Trzy w jednym? Skąd to znamy… A, prawda, Burson Conductor także to oferował. I coraz liczniejsi inni, jeszcze nie zrecenzowani, jak również niektóre proszki do prania i pasty do zębów, które pozwolimy sobie pominąć. Kombajn złożony z DAC, przedwzmacniacza i słuchawkowego wzmacniacza to teraz klasyk służący do całościowej obsługi komputera, a cały audiofilizm w stronę komputerów przesuwa się coraz bardziej i coraz częściej koło nich się... czytaj więcej...
19 KomentarzyTag: wzmacniacz słuchawkowy
Pisanie recenzji klasyków jest łatwe i trudne. Łatwe, bo można czerpać ze spostrzeżeń tych, dzięki którym klasyk został klasykiem, a trudne, bo przychodzi mierzyć się z czymś co posiada własny autorytet i zdaje się mówić – ty tam się nie wysilaj, bo to co piszesz i tak się nie liczy. Jestem sławny, jestem uznany, nie potrzeba mi żadnych pochwał, a przygany i tak mi nie szkodzą.
W tej sytuacji najlepiej byłoby znanym z epistemologicznego repertuaru szkoły... czytaj więcej...
9 Komentarzy W sensie konstrukcyjnym to żadna nowość. Sam miałem przeszło ćwierć wieku temu przywiezione z Niemiec słuchawki Stax SR-5 (rok wprowadzenia 1975), bez energizera, tylko z taką przystawką dla normalnych wzmacniaczy, oznaczoną symbolem SRD-6 (rok wprowadzenia 1973). Podpinało się to do głośnikowego wyjścia, a akurat wzmacniacz miałem wówczas z dwoma kompletami wyjść i selektorem wyboru między nimi, toteż pełna synergia z systemem głośnikowym panowała i wygoda... czytaj więcej...
Skomentuj Bardzo wiele wody musiało upłynąć we wszystkich rzekach świata, nim sławna firma Sennheiser ponownie wypuściła na rynek słuchawkowy wzmacniacz. Lat dokładnie dwadzieścia i dwa to zajęło, bo tyle czasu dzieli wzmacniacz HEV-90, mający za zadanie napędzać legendarne Orpheus HE-90, od HDVD 800, mającego służyć za napęd sławnym już i bardzo popularnym HD 800.
Że HD 800 nie grają aż tak dobrze jak Orpheus, to już sama firma Sennheiser półgębkiem przy ich... czytaj więcej...
28 Komentarzy Taka okazja zdarza się bardzo rzadko. Bardzo rzadko bowiem można pisać o czymś powstałym z pasji i pragnień ludzi chcących osiągnąć coś wyrastającego ponad wszystko inne, którym się to zamierzenie powiodło. W tym wypadku chodzi o wzmacniacz dla słuchawek elektrostatycznych, nazwany od imienia swego twórcy – Demograf. [caption id="attachment_6198" align="alignleft" width="280"] Dmitry Gubchenko postanowił sięgnąć gwiazd[/caption] Tak naprawdę Demograf nie... czytaj więcej...
8 Komentarzy
Ten wzmacniacz był już przeze mnie opisywany, a ściślej jego poprzednia wersja. Gdy chodzi o powierzchowność, niewiele od tamtego czasu się zmieniło i na pierwszy rzut oka można by odnieść wrażenie, że nic zgoła. Ale troszeczkę jednak. Można bowiem powiedzieć, że zmieniło się oświetlenie. Zniknęła czerwona kontrolka sygnalizująca wejście lamp w stan gotowości do pracy i zielone podświetlenie włącznika POWER. Zamiast nich jest teraz jedna dioda niebieskiej... czytaj więcej...
46 Komentarzy Kilka lat temu firma Beyerdynamic doznała akceleracji, oferując nie tylko nowe flagowe słuchawki, ale także słuchawkowy wzmacniacz, od czego wcześniej stroniła. Łatwo się domyślić, że chodziło o ożywienie wizerunku marki w obliczu narastającej mody na słuchawkową percepcję muzyki i stosowne do tego zainteresowanie tą częścią rynku innych dostawców elektroniki. Raz po raz opisując kolejne słuchawki wracam do tego i jakkolwiek nudnym to się już stało, stanowi tło... czytaj więcej...
6 Komentarzy Na co się zanosi: Sennheiser Momentum Słuchawkowy przebój Sennheisera. Sennheiser IE-80 Drugi przebój jednej z najbardziej rozpoznawalnych firm. Rozchwytywane dokanałówki. Beyerdynamic DT 880 Edition Weteran w nowej edycji. Dawny flagowiec po face liftingu. Beyerdynamic DT 990 Edition Nowe wcielenie, nowa edycja, nowe życie. Sprawca wielu cierpień tym razem do brania jak leci. Co za... czytaj więcej...
5 KomentarzyPorównanie wzmacniaczy
Chcecie bajki? Oto bajka. Wzmacniaczy porównywajka.
Eee, może nie. Nie kradnijmy Brzechwie wstępu, bo nie o szachrajstwach będzie mowa i nie o pchłach. Porównywane wzmacniacze są okazałe i nie szachrują. Prezentują się bardzo elegancko i elegancko grają, a także elegancko sobie kosztują. Burson 7 400, a Sonic Pearl 5 900 zł, przy czym ten pierwszy ma nie tylko jak Sonic Pearl dodatkową funkcję przedwzmacniacza, ale też DAC, czym może tłumaczyć... czytaj więcej...
4 KomentarzeOpublikowano 24 sierpnia 2009 Nowe wzmacniacze słuchawkowe najwyższej klasy pojawiają się dosyć rzadko, a już zwłaszcza na naszym rynku. Wiąże się to zarówno z niszowym charakterem tego przedziału sprzętowego jaki i faktem, że high-endowe urządzenia w ogóle nie są u nas sprzedawane w dużych ilościach. Wiele klasycznych konstrukcji, z SinglePower'em, RudiStore'm i RSA na czele, nie jest w Polsce oferowanych, a inne, będące naszym rodzimym wkładem w światową inżynierię... czytaj więcej...
10 Komentarzy