Recenzja: Fostex HP-V8

Podsumowanie

fostex-hp-v8-hifi-philosophy-002   Lampowy smok od Fostexa sprzedawany za złowrogo brzmiące pieniądze (chociaż w Ameryce widać go już za nieco przytomniejsze $8000), tak jak go dają z firmowymi lampami, jest tylko nieznacznie lepszy od flagowego Cary i najnowszego Ayona. Od pierwszego cokolwiek barwniejszy, od drugiego mniej mruczy. Natomiast z lampami Takatsuki i lepszymi sterującymi to się już robi smok prawdziwy, że trudno większego wyszukać. Drogo wyjdzie i nie ma sygnału symetrycznego (o ile komuś zależy, bo sam raczej wolę lampowość, ale Ayon na przykład daje to i to), natomiast jak się celuje w maksymalizm, to tutaj będzie oczko. Nie trzeba grzebać w bebechach, nie trzeba niczego przerabiać. Wystarczą same lepsze lampy i podpiąć któreś najlepsze słuchawki, a raj ziemski w postaci dźwięków będzie łaskawie nam dany. Jeszcze tylko w tę Gargantuę i w odpowiednie źródełko trzeba będzie się zaopatrzyć (szczególik na dokładne pozamiatanie konta) i można będzie hulać po nagraniach, racząc siebie i nie przeszkadzając domownikom. Czy najodpowiedniejszymi do tego będą słuchawki Mr Speakers, Ultrasone Jubilee 25 Edition, Focal Utopia, a może jakieś inne – tego nie umiem powiedzieć, ponieważ tak daleko badawczo nie sięgałem. Niewątpliwie jednak na wybitnie audiofilską modłę zagrają już własne Fostex TH-900, a na gęstą i niepospolitą NightHawk z lepszym, kosztownym niestety kablem. Tak w zaufaniu i między nami: jak ktoś lubi wybitną transparencję i żeby była doprawiona mocarnym, grzmocącym basem, to Fostexy będą w sam raz i zbędne kosztowniejsze poszukiwania. Natomiast co się tyczy porównań z konkurencją w sensie innych wzmacniaczy, to znajdą się  takowe w nadchodzącej recenzji drugiego słuchawkowego smoka, tego od amerykańskiego Wells Audio, a wówczas tranzystory przeciw lampom staną na udeptanej ziemi. Tymczasem nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że w lepszym garniturze lamp jest ten Fostex HP-V8 jednym z trzech najlepszych słuchawkowych wzmacniaczy jakie słyszałem w życiu. Najlepszym zaś pośród tych, które nie były przerabiane.

 

W punktach

Zalety

  • High-endowy poziom ogólny.
  • Wyjątkowo dobitne różnicowanie stylów poszczególnych słuchawek.
  • Już z lampami sprzedażowymi wybitna transparencja i muzykalność.
  • Barwne i nasycone brzmienie.
  • W zależności od samych słuchawek różne podejście do światła.
  • Duży zapas mocy, gwarantujący szybkość i dynamikę.
  • Odpowiednio długie wybrzmienia o zaznaczonym charakterze lampowym.
  • Wielosmakowość dźwięku.
  • Poprawnie skalowana, nigdy nie za niska temperatura.
  • Żadnej sopranowej ostrości.
  • Mocny bas.
  • Żywi, przekonujący wokaliści.
  • Duża i głęboka scena.
  • Predyspozycje do holografii.
  • Dobre dozowanie i należyta kontrola pogłosu.
  • Detaliczność.
  • Rozdzielczość.
  • Niezła kontrola basu.
  • Z lampami 300B najlepszego sortu wszystko o kilkadziesiąt procent lepsze.
  • Zwłaszcza całościowe piękno brzmieniowe i ogólna jego spójność.
  • Także mocniejszy bas i dużo lepiej kontrolowany.
  • W efekcie wzmacniacz staje się bardzo wybitny, jednym z najlepszych na świecie.
  • Dobra współpraca ze słuchawkami o niskiej i wysokiej oporności.
  • Czysta klasa A.
  • Opatentowany system zasilania ST-PC.
  • Potężny, budzący szacunek wygląd i efektowna prezencja.
  • Płyta antywibracyjna i porządne gniazda lamp.
  • Dokładny, nie za ślisko chodzący potencjometr.
  • Regulowana moc i dopasowanie impedancyjne.
  • Możliwość podpinania zwykłych i symetrycznych słuchawek.
  • Wysokiej klasy podzespoły.
  • Made in Japan.
  • Renoma marki.
  • Polski dystrybutor.

