Testy ABX

Moje zarzuty odnośnie testów ABX cd.

 Zarzut czwarty – techniczny.

Testy_ABX_14Łatwo napisać, że ktoś będzie dokonywał zmian sprzętu, trudniej temu sprostać. Testy słuchawek z miejsca tracą tu sens, bo łatwo rozpoznać je na podstawie fizycznego kontaktu. Nie ma zatem sposobu uczciwego porównania w teście ABX na przykład Grado GS-1000 z AKG K701. W tym miejscu ponownie ujawnia się nieco diaboliczna tym razem przewaga głębokich odsłuchów, podczas których można zatracić poprzez akomodację sensoryczną poczucie dotykowe, a jeśli w ferworze porównań zapomnimy, które słuchawki żeśmy ubrali, tak jak mi się to kiedyś zdarzyło przy porównywaniu SR-Omegi z Orfeuszem, można właśnie podczas głębokiego odsłuchu doświadczyć zmagań z własną percepcją, próbując odgadnąć co się ma na głowie. Tak nawiasem ten właśnie odsłuch ujawnił, jak słuchawki w jednym systemie natychmiast rozpoznawalne, w innym mogą się upodobnić. Z moim odtwarzaczem różnica brzmieniowa między Orfeuszem a SR-Omegą była bardzo dobitna, a przy odtwarzaczu Ayon CD-5 bardzo się zatarła.

Testy_ABX_3Podobnie jak słuchawki nie podpadają pod testy ABX wszelkie urządzenia lampowe. Wymagają one wielogodzinnej rozgrzewki, a trudno ryzykować przepinanie kabli pod prądem. Udało mi się kiedyś tym sposobem uszkodzić własnego Twin-Heada, więc stanowczo odradzam. Oczywiście można wykonać taki test mając do dyspozycji zdublowane systemy, ale logistycznie może to być trudne, zwłaszcza w odniesieniu do urządzeń rzadkich i drogich. Podobnie ryzykowne jest przepinanie pod prądem kolumn głośnikowych. Niektórzy twierdzą także, a i ja odniosłem wielokrotnie podobne wrażenie, że również urządzenia tranzystorowe pozostawiane długo pod napięciem zaczynają funkcjonować lepiej. Sam doświadczyłem tego rodzaju impresji z urządzeniami marki Accuphase. Nie było to żadne odczucie z gatunku bezpardonowo obiektywizujących, jednak na tyle sugestywne, że warte brania pod uwagę. Wszystko to czyni testy ABX bardzo skomplikowanymi technicznie, zwłaszcza w odniesieniu do porównywania pojedynczych urządzeń a nie całych osobnych torów, oczywiście przyjmując założenie, że podejmiemy ryzyko przepinania pod prądem głośników, bo te muszą przecież pozostać w tym samym miejscu, chyba że użyjemy dwóch par głośników na ruchomych platformach. Poza tym celem sprostania wymogowi podwójnej ślepej próby testowany musiałby na jakiś sygnał, powiedzmy dzwonka, opuszczać pomieszczenie na czas suwania głośnikami i przepinania kabli, a z kolei obsługa techniczna na czas odsłuchu musiałaby wychodzić do trzeciego pomieszczenia i z Testy_ABX_2niego zdalnie uruchamiać aparaturę. Banalne? Być może, ale jakoś tego nie widzę. Jednak zwolennicy testów ABX podobno robią takie rzeczy już parę razy jeszcze przed śniadaniem.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

1 komentarz w “Testy ABX

  1. Tomek pisze:

    Brawo, znakomite. Dziękuję za ten piękny, mądry tekst, który trochę rozsądku i zapoznanych , a przeca oczywistych prawd do dyskusji wnosi, a że psychologizuje? Chwała, robotami wszak nie jesteśmy. Zainspirowany tekstem Pańskim, pokusiłem się o następującą refleksję: Rzeczywistość jest niepoznawalna, to co poznajemy, to nasze własne konstrukty poznawcze, co czyni świat tak naprawdę Tajemnicą. Dla jednych to czyni bojaźń i drżenie, dla innych, w tym dla mnie , to Misterium. I tak zostanie, na wieki. Nauka, zjada sama siebie, jak wąż. Przy całej jej praktycznej użyteczności, do zgłębienia Tajemnicy, do odkrycia wreszcie mitycznej Prawdy, nie zbliży się, choćby poznała empiryczne całą sumę prawd częściowych. Całość zawsze jest czymś więcej niż sumą swych części. A takiej Całości, Prawdy, Tajemnicy nigdy nie uda się uchwycić. A czy jej nie ma? A co Jest?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy