P3 S2 to słuchawki przeznaczone dla osób, które oczekują czystego dźwięku podczas przemieszczania się, np. na spacerze lub w trakcie podróży. Dzięki lekkiemu pałąkowi oraz innowacyjnemu mechanizmowi składania są niezwykle mocne i komfortowe. Słuchawki można z łatwością schować do kieszeni lub torebki, bądź też umieścić w specjalnie opracowanym dla tego modelu sztywnym etui, które chroni P3 S2, gdy nie są używane.
Aby zapewnić naturalne brzmienie i wysoką czystość dźwięku, inżynierowie Bowers & Wilkins opracowali niewielkie przetworniki, które wykorzystują unikatowy system tłumienia kontrolujący ruch membrany. Efektem jest wyjątkowo precyzyjny dźwięk, z potężnym, głębokim basem, który pozwala cieszyć się niezwykle energetycznym brzmieniem.
P3 S2 wykorzystują tę samą lekką, przenośną i składaną konstrukcję co słuchawki P3, ale teraz mogą poszczycić się wykończeniem z czarnej skóry klasy premium. Wykonane z najlepszych materiałów, P3 S2 wykorzystują aluminium i owczą skórę, które zostały specjalnie wybrane pod kątem komfortu i trwałości.
Model P3 S2 wyposażony jest w przewód z wbudowanym pilotem sterowania oraz mikrofonem, który idealnie współpracuje z urządzeniami marki Apple, oraz drugi przewód uniwersalny, który zapewnia kompatybilność z wszystkimi innymi smartfonami oraz odtwarzaczami MP3. Wymiana kabli jest niezwykle łatwa i wymaga jedynie zdjęcia wymiennych poduszek nausznych.
Słuchawki Bowers & Wilkins P3 S2 są już dostepne w sprzedaży. Poglądowa cena detaliczna nowego modelu wynosi 699 zł.
Dane techniczne słuchawek Bowers & Wilkins P3 S2:
Przetworniki | 2 x ø30 mm, pełnozakresowe |
Pasmo przenoszenia | 10 Hz-20 kHz |
Impedancja | 34 Ω |
Zniekształcenia (THD) | <0,5% (1 kHz/10 mW) |
Czułość | 111 dB/V przy 1 kHz |
Maksymalna moc wejściowa | 50 mW |
Wejścia | 3,5 mm stereo mini-jack |
Waga | 130 g |
Polskim dystrybutorem marki Bowers & Wilkins jest firma: Audio Klan
Tymczasem bez ostrzeżenia zjechały nowe Fostex TH-900, te z odpinanym kablem. Prosto z pudła grają jak jasna cholera i jak ktoś chciałby świetnie grających słuchawek zaraz po kupnie, to proszę – oto są.
Gdyby tylko nie liczyli ponad tysiąc za odpinany przewód… no cóż, a z jakim wzmacniaczem zagrały? Twin Head bodajże?
Na razie tylko z Phasemation.
Podobno grają tak samo jak stare, tzn. ta sama charakterystyka brzmienia, itd. To co daje ten kabel? Większą scenę, przestrzeń? Czy jest coś jeszcze?
Wydaje mi się, że są bardziej rozdzielcze. Może złudzenie, a może nie.