Co do samego kupowania, to jak przystało na produkty chińskie z przedziału produkcji bardziej masowej niż niszowej, ceny nie są wysokie. Przetwornik kosztuje 700 dolarów a wzmacniacz tyle samo. Zapewne można tu i tam trafić na przecenowe okazje, ale trzymajmy się oficjalnej wyceny. W aktualnym przeliczeniu taki zestaw to łącznie jakieś 5500 PLN i do tego oszacowania odniesiona zostanie opłacalność ewentualnego nabytku w świetle walorów użytkowych.
Dwa słowa o producencie. YuLong Electronics Co., Ltd powstało w 2009 roku jako przedsięwzięcie łączące wiedzę techniczną z pasją audio. Tak w każdym razie się anonsują. Siedzibę ma w chińskim ShenZhen a w ofercie dziesięć produktów – same przetworniki i słuchawkowe wzmacniacze plus jeden kabel USB. Sprzedaż prowadzą bezpośrednią i zdaje się też przez Amazon, a być może także jakieś sklepy mają ich produkty na stanie, ale nie jestem pewien.
Wzmacniacz i przetwornik wystąpią w recenzji jako komplet i zarazem coś reprezentatywnego dla wielkiego chińskiego kotła. Państwo Środka na naszych oczach wyrosło na monstrualnego smoka ziejącego pośród mnogości innych także produktami audio, a nie, jak jeszcze niedawno, samą tylko tanią siłą roboczą i kaczkami po seczuańsku. Co zatem da się z tego zaktualizowanego chińskiego menu na audiofilski użytek zamówić i jak to będzie smakować, to się powinno w jakiejś części przy tej okazji wyjaśnić.
A zatem jaki morał?
Precz z opampami? Ja takowych w Audio-gd nie mam, za to jest praca symetryczna w domenie prądowej, a zatem Audio-gd przejechałby tego Yulonga walcem? Chińczyk przeciw Chińczykowi? No, nie takie to proste, trzeba by posłuchać, tylko możliwości brak…
Trzeba tez wziac pod uwage preferencje. Z recenzji wynika, ze w kwestiach technicznych nie odstaje, a muzykalnosc jest subiektywna. Dlatego sa ludzie, ktorzy wola hd800, a sa ludzie ktorzy wola audeze lcd. Ktos lubi lampy, a ktos tranzystory. Tak samo jest z tym Yulongiem. Pewnie sa osoby, dla ktorych ten wzmaczniacz jest dobry i wygral z innymi w porownaniach.
Muzykalność raczej nie jest subiektywna ,może być różny charakter dźwięku tak jak słuchawki o których piszesz,ale jedne i drugie są muzykalne i temu nikt nie zaprzeczy .