Recenzja: iFi Audio Pro iESL

Podsumowanie

iFi Audio Pro iESL HiFi Philosophy 011   Wiadomości są bardzo dobre – posiadacze wzmacniaczy słuchawkowych iCan zyskali dla nich elektrostatyczne wsparcie, to samo tyczy posiadaczy innych słuchawkowych wzmacniaczy, a jeszcze bardziej dotyczy posiadaczy wysokiej klasy torów głośnikowych, którzy dzięki PRO iESL mogą się teraz cieszyć równie rewelacyjną jakością brzmienia poprzez elektrostatyczne słuchawki. To zawsze może się przydać, bo późnym wieczorem i nocą hałasowanie jest zabronione, a nawet mieszkający na odludziu nie zawsze są samotnikami i rodzina może stawić nocnym sesjom skuteczny opór. Dochodzi do tego inna kwestia: otóż wbrew temu co napisał redaktor Kisiel w recenzji słuchawek Focal Utopia (skądinąd dynamicznych), nie jest prawdą, że nawet średniej klasy głośniki grają lepiej niż najlepsze słuchawki. W razie obiekcji zapraszam redaktora i będziemy mogli opinie swe skonfrontować, bo moja jest całkiem inna, że na przykład Stax Omega II Mk1 poprzez odpowiedni tor głośnikowy i iPRO iESL grają zdecydowanie lepiej niż większość nawet wybitnych kolumn. Każda ze stron ma oczywiście genetyczne atuty – kolumny granie na cały pokój, słuchanie także przez skórę, jak również nieco zdeformowaną ale i tak jednoznaczną binauralność, podczas gdy słuchawki intymną bliskość i łatwiejsze dotarcie do niuansów; jednak w przypadku nas tutaj dotyczącym Omegi grały wyrafinowaniem bardzo zdecydowanej większości głośników zupełnie niedostępnym, choć faktem jest, że takie Vox Olympian czy Avantgarde Duo Grosso potrafią jeszcze więcej. Tej klasy kolumn jednak prawie nikt nie ma, tak więc przeciętny ich użytkownik przechodząc późnym wieczorem na Omegi, czy nawet Lambdy, za pośrednictwem iESL nie straci, a nawet ma szansę zyskać. To chyba dosyć, nieprawdaż? I na dodatek będzie zabawa z impedancjami i prądem podkładu, a po rozlicznych próbach doszedłem do wniosku, że z moim przynajmniej systemem Omegi II grały najlepiej w ustawieniu bias 500 V i impedancja 24 Ω. Najlepsze to było połączenie żywości, szczegółowości i muzykalności wspieranych eksplozyjną energią, która splątana z wyrafinowaniem po prostu odurzała. Szkoda tylko, że te Omegi takie są drogie i starsze od teraźniejszych lepsze, a samo iESL też swoje koszty dorzuca i robi się z tego sporawy balon. Ale cóż począć, takie życie…

 

W punktach:

Zalety

  • Przyczajony tygrys, ukryty smok.
  • Znakomita jakość dźwięku we współpracy z firmowo dedykowanym iCan.
  • A w nim największym atutem bajkowa, niedostępna słuchawkom dynamiczny (poza bardzo nielicznymi wyjątkami) trójwymiarowość brzmienia.
  • Plus wszystkie inne elektrostatyczne przymioty, z finezją, szczegółowością i muzykalnością na czele.
  • Ale dopiero w wybitnym torze głośnikowym iESL jako smok się odzywa i poraża energią.
  • A wówczas brzmienie naprawdę szczytowe, najlepsze jakie może być na słuchawkach.
  • Bardzo dobra jakość ogólna w przypadku współpracy ze zwykłym (w grę wchodzą wyłącznie symetryczne) wzmacniaczem słuchawkowym, choć tu zjawiskowa trójwymiarowość nie będzie już gwarantowana.
  • Funkcja przepuszczania sygnału na kolumny. (Wystarczy wyłączyć iESL, ale potrzebny będzie dodatkowy komplet kabli.)
  • W przypadku połączenia poprzez odczepy głośnikowe brak symetryczności wzmacniacza nie będzie już ograniczeniem.
  • Możliwość wykorzystania procesorów XBass i 3D od iCan, przy czym ten ostatni w miarę przydawania mocy oznacza przede wszystkim zbliżanie pierwszego planu i wzrost agresji dźwięku.
  • Dopasowanie do każdych, nawet starego typu i jeszcze nie powstałych elektrostatów.
  • Na bazie tego interesująca i nietrywialna zabawa z biasem i impedancją.
  • Możliwość stosowania z systemem głośnikowym albo słuchawkowym wzmacniaczem słuchawek dynamicznych, lecz tylko takich o niskiej skuteczności bez słyszalnego szumu w pauzach. (Być może zostanie to poprawione.)
  • Wsparcie od strony własnego zasilania, czyszczącego zakłócenia prądowe.
  • Rasowy wygląd.
  • Staranne wykonanie.
  • Nie tylko dedykowany iCan, ale niedługo także przetwornik.
  • Wysoka renoma i popularność producenta.
  • Polski dystrybutor.
  • Unikalność oferowanych funkcji.

 

Wady i zastrzeżenia

  • W zestawie brak kabli głośniowych i kabla 4-pinowego.
  • Przebicie szumu w przypadku słuchawek dynamicznych i ortodynamicznych o wysokiej skuteczności. (Czego nie ma w ełektrostatycznych.)
  • Omyłkowe wpięcie zasilacza od iCan powinno być uniemożliwione.
  • Współpraca wyłącznie ze wzmacniaczami słuchawkowymi o wyjściu symetrycznym. (Nie dotyczy wzmacniaczy głośnikowych podpinanych kablami głośnikowymi.)
  • Razem z iCan to dużo większe możliwości, ale cena od staksowskiego energizera SRM-007tII trochę jednak wyższa.

 

Dane techniczne iFi Audio Pro iESL:

  • Maksymalne napięcie wyjściowe: 640V RMS (16Ω/20V) / 320V RMS (64Ω/20V)
  • Pasmo przenoszenia: 5 Hz – 50 kHz (-3dB)
  • Napięcie wejściowe (Pro iESL): 5V – 9V/1A max
  • Napięcie wejściowe (iPower): AC 85 – 265V, 50/60Hz
  • Biasy: 500/540/580/600/620/640V dla 5-pinowego gniazda Custom PRO; 240V dla 6-pinowego gniazda Normal.
  • Impedancje: 16/24/64/96 Ohm.
  • Wejścia: 1 x ESL-Link, 1 x 4-pin, 1 x komplet gniazd głośnikowych.
  • Wyjścia:  1 x 6-pin Normal, 1 x 5-pin Custom PRO1, 1 x 4-pin XLR, 1 x komplet gniazd głośnikowych.
  • Moc: < 1W
  • Wymiary: 213 x 206 x 63.3 mm.
  • Waga: 2.5kg.
  • Cena: 6890 PLN

 

System:

  • Źródła: PC, Restek Epos.
  • Przetwornik: Aqua Audio La Voce.
  • Wzmacniacze słuchawkowe: iCan PRO, Phasemation EPA-007, iESL PRO.
  • Przedwzmacniacz: ASL Twin-Head Mark III.
  • Końcówka mocy: Croft Polestar1.
  • Słuchawki: AudioQuest NightHawk, Beyerdynamic T1 V2, Fostex TH900 Mk2, HiFiMAN HE-6, King Sound KS-H04, Stax SR-007 Mk1.
  • Akcesoria poprawy USB: iOne, iSilencer.
  • Kabel USB: iFi Gemini z iUSB3.0.
  • Kable koaksjalne: Acoustic Zen Silver Bytes, Tellurium Q Blue.
  • Interkonekty RCA: Crystal Cable Absolute Dream.Sulek 9×9, Sulek 6×9.
  • Interkonekt XLR: Telurium Q Black Diamond.
  • Kabel głośnikowy: Crystal Cable Absolute Dream, Sulek Edia 9×9.
  • Kable zasilające: Acoustic Zen Gargantua II, Harmonix X-DC350M2R, Audio Illuminati Power Reference One, Siltech Double Crown.
  • Listwy zasilające: Power Base High End, Sulek.
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2/BBS.
  • Podkładki pod kable: Acoustic Revive RCI-3H, Rogoz Audio 3T1/BBS.
  • Ustroje akustyczne: Audioform.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

10 komentarzy w “Recenzja: iFi Audio Pro iESL

  1. Karol S pisze:

    Recenzja jak zawsze super 🙂 Pozdrawiam Karol

  2. Stefan pisze:

    Szkoda, że nie udało się 009 pożyczyć od Wiktora, ciekawe czy byłby podobny efekt jak 007.
    A tak z pamięci jak ten iESL ma się do przystawki LST mniej uniwersalnej, większej
    ale trochę tańszej.

    1. PIotr Ryka pisze:

      009 ma Wiktor w kasie pancernej, do której zbliżanie się zagraża śmiercią lub kalectwem 🙂

      Co do porównań, to inne były źródła dźwięku, kable oraz słuchawki, ale mogę napisać, że tak ogólnie efekty bardzo podobne.

      1. PIotr Ryka pisze:

        Jest pewne prawdopodobieństwo, że iESL zostanie jeszcze przez chwilę, tak więc można podjechać, porównać.

  3. Stefan pisze:

    Trochę daleko, ale dziękuję za ponowne zaproszenie.

  4. XaverB pisze:

    Abbingdon Music Research, Panie Piotrze 🙂

    1. PIotr Ryka pisze:

      Tak, niewątpliwie 🙂

  5. adamm pisze:

    wspomnial Pan o iGalvanicu w recenzji, właśnie dzis premiera
    https://ifi-audio.com/portfolio-view/nano-igalvanic3-0/
    Jest szansa na porownianie z iOne w kwestii poprawy sygnalu USB w planowanej recenzji?

  6. Waldemar Warzycha. pisze:

    Ciekawe jakby wypadło połączenie z Bryston’em.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Pewnie dobrze. iESL znakomicie się spisuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy