Pisanie recenzji z pozycji „schodami jakościowymi w dół” jest zawsze niewygodne. Czasem jednak nieuniknione, zwłaszcza gdy model niższy-tańszy zjawia się po droższym-lepszym. Tak było i tym razem, nie miałem wyboru. Na mało przyjemny dodatek „czapa” owych droższych-lepszych w tym wypadku była niemała, składało się na nią – niech policzę – tak, pięć modeli. Poczynając od pierwszych MrSpeakers Ether, poprzez ich ulepszenie Flow, dalej wersję zamkniętą... czytaj więcej...
3 Komentarze