Recenzja: Amphion Argon0

 Podsumowanie

Amphion_Argon_0_005_HiFi Philosophy   Amphion Argon0 to monitory trochę słabsze od Amphion Ion+ i nieco bardziej niż trochę od Zingali Client Nano. Od tych ostatnich są jednak także wyraźnie tańsze. Nie są jednak tańsze od Ion+, co stawia je pod znakiem zapytania, gdyż wobec nich jedyną przewagą pozostają mniejsze gabaryty. Nie jestem wprawdzie pewien, czy soprany od Argon0 nie są trochę lepsze, ale całościowo Ion+ to jednak lepsze głośniki, oferujące przy komputerze nieco ciekawszą średnicę i trochę więcej basu. Ale tak to sobie Amphion wymyślił i jego w sumie sprawa. Moim zdaniem model Argon0 od Ion+ powinien być tańszy o ładnych kilkaset złotych, tak aby klient poczuł w kieszeni, że oszczędza, bo jednak sam mniejszy rozmiar, pozwalający zaoszczędzić na biurku trochę centymetrów kwadratowych, to trochę mało. Niemniej same głośniki zasługują na pochwałę, bo kiedy nie ogranicza ich aparatura towarzysząca, potrafią brzmieniowo in plus zaskakiwać. Nie są całościowo aż high-endowe, ale niewiele do tego brakuje. To może zabrzmieć śmieszne, bo całe setki kilogramów ważące kolubryny się konstruuje, by tego high-endu dosięgnąć, a tu głośniczki po trzy kilogramy ważące i mowa o high-endzie. Ale tak bywa. Na ostatnim Audio Show można było napotkać takie kolubryny grające gorzej niż te Amphiony u mnie w salonie. Życie ma dużą rozpiętość substancjalną i zdarzeniową, a przejście od deklaracji do ich spełnienia często niełatwą okazuje się sztuką.

 

W punktach

Zalety

  • Znakomite soprany.
  • Dobrze nakreślona, interesująca średnica.
  • Szeroki wolumen stereofonii.
  • Niezła głębia sceny.
  • Zaznaczająca się perspektywa.
  • Szybkość.
  • Spora dynamika.
  • Całkiem analogowe brzmienie.
  • Świetne oddanie skrzypiec i bardzo dobre fortepianu.
  • Dobrze, w pobliżu neutralności osadzona temperatura emocjonalna.
  • Odporność na trudne warunki akustyczne.
  • Niewiele zabrakło do deklarowanego high-endu.
  • Porządne wykonanie.
  • Prosta, ale miła dla oka stylistyka.
  • Przystosowane do montażu ściennego.
  • Uznany producent, mający większościowy udział w rynku biurkowych monitorów.
  • Made in Finland.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Za mało basu przy zamkniętych bass-refleksach.
  • Nie podciągają słabszej aparatury towarzyszącej.
  • Przeciwnie, podkreślają słabości.
  • Wymagają sporej mocy wzmacniacza, albo wzmacniacza lampowego.
  • Problematyczny stosunek jakości do ceny w kontekście własnych firmowych Ion+.

 Sprzęt do testu dostarczyła firma:

MojeAudio

 

Strona producenta:

 

 

 

Dane techniczne:

  • Konstrukcja:  dwudrożna, otwarta.
  • Głośnik wysokotonowy: 1″ titanium
  • Głośnik średnio-niskotonowy: 4,5″ aluminium
  • Punkt podziału na zwrotnicy: 1600 Hz
  • Impedancja: 8 Ω.
  • Czułość: 86 dB.
  • Pasmo przenoszenia:  50 Hz – 20 000 kHz +/-3dB.
  • Zalecana moc wzmacniacza:  25 – 120 W.
  • Wymiary: 259 x 132 x 220 mm.
  • Waga:  3 kg/szt.
  • Szeroka gama wykończeń kolorystycznych.
  • Cena: 4300 PLN.

 

System:

  • Źródła: PC z przetwornikiem Mytek Manhattan, Accuphase DP-700.
  • Przedwzmacniacze: ASL Twin-Head Mark III, Mytek Manhattan.
  • Końcówki mocy: Croft Polestar1, Jeff Rowland Model 125.
  • Kabel USB: ifi Mercury z ifi Purifier.
  • Interkonekty: Acoustic Zen Reference Cooper XLR, TaraLabs Air1, van den Hul First Ultimate.
  • Kable głośnikowe: Crastal Cable Reference, Entreq Discover, Tellurium Q Silver.
  • Kondycjonery: Entreq Powerus Gemini, Isol-8 MiniSub Axis.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

2 komentarzy w “Recenzja: Amphion Argon0

  1. Roman pisze:

    „a nie jakaś komputerowa tandeta za parę stówek” mam wrażęnie że coraz biedniejszy jestem bo aktualnie nie stać mnie nawet na dobre kolumienki do kompa 🙁

  2. Piotr Ryka pisze:

    Pociesz się, że w takim razie należysz do większości, a więc wedle demokratycznych standardów rządzisz. To gorzka ironia, lecz cóż prócz niej pozostaje?

    Niedługo będę testował jeszcze tańsze głośniki, więc jest jeszcze nadzieja. A wkrótce przekonasz się też, jak bardzo Cię nie stać na dobre kable zasilające.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy