Jest w Polsce taki ktoś, kto posiada ten zestaw. Ale zanim stał się posiadaczem, ja mogłem posłuchać. Na specjalne zaproszenie udałem się do krakowskiego Nautilusa, by uraczyć się niepowszednim high-endem z Japonii, ojczyzny niezwykłych rzeczy. Jest potrzeba i zarazem nie ma potrzeby dumać nad tym, ile ciekawych rzeczy zawdzięczamy Japończykom. Nie ma, ponieważ to oczywiste; a jest, ponieważ nieoczywiste. Każdy wie – świadomie czy mniej świadomie – że Japonia to... czytaj więcej...
1 Komentarz