Recenzje

Recenzja: OPPO PM-1
   Jak się okazuje, istnieją dwa OPPO. Dwie niezależne firmy mające tę samą nazwę – jedna chińska, druga amerykańska. Ta chińska powstała w 2004 roku i produkuje głównie smartfony, ta amerykańska narodziła się oddzielnie, albo może z chińskiego OPPO wypączkowała, prawa do nazwy kupiła i sprzedaje pod nią odtwarzacze Blue-ray, które wcześniej produkowała dla innych dostawców sprzętu elektronicznego. Ta chińska zwie się OPPO Electronics Corp., a amerykańska OPPO... czytaj więcej...
42 Komentarze
Recenzja: Final Audio Design Pandora Hope VI
   Nie wiem ile jest jeszcze na świecie marek, o których w Polsce nikt prawie nie słyszał, a które wyłaniają się niespodzianie, niczym atomowe łodzie podwodne po udanej symulacji ataku, by naigrawać się z nieświadomych ich obecności celów. Takie lekcje zmuszają do pokory, a już zwłaszcza recenzentów pragnących uchodzić za znawców. Cóż to bowiem za znawca, dla przykładu słuchawek, który nie wiedział o istnieniu firmy produkującej słuchawki, na dodatek firmy... czytaj więcej...
98 Komentarzy
Recenzja: Zingali Client Nano
   Mały głośnik jest mały, duży głośnik jest duży. Prawda, jakie to proste? A co więcej, w dużej mierze wyczerpuje to znamiona opisowe, bo faktyczne małe są małe a duże duże, i to nie tylko pod względem gabarytów ale i dźwięku. Akurat w odniesieniu do Zingali mam dobrze ukształtowany do tego punkt odniesienia, bo kiedy byłem u nich, słuchałem największych Client 3.18, a teraz stoją przede mną te najmniejsze, nasze tytułowe Client Nano. Jedne i drugie to "bałwanki",... czytaj więcej...
9 Komentarzy
Recenzja: Albedo Aptica
   Albedo to kolejna włoska marka głośników. Wyspecjalizowali się w nich ci Włosi tak samo jak w sportowych samochodach i motocyklach, nieodmiennie proponując rozwiązania wyczynowe, cieszące oko pięknym wyglądem a ucho pięknym brzmieniem. W przypadku głośników od Albedo ten wygląd wyjątkowo jest finezyjny i ciekawy wzorniczo, a przy tym bardzo praktyczny, bo nie zajmujący wiele przestrzeni. Smukłe, odchylone ku tyłowi głośniki łatwo obejść, łatwo wyszukać im miejsce... czytaj więcej...
4 Komentarze
Recenzja: LUMIN A1
   Znowu pliki. Po najlepszym na świecie plikowym odtwarzaczu przenośnym od Astell & Kern, wjeżdża na peron testowego dworca stacjonarny kandydat do tego miana, a ściśle biorąc produkt to szczytne miano jeszcze do niedawna dzierżący, który odebrał je znacznie droższemu i wcale nie lepszemu wyrobowi szkockiego Linna, a obecnie tracący ten tytuł, ale jedynie na rzecz wyższego modelu własnej firmy, młodszego lecz hojniej przez Matkę Technologię wyposażonego brata –... czytaj więcej...
29 Komentarzy
Recenzja: Astell&Kern AK240
   Nie ma sensu po raz kolejny powtarzać, jak ważne są dla współczesnej percepcji muzycznej odtwarzacze plikowe. Na równi te stacjonarne – zwłaszcza w komputerach i laptopach, bo wolnostojących nie ma jeszcze wiele – jak i te kieszonkowe, do noszenia ze sobą, są teraz wzbierającą falą nowej mody, przykrywającą i wypierającą dawniejsze płytowe granie. Taśmy to już w ogóle przepadły, a przecież w czasach magnetofonów kasetowych one właśnie dominowały, a płyty... czytaj więcej...
37 Komentarzy
Recenzja: Ultrasone Edition 5
   Ileż wspomnień, jaki nawał tematów. Do firmy Ultrasone mam stosunek osobisty, bo przez dłuższy czas jej flagowe Editio 9 były także moimi flagowymi. Głupio zrobiłem, że się ich pozbyłem i nawet czułem że źle robię, ale człowiek w życiu nie ustrzeże się błędów. Nie były te Edition 9 pozbawione wad, ale miały i niepowszednie zalety, a niektóre płyty, chociaż nieliczne, to właśnie w ich kreacji utrwaliły mi się jako najlepiej zobrazowane. (Choćby sonaty... czytaj więcej...
27 Komentarzy
Recenzja: Accuphase DP-720
   Wszystkie najwyższe katalogowo odtwarzacze firmy Accuphase z ostatnich lat miałem okazję testować, przy czym wszystkie poza dzielonym DP-800/DC-801 otrzymały formalną recenzję. Tego DP-800 też słuchałem wielokrotnie, ale jakoś się to nie złożyło na oficjalny opis, czego może i szkoda, bo byłaby okazja do odniesień pomiędzy modelami szczytowymi, ale tak to czasami coś nie wychodzi i mówi się trudno. Co przez te odniesienia rozumiem? Owoż poprzednie dwa modele... czytaj więcej...
26 Komentarzy
Recenzja: Audeze LCD-3
   Tak jak istnieje na naszym globie kilka państw wiodących, o których wszyscy wiedzą, że są najważniejsze, tak też istnieje na słuchawkowym rynku kilka słuchawek najbardziej mocarstwowych, o których znawcy przedmiotu, nawet tacy bardzo początkujący, wiedzą dokładnie, że te właśnie należą do elity. Takich słuchawek jest nieco więcej niż takich państw, a dochodzą jeszcze do tego zaszłości historyczne, w przypadku państw zupełnie nieobowiązujące. Bo kto by się... czytaj więcej...
85 Komentarzy
Recenzja: Sennheiser CH 650 S i CH 800 S
   I znów po kilkumiesięcznej przerwie stanął na biurku by obsługiwać komputerowe brzmienia kombajn muzyczny Sennheisera. Elegancka srebrna skrzynka o klasycznej formie "naleśnik", zasobna od przodu w aż cztery słuchawkowe gniazda, a od tyłu w pełny zestaw cyfrowych wejść i takież analogowe. Pośrodku, pomiędzy tymi wejściami a wyjściami, lokuje się oczywiście DAC i słuchawkowy wzmacniacz, gdyż inaczej byłaby to tylko atrapa, a do kompletu przybyły także dwa kable... czytaj więcej...
5 Komentarzy