Recenzja: Diapason Adamantes III 25th Anniversary

Podsumowanie

Diapason Adamantes III 25th Anniversary HiFi Philosophy 014   Nie bardzo wiem, co jest jeszcze do dodania poza powtórzeniem, że Diapason Adamantes III to głośniki mogące grać zarówno w mniejszych jak większych pomieszczeniach i potrafiące oferować te walory, które tradycyjnie zarezerwowane są dla głośników za czterdzieści i więcej tysięcy. Wyczuwalny smak tubowego rozciągania na trzeci wymiar, fantastyczną, bajkową poniekąd, scenę i dojmujący, precyzyjny realizm. A zatem melanż prawdy i baśni, jakże charakterystyczny dla zjawiska zwanego muzyką. Z jednej strony szczegóły i ogniskowanie źródeł, z drugiej holograficzne efekty zwodzące, tajemniczość i czucie nieobecnej przecież, sztucznie wykreowanej wewnątrz innej przestrzeni. A wszystko to nie przez przypadek, tylko dzięki znakomitym obudowom i odpowiedniej aplikacji głośników. Trzeba tylko pamiętać, że nie są to kolumny maskujące a szukające prawdy. Gdy zatem podepniemy je do ułomnego toru, ułomność jego zostanie wykazana a nie przykryta czy złagodzona. Nie oznacza to na szczęście konieczności posiadania perfekcji, ale trzeba mieć na uwadze, że to jest ten kierunek a nie maskujący ani upiększający. W manierze bardziej dosadnej a za to dalszej od nudy niż w przypadku podobnie usposobionych Dynaudio Contour 60, u których trzeba było walczyć o jakość ożywiającą, podczas gdy w Adamantes III o nie zaburzającą i też odpowiednią jakościowo. Inaczej muzyka ustąpi miejsca szczegółowości i wyraźności, a przecież nie tylko o nie chodzi.

Ta znakomitość obudów to jednak nie tylko sama estetyka muzyczna. Mocą ukrytej, nieoczywistej, ale jakże pouczającej logiki, ich zdolność wewnętrznej produkcji pięknego brzmienia od zewnątrz ma postać piękna wyglądu. Wielościenna harmonia złożona z wielokątnych płaszczyzn zaklętych w orzechowe drewno ujmuje poezją kształtu, do czego dołącza szlachetność materiału i charakterystyczny dla włoskiej szkoły pietyzm obróbki (Zingali, Sonus Faber, Franco Serblin, Albedo). Trudno nie dostrzec w tym paraboli – niepospolicie złożona i piękna forma zewnętrzna harmonizuje z niepospolitością i pięknem brzmienia, tworząc podwójną wartość.

 

W punktach:

Zalety

  • Wysokiej klasy, wręcz dobitny realizm.
  • W oparciu o wybitną szczegółowość.
  • Niezwykle wyraziste obrazowanie.
  • Wyjątkowo dokładne obrazowanie tekstur.
  • Czucie obecności przestrzeni.
  • Całkowite oderwanie dźwięku.
  • Spójność pasma i spójność sceny.
  • Powodujące zainteresowanie wyważenie między dociążeniem a świeżością.
  • Natlenienie.
  • Niezbyt obfite ale urodziwe pogłosy.
  • Doskonale oddane wszelkie indywidualizmy.
  • Dobre wyważenie proporcji między dołem, średnicą a górą.
  • Mimo że to niewielkie podstawkowce, bas potrafi zejść nisko i siąść (nieznacznie) na piersi.
  • Niezwykła, pojawiająca się przy dobrym torze łuna światła za dźwiękiem.
  • Wyjątkowo przepastna scena, z pierwszym planem ponad metr za linią głośników.
  • Rozpostarta dokładnie na wysokości oczu.
  • Skoncentrowana pomiędzy głośnikami.
  • Pozwalająca dzięki temu widzieć dokładnie całą muzykę.
  • Budząca uznanie czytelność artykulacji przy nie powodowaniu rozwlekłości ani opóźnień.
  • Sumaryczna jakość i przymioty dźwięku charakterystyczne dla dużo droższych konstrukcji.
  • Czego najlepszym dowodem powstanie już czwartej wersji.
  • Piękny, nieprzeciętny wygląd.
  • A w tym wyglądzie zaszyta umiejętność unikania szkodliwych rezonansów.
  • Dwa rodzaje dopasowanych wzorniczo standów do wyboru.
  • Własny sposób stawiania głośnika na standzie.
  • Pasują do małych, średnich i nawet dużych pomieszczeń. (Choć oczywiście w tych dużych będzie najlepiej.)
  • Włoska robota.
  • Sławna marka.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Przyporządkowany realizm stawia wysokie wymagania torom.
  • Dobrze mieć możliwość stawiania daleko od tylnej ściany.
  • Dobrze jest siadać nie za daleko.
  • Nie dla lubiących szerokie rozlanie sceny.

Sprzęt do testu dostarczyła firma: Audio-Connect

Dane techniczne Diapason Adamantes III 25th Anniversary:

  • Odpowiedź częstotliwościowa: 40 Hz – 20 kHz.
  • Głośnik nisko-średniotonowy φ 170 mm sygnowany Diapason z membraną PMP (Polimetylopenten) w układzie Direct Drive.
  • Głośnik wysokotonowy φ 20 mm jedwabną kopułką.
  • Skuteczność: 91 dB/1W/1m.
  • Podział częstotliwości zwrotnicy: 4600 Hz.
  • Impedancja: 6 Ω.
  • Minimalna impedancja: 3,4 Ω/200 Hz.
  • Typ obudowy: Bass-reflex z tyłu obudowy.
  • Wykończenie: orzech Canaletto, lite drewno, malowanie naturalnymi farbami wodnymi.
  • Wymiary: 240 x 360 x 365 mm.
  • Waga: 8,5 kg/1 szt.
  • Opcja: materiałowa maskownica.
  • Cena: 19 300 PLN – para / 4000 PLN – standy metalowe lub 4000 PLN – standy drewniane.

System

  • Źródła: Cairn Soft Fog V2, Restek Epos.
  • Przedwzmacniacz: ASL Twin-Head Mark III.
  • Końcówka mocy: Croft Polestar1.
  • Kolumny: Diapason Adamantes III 25th Anniversary.
  • Interkonekty: Crystal Cable Absolute Dream, Acoustic Zen Absolute Cooper, Sulek 9×9.
  • Kabel głośnikowy: Crystal Cable Absolute Dream, Sulek Edia 9×9.
  • Kable zasilające: Acoustic Zen Gargantua II, Harmonix X-DC350M2R, Audio Illuminati Power Reference One, Siltech Double Crown.
  • Listwy zasilające: Power Base High End, Sulek.
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS.
  • Podkładki pod kable: Acoustic Revive RCI-3H, Rogoz Audio 3T1/BBS.
  • Ustroje akustyczne: Audioform.

 

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

27 komentarzy w “Recenzja: Diapason Adamantes III 25th Anniversary

  1. Adam K. pisze:

    Dziękuję za recenzję Panie Piotrze. Teraz przydałaby się recenzja innego high-endowego monitora – Xavian Orfeo…

    1. PIotr Ryka pisze:

      Może, może…

      1. Norbi pisze:

        no Diapason 25th vs Orfeo vs Sonnet – to byloby cos.
        Ktory najlepszy?

  2. Patryk pisze:

    Recenzja „Focal Sopra No 1” bylaby takze swietna sprawa 🙂
    Jest szansa?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Jest, bo dystrybutor Focala chętny do współpracy, tylko musi wrócić z wakacji.

      1. Patryk pisze:

        To wspaniale ?. Czekam bardzo, poniewaz znam dobrze Sopra No.2, a czytanie pana recenzji to czysta frajda ?
        Sluchawki sluchawkami ? , ale glosniki to jednak glosniki ?.

        Patryk.

        1. PIotr Ryka pisze:

          Obiecuję na początku września się dowiedzieć.

  3. Adam K. pisze:

    Panie Piotrze, mam jeszcze pytanie. Co spowodowało, że wybrał Pan do recenzji model Diapason Adamantes, a nie szczytowy Astera? Podobno ten ostatni jest wyraźnie lepszy.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Nie możemy się skupiać wyłącznie na najwyższych modelach. Astery z czasem może się też pojawią, ale napisałem recenzję Lumen White Anniversary (ukaże się we wrześniu) i chciałem sięgnąć dla przeciwwagi po jakieś mniej gigantyczne czczenie rocznic. I w sumie dobrze to wyszło, bo te ośmiokilowe monitorki są znakomite.

  4. PIotr Ryka pisze:

    Spóźnia się ta następna recenzja, ale pięć lamp trzeba było porównać, a tu jeszcze upały. Ale się napisała i powinna być jutro.

  5. Patryk pisze:

    Orientuje sie Pan moze jak sie maja owe Diapasony w stosunku do starych Sonus Faber Amator na tweeterze Esotara?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Niestety nie. Słuchałem kiedyś Sonusów, ale w zupełnie innych warunkach.

