Chopin nie jest moim ulubionym kompozytorem. Zbyt dekadencki, niczym owoc przejrzały budzi mieszane uczucia. Jego muzyka ugina się od ornamentów, docierając do granic kiczu i przesady. A jednak Chopin jest wielki. Kunsztem przełamuje klasycystyczny opór, zmuszając do kapitulacji. Niektóre utwory wręcz porażają potęgą wziętą całkiem z niczego; to właśnie znamię geniuszu: kilka nut i jest arcydzieło – inni mogą jedynie podziwiać i zazdrościć.
Ta kompilacja prostoty i... czytaj więcej...
11 Komentarzy