 

Wady i zastrzeżenia

  • Sprzedażowym lampom (poza KT-88) daleko do elity.
  • Potencjometr nie jest krokowy, a mimo to brak pilota.
  • Wtyk symetryczny to tylko przejściówka.
  • Bardzo wysoka i chyba niestabilna cena.
  • Brak regulacji biasu i regulacji brumu.
  • Dość skąpa dokumentacja techniczna.
  • Słyszalny brum ze słuchawkami o bardzo niskiej impedancji.
  • Za mocno i niezbyt ładną czcionką świecący indykator wzmocnienia.

Sprzęt do testu dostarczyła firma: MIP

Dane techniczne Fostex HP-V8:

  • Lampy: KT88, E88CC, 300B
  • Maksymalna moc wyjściowa: 2000 mW (przy 16Ω).
  • Impedancja obciążenia: LOW 16 – 600 Ω; HIGH 48 – 600 Ω.
  • Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 50 kHz.
  • S / N: 115dB.
  • THD + N: 0,5% lub mniej (32Ω, 1V RMS).
  • Wtyki słuchawkowe: XLR (4-pinowe) i φ6.3mm.
  • Pobór mocy: 198W.
  • Wymiary: 430 (W) x 245 (H) x 416 (D) mm (bez elementów wystających)
  • Waga:  31 kg
  • Akcesoria: Kabel zasilający 1,5 m.
  • Cena: około 40 000 PLN.

 

System:

  • Źródło: Accuphase DP-700 SACD.
  • Wzmacniacz słuchawkowy: Fostex HP-V8.
  • Słuchawki: AudioQuest NightHawk, Audeze LCD-3, Beyerdynamic T1, Fostex TH-900 V2, HiFiMAN HE-6 i Sennheiser HD 800S.
  • Interkonekt: Sulek Audio.
  • Kabel zasilający: Acoustic Zen Gargantua II (żyła gorąca po lewej).
  • Listwa: Power Base High End.
  • Stolik: Rogoz Audio 6RP2 BBS.
Pokaż cały artykuł na 1 stronie

12 komentarzy w “Recenzja: Fostex HP-V8

  1. Tadeusz pisze:

    Panie Piotrze przetestować tego: EternalArts HLP i Fostex „wyleci z trójki” 🙂

    1. PIotr Ryka pisze:

      Ethernal Arts to wzmacniacz specyficzny, strojony pod Sennheiser HD 800 a nie uniwersalny, choć pewnie producent mógłby go dostrajać także do innych słuchawek. W wersji maksymalnej, z selekcjonowanymi podzespołami (co wydłuża czas realizacji do kilku miesięcy) jeszcze droższy od Fostexa. Słuchałem go w byle jakich warunkach na AVS i od Fostexa z 300B Takatsuki lepszy mi się nie wydał. Ale takie porównania na dystans są nic nie warte.

  2. Tadeusz pisze:

    Jeżeli chodzi o aspekt uniwersalności to pewnie ma pan rację ,ja słuchałem go z HD800 oraz Audeze LCD4 .
    Niedawno byłem ponad tydzień w Niemczech ,odbyłem pięć kilkugodzinnych sesji
    w wymienionej wyżej konfiguracji w warunkach domowych .Może żródło trochę odstawało poziomem bo był to komputer w roli transportu oraz dac Lampizator
    Level 4,5 ? (wyjściowo 4 ale po trzech modach u Konstruktora).
    Eternal to była chyba wcześniejsza wersja ,ta bez pre .
    W porównaniu do Bakoona HPA-21 ,którego miałem przez ponad pół roku ,
    brzmienie niemieckiej konstrukcji wydało mi się ciekawsze i o dziwo dynamiczniejsze chociaż to OTL.
    Wracając jednak do meritum Eternal Arts nie jest wzmacniaczem uniwersalnym ale wybitnych w konkretnych konfiguracjach ale Fostex chyba też bo sam pan stwierdził ,że nie wszystkie słuchawki mu „podpasowały”?

