Recenzja: Luna Cables Gris – przewody słuchawkowe

Podsumowanie

   To kabel z własną muzyką i charakterem własnym; jednocześnie uniwersalny. Trudno mi wyobrazić sobie, ażeby nie pasował do którychkolwiek słuchawek dobrze brzmieniowo zrobionych. Złych teraz jest zresztą bardzo mało, prawie wcale się nie spotyka; wszyscy nauczyli się robić przynajmniej przyzwoite – te piłujące po uszach należą do przeszłości. Jeżeli już coś złego w którychkolwiek się dzieje, to zwykle jest za dużo basu, z tym niektórzy wciąż przesadzają. Nie chodzi oczywiście o bas jak w Ultrasone T7 czy T+A Solitaire P, tylko taki rozlany; sam zły i resztę deformujący. Ale taki też dawno temu słyszałem, to się już prawie nie dzieje. Domyślam się, że może dziać w odniesieniu do słuchawek groszowych, ale między takimi są Koss Porta-Pro, po co sięgać po inne.

Wracajmy z tej dygresje do naszego przedmiotu. Dobre słuchawki, niezależnie od własnego stylu, zyskają w kablu Luny sojusznika, który pozwoli im zabłysnąć dosłownie i w przenośni. Dosłownie, bo dźwięki daje rozdzwonione i efektowne nabłyszczane; w przenośni, bo bardzo wyraźnie dźwiga brzmieniową rangę w odniesieniu do kabli wyposażeniowych. I to nawet tych spośród takich najlepszych, jak od HEDDphone czy flagowych Focali. Nie mogłem niestety sprawdzić, jak to będzie wyglądać w odniesieniu do niewątpliwie gatunkowych kabli z wyposażenia T+A Solitaire P, ale jeżeli Luna Cables Gris słuchawkowy był w stanie dotrzymać kroku Tonalium, to nie mam wątpliwości, że z tego porównania też wyszedłby obronną ręką. Zapewne jeszcze lepiej.

Tak cóż – udany debiut rynkowy, rzecz godna polecenia. Nie dla tych, którzy łagodności pragną pośród burz na odmętach życia, ale dla szukających ekscytacji, mocnych wrażeń, muzyki z werwą i dramatem. Oczywiście i jazz, i spokojna rozrywka nic na kontrastowości nie stracą – pokażą się tylko z trochę innej strony niż na nomen omen bardziej stonowanym i też mającym mocną rekomendację Tonalium.

 

W punktach:

Zalety

  • Zdecydowanie lepszy od kabli dołączanych do słuchawek.
  • Dający zwłaszcza wzrost melodyjności, wyraźności i całościowej podniety.
  • Poprzez poprawioną plastykę, przejrzystość i czytelność.
  • Wyraźniejsze szczegóły.
  • Bardziej dotykowe i ciśnieniowe medium.
  • Lepsze odcinanie dźwięków od tła.
  • Szersze rozwarcie pasma.
  • Zwiększoną brzmieniową głębię.
  • Większą żywość.
  • Mocniejsze kontrasty.
  • Efektowne ściemnienie na rzecz nastroju.
  • Lśnienie.
  • Chropawość.
  • Głębsze tłoczenie tekstur.
  • Meszek na dźwięku.
  • Miękki i pozbawiony pogłosowej aury bas; jednocześnie potężny i lepiej komponujący się z resztą pasma.
  • Wszystko to poprzez pryzmat artystycznego ujęcia, a nie jałowych popisów dla samego popisywania.
  • Zatem tylko muzyka, a nie efekciarstwo.
  • Jednocześnie stoi za tym realizm.
  • I dlatego świetnie się słucha.
  • Wygoda użytkowa.
  • Wszystkie końcówki w ofercie.
  • Także wszystkie przejściówki.
  • Odporność na uszkodzenia.
  • Efektowny wygląd.
  • Technologia vintage.
  • Ekologiczne podejście.
  • Znany producent.
  • Nawet konkurencja go chwali.
  • Made in Canada.
  • Polska dystrybucja.
  • Ryka approved.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Tanio, niestety, nie jest.

 

Dane techniczne:

  • Kabel słuchawkowy do wszystkich poza elektrostatycznymi typów słuchawek i wszelkich sposobów ich napędzania.
  • Przewodnik: cynowana miedź Luna Cables Neo Vintage (wytwarzana na oryginalnych maszynach wg dawnych receptur).
  • Izolacja: woskowana bawełna.
  • Zewnętrzny płaszcz chroniący przed uszkodzeniami mechanicznymi.
  • Prawa i lewa żyła na całej długości rozdzielone, spięte metalowymi klamrami.
  • Wysoka odporność na skręcanie.
  • Opakowanie: etui z impregnowanej bawełny.
  • Długość standardowa: 2,5 m.

