Recenzja: ifi Audio iUSB3.0 micro

Podsumowanie

ifi_iUSB3.0_005_HiFi Philosophy   Tu nic nie ma do sumowania. Urządzenie swym wkładem w jakość dźwięku wszystko natychmiast tłumaczy i nawet posiadacze bardzo drogich przetworników powinni po nie sięgnąć, bo przynosi zdecydowaną poprawę. Nie można oczywiście uogólniać, ale oprócz tego Accuphase popróbowałem też paru innych i efekt za każdym razem był spektakularny. Nie ma gwarancji, że tak będzie za każdym razem, ale nie spróbowanie we własnym torze byłoby grzechem pychy. Żadna to ujma dla drogich DAC-ków korzystać z kabla od ifi i jego przystawki poprawiającej. Audiofilizm to nie pompatyczna impreza dworska, na której liczy się sam jeno przepych, tylko indywidualna marszruta ku doskonałości, a tę mały ifi Audio iUSB3.0 micro może wydatnie wspomożyć. To samo dotyczy oczywiście posiadaczy przetworników skromniejszych, co iDSD nam tu dobitnie pokazał. Pełna moja rekomendacja.

Cena testowanych urządzeń:

iDSD micro – 2499 PLN

iUSB3.0 micro – 1949 PLN

kabel ifi Gemini – 925 PLN

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

MojeAudio

 

Strona producenta:

ifi_micro

 

 

 

 

System:

  • Źródło: PC.
  • Przetworniki: Accuphase DC-37, iDSD micro, Mytek 192-DSD DAC, Phasemation 7A- HD192.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: iDSD, Transrotor.
  • Kabel USB: ifi Gemini.
  • Interkonekty RCA: Crystal Cable Absolute Dream, Sulek Audio.
  • Kable zasilające: Crystal Cable Reference, Sulek Audio.
  • Listwa: Power Base HighEnd.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

28 komentarzy w “Recenzja: ifi Audio iUSB3.0 micro

  1. Premiumsound pisze:

    Szanowni koledzy sprawdzali różnice przy zastosowaniu kabla podwójnego iFI i zwykłego USB? Bardzo nas to ciekawi, a brakuje czasu na rzetelne prównania. Pozdrawiamy.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Koledzy sprawdzali i o ile w przypadku iPowera z kablem podwójnym względem dobrego, markowego kabla USB nie było czuć przyrostu jakości albo tylko niewielki, względnie degradację (duży rozrzut w zależności od konkretnego przetwornika), to w przypadku iUSB3.0 ten kabel podwójny okazuje się lepszy niż takie za dwa, powiedzmy, tysiące stosowane samodzielnie. Można też napisać, że kable klasy Entreq Atlantis albo Synergistic Research Galileo (czyli absolutnie topowe za kilkanaście tysięcy) potrafią przydać dźwiękowi więcej finezji, natomiast dynamiki i energii iUSB3.0 z kablem Gemini dać nie potrafią. Przynajmniej nie tym przetwornikom, z którymi miałem do czynienia.

  2. fon pisze:

    Z opisu wynika, że Nighthawki dalej się w miarę wygrzewania zmieniają brzmieniowo ,ile godzin mają na liczniku i jak teraz grają w porównaniu do ich pierwszego testu?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Licznika wbudowanego nie mają, ale można policzyć według kalendarza, bo grają po jakieś osiem godzin dziennie średnio biorąc. (Czasami nie grają wcale, a czasem całą dobę – różnie to bywa.) Nieustannie się pomału zmieniają, już teraz bez żadnych przeskoków. Nie są tak jednoznacznie jak na początku analogowe i robią o wiele więcej teatru, to znaczy aranż, cieniowanie, pogłosy, wyraźną własną atmosferę. Bardzo mi się podobają i są świetnym uzupełnieniem Grado GS1000e, które są bardziej otwarte, wielkosceniczne i jak na razie ostrzej brzmiące. Jak jedne i drugie dorzucą sobie trochę grania, to powiedzmy za dwa miesiące, już po Audio Show, napiszę uzupełnienia ich recenzji. Na razie byłoby to przedwczesne.

      1. Maciej pisze:

        Największy problem NH AQ to to że nie ma ich gdzie posłuchać, przynajmniej w stolicy…

        1. Piotr Ryka pisze:

          Weź Macieju na AS swoją nową A-T, a ja zabiorę NH – ktoś nam przecież użyczy wzmacniacza i sobie posłuchasz.

          1. Maciej pisze:

            OK, załatwione 🙂 Wpisuję do przypominacza.

      2. Marecki pisze:

        Oby w uzupełnieniu nie zabrakło wieży Ifi 😉 A kable od Forzy też by pewnie coś ciekawego wniosły. 🙂 Pozdrowienia

        1. Marecki pisze:

          Wieża -itube, iusb3.0, idsd.
          Może później będzie dostępny idac2, czy nawet idsd2.

  3. fon pisze:

    Zaciekawiło mnie to, Otóż nasi amerykańscy koledzy zdążyli już ustalić, że iUSB 3.0 działa zdecydowanie lepiej, gdy jego zasilacz nagniazdkowy znajdzie się w listwie zasilającej na samym początku, to znaczy od strony wchodzącego w nią kabla.Sam przed chwilą zrobiłem podobnie z wzmacniaczem Precision2 i faktycznie. ..jest sporo lepiej, dobre listwy typu Furutech mają każde gniazdko w listwie podpięte niezależnie z jednego punktu ,warto się w to pobawić.

    1. Maciej pisze:

      A to reguła potwierdzana już z kilku źródeł że im, bardziej czuły sprzęt tym bliżej wejścia do listy.

  4. Marecki pisze:

    Itube jeszcze nie dojechał?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie. Na razie go nie ma.

  5. fon pisze:

    A kiedy można się spodziewać testu Bayerdynamic T1 v2

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie tak zaraz. Najpierw muszą się wygrzać, bo przyjechały nowiutkie, a po przygodach z NightHawk i AKG K812 nieskory jestem do pośpiechu. Co komu po takiej niedojrzałej, w błąd wprowadzającej recenzji?

    2. emero pisze:

      A ja już mam od tygodnia T1 v.2 i słucham, słucham i nadziwić się nie mogę;) w skrócie Ci napiszę, że słuchawki nie zawodzą w żadnym aspekcie.

  6. Marcin pisze:

    Ciekawe jak skalują Tesle z tym pudełeczkiem.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie wiem, bo pudełeczka myk i odjechały, ale T1 V2 są w porządku. Jutro zaczynam pisać ich recenzję.

  7. Marcin pisze:

    Panie Piotrze. Stałem się posiadaczem iUSB3.0 i muszę przyznać, że wraz z moimi T90 (schiit bifrost + Valhalla2) poprawa była wyraźna, głównie scena, separacja, czystość, rozdzielczość. Zauważyłem również, że kwiestia przewodów USB tak samo jak wcześniej przed zakupem iUSB3.0 nadal ma sporo do gadania . Rozważam zakup do niego dobrego przewodu USB i zastanawiam się nad Gemini bo sam jest do iUSB dedykowany, lecz w sieci można spotać różne opinie bardzo pozytywne jak i takie że za ich cenę można jednak lepiej. Być może dlatego, że Gemini z iUSB daje najlepsze efekty a bez niego nie? Mam pytanie. Czy sam przewód Gemini wpięty do iUSB3.0 da spory skok jakościowy względem zwykłego przewodu „drukarkowego” czy może jednak istnieją sonicznie lepsze alternatywy w połączeniu z iUSB. Pozdrawiam

    1. Piotr Ryka pisze:

      Do iUSB3.0 podwójny przewód od ifi jest optymalny. Nie ma sensu brnąć w inny.

  8. Artur pisze:

    Panie Piotrze, myślę o zakupie tego ustrojstwa;) docelowo grałby on z iDsd Black, iTube, ican se, Gemini i iDefenderem. Pytanie czy warto kupować właśnie wersje micro czy może o połowę tańszy iUsb nano też da radę, słychać różnice jeśli jest defender i purifier w torze dodatkowi? Cała reszta będzie micro oczywiście.

  9. Andrzej pisze:

    Jakie są logiczne argumenty za iusb, kiedy można kupić za 1kzl streamera i coaxialem do daca?
    Z pc przez iusb będzie lepsza jakość?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Dobrze da się przyrządzić wyjście z komputera zarówno po kablu USB, jak i koaksjalnym. Największy problem to wyszukanie odpowiednich kabli. Resztę załatwi iUSB albo iOne. Lub coś równoważnego.

      1. Andrzej pisze:

        Przy streamerze wystepuja te same problemy co przy pc przez usb?
        W koncu streamer to taki mini pc.

        1. Piotr Ryka pisze:

          Tak, te same.

  10. Alucard pisze:

    Jakby ciągnąć sygnał po USB do Qutesta z komputera, starczy Tellerium Q Blue? Czy coś innego?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Pod względem stosunku jakości do ceny nie jest mi znana konkurencja dla kabla Fidata USB. (Aktualna cena to bodaj 1500 złotych.)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy