Recenzje

Recenzja: ifi Audio iUSB3.0 micro
 Firma ifi wyznacza nowe standardy i czyni to pod wieloma względami jednocześnie. Pierwszy z nich – chyba najważniejszy a przez nią samą nie podnoszony – to tempo zmian. Nowe urządzenia sypią się od ifi lawinowo, nie pozwalając konkurencji na złapanie oddechu. Reszta nowin, też nie pozwalająca rynkowym rywalom odetchnąć, to na masową skalę i wielokierunkowo wdrażane innowacyjne rozwiązania, które w przypadku ifi lądują w małych pudełkach za śmieszne jak na obyczaje... czytaj więcej...
28 Komentarzy
Recenzja: Dynaudio Contour S3.4 Limited Edition
    Czasami pojawiają się wyzwania, a ściśle biorąc każda recenzja aparatury audio je stanowi, ale wyzwania różne bywają. Te zwyczajne, codzienne, to próba przelania na papier zawisającego w powietrzu dźwięku, co z uwagi na drugorzędną rolę słuchu w ludzkim procesie poznawczym (aczkolwiek pierwszorzędną w komunikacyjnym) zmusza do borykania się z ograniczeniami i niejednoznacznością form opisowych. Znacznie łatwiej wyrażać emocje i opisywać kształty czy widoki, a... czytaj więcej...
15 Komentarzy
Recenzja: Astell & Kern AK380
   Liczby są ważne, i to nie tylko w matematyce. Tak naprawdę istnieje tylko jedna – mianowicie 1 – którą się mnoży, dzieli i jeszcze na różne inne sposoby obrabia, szeregując te mutacje według sprytnego kodu, pozwalającego nazywać wszystkie możliwe. Parę jest nawet sposobów takiej kodyfikacji, lecz nie o nich teraz mowa. Przypomnę tylko, że 0 = 1 – 1, tak więc i je za pomocą jedynki możemy zdefiniować. Niezależnie jednak od bycia wariacjami na temat "1"... czytaj więcej...
59 Komentarzy
Recenzja: Accuphase E-470
   Wzmacniacz zintegrowany? Dawnośmy takiego nie testowali. A przecież to wraz z głośnikami pierwszy wyodrębniony segment toru audio. Bo najpierw, jeszcze przed I wojną, były tylko gramofony – takie na korbę i z tubą. Między I a II pojawiły się radia – zrazu ze słuchawką i na kryształki, a potem normalne z lampami i głośnikiem . A po II wojnie, w latach 50-tych, narodziło się w dalekiej Ameryce hi-fi, którego głównymi postaciami stały się właśnie wydzielone z... czytaj więcej...
8 Komentarzy
Recenzja: ifi iDSD Micro
   O firmie ifi Audio tyle już napisałem, że nie będę do tego wracał. Ale do jej produktów wracać trzeba, a nawet się musi. Ambitni Anglicy prują naprzód, prezentując coraz to nowe wyroby, a każdy jakoś zaskakujący. Podobnie będzie tym razem, gdyż jeden tylko rzut oka na stronę producenta uświadamia, że to "micro" jest małe jeno z wyglądu i nazwy, a w środku czai się smok. Jak inaczej określić bowiem malutki przetwornik i słuchawkowy wzmacniaczyk upchane w jednym... czytaj więcej...
50 Komentarzy
Recenzja: Stirling Broadcast SB-88
   Na początek trochę nazwisk. W 1947 roku angielski inżynier Jim Rogers założył firmę produkującą głośniki, która z czasem stała się legendą. Początkowo za sprawą systemu głośnikowego  Theatrical Horn, jednak prawdziwą legendą w legendzie Rogersa okazały się pochodzące z początku lat 70-tych głośniki LS3/5A, powstałe w łącznej ilości ponad 60 tysięcy par, a opracowane przez koncern medialny BBC w biurze projektowym Dudleya Harwooda. Założeniem było stanie... czytaj więcej...
3 Komentarze
Recenzja: Final Sonorous X
   W roku zeszłym, recenzując słuchawki Final Audio Design Pandora Hope VI, pozwoliłem sobie zauważyć, że ich nazwa jest cokolwiek przydługa, a w efekcie ciężkostrawna, co zapewne nie wpływa dobrze na akcję promocyjną i rozpoznawalność. Ktoś tego wysłuchał i nie tylko wymazał słowa Audio Design, ale jeszcze przeistoczył Pandorę Hope w Sonorous. To moim zdaniem cięcia idące ciut za daleko, bo Final Audio brzmiałoby sensowniej od samego Final, a Pandora Hope... czytaj więcej...
57 Komentarzy
Recenzja: Accuphase DC-37
   Chyba nie watro powtarzać po raz kolejny, że świat audio coraz mocniej kręci się wokół źródeł plikowych. To tak jakby przypominać, że jest coraz więcej smartfonów. Wszyscy wiedzą i szkoda czasu. Czym innym jednak sam fakt, a czym innym wynikające zeń konsekwencje oraz towarzyszące zjawiska. W tym wypadku takim kluczowym czynnikiem jest walka o jakość oraz powiązany z nią wyścig zbrojeń. Jak zwykle w audiofilizmie walka taka toczy się na paru płaszczyznach... czytaj więcej...
7 Komentarzy
Recenzja: Phasemation CA-1000
   Z japońskim Phasemation spotkaliśmy się przy okazji recenzji jego słuchawkowego wzmacniacza, tak więc tylko przypomnę, że firma powstała w latach 80-tych i jest dziełem pana Nobuyuki Suzuki, a nazwę w Japonii nosi odmienną, bo zwie się tam Phase-Tech. W Europie zastrzegł ją sobie ktoś inni i stąd Phasemation. Czas płynie i w tak zwanym międzyczasie Phase-Tech zdążył wypuścić swojego słuchawkowego wzmacniacza wersję ulepszoną – EPA-007X – którą znajomy z... czytaj więcej...
Skomentuj