    2. tommypear pisze:

      Sam jestem ciekaw bo uzywam electy I. Musze poszukac kto wypozycza do testow dipasona 😉

      1. Maciej pisze:

        Przez dluzszy czas poszukiwalem dobrego egzemplarza SF Electa Amator 1 lub 2, i niestety okazalo sie to bardzo trudne. Skusilem sie na zakup Diapasona Adamantes III w wersji orginalnej (nie 25tki) odbiegajacej byc moze nieznacznie od tej limitoanej. Jedyne co moge powiedziec to ze w 100% zgadzam sie z recenzja p. Piotra. To wspaniale glosniki umiejetnie laczace w muzyce to co najwazniejsze, muzykalnosc i detalicznosc, polaczenie organicznosci, braku natarczywosci z precyzja. Polecam mocniejsza lampe o zrownowazonym brzmieniu. Naprawde godne polecenia.

        Pozdrawiam
        Maciej

        1. Marcin pisze:

          Maciej

          Wersja limitowana 25th jest zdecydowanie lepsze od zwyklej III.
          Jest tak dobra ze dobija do poziomow Astery. Serio

  6. Patryk pisze:

    A jak wypada porownanie Adamantesow do uzywanych przez Pana Spendorow D7?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Spendory są ciekawe, „pieniste” i mają niesamowite zejście na basie, ale całościowo Diapasony są lepsze. Po samej cenie można się domyślić.

  7. tommypear pisze:

    Ciekaw jestem jak by wygladalo porownanie do Electy I ? Pani Piotrze, dipason lepiej wypada ?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Trudno mi się ustosunkować bez porównania łeb w łeb. Naprawdę trudno. W ciemno wybrałbym Diapasony – tyle mogę powiedzieć.

      1. Tommypear pisze:

        A jakie maja zapotrzebowanie na moc ? 91db czy zagraja z 8w z lampy 300b w audio note ?

        1. Piotr Ryka pisze:

          Powinny, ale warto sprawdzić przed zakupem. U znajomego świetnie zagrały z 320B, ale to mocniejsza lampa.

  8. Obserwator Słońca pisze:

    Ktoś może testował te monitory z Leben cs300F. Jestem ciekaw czy to dobre połączenie. Co o tym myślicie. Dzięki.

    1. Bartek pisze:

      Dzień dobry. Ja mam takie połączenie i o ile w repertuarze jazzowym jest bardzo ok to w elektronice jest nieco gorzej ale bardziej jest to wina wzmacniacza. Jest on za „wolny” i brakuje mu mocy. Natomiast połączenie ich z Lavardin isx reference to dopiero jak to mówi młodzież jazda. Warto spróbować z ars sonum, jak zapewnia dystrybutor obu marek pełna synergii i wykorzystanie potencjału obu marek bez względu na rodzaj muzyki.

      1. Obserwator Słońca pisze:

        Wczoraj do moich monitorów Diapason Adamantes V dołączył właśnie najnowszy Ars Sonum Filarmonia SM. Wygląda pięknie co do brzmienia jeszcze za wcześnie bym coś napisał.

  9. K9 pisze:

    Witam Panowie
    Czytam i jestem w szoku ile ludzie mają wiedzy
    Szukam czegoś fajnego świat muzy zaczął mnie przerastać tyle niesamowitych recenzji tyle wrażeń przestrzeni zmysłów że szok.A ja tylko chciałem kupić coś do pogrania i zaliczyłem doła bo moja wiedza o czy piszecie równa się żeru
    No ale nie codziennie pada deszcz.Może ktoś wyciągnie mnie z doła

  10. Audiofil Michal pisze:

    Dzien dobry Panowie,
    Moze to pytanie od czapy ale nigdzie nie moglem znalazlem porownania omawianych tu Adamadesow z Focal Utopia Mini, byc moze to inna liga, moze nie te rozmiary. Ciekawy jednak jestem jakie sa najwieksze roznice pomiadzy tymi kolumnami (brzmieniowo) i ktore lepiej beda nadawac sie do Jazzu i classic rock w stylu Deap Purple i Led Zeppelin. Slucham w pokoju 17m2, Mephisto I, SFL2, ML No29, Acoustic Zen (kabelki) i nie wiem ktore beda lepsze. jestem bardzo ciekawy Pana opini, z gory dziekuje.

    1. Maciej pisze:

      Co prawda nigdy nie bylem posidaczem Utopii ale mialem 1007Be, czyli nizszej serii Focala. To bardzo dobry glosnik, jednak grajacy w inny sposob niz Diapason.
      Focal to wyczynowiec nastawiony na zaimponowanie prodkoscia, precyzja o bardziej technicznym brzmieniu ale oczywiscie nadal bardzo przyjemnym dzwieku. I ta berylowa kopulka, ktora na pewno jest o wiele bardziej szcegolowa od wysokotonowego glosnika znajdujacego sie w Diapasonie. Utopia jest o niebo lepsza od 1007Be, wiec dostaniesz wszystkiego wiecej.
      Adamntesy to przepiekna srednica, bogata w wybrzmienia i faktury, romantyczne i nasycone brzmienie.
      2 glosniki 2 szkoly dzwieku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy