszych na swiecie do sluchawek.BHA-1.
      Sam mam Brystona i nie potrafie wyobrazic sobie,ze ten Transrotor moglby sie zblizyc do niego.
      Nie myslalbym wcale o przejsciu.Jedynym jak dla mnie oprocz Brystona jest Burson.Tez go mialem,ale wybralem wtedy bha-1 do hd 800.

      1. Sluchawkowiec1 pisze:

        Dlaczego jeden produkt tak samo wyceniony nie mógłby się zbliżyć do innego? Czy Niemcy to mniej zdolny naród od Kanadyjczyków? 🙂 Tymczasem, podobno od Brystona można lepiej i taniej, do tego Made in Poland.
        http://forum.mp3store.pl/topic/119917-recenzje-opinie-sugestie/?p=1199285

        1. Maciej pisze:

          Dla mnie Headonic na bateriach to najlepszy tranzystor jaki znam. Najbardziej finezyjny brzmieniowo i krystalicznie przejrzysty. Nie słuchałem tylu wzmaków co Piotr i nie mam takiego doświadczenia, ale co nieco się słyszało jednak…

      2. Mirek pisze:

        Mialem brystona przez rok, sluchalem z k812 i 702 ann, mysle ze bryston to dobry wzmacniacz ale nie wybitny (taka srednia klasa) dlatego go sprzedałem, juz chyba leben cs 300 wypada lepiej (tez go miałem)…

    2. Maciej pisze:

      A nie chcesz lampy, takiego np Woo WA5 ?

      1. Mirek pisze:

        sprzedajesz ???

        1. Maciej pisze:

          Jeśli pytanie było do mnie, to nie nie sprzedaje. Mam inny wzmacniacz na lampach 2A3. I na tle traznystorów które znam, włącznie z Brystonem i Bakoonem, to granie tej lampy jest dla mnie ciekawsze. Po prostu polecam lampy, zwłaszcza do słuchawek.

    3. Piotr Ryka pisze:

      Od Brystona lepszy nie będzie. Tu trzeba szukać raczej rozwiązań lampowych, w rodzaju Cary 300B SEI, albo Leben CS600. W domenie tranzystorowej może SPL Phonitor, ale nie ręczę. Na pewno szczytowy RudiStor i Wells Audio.

      1. Mirek pisze:

        Ogolnie bryston z k812 nie tworzył jakiegoś szalowego duetu.

        1. Piotr Ryka pisze:

          Znam głosy pochwalne pod adresem tego zestawienia. Wymieniłem tylko wzmacniacze, które można uznać za lepsze.

      2. AAAFNRAA pisze:

        Jest duża różnica jeżeli chodzi o wzmacniacz słuchawkowy pomiędzy Leben CS300 a CS600? Wszędzie gdzie się czyta, to CS300 jest wychwalany wniebogłosy, a o CS600 zdecydowanie mniej się pisze. Wiadomo, że CS300 reklamę zrobił m.in. pewien recenzent, którego nazwiska nie wymienię 🙂

        1. Piotr Ryka pisze:

          Jest duża. Będzie o tym CS600 niedługo nowa recenzja, bo został zmodyfikowany i o taką proszą. To wzmacniacz na innych lampach, a z KT66 żartów nie ma. Porównywałem je oba w starszych wersjach bezpośrednio i CS600 na pewno jest lepszy.

  3. Piotr Ryka pisze:

    Bardzo ważne i przyjemne miały miejsce lądowania. Będzie się działo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy