Recenzja: Audeze EL-8 Closed-Back

Podsumowanie

Audeze_EL-8_Closed-Back_010_HiFi Philosophy   Słuchawki Audeze EL-8 Closed-Back w wersji zamkniętej są rewelacyjne w obsłudze samego smartfona i na tym ich rewelacyjność się kończy. Już z odtwarzaczem przenośnym są tylko bardzo dobre, a w próbowanym torze stacjonarnym przy komputerze nie grały wyraźnie lepiej od AKG K712 czy Sennheiserów HD 600. – Inaczej, po swojemu, ale nie jakoś zdecydowanie lepiej. Za to wszędzie lepiej od pozostałych porównywanych słuchawek stricte przenośnych, to znaczy od własnej wersji otwartej i Sony MDR-Z1000. Świetną formę odzyskały za to w towarzystwie wzmacniacza lampowego, z którym znów się popisywały, choć nie aż na miarę słuchawek jednoznacznie high-endowych.

Tak więc można napisać, że są te zamknięte EL-8 prawdziwym rodzynkiem dla smartfonów, z którymi błyszczą nie tylko pokrywami muszel. W przypadku odtwarzaczy przenośnych są już wyłącznie jedną z opcji, silnie podszczypywanych przez tak udane modele jak OPPO PM-3 czy Grado RS2. W odniesieniu do tych drugich pewną przewagę daje im konstrukcja zamknięta, zdecydowanie lepiej pasująca do ruchu ulicznego, ale w odniesieniu do pierwszych przewagi już nie ma; jest tylko inny styl, za który trochę więcej trzeba zapłacić. Za to niewątpliwie są te zamknięte EL-8 bardziej udane od mającego konstrukcję otwartą bliźniaka, co przychodzi mi napisać z niejakim zdumieniem, bowiem dość powszechnie przyjmuje się, że słuchawki otwarte zaprojektować jest łatwiej.

 

W punktach:

Zalety

  • Rewelacyjna współpraca bezpośrednio ze smartfonem.
  • Z dobrym sprzętem stacjonarnym grają naprawdę ładnie.
  • W przypadku wybitnego przenośnego pokonują popularne słuchawki średniej klasy.
  • Dobre wypełnienie i dobra spójność pasma.
  • Grają cieplej, naturalniej i milej od wersji otwartej.
  • Brak pogłosu, wyraźnie psującego ocenę wersji otwartej.
  • Akcelerowane optymalnie mają czystą artykulację, są przejrzyste i oferują wysoką kulturę brzmienia, co podkreśla się w wokalach i brzmieniach fortepianowych.
  • Dobre dopasowanie do wzmacniaczy lampowych.
  • Bardzo dobrze potrafią grać utwory rockowe, choć sławny super bas od Audeze dawkują skromniej niż modele szczytowe.
  • Dzięki większej odporności na zniekształcenia mają mniejsze zapotrzebowanie na moc od wersji otwartej.
  • Wygodne.
  • Odpinany kabel długości dwóch metrów doprowadzony do obu muszli.
  • Porządne opakowanie.
  • Firma Audeze ma już swoją renomę, tak więc łatwe przy odsprzedaży.
  • Dobre parametry techniczne.
  • Cena taka sama jak w Ameryce.
  • Made in USA.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Spory ciężar.
  • Żadnego dodatkowego wyposażenia.
  • Trochę przygnębiający wygląd.
  • Dwa razy droższe od dobrych słuchawek ze średniego przedziału.
  • Licho wyglądający kabel.
  • Design od takiego designera mógłby być nieco bardziej inspirujący.

 Sprzęt do testu dostarczyła firma:

audiomagic

 

 

 

Strona producenta:

c06ca3df_Audeze_Logo-Night-BG_600x300

 

 

 

 

Dane techniczne:

  • Konstrukcja: wokółuszna, zamknięta.
  • Typ przetwornika: ortodynamiczny (planarny), o średnicy 100 mm, z Fazorem.
  • Cewki: jednostronne z magnesami neodymowymi o podwojonej sile działania i z patentem Fluxor magnets.
  • Diafragma: zmiennej grubości o powierzchni 34,3 cm².
  • Maksymalna chwilowa moc sygnału: 15 W.
  • Zalecana moc wzmacniacza: 1 – 4 W.
  • Maksymalne ciśnienie akustyczne: 130 dB.
  • Pasmo przenoszenia: 10 Hz – 50 kHz.
  • THD: <0.1% (1kHz, 1mW).
  • Impedancja: 30 Ω.
  • Skuteczność: 102 dB/1mW.
  • Kabel: 2,0 m, podpinany dwustronnie, z końcówką 3,5 mm i przejściówką na 6,3 mm.
  • Waga: 480 g.
  • Cena: 2950 PLN.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

19 komentarzy w “Recenzja: Audeze EL-8 Closed-Back

  1. Lord Rayden pisze:

    No i mamy kolejne słuchawki, które piwstały tylko dlatego,że jest trend na przenośny sprzęt. Tak jak PM3. Nawet HE400i mają kabel 1,5 m i udają przenośne.
    W tym przypadku, na ulicę PM3są ładniejsze. A to ma znaczenie dla kogoś kto wyda powyżej 2000 zł na słuchawki „mobilne” i chce nie tylko dobrego dźwięku ale i „szpanerów”.

