Kino akcji. Słuchawki w akcji, wzmacniacze w akcji i w akcji odtwarzacze. Wszystko mobilne, w ruchu, tylko patrzyć jak coś wybuchnie. Tak wygląda pogoń firm za rynkiem, na którym młodzi ludzie uwijają się w poszukiwaniu mobilnych systemów, dzięki którym można muzyki słuchać wszędzie, z wszystkimi się nią dzielić i wszystkim się swoją chwalić. Niebagatelna w tej sytuacji staje się nie tylko kwestia jakości odtwarzania i użyteczności, ale także wyglądu. Dopiero co recenzowane były słuchawki Focala, których największym atutem był właśnie wygląd, zdolny przyćmiewać znakomite skądinąd brzmienie. Takie słuchawki, jak również te prezentujące się skromniej, można podpinać w masę urządzeń przenośnych, których lawina napiera na nas coraz bardziej. Spływają wraz z nią urządzenia kosztujące od kilkuset złotych po kilkanaście tysięcy, a recenzowany tutaj FiiO X5 należy do tych tańszych ale nie całkiem tanich. Jego cenę nominalną ustalono wstępnie na 1500 PLN, ale okazyjnie można go nabyć znacznie taniej, tak w okolicach tysiąca. Wydaje się to bardzo ciekawą propozycją, bo mimo iż FiiO jest firmą chińską, a do chińszczyzny nie wszystkich udało się jeszcze przekonać (mnie przekonano), to cechy fizyczne urządzenia mówią same za siebie, a wygląd je tylko potwierdza.
Teraz, to do pełni szczęścia trzeba by było przetestować odtwarzacze z górnej połki:
Hifiman 901, Ibasso dx90(aspiruje on ponoć do Astell Kerna AK 120, a przy tym jest o połowe tańszy) i oczywiście najlepszy podobno Astell Kern Ak 240.
Życzę udanych łowów i Pozdrawiam! : )
Na HiFiMAN-a 901 jestem umówiony, ale ma przyjść za jakiś miesiąc.
To elegancko, a Astell?
Nie wiem czy warto testować AK240, ma dość dziką cenę. Testowałem już AK100 i AK120. Mogę zapytać o tego AK240, ale wątpię by mieli jakiś egzemplarz testowy. Poza tym trzeba by go testować z odpowiednimi słuchawkami: Z Westone4, Sennheiserami IE 800, czy Grado RS1i, a tych też nie mam.
to grado rs1 to słuchawki portable? Bo ja myślałem że hifi
A jak są hi-fi, to już nie mogą być portable?
Załatwiłem tego AK 240. Ma przyjechać razem z AK 120.
Już przyjechał. Ładna bestyjka.
dla mnie to podział rozłączny, zwłaszcza jeśli za kryterium brać sposób prezentacji dźwięku i jego jakość, a nie wymagania względem toru. czytałem recenzje rs1 i to co mi się nie podobało to właśnie to że odniosłem takie wrażenie że zrobił Pan z nich takie trochę lepsze słuchawki portable. miałem kiedyś rs2. dla mnie to była jak głosi zresztą producent seria referencyjna słuchawek, a rs1 są ponoć dużo lepsze. Jeśli rs1 kwalifikować jako portable posiłkując się powyższym kryterium to hd 600 i hd 650 i w zasadzie wszystkie denony i wiele innych słuchawek to też jest portable; tym bardziej, że z hifimanem 901 czy ak120 itd. te słuchawki zagrają bardzo dobrze. Dla mnie portable to np. momentum, grado 60 itp.
Grado RS1 są faktycznie znacznie lepsze niż RS2, ale nie mam zwyczaju dokonywać rozróżnienia portable vs hi-fi na zasadzie kryterium jakościowego. Portable to po prostu słuchawki nadające się na ulicę, tak jak kombi to auto z dachem nad bagażnikiem. Kombi może być jednocześnie luksusową limuzyną, a słuchawki portable wybitnymi słuchawkami hi-fi. Westone4 też są portable, a są lepsze od większości słuchawek hi-fi, tak samo zresztą jak RS-1.