Recenzja: Unicorn Audio Grandioso

Podsumowanie

Porównując działanie Unicorn Audio Grandioso z Shunyata Denali dostajemy spójny obraz zmian, jakich od wysokiej klasy kondycjonera powinniśmy oczekiwać. Ceny wyznaczają siłę działania – trzy i pół krotnie droższy Grandioso umie to samo i coś więcej. W szczegółach to wyliczyłem, więc tylko na koniec zaakcentuję indywidualne jego przewagi. W zakresie telewizyjnego obrazu potrafił jeszcze lepiej różnicować faktury i przede wszystkim nadawać im w intuicyjnym odbiorze prawdziwszą substancjalność. Tak w odniesieniu do przedmiotów, jak żywych ludzi, było to dreszcz budzące poczucie autentyzmu, a nie tylko lepszego obrazu. Na muzycznym obszarze największe zaś wrażenie robiła stereofonia wzdłuż a nie poprzek linii wzroku. Nie mniejsze jednak trójwymiarowość samych dźwięków i postęp w oddawaniu ich złożoności. Też całościowa żywość, spontaniczność i obraz propagacji. Wszystko to budowało sytuację, w konfrontacji z którą normalny high-endowy dźwięk stawał się niezadowalający i w sensie przynoszenia satysfakcji umierał.

 

Dane techniczne:

  • Obudowa: grubościenna lacha miedziana spawana miedzią i szczotkowana.
  • Zawieszenie: trzy podstawki antywibracyjne o postumentach mosiężnych i kołpakach aluminiowych, pomiędzy którymi kulki z węglika wolframu.
  • Wymiary: 535 x 235 x 155 mm.
  • Waga: 26 kg.
  • Gniazda: 8 x Furutech NFC/16A – odseparowane wewnętrznie wspólną osłoną miedzianą.
  • Obciążalność: łączna sześciu gniazd separowanych transformatorowo – 800 W; indywidualna dwóch nieseparowanych – po 2,0 kW każde.
  • Transformator: Unicorn Audio, zalany w misie miedzianej.
  • Filtry: 6 x tubus miedziany z wypełnieniem mineralnym.
  • Kabel przyłączeniowy: Unicorn Audio Grandioso.

 

Cena: 87 tys. PLN

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

4 komentarzy w “Recenzja: Unicorn Audio Grandioso

  1. Piotr Ryka pisze:

    Wczoraj oddałem Unicorna i stało się to wszystko co napisałem, w drugą stronę. Do opisu chciałbym dorzucić jedną rzecz wartą podkreślenia, mianowicie wyjątkowo dobrze widoczną zmianę morfologii skóry. Twarze dziobate, jak Jacka Sasina czy wielu postaci z „Piątego elementu” Bessona (który najwyraźniej takich dziobatych sobie wyszukał) przy szczytowej filtracji prądu nie tylko całościowo były realistycznie modelowane, ale też morfologia ich skóry była w swej jednolitości prawidłowo oddana – dzioby miały naturalną, jednolitą, choć oczywiście wgłębiającą się powierzchnię, a nie były jakimiś ciemnymi ubytkami, jak po odłamkach.

    1. Marcin pisze:

      Wszystko byłoby super gdyby nie ta… cena 🙁

      1. Piotr Ryka pisze:

        Tak, cena studzi zapał.

  2. Piotr Ryka pisze:

    Ponieważ Unicorn nie może się chwilowo zalogować (informatycy się ty zajmą, ale nie dzisiaj), w jego imieniu piszę:

    Ceny kondycjonerów naszej firmy zaczynają się od 12 tyś zł. Już młodszy brat Grandioso, Imperatore również ośmio gniazdowy kosztuje połowę ceny Grandioso. Każdy zainteresowany znajdzie coś dla siebie o ile ma świadomość, że dobre zasilanie jest równie ważne jak pozostałe elementy toru audio.

    Grandioso jest urządzeniem całkowicie bezkompromisowym, przeznaczonym do zasilania systemów klasy top hi end tam również jego możliwości są ukazane w pełni.

    Zapraszam do kontaktu
    biuro@unicornaudio.eu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy