Zmiany w przypadku monitorów oznaczonych symbolem 20, mniejszych podłogówek 30-ek i większych 60-ek oraz głośnika centralnego 25C widoczne są już na pierwszy rzut oka: wszystkie jednostki otrzymały opływowe, zaokrąglone krawędzie i wyposażone są w nowe przetworniki nisko-średniotonowe. Inżynierowie Dynaudio zastosowali membrany z tradycyjnego MSP, jednak całkowicie zmienili ich geometrię oraz zróżnicowali grubość materiału. Napędzają je lekkie aluminiowe cewki o większym wychyleniu. Dzięki takim zabiegom udało się osiągnąć o 70 % większe wychylenie membran, co przekłada się na lepszą stabilność mechaniczną przy dużych obciążeniach i optymalizację kierunkowości promieniowania, a zapewnia łatwiejsze wysterowanie głośnika. Upgrade w basie i środku pasma wymagał także dopełnienia od góry – w każdym z modeli zastosowano topowe tweetery Esotar2.
Wiele wskazuje więc na to, że w przypadku odnowionej serii Dynaudio Contour jedynym punktem łączącym ją z jej sławnym poprzednikiem jest koncepcja wielowarstwowej obudowy wyposażonej w osobną płytę czołową, do której przykręcane są głośniki. Tym razem płyta ta została wykonana z aluminium i precyzyjnie dopasowana do bryły zgrzewanej obudowy. Kolumny Dynaudio Contoury dostępne będą w sześciu wersjach kolorystycznych, m. in. w czarnym i białym high gloss. Jak chodzi o ceny, to należy spodziewać się kilkunastu procentowej podwyżeki w stosunku do poprzednich modeli. Podniesienie cen przez firmę Dynaudio wydaje się jednak usprawiedliwione, jeśli weźmiemy pod uwagę skalę wprowadzonych zmian.
Polskim dystrybutorem marki Dynaudio jest firma: Nautilus