To już drugi u mnie na przestrzeni krótkiego czasu wzmacniacz słuchawkowy od White Bird i ponownie szczytowy. Firma White Bird Amplification (w skrócie WBA) ma bowiem aż trzy takie szczytowe wyroby, co jest ewenementem. Trzecim obok „300B” i „ORT” jest model „01”, który też mam nadzieję niebawem opisać. Opisać tym chętniej, że jest to jak dotąd opisywanie przyjemne, wolne od konieczności szczerzenia recenzenckich zębów, a ja się szczerzyć nie lubię, choć czasami inaczej się nie da.
Nie ma sensu powtarzać zamieszczonych w recenzji Virtusa 300B informacji o firmie White Bird. Wystarczy przypomnieć, że tamten wzmacniacz wypadł w odsłuchowych testach bardzo dobrze, wiele też na przyszłość obiecywał w mierze kombinacji z lampami 300B, a powierzchowność miał całkiem, całkiem. Dodam może tylko, że założyciel firmy, Pan Piotr Bocianek, jest zawodowym muzykiem, a jako gitarzysta miał siłą rzeczy „od zawsze” do czynienia z technologią lampowych wzmacniaczy gitarowych, bo każdy szanujący się gitarzysta takich właśnie wzmacniaczy używa. Poza tym firma White Bird powstała w Kluczborku, mieście rozsławionym dzięki filmowi „Rejs”, a obecnie jej siedziba mieści się we Wrocławiu.
W niewygładzanej rzeczywistości porównanie AH-D7100 i PS1000 wygląda tak.
http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=-1&graphID%5B%5D=2151&graphID%5B%5D=3921
Domeną Denonów jest bardziej granie samym środkiem sopranu niż równość tego zakresu, stąd ten fokus zamiast dźwiękowych plam. Różnica w prezentacji przestrzennej między słuchawkami rzeczywiście jest taka jak w recenzji powyżej. Jedne i drugie dobre. 😉
Trzeba chyba poprawić ten diagram, bo tylko jedne słuchawki uwzględnia.
Wycięło niektóre znaki specjalne. Może metodą kopiuj/wklej do paska adresu pójdzie?
„http://graphs.headphone.com/graphCompare.php?graphType=-1&graphID[]=3921&graphID[]=2151”
Ale nawet na tej pozbawionej złagodzenia grafice ogólna tendencja jest utrzymana. Sposób prezentacji basów i sopranów jest w D7100 wyjątkowy. To nie ulega wątpliwości.