Cena: 2890 PLN

Plus 690 PLN za każdy dodatkowy metr. (Niektóre typy końcówek mogą wymagać dopłaty.)

 

System:

  • Źródła: gramofon CSPort TAT2, odtwarzacz Ayon CD-35 II.
  • Wkładka: ZYX Ultimate DYNAMIC.
  • Kabel ramię-przedwzmacniacz: Siltechem Signature Avondale II.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: ASL Twin-Head Mark III, EAR Yoshino HP4, Rogue Audio HP-5, T+A HA200.
  • Słuchawki: Focal Utopia, HEDDphone, Meze Empyrean, Sennheiser HD 800.
  • Przetworniki: PrimaLuna EVO 100, T+A HA200.
  • Przedwzmacniacz gramofonowy: Ancient Audio Silver Stage.
  • Interkonekty: Sulek Edia & Sulek 6×9, Tellurium Q Black Diamond.
  • Kable zasilające: Acoustic Zen Gargantua II, Harmonix X-DC350M2R, Illuminati Power Reference One, Sulek 9×9 Power.
  • Listwa: Sulek.
  • Kondycjoner masy: QAR-S15.
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS.
  • Podkładki pod sprzęt: Avatar Audio Nr1, Harmonix SF-200.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

11 komentarzy w “Recenzja: Luna Cables Gris – przewody słuchawkowe

  1. Jarek pisze:

    Panie Piotrze, a jest Pan w stanie porównać Lune do Forzy Noir Hybrid HPC?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Mówiąc krótko: Luna jest droższa ale lepsza. Niesie więcej muzyki i jest nieco bardziej efektowna.

  2. Piotr pisze:

    Potrzebuje kabel do Utopii 2022, pisze Pan w recenzji słuchawek że kabel pasuje zarówno do wersji Og jak i 2022 i że ściemnia brzmienie ale w 2022 brzmienie już na starcie jest ciemniejsze niż w Utopii (OG), a ja nie chce już „pociemniać brzmienia ani troche, czy dobrze rozumuje ?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Wydaje mi się, że rozumowanie to przejawia zbytnią ostrożność. Utopie 2022 grają z tym kablem o tyle lepiej, że staje się czymś bez znaczenia, czy jest z nim odrobinę ciemniej, czy nie. A moim zdaniem nie jest, bo rozjaśniająca ekspresja sopranów narasta, i to znacznie.

  3. Piotr pisze:

    Czy kabel Luny zmienia się w miare wygrzewania ? jeśli tak to ile mniej wiecej godzin potrzeba na pełne wygrzanie ?

    1. Piotr+Ryka pisze:

      Zmienia się, ale nie jakoś radykalnie. Jak długo to trwa, dokładnie nie pamiętam. Regułą czasu do pełnego wygrzania, taką najogólniejszą, jest około 400 godzin.

  4. Sławek pisze:

    To już chyba koniec z kablami słuchawkowymi Luna Gris. Próbowałem się skontaktować z dystrybutorem, 3 maile bez odpowiedzi, kilka telefonów na oba podane numery i tak samo. W końcu wieczorem przedwczoraj ktoś odebrał i powiedział, że:
    Zostały małe ilości tego kabla, producent planuje zakończyć produkcję, bo mu się nie opłaca, w takiej specyfikacji jak ja bym chciał (to jest 2x3pin XLR do wzmacniacza) to nie będzie, a jak bym chciał na 4pin XLR to ewentualnie przez przejściówkę z dużego jacka.
    Miał rozeznać i odpisać na maila, na razie cisza. Szkoda, ale cóż – trudno.

    1. Piotr+Ryka pisze:

      A do jakich słuchawek?

      1. Sławek pisze:

        Do każdych, które mają na muszlach złącza jack 3,5mm; w moim przypadku chodzi o HiFiMan HE-1000se.
        Słuchałem u Ciebie Piotrze tego kabla z tymi słuchawkami – pewnie pamiętasz i spodobało mi się, więc postanowiłem je nabyć. A tu klops…

        1. Piotr+Ryka pisze:

          Nie mogłeś słuchać HE-1000 ani Susvar z kablem Luny, bo nigdy tego kabla dla tych słuchawek nie miałem. Słuchałeś ich z Tonalium. Z Luna Cables słuchałeś Focal Utopii.

          1. Sławek pisze:

            Za dużo wrażeń i sprzętu na jeden wieczór było najwyraźniej…
            No ale pozytywny wpływ na te słuchawki miały, więc się mi ich zachciało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy