
W porównaniu do poprzedniego modelu DP-550 zmiany zewnętrzne będą praktycznie niezauważalne. Kluczową sprawą jest masa urządzenia, która wzrosła dzięki zastosowaniu nowego napędu SACD z ulepszoną szufladą i poprawionym mechanizmem blokującym płytę, wyposażonym w magnes neodymowy. Posiada on dużo większą i masywniejszą obudowę, co przekłada się na redukcję poziomu generowanych wibracji, przynosząc tym samym podniesienie jakości brzmienia. Jednocześnie poziom szumów własnych urządzenia spadł aż o 20%, zaś zniekształcenia harmoniczne (THD+N) o jeszcze kilka dodatkowych procent, zwłaszcza dla średnich i wysokich częstotliwości.
Poprawiono także układ zasilania, a 32-bitowe układy przetwornika MDS+ (Multiple Delta Sigma) ponownie pochodzą od ESS, tym razem są to jednak nowocześniejsze moduły ES9018S. Od strony użytkowej do dyspozycji posiadacza oddawane jest firmowe złącze HS-LINK w wersji 2, które przesyła sygnał muzyczny w osobnym protokole od sygnału taktującego, eliminując tym samym jitter. Jest również wejście USB typu B, które obsługuje sygnały o rozdzielczości maksymalnej do 32 bit / 384 kHz i 1-bitowy DSD 11.2896 MHz – parametry te widoczne są na wyświetlaczu o poprawionej czytelności. Accuphase DP-560 ma także możliwość odtwarzania przygotowanych na komputerze płyt z danymi w formatach: DSD, WAV, FLAC, nagranych na płytach DVD.
Cena odtwarzacza Accuphase DP-560 wyniesie 49 900 PLN.
Polskim dystrybutorem marki Accuphase jest firma: Nautilus Dystrybucja
Mam pytanie, czy wg Pana Accuphase dp 430 będzie odpowiednim wyborem dla słuchawek Final Sonorous VI? Czy jednak ten odtwarzacz to zakup bez sensu?
Szkoły, można powiedzieć, się teoretycznie zgadzają – to znaczy dość ekspresyjna Final z wysoce muzykalną Accuphase. Pytanie, za ile ten Accuphase i na ile jest dobry, bo go u siebie nie miałem.