Recenzja: Beyerdynamic Custom One PRO

Brzmienie cd.

Beyerdynamic_Custom_One_PRO_10

Z równie dumnym Japończykiem

   Spróbowałem jeszcze dwóch systemów.

Pierwszym był Accuphase DP-510 z Sonic Pearl. W porównaniu z Sony i Beyerdynamikiem zagrały w tym zestawieniu Custom One Pro dźwiękiem łagodniejszym, pełniejszym i bardziej melodyjnym. Bez nacisku na analityczną przenikliwość cienką kreską szkicowanego, ale trafiającego do wyobraźni rysunku, tylko śpiewnie i z wypełnieniem. Głębiej, szerzej, spokojniej, bardziej gładko i muzykalnie.

Tego i tego zestawienia słuchało się świetnie, a każdego inaczej i z innych powodów.

Na koniec sięgnąłem po własny system, czyli Cairna i ASL Twin-Head. Okazał się stanowić połączenie cech tamtych, scalając w jedno elegancję i wypełnienie z realistycznym nerwem.

Wszystko to, cała ta umiejętność oddania różnych walorów brzmieniowych i różnych sposobów grania poszczególnych systemów, świadczy o nowych Custom One Pro jak najlepiej, pozwalając je widzieć  w różnych perspektywach sprzętowych jako zawsze dobrze grające i trafiające do przekonania.

Beyerdynamic_Custom_One_PRO_11

Słuchawki niepozorne, a potrafią

Tak to już jest z tą szkołą słuchawkową Beyerdynamica, że udane z niej produkty przeważnie wychodzą, a styl prezentowany kiedyś przez znakomite DT 990 PRO został tu powtórzony, tyle że w nowatorskiej formie regulowanego bass refleksu, pozwalającego kosztować na tych samych słuchawkach zarówno dźwięków kreowanych z analityczną precyzją technicznego rysunku, jak i subwooferowego basu o pogrubionych konturach i umięśnionym cielsku.

Dla porządku przerobiłem jeszcze wszystkie trzy systemy z AKG Q701 i nie mam w odniesieniu do tego nic nowego do powiedzenia. Odmienność zanotowana z komputerem za każdym razem się powtarzała, dając wybór pomiędzy zdystansowanymi i uporządkowanymi AKG, a dynamicznymi i pełnymi werwy Beyerdynamicami. Jedne i drugie grały bardzo dobrze, co cieszy zarówno w kontekście poprawy dźwięku sławnych 701, jak i z uwagi na dużo tańsze, a więc i dużo bardziej dostępne Beyerdynamiki. Te drugie same z siebie są pikantniejsze i bardziej zadziorne, a pierwsze przynoszą łagodność i relaks, ale nie w sensie pasywnej nudy, tylko eleganckiego brzmienia.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

11 komentarzy w “Recenzja: Beyerdynamic Custom One PRO

  1. roman pisze:

    Jaka różnica jest między Custom One PRO a T 90 ?
    Czy Custom One PRO grają identycznie jak DT 990 pro ? Kabel jest chyba za krótki (jak dla mnie) czy jest dostępny oryginalny przedłużacz ?

    1. Piotr Ryka pisze:

      T90 są bardziej rozdzielcze, z większym akcentem na szczegół. Custom One Pro grają pod tym względem na poziomie DT 880. To oczywiście nie znaczy, że są mało szczegółowe. Znaczy tylko, że T90 są bardzo szczegółowe.
      Czy Customy grają identycznie jak 990 PRO, nie umiem powiedzieć, bo nie mogłem bezpośrednio porównać. Na pewno grają podobnie. Ale poza tym one nie grają identycznie względem żadnych słuchawek, bo przestawiając bass refleks uzyskujemy od nich cztery różne brzmienia.
      Ogólnie biorąc można powiedzieć, że grają stylem typowym dla dobrego Beyerdynamica ze średniej półki – DT 880, 880 PRO, 990 PRO. A średnia półka u Beyerdynamica to nie są średnie słuchawki, tylko naprawdę bardzo dobre.
      Kabel faktycznie jest krótki, ale można dokupić dłuższy.

  2. Damian pisze:

    Dzięki tej recenzji już znam gwiazdkowy prezent jaki otrzymam. Zabieram się za pisanie listu.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Będzie ładny prezent.

      Pozdrowienia

  3. Kamil pisze:

    Genialna recenzja a trafiłem na nią zupełnie przez przypadek. Jestem w posiadaniu AKG K550 które bardzo sobie chwalę ale ostatnio troszkę zmieniły mi się preferencje muzyczne i szukam słuchawek które dobrze by zagrały elektroniczne brzmienia z mocnym basem w stylu Massive Attack i Tryad. Te słuchawki powinny być idealne. Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję recenzji która wybija się spośród innych które czytałem bogatym słownictwem, ciekawymi metaforami, stylem pisania od którego bije fachowość i pewność że recenzant to co robi traktuje z pasją. Wszystkiego najlepszego w nadchodzącym nowym roku życzę bez wyjątków wszystkim 😉

    1. Tomasz pisze:

      Panie Piotrze, również gratuluję recenzji. Do tego stopnia, że jestem także dzięki Panu szczęśliwym nabywcą Custom Pro. Audiofil ze mnie żaden, ale za to muzyk więc słyszę dużo i analitycznie. Ale co tam – Customy dają kopa w porownaniu do „uporzadkowanych” AKG czy Sennheiserów. A one się jeszcze nie zdążyły jeszcze wygrzać, więc wszystko dopiero przede mną ! Może jakaś wskazówka co do wzmacniacza słuchawkowego – czy warto zainwestować w Beyerdynamica także czy w jakis tańszy sprzęt do odsłuchu bo nie będzie dużej różnicy? Pzdr Tomek

      1. Piotr Ryka pisze:

        Wzmacniacz słuchawkowy Beyerdynamica jest dobrej jakości, ale nie tak udany jak ich słuchawki. Najtańszy a dobry będzie Hegel, ale obsługuje jedynie stanowiska komputerowe. Bardzo dobre są oba tańsze Shiity, z tym że do lampowego dobrze jest kupić lepsze lampy – Philips SQ. Bardzo dobry jest też Ear Stream Moonlight i nadchodzący Ear Stream Headonic.

  4. BG pisze:

    Posiadam Customy od 2 miesięcy i używam ich z LG G3. Więcej zyskam na jakości dźwięku wymieniając słuchawki na OPPO PM3 czy dokupując dac/amp od OPPO?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Kupując DAC/amp.

  5. Adam pisze:

    A więc raczej to słuchawki dla kogoś prostszego, amatora ŁUUP, ŁUUP, ŁUUUP!

  6. Woland pisze:

    czy xonar St nie spali mi ich? ponieważ mają one tylko 16 ohms a moja karta zaczyna od 64:) i np dokanałowe juz mi hammerheady spaliła, roccaty sova oraz soundmagic e10..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy