Podsumowanie
Wzmacniacz słuchawkowy od włoskiej VivA Audio na triodach 845’ imponująco wygląda, imponująco kosztuje i nie mniej imponująco gra. Ma swoje egzotyczne narowy – na pewno nie jest dla oszczędnych i trzeba go dopieszczać zarówno torem jak lampami – ale już w stanie ‘jak go dają’ osiąga wysoki poziom (taki faktycznie wysoki, a nie w łagodzonych kryteriach), a poprawiony garnitur lamp jeszcze więcej wyciska, szkoda byłoby nie skosztować.
Jak chodzi o słuchawki, idealnie pasującymi okazały się Spirit Torino Valkyria i RAAL Immanis, zapewne nie inaczej byłoby Final D8000 Da Capo i Susvara Unveiled. Rewelacyjnie zapewne z Abyss AB-1266 i wieloma innymi, przy czym dobrze będzie pamiętać o doborze partnerstwa spośród konstrukcji mniej skutecznych, pasujących do wyższych mocy. Genialne Audio-Technica ATH-L5000 na pewno się nie nadadzą, ale to limitowana efemeryda, coś z niszy wąskiej i minionej, innym wzmacniaczom przeznaczonej.
Z uwagi na ogromny potencjał przedkładania szczegółów i obrazowania niuansów tak samo ważne będą okablowanie i źródło. Ta wielka VivA Egoista stoi i czeka w pogotowiu, by otrzymawszy sygnał zmaksymalizowany informacyjnie wyzyskać go na rzecz magicznego obrazowania instrumentów, śpiewu i akustyki otoczenia. Nic jej nie umknie, nic nie zdeformuje, nic się w natłoku nie zgubi. Nic nie zostanie też powściągnięte, stłumione ani spowolnione – muzyka tryśnie autentyzmem, docierając do brzmieniowej istoty. Przy czym – i to też bardzo ważne – wzmacniacz w stanie ‘jak go sprzedają’, czyli ze sprzedażowymi lampami, krąży brzmieniowo wokół realizmu opartego na obfitości szczegółów, dynamice, szybkości, dokładności tonalnej i pełnym rozwarciu pasma. Inżynieryjnie jest więc wzorcowy, ale artystycznie jeszcze nie całkiem. Ma magię, ale rzuca czar bardziej fotograficzny niż malarski. Budzi emocje wyraźnością wizji, energią dźwięku, drajwem, punktualnością taktowania i naturalnością doboru barwy. Ale uszlachetnione gatunkowo faktury, czarowność rzucanego światła oraz klimaty tworzone dźwiękiem o maksymalnej giętkości melodycznej i złożoności akustycznej – to można w całej rozciągłości dostać dopiero poprzez wymianę na lepsze lampy, sprawdziłem to odnośnie 6N1P i 6SN7. Przysporzy to dodatkowych emocji, uzupełniając pięknem siłę życiową. Do czego można dążyć, a można też to lekceważyć, bo i bez tego jest pięknie.
Lampy 845’, trochę przyćmione sławą 300B, w moim odczuciu nie są gorsze – przeciwnie, od tych sławniejszych znakomitsze nie tylko odnośnie siły samej, ale też siły realizmu. Rzucają jasne, mocne światło, same od siebie przywołujące atmosferę jasnego dnia, a nie – jak najstarsze z rodziny dużych triod czterdziestki piątki – magię gry świateł z cieniami. A to przecież okazja, to wszak dopiero uwertura. Wielgachne 845’ można różnie oprawiać pozostałymi lampami i różnie opakowywać resztą toru, uzyskując efekty dowolne – od sportowego wyżyłowania, do mistrzowsko aranżowanych artystycznych uniesień.
Mamy więc w VivA Audio Egoista 845 wzmacniacz wielorako uniwersalny: zdolny bez wsparcia końcówek mocy napędzać najtrudniejsze słuchawki i potencjalnie zdolny oferować dowolny wyraz artystyczny, od piękna opartego głównie na witalności, po bazujące przede wszystkim na onirycznych wizjach.[3] To dużo, to naprawdę dużo. Mogłem tylko żałować, że nie było mi dane zabawić się na cały regulator – dać prostowniki z epoki (tak pomocne niedawno przetwornikowi Reveal Hercules) i pod ich obecność testować szeroką gamę 845’. Mogłem za to smakować najróżniejsze słuchawki i skonstatować doskonałość pasowania Spirit Torino Valkyria oraz według wszelkiego prawdopodobieństwa analogiczną, choć diametralnie różną stylistycznie, w pełni sprawnych RAAL Immanis. Kto więc może zaakceptować taką potęgę energetyczną (a przecież nie jest większa niż normalnego wzmacniacza), kogo też stać na tę maszynę, a takich niestety nie będzie wielu, ten ma otwartą drogę do labiryntu brzmieniowych smaków i do maksimów doznaniowych.
W punktach
Zalety
- Jeden z wiodących.
- Obiekt westchnień.
- Inżynieryjny potwór.
- Dynamika i bezpośredniość na szczytowych poziomach.
- Zalew szczegółów.
- Dbałość o każdy niuans.
- Czystość i ciśnieniowość medium.
- Popisowa wyraźność.
- Charakterystyczne dla lamp 845’ stawianie na realizm i bezpośredniość.
- Całkowita rozwartość pasma.
- W czego ramach potężny bas i strzeliste soprany.
- Poprawne oddanie barwy głosów.
- I utrafiona tonalność.
- Mimo trzeźwego stylu dużych triod nie uciekanie od techniki światłocienia i czarne tła za dźwiękiem.
- Trójwymiarowość dźwięków i przestrzeni.
- Porządek sceniczny.
