Recenzja: Sennheiser CH 650 S i CH 800 S

Podsumowanie

Sennheiser_CH_650_S_&_CH_800_S_005 HiFi Philosophy   Szczególnie wiele nie ma do powiedzenia, ale parą spraw udało się ustalić. Przede wszystkim to, że firmowy wzmacniacz Sennheisera jest wybitnie nakierowany na symetryczność i dziwić może jedynie, że od początku z symetrycznymi kablami dla swoich firmowych słuchawek nie był oferowany. Najwidoczniej firma Sennheiser postanowiła stopniować emocje, by ich jednorazowa dawka i związany z nią zawrót głowy nie były zbyt wielkie. Żarty żartami, a przyrost jakościowy zarówno w przypadku HD 600 jak i HD 800 okazał się bardzo wyraźny. Nieco rozczarowujące było natomiast, że jak pokazał kabel Forzy, dałoby się osiągnąć jeszcze więcej, gdyby materiał przewodzący zastosowano lepszy. Pozostawia to szerokie pole do popisu dla innych producentów i niewątpliwie ułatwia im zadanie, choć jak pokazał przykład kabla od Stefan AudioArt, sporządzenie lepszego okablowania dla HD 800 bynajmniej nie jest czymś błahym i łatwo w tej mierze przestrzelić. Jednakże z drugiej strony kable FAW Claire dla HD 600 i słuchany niedawno Audeos dla HD 800 wykazały dowodnie, że rzecz jest jak najbardziej do wykonania, a rezultaty mogą być spektakularne. Tak więc pozostaje pogratulować firmie Sennheiser jej symetrycznych wyczynów ze wzmacniaczem i okablowaniem, ale zasugerować zarazem, by spróbowała sięgnąć po lepsze surowce i zechciała staranniej przebadać paletę dostępnych przewodników, bo skoro Forza może i może Audeos, to dlaczego nie Sennheiser? No chyba, że to forma świadomej pomocy dla małych firm kablarskich, ale coś mi się nie wydaje.

 

W punktach:

Zalety

  • Ogólnie duża poprawa brzmienia.
  • Większa dynamika.
  • Więcej życia.
  • Lepsza dźwięczność.
  • Żywsze barwy.
  • Bogatszy przekaz.
  • Zero nudy.
  • Doskonalsze obrazowanie sfery akustycznej.
  • Dopasowanie estetyczne wtyku do wzmacniacza.
  • Odporność na uszkodzenia.
  • Duża długość.
  • W miarę giętki.
  • Prosty w użyciu.
  • Porządne opakowanie.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Minimalna przewaga nad wysokiej jakości kablem niesymetrycznym innego producenta.

 

Sprzęt do testu dostarczyła firma:

Aplauz

 

 

 

System:

  • Źródło: PC z płytą główną Asus P8Z77-Pro i procesorem Intel i7.
  • Kabel koaksjalny: Tellurium Q Black Diamond.
  • Kabel USB: Entreq Konstantin.
  • Wzmacniacz słuchawkowy/DAC: ASL Twin-Head, Sennheiser HDVD 800.
  • Słuchawki: Sennheiser HD 800 & HD 600.
  • Kable słuchawkowe: symetryczne – Sennheiser CH 800S, CH650S; niesymetryczne – firmowe dla HD 800 i HD 600 oraz Forza AudioWorks Claire dla HD 600.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

5 komentarzy w “Recenzja: Sennheiser CH 650 S i CH 800 S

  1. Tomek pisze:

    Viva Forza, Viva Audeos, aż chce się krzyknąć i jeszcze: dziekujemy Sennheiser , dziękujemy! Z przyjemnością ogromną odczytałem też pean na cześć hd600 nawet w konfrontacji z gigantem hd800. Od wczoraj bowiem jestem szczęśliwy posiadaczem kabla do hd600 ręki Mistrza Forza , kabla ze średniej półki tj. copper series mk2 i recenzował go będę na Rapture, który mam nadzieję jutro u siebie znów mieć 🙂 a konkurentem będą k701 rekablowane przez Mikolaja612 jego tajemnym „specyfikiem” Dość powiedzieć, że konkurencja będzie ostra, bo na dobrym klonie Lehmanna Mikołaja produkcji, o wyraźnie ciepłej sygnaturze, choć nie kosztem szczegółowości, był remis. Zaznaczyć należy, że przed recablingiem k701 były na tym torze lepsze. Na Rapture ja obstawiam zwycięstwo hd600 z kablem Forza, Mikołaj stawia na remis. W każdym razie z zakupu kabla Forza i łączówki Forza 7n OCC 5cm do ifi ICan nano z touch5, jestem niezmiernie zadowolony, a łączówka rzeczona – to bang for buck – jakość dźwięku wzrosła znacząco – na pewno czystość, separacja – po wstępnych zaledwie odsłuchach. I tak na koniec przyznam, że faktycznie soczystego recenzenckiego kawału mięsa od Szefa Kuchni AudioPhilosophy już nie mogłem sie doczekać 🙂 Dziękuje i pozdrawiam

    1. Tomek pisze:

      Czytam i widzę, że napisalem dość niezrozumiałe, niestety. Przepraszam. Przed recablingiem hd600, hd600 z klona były gorsze niż recablowane k701. Recablowane kablem Forzy hd600 nie oddają już pola k701 – pędzone klonem Lehmana. Ciepłota klona faworyzuje jednak k701 na tym torze, stąd – i z uprzednich odsłuchów hd600 na stockowym kablu z Rapture – przypuszczenie, że z Rapture, który IMHO nie faworyzuje słuchawek szczególnie, hd600 „pokonają” świetnie zrekablowane k701 , którym kabel Mikołaja zdjął kocyk, dodał dołu i uspokoił górę.

  2. Piotr pisze:

    Będzie trzeba spróbować tę Forzę ze swoimi HD-600… może od razu z Claire HPC Mk2. HD-600 posiada bardzo wiele osób – zapewne kilkanaście razy więcej niż tych z HD-800 – sądzę Piotrze, że byliby ci bardzo wdzięczni za szczegółowe porównanie oryginalnego kabla z tą miedzianą Forzą.

    1. Tomek pisze:

      Ja mam do hd600 tańszy, copper series Mk2 balanced od Forzy – z wtykiem Viablue. Niebo a ziemia – ze stockowym nie ma co porównywać nawet 😉 Niemniej jednak gwoli formalności – w ciągu tygodnia, dwóch sam to zrobie na moich 4 wzmacniaczach 🙂 I w muzostajni opiszę. Co oczywiście nie zmianie faktu, że sam sie do prośby przedmówcy ochoczo przychylam.

    2. Piotr Ryka pisze:

      Może w wolnej chwili, bo teraz jestem potwornie obłożony sprzętem i terminy rozpalone do czerwoności. Ale to można opisać też krótko – więcej światła, więcej dźwięczności, zdecydowanie lepsza kultura brzmienia, więcej spontaniczności i otwartości. Naprawdę dużo lepiej. Ale by to szczegółowo przebadać, potrzeba kilku godzin słuchania i kilku pisania, a tych nie mam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy