
Odnośnie tego rozpracowania marki Hijiri by Combak Corporation, to nie dość, że jej produkty już nieraz recenzowałem, to wśród nich także niesymetryczny odpowiednik tego HCI-X10, model z wtykami RCA i sygnaturą Hijiri HCI-R10. Mimo to sprawa nie jest aż tak prosta – nie da się, ot po prostu, przenieść opisu brzmienia tamtego z ram niesymetrycznych w symetryczne i sprawa załatwiona. Kable są bardziej różne niżby się wydawało, nie samymi wtykami i ceną odmienne. Jedynie pudełka mają identyczne i samą markę Hijiri, ale już cena mocno inna. Bo wersja niesymetryczna to za metrowy odcinek 3790 PLN, tymczasem symetryczna to już 7590 PLN. Zaskakująca więc różnica, jak gdyby były z różnych linii jakościowych, podczas gdy tak wcale nie jest. Z musu nasuwa się pytanie: z czego się ona wzięła? Moim zdaniem powodem są różne żyły przewodzące; te brzmienia zbyt są różne, by sama symetryczność lub jej brak mogły taką tłumaczyć. Dlaczego w takim razie oba należą do jednej linii? Ano, chyba dlatego, że z przyczyn sobie znanych Combak Corporation postanowiło mieć w odniesieniu do interkonektów tylko dwie półki jakościowe – nie jak poprzednio trzy. Powyżej recenzowanego i jego niesymetrycznego odpowiednika mamy wersje RCA i XLR topowego przewodu Hijiri Million Kiwami, poniżej nie ma nic. Trochę szkoda, może nawet więcej niż trochę. Ten najtańszy Harmonix, kosztujący niecałe dwa tysiące za wersję RCA, to było audiofilskie cacko, a ściślej – audiofilska okazja. No ale tamtej miedzi już nie ma, okazja się skończyła i stała się minioną. Mimo to, nie umiem powiedzieć czemu, w odniesieniu do kabli zasilających zjawiły się trzy gradacje (Million Kiwami, Takumi i Nagomi), w interkonektach tylko dwie. I na dodatek ta niższa się nie nazywa – ma gołą sygnaturę cyfrowo-literową, zupełnie jakby nie była warta upamiętnienia jakimś słowem. Lecz nie popadajmy w przerażenie, nie ma powodu do obaw – ten sam interkonekt z wtykami RCA zdążył już udowodnić swą przynależność do najlepszych, nagrodę w kategorii cena/jakość za rok 2018 zdobył.
Ryka wrócił z AVS. Przywiózł RAAL, oBravo HAMT Signature, Niimbusa US4+ oraz takie jedne słuchawki za tysiąc dwieście, które mają wszystkim pokazać…
Fajna wiadomosc ;’)
Zgaduje ze RAAL nie dali jedak swojego protoypu wzmacniacz dedykowanego SR1a ?
Nie,żadnych prototypów. Muszą się zadowolić torem dla K1000 oraz kablami głośnikowymi Sulek 6×9.
1200 czego? Złociszy? 😉
Złociszy.
Nimbus US4+, następca V281, czekam z niecierpliwością..
Czy ukarze się recenzja Niimbusa?
4 miesiące minęły i cisza? Taki słaby czy taka kolejka przed nim?
Też czekam na recenzję Nimbusa muszę kupić docelowy wzmacniacz słuchawkowy do moich śledzę LCD 3 fazor
Czy te super słuchawki za 1200zł to czasem nie nowe planarne Takstary?
Owszem – tak.
Tak mi zaświtało od początku 😉
Ludzie serio traktujecie te wypociny? Przecież to radosna kosmiczna twórczość rodem z psychiatryka …..zapewne zostanie to usunięte
W życiu nie ma nic pewnego.
A tak rzeczywiście serio – ładnie to tak ładować się do kogoś z wizytą pod dwoma różnymi nickami? To w Lublinie takie zwyczaje? A myślałem, że to miasto z tradycjami, uniwersyteckie.