- Z miejsca wywiera wrażenie.
- Dobra współpraca ze wszystkimi słuchawkami o pasującej skuteczności.
- Skromny cenowo, ale dobrze dobrany pod kątem brzmienia garnitur lamp.
- Słuszny, skądinąd bardzo rzadki u słuchawkowych wzmacniaczy wybór triod 845’.
- W układzie single-ended bez sprzężenia zwrotnego.
- Czysta klasa A.
- Najlepszy z możliwych montażu point-to-point na bazie okablowania Litz.
- Pożądana przez wielu symetryczność.
- Pięć wyjść słuchawkowych, w tym optymalne dla symetrycznych 2 x 3-pin.
- Możliwość zastosowania zewnętrznego przedwzmacniacza.
- Efektowny wygląd.
- Budzi uznanie i szacunek.
- Długa, rodząca zaufanie obecność rynkowa.
- Włoska robota, znaczona piętnem artyzmu.
- Z ulepszonym, nawet nieznacznie, zestawem lamp magia w czystej postaci.
- A tych lamp duży wybór i żadne (oprócz vintage 845’) nie są zniechęcająco drogie.
- Nie ma za trudnych słuchawek, są najwyżej za delikatne. (I dla tych VivA 2A3.)
- Nareszcie polska dystrybucja.
Wady i zastrzeżenia
- Brak regulatorów wstępnego wzmocnienia i dopasowania impedancji. (Najpewniej z uwagi na chęć osiągnięcia jak najdoskonalszego dźwięku.)
- Potężnie się rozgrzewa.
- Co się przenosi na potencjometr.
- Ten potencjometr, przy tej cenie, wypadałoby aby był bardziej specjalny.
- Cena jest zaporowa.
- Koszty eksploatacji niemałe.
- Nie jest to więc coś dla wszystkich, jedynie dla wybranych.
Dane techniczne:
- Typ wzmocnienia: 2 x trioda bezpośrednio żarzona, czysta klasa A bez sprzężenia zwrotnego, non-OTL.
- Transformatory wyjście z rdzeniami amorficznymi.
- Lampy: 1 x 6N1P, 1x 6SN7GTB, 2 x 845 (mocy), 2 x 5U4GB (prostownicze)
- Moc: 2 x 15 W
- Wymiary: 430 × 250 × 520 mm (S × W × G)
- Waga: 30 kg
- Wejścia: 1 x XLR; 4 x RCA (jedno bezpośrednie z pominięciem przedwzmacniacza)
- Wyjścia: pojedyncze symetryczne 2 × 3-pin, dwa symetryczne 4-pin, dwa niesymetryczne 6,35 mm.
- Panele przedni i tylny: lakierowane drewno „Black Glossy”.
- Korpus: lakierowana lakierem samochodowym blacha stalowa.
- Kolory korpusu: do wyboru czarny, burgund lub ciemny popiel, opcjonalnie za dopłatą dowolny.
Cena: 81 999 PLN
System:
- Źródło: Cairn Soft Fog V2 z przetwornikiem Phasemation HD-7A
- Wzmacniacze słuchawkowe: ASL Twin-Head Mark III, Divaldi AMP 05, Phasemation EPA-007, Woo Audio WA23 Luna, VivA Egoista 845
- Słuchawki: AudioQuest NightHawk (kabel FAW Hybrid), HEDDphone 2 (kabel Tonalium-Metrum Lab), HiFiMAN Susvara (kabel Tonalium-Metrum Lab), RAAL Requisite 1995 Immanis, Spirit Torino Valkyria.
- Końcówka mocy: Croft Polestar1
- Kabel optyczny: WireWorld Supernova 7 Glass Toslink
- Interkonekty: Next Level-tech Flame, Sulek RED, Tellurium Q Black Diamond
- Kable zasilające: Acoustic Zen Gargantua II, Harmonix X-DC350M2R, Illuminati Power Reference One, Sulek 9×9 Power
- Listwa: Sulek Edia
- Kondycjoner masy: QAR-S15
- Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS
- Podkładki pod sprzęt: Avatar Audio Nr1, Harmonix SF-200, Solid Tech „Disc of Silence”
[3] Muzyka z samej swej natury to przecież stany odrealnienia, upojenia, wyżycia i zapamiętania.
Widzę, że uwielbia Pan lampy, gdyby była kiedykolwiek potrzeba (lub chęć) przetestowania przeróżnych 300B (w tym nowych Western Electric 300b czy Elrogów) lub starszych 6SN7 (Tungsol VT99, RCA 5692 oraz parę innych) to zapraszam do kontaktu 🙂
Taka chęć i potrzeba zjawi się być może po Nowym Roku (luty?) na okoliczność testu wzmacniacza dla słuchawek elektrostatycznych VivA STX. Pytanie tylko, jak ten kontakt nawiązać?
Wróciły po recenzję RAAL Immanis, wróciły z różnym okablowaniem i dedykowanym wzmacniaczem tranzystorowym oprócz adaptera. Niczym już się nie zasłonią, a co pokażą? Zobaczymy i posłuchamy.
Czekamy w takim razie na recenzję. A który to wzmacniacz HSA-1b?
Tak, HSA-1b.
Kolega podrzucił mi rozmowę z realizatorem dźwięku o słuchawkach. Posłuchałem, z niektórymi poglądami się zgadzam, z innymi nie, ale warto je poznać.
https://www.youtube.com/watch?v=PrAGH05hn6A
Pan Tomasz niedawno zrobił recenzję Zenków HE1 na swoim vlogu 0dB.pl
Szczęśliwego 2025!
Nie ma się co krępować, recenzja jest tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=IbYwCm-ShIU