    1. AAAFNRAA pisze:

      Szpaner to założy na ulicę słuchawki z czerwona literką „b” i to najpewniej białe 🙂

  2. miroslaw frackowiak pisze:

    Jak widac dalej najbardziej profesjonalny zestaw przenosny to OPPO MP2 z dedykowanym tej firmy DAC i kupujac to w USA mamy ten komplet za rowne 1000$ w europie za 2000$.Ktos z moich znajomych pojedzie to poprosze zeby taki zestaw mi kupil,bo czytajac uwaznie twoje wypowiedzi to caly czas prowadzi jako najlepszy.

  3. Marecki pisze:

    Z przedziału cenowego poniżej trzech tysięcy, jestem niesamowicie ciekaw Audioquest’a NightHawk, oraz Hifimana HE 400i!

    Z totalnego Hi-Endu, to ciekawe są najnowsze Pandory.

    Z tych pozycji będzie cóś w najbliższym czasie?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Niewykluczone.

  4. Lord Rayden pisze:

    Proponuję HE400i oraz HE400s.

    1. Maciej pisze:

      A dlaczego?:)

  5. Marecki pisze:

    Pardon! Jakie Pandory?! Teraz to Sonorusy! : ) Cena – Porażka

  6. BG pisze:

    Tak sobie czytam te Pańskie recenzje w poszukiwaniu czegoś, w czym mógłbym znaleźć mój „end game” i dalej nie wiem czego warto spróbować. Mam aktualnie NightHawki z DF Red i jestem zakochany w tej parze, ale nie tak, bym widział w nich najlepsze, co może być. Właściwie nie wiem też co bardziej mogłoby mi się spodobać. Gęstość brzmienia NH jest wspaniała ale już np dźwięk gitary w „can’t stop” RHCP bardziej mi się podoba na moich MSR-7 i z telefonu.
    Jakieś sugestie, Panie Piotrze?

    1. Patryk pisze:

      Moge polecic cos? Mam sam NH i wspanialym uzupelnieniem sa Final Audio VI. Gitary!100%.

      1. BG pisze:

        Nawet myślałem na Final’ami. Na pewno sprawdzę. Dziękuję!

    2. PIotr Ryka pisze:

      Trudna rada, gdyż duży wybór. A jaki w grę wchodzi przedział cenowy?

      1. BG pisze:

        Za same słuchawki jestem gotów dać nie więcej jak 3 tysiące z niewielkim okładem. No może 3 i pół.

        1. PIotr Ryka pisze:

          Mogę polecić Pandora VI, Fostex TH610, także Sennheiser HD600. Z wyższej ligi są chyba do wyrwania w tej cenie Beyerdynamic T1, i te byłyby prawdopodobnie najlepsze jako uzupełnienie.

          1. BG pisze:

            Pięknie dziękuję!

  7. Patryk pisze:

    AKG 812 w Tee Genie chwilowo to istny SZAL!! Jeden z najlepszych sluchawek jakie mozna kupic,a cena wspaniala! Sam jej mam i kocham.
    Gdybym mial wybrac 3 pary do konca zycia to:

    Audioquest NH
    Final Audio VI
    AKG 812

    1. BG pisze:

      W przypadku tak drogich propozycji staram się korzystać z dobrodziejstw serwisów pokroju massdropa, gdzie ostatnio były nawet nowiutkie mdr zr1 za 1600 zielonych 🙂

      1. Patryk pisze:

        Piszesz to powaznie!?
        Sony MDR ZR1? Sluchalem i strata pieniedzy niestety, ale jezeli tobie sie podobaly to kup je i ciesz sie muzyka.

        AKG812 sa w tak dobrej cenie chwilowo: 700Sfr na ricardo.ch = 2800 PLN + przesylka i.t.d
        KAG812 Walesa naprawde wedlug mnie (Pana Piotra zapewne takze)do najlepszych na swiecie.

        A uwierz mi, ze sluchalem juz prawie wszystkich najlepszych sluchawek.

        Teraz rozumiesz co mam na mysli? Trzeba wiedziec gdzie szukac po prostu. CENA BAJKA!
        (Nowe oczywiscie)

  8. Patryk pisze:

    Sorry za bledy:
    „w tej cenie”
    „sam je mam”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy