Sądząc po samym tytule, pewna aura została odbudowana. Gdy sprawie się przyglądnąć, została po trzydziestu pięciu latach. Pytaniem pozostaje, o którą aurę chodzi: Czy tę oznaczającą pogodę za oknami, czy będącą pogodą ducha lub nastrojowo roztaczaną przez kogoś albo coś, czy może – uchowaj Boże – bezpośrednio poprzedzającą nieuchronny atak padaczki.
Wymądrzam się i wygłupiam, ale recenzje to wymądrzanie, a szczypta wygłupiania... czytaj więcej...
1 Komentarz