To jeszcze do niedawna, czyli do momentu pojawienia się flagowego dla Beyerdynamica modelu T1, jedne spośród kilku produkowanych przez tę firmę słuchawek stanowiących coś w rodzaju grona wyrobów topowych, w skład którego wchodził jeszcze inny model profesjonalny – DT 990 PRO – oraz dwa modele audiofilskie – DT 990 i DT 880. Wszystkie one prezentowały (i prezentują nadal) bardzo dobry poziom jakościowy, można jednak zaryzykować tezę, że do najlepszych osiągnięć konkurencji trochę im brakowało i dopiero T1 wypełnił tę lukę. Nie ma się jednak co zżymać; grono wyrobów topowych Beyerdynamica oscylowało z cenami wokół kwoty tysiąca złotych, podczas gdy stawka wyrobów flagowych innych firm kręciła się wokół czterokrotności tej sumy, nieraz nawet bardzo znacznie ją przekraczając.
I jak Piotrze, nadal DT880 się bronią pomimo upływu czasu?
A czemu by nie miały? Nic się nie zmieniło na średnim poziomie słuchawkowego świata.
Witam,
Panie Piotrze jak oceniłby Pan potencjalną współpracę DT880 PRO ze wzmacniaczem Schiit Lyr2? Czy uważa Pan, że to mogłoby być dobre połączenie? Będę wdzięczny za komentarz.
Pozdrawiam
Witam,
Panie Piotrze jak Pana zdaniem wypadłoby połączenie DT880 PRO ze wzmacniaczem Schiit Lyr2? Chciałem również zapytać o to jak wygląda sprawa izolacji w tym modelu oraz sprawa tłumienia dźwięków wydobywających się na zewnątrz? Bliżej im w tym względzie do modeli otwartych czy raczej zamkniętych?
Będę wdzięczny za komentarz.
Są jak chodzi o głośność raczej bliższe otwartych. Do Schiita raczej polecałbym Meze Classic99, z uwagi na łagodniejsze brzmienie. Schiit ewentualnie po wymianie lamp na takie wyższej klasy. Na przykład Philips SQ.
Przepraszam za spóźnioną odpowiedź, komentarz zapodział się w spamie.
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Jakie konkretnie słuchawki polecał byś do Lyra,tak od tych tańszych po te najlepsze ?
od najsłabszych do najlepszych z tych pasujących
Wzmacniacz jest uniwersalny i należy się wystrzegać jedynie słuchawek szczególnie pikantnych. Najlepiej grał z HiFiMAN HE-6, ale przecież nie słuchałem go z bardzo wieloma i może na przykład z Audeze LCD-3 gra jeszcze lepiej.
Bezkonkurencyjne słuchawki w przedziale do 1.200 zł (AKG K702, 712 czy Meze 99 Neo nie mają raczej czego szukać – chyba że w kategorii „nadmiar” jakiejś cechy). Co do basu, według mnie jest go tyle ile trzeba, jeśli ktoś lubi zbyt dużo basu, to go nie dostanie, ale nie czuć w tym względzie też żadnego niedostatku – określenie „nie wykazujący nadwymiarowego basu” pasuje idealnie. Nie wiem czy takie wymagające (względem konkurencji w w/w przedziale cenowym), słuchałem ich na Dragonfly Red i Black oraz Lebenie i zawsze było lepiej niż konkurencja, choć na pewno z dobrym torem jest jeszcze lepiej. Oceniam je też jako uniwersalne – jazz, rock, elektronika, klasyka brzmiały bardzo dobrze. Cokolwiek się nie słucha, można mieć tę pewność, że nie zniekształcą dzieła twórców. Odbieram je też jako dynamiczne – oczywiście nie porównując co kilkukrotnie droższych, lecz odnosząc się cały czas do przedziału tysiąc z kawałkiem.