    1. PIotr Ryka pisze:

      To nie jest tak, że nie wszystkie słuchawki mu podpasowały. Jeżeli HE-6 potrzebują 6W a on oddaje max. 2W, to optimum z definicji być nie może. Audeze są zaś bardzo specyficzne i takie szczególnie trudne poprzez to, że też potrzebują dużo mocy (choć nominalnie mniej), co przy ich dość dużej paradoksalnie skuteczności w przypadku mocnych wzmacniaczy lampowych daje słyszalny brum. U Fostexa brumu z lampami Takatsuki wprawdzie nie miały wcale, ale pod nie tor trzeba by odpowiednio zestroić, a to nie był test dla Audeze tylko wzmacniacza. Tak więc zostawiłem słuchawki dla niego łatwiejsze. Sam wzmacniacz jest jednak pierwszorzędny i z Takatsuki oraz odpowiednimi lampami sterującymi gra bajecznie.

  3. miroslaw frackowiak pisze:

    Taki drogi i jeszcze ze wszystkimi sluchawkami nie gra idealnie to juz przesada….cenowa,wole mojego Carego 300B bo duzo tanszy i gra z sluchawkami i kolumnami wspaniale,czyli tu widac uniwersalnosc…duzo lepsza.

    1. PIotr Ryka pisze:

      Tak, Cary jest bardziej uniwersalny. A po kompleksowych przeróbkach i z najlepszymi lampami nie gorszy.

  4. Colorfort pisze:

    Panie Piotrze.
    Wiem że nie bylo bezpośredniego testu Audeze LCD-4 w połączeniu z Fostex V-8. Berdzo mnie interesuje ta konfiguracja. Czy, zważy wszy na oczywiste upgradowanie lamp poleciłby Pan ten zestaw? Przyznam, że jest Pan dla mnie autorytetem w wielu testach, wiec licze na panskie doświadczenie.
    Pozdrawiam.
    Grzegorz

    1. PIotr Ryka pisze:

      Oczywiście. że poleciłbym. Takatsuki albo Sophia Royal Princess 300B, lepsze KT-88 i ECC88 – i będzie genialnie.

  5. Radek pisze:

    Czy miał Pan możliwość posłuchania wzmacniacza słuchawkowego EAR Yoshino HP4 uważanego przez niektórych za jednego z lepszych na świecie jak się on ma do takiego Fostexa HP V8 lub Cary 300SEI?

    1. Piotr Ryka pisze:

      Nie, nie miałem. W Krakowie jest wprawdzie siedziba formalnego dystrybutora, ale ten dystrybutor niczego jeszcze nie zamówił. Mogę tylko powiedzieć, że mój znajomy z innego miasta kupił ten wzmacniacz i zaraz sprzedał, bo nie był do końca zadowolony. Ale jak to się ma do relacji z Fostex HP V8, Cary albo Headtripem, tego nie wiem.

      1. Radek pisze:

        Ja obecnie używam go z Grado Ps1000e ogólnie jestem zadowolony bo uzyskałem kolejny postęp w jakości dźwięku ale byłem ciekaw jak to się ma do tych naprawdę dobrych wymienionych wzmacniaczy. Miałem okazje posłuchać tego Fostexa HP V8 na Audio Show w połączeniu z Chord Dave i grało to super lecz ja nie posiadam tak wybitnego Daca korzystam z Preout Devialeta i myślę że tu tracę na jakości. Dziękuje za informacje i przy okazji za wspaniałe recenzje które są pomocne w szukaniu coraz to lepszego zestawu audio.

        1. Piotr Ryka pisze:

          Moja opinia jest taka, że kiedy jest się zadowolonym, to każda wymiana powinna być bardzo przemyślana i sprawdzona. Nic w ciemno. Ten wzmacniacz jest na pewno świetny i chyba lepiej mu dokupić jakiś naprawdę dobry kabel zasilający, zmienić bezpiecznik na Verictum, dodać kondycjoner masy, gatunkowy interkonekt. I drążyć raczej sprawę przetwornika. Można na przykład zapytać w Audio Systemie, które przetworniki z tymi Grado najlepiej się sprawdzają. Może coś doradzą, pożyczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy