Właśnie w tej chwili trwa specjalny, okolicznościowy event organizowany przez jednego z najwybitniejszych producentów słuchawek na świecie – niemieckiego Sennheisera. W Westminsterskiej Sali Koncertowej ma właśnie miejsce występ filharmoników Junge Deutsche Philharmonie, ale prawdziwą sensacją jest premierowa, nie zapowiadana wcześniej prezentacja nowego, flagowego systemu słuchawkowego o jeszcze nieznanej nazwie i specyfikacji. Prawdopodobnie jest to następca legendarnego systemu Orpheus, o który plotkowano od wielu, wielu lat. Świadczyłaby o tym sama nazwa trwającego wydarzenia, które niedosłownie można tłumaczyć jako „odświeżanie doskonałości”. Więcej szczegółów podamy, kiedy tylko Sennheiser przekaże pierwsze, potwierdzone informacje o swoich nowych produktach. A tymczasem kilka pierwszych fotek:
Źródło: head-fi.org
Źródło: head-fi.org
Źródło: head-fi.org
Źródło: head-fi.org
Czytam właśnie info na head-fi. Się zaczęły spekulacje 🙂
I okaże się niebawem, że „Odświeżona Doskonałość” zde-kla-so-wa-ła „Doskonałość” w każdym aspekcie, co z największą powagą, a często nawet egzaltacją oznajmią audiofilskiemu światu liczni szczękizbierający z podłóg recenzenci. The Show Must Go On. 🙂
możliwe, że reshaping dotyczy modelu hd800, które również na tym spotkaniu były obecne i prezentowały się nieco odmiennie od dotychczas produkowanych. Widniejące na zdjęciach powyżej słuchawki na 99% wyglądają na elektrostaty
Nawet gdyby byla to premiera Sennheisera Orpheus2 to cena powali nas na kolana.(mysle,ze jakies 8.000-9.000€ za sluchawki oraz Amp.)Wygladaja na 99,5% jak elektrostaty, to prawda.
P.
To muszą być elektrostaty, skoro z tyłu jest gniazdo dla starego Orpheusa. Wygląd samych nauszników jeszcze się nie wyłonił, natomiast wzmacniaczowi do pierwowzoru pod względem estetycznym coś jakby brakowało.
Wzmacniacz to takie połączenie rzeźby Michała Anioła z silnikiem V8. Mnie się akurat ten marmur Carrara nie podoba. Natomiast technologia z tymi wysuwanymi lampami… robi wrażenie. Trzeba będzie za to zapłacić…
Chodziły słuchy o absurdalnie wysokiej cenie, ale miejmy nadzieję, że się nie potwierdzą.
No one głównie dla zysku powstały. Przecież nie da się nic lepszego zrobić od starego Orfiego. To tak jakby Adam Małysz chciał teraz dalej skoczyć na Planicy… Najlepsze lata dla Sennheisera już były. Mieli szansę się popisać przy HD800, a wyszło jak wyszło.
No to niedługo będzie widać Orfeusze stare na giełdach…Ciekawe czy nowa wersja też będzie limitowana, zapewne?!
Tak 😉 Już widzę masową wysprzedaż Orfeuszy NR 1 -> to się nie wydarzy nie tylko dlatego, ze jest ich niewiele ale:
1. Jeśli Orfeusz 2 będzie gorszy lub równy jakościowo Orfeuszowi 1, wygrywa legenda i mniejsza dostępność – nikt kto nie będzie musiał nie sprzeda i nie przesiądzie się na nowszy model. Szczególnie, ze systematycznie wartość Orfeuszy NR 1 wzrasta. To jak lokata kapitału gdy egzemplarz jest świetnie utrzymany.
2. Jeśli Orfeusz 2 będzie lepszy, to raczej kolekcjonerzy z takimi portfelami, że mogą sobie na Orfeusza pozwolić, będą chcieli mieć komplet czyli 1 i 2 obok siebie.
Niewątpliwie.
Tym bardziej, że na takim poziomie, to już nie chodzi „tylko” o samo słuchanie muzyki, to jest prawdziwa pasja!
No no, mają rozmach ………..
Uwaga o powodach pozbywania się systemów Sennheiser Orpheus. W praktyce występują niemal wyłącznie dwa. Pierwszy, to brak używania wynikający ze słuchania własnego wysokiej klasy systemu głośnikowego. Drugi – zdecydowanie smutniejszy – to starzenie się właściciela, a w efekcie pogorszenie słuchu, na przykład w jednym uchu, albo bardzo częsty szum uszny (tinnitus auris), towarzyszący starości. Najsmutniejszy jest powód trzeci – śmierć właściciela.
Zastanawiający jest powód drugi (w części) tj. szum uszny, albowiek kiedy to „już starość” jest by przypisywać istnienie szumu wiekowi?
Starość umownie zaczyna się po 60-tym roku życia. Wtedy takie zjawiska jak zaćma, szum uszny czy osłabienie stawów nie są już niczym przedwczesnym. U każdego jest to oczywiście proces indywidualny, ale tempo ogólne jest właśnie takie.
Ktoś ukradł Orpheus’a na targach IFA 2015 (Berlin). Świat się kończy 🙁 A tak przy okazji jestem ciekaw, czy recenzenci testując sprzęt, często przez kilka tygodni we własnych mieszkaniach, który jest wart setki tys. zł dostają ten sprzęt ubezpieczony? Ja powiem szczerze miałbym stracha, gdyby nie był.
Pytanie brzmi – zwykły złodziej czy konkurencja? W każdym razie kradzież bardzo śmiała, chyba że sami dali okazję brakiem nadzoru. Co do sprzętu u recenzentów, to trzeba po prostu siedzieć i pilnować.
Też mam szumy uszne choć stary nie jestem. Przyzwyczaiłem sie i słucham nadal, nie przesadzam z głośnością. Muzyka i życie powodują że zapomina się o tej dolegliwości. Cisza daje im pole do popisu.
Zbadaj czy nie masz małopłytkowości.
Coś z przecieku. Podobno nowy Orpheus ma być dostępny jeszcze w tym roku. Jego nazwa nie jest jeszcze ustalona, tak więc Orpheus II jest tylko umowny.