Podsumowanie
Lampowy smok od Fostexa sprzedawany za złowrogo brzmiące pieniądze (chociaż w Ameryce widać go już za nieco przytomniejsze $8000), tak jak go dają z firmowymi lampami, jest tylko nieznacznie lepszy od flagowego Cary i najnowszego Ayona. Od pierwszego cokolwiek barwniejszy, od drugiego mniej mruczy. Natomiast z lampami Takatsuki i lepszymi sterującymi to się już robi smok prawdziwy, że trudno większego wyszukać. Drogo wyjdzie i nie ma sygnału symetrycznego (o ile komuś zależy, bo sam raczej wolę lampowość, ale Ayon na przykład daje to i to), natomiast jak się celuje w maksymalizm, to tutaj będzie oczko. Nie trzeba grzebać w bebechach, nie trzeba niczego przerabiać. Wystarczą same lepsze lampy i podpiąć któreś najlepsze słuchawki, a raj ziemski w postaci dźwięków będzie łaskawie nam dany. Jeszcze tylko w tę Gargantuę i w odpowiednie źródełko trzeba będzie się zaopatrzyć (szczególik na dokładne pozamiatanie konta) i można będzie hulać po nagraniach, racząc siebie i nie przeszkadzając domownikom. Czy najodpowiedniejszymi do tego będą słuchawki Mr Speakers, Ultrasone Jubilee 25 Edition, Focal Utopia, a może jakieś inne – tego nie umiem powiedzieć, ponieważ tak daleko badawczo nie sięgałem. Niewątpliwie jednak na wybitnie audiofilską modłę zagrają już własne Fostex TH-900, a na gęstą i niepospolitą NightHawk z lepszym, kosztownym niestety kablem. Tak w zaufaniu i między nami: jak ktoś lubi wybitną transparencję i żeby była doprawiona mocarnym, grzmocącym basem, to Fostexy będą w sam raz i zbędne kosztowniejsze poszukiwania. Natomiast co się tyczy porównań z konkurencją w sensie innych wzmacniaczy, to znajdą się takowe w nadchodzącej recenzji drugiego słuchawkowego smoka, tego od amerykańskiego Wells Audio, a wówczas tranzystory przeciw lampom staną na udeptanej ziemi. Tymczasem nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że w lepszym garniturze lamp jest ten Fostex HP-V8 jednym z trzech najlepszych słuchawkowych wzmacniaczy jakie słyszałem w życiu. Najlepszym zaś pośród tych, które nie były przerabiane.
W punktach
Zalety
- High-endowy poziom ogólny.
- Wyjątkowo dobitne różnicowanie stylów poszczególnych słuchawek.
- Już z lampami sprzedażowymi wybitna transparencja i muzykalność.
- Barwne i nasycone brzmienie.
- W zależności od samych słuchawek różne podejście do światła.
- Duży zapas mocy, gwarantujący szybkość i dynamikę.
- Odpowiednio długie wybrzmienia o zaznaczonym charakterze lampowym.
- Wielosmakowość dźwięku.
- Poprawnie skalowana, nigdy nie za niska temperatura.
- Żadnej sopranowej ostrości.
- Mocny bas.
- Żywi, przekonujący wokaliści.
- Duża i głęboka scena.
- Predyspozycje do holografii.
- Dobre dozowanie i należyta kontrola pogłosu.
- Detaliczność.
- Rozdzielczość.
- Niezła kontrola basu.
- Z lampami 300B najlepszego sortu wszystko o kilkadziesiąt procent lepsze.
- Zwłaszcza całościowe piękno brzmieniowe i ogólna jego spójność.
- Także mocniejszy bas i dużo lepiej kontrolowany.
- W efekcie wzmacniacz staje się bardzo wybitny, jednym z najlepszych na świecie.
- Dobra współpraca ze słuchawkami o niskiej i wysokiej oporności.
- Czysta klasa A.
- Opatentowany system zasilania ST-PC.
- Potężny, budzący szacunek wygląd i efektowna prezencja.
- Płyta antywibracyjna i porządne gniazda lamp.
- Dokładny, nie za ślisko chodzący potencjometr.
- Regulowana moc i dopasowanie impedancyjne.
- Możliwość podpinania zwykłych i symetrycznych słuchawek.
- Wysokiej klasy podzespoły.
- Made in Japan.
- Renoma marki.
- Polski dystrybutor.
Wady i zastrzeżenia
- Sprzedażowym lampom (poza KT-88) daleko do elity.
- Potencjometr nie jest krokowy, a mimo to brak pilota.
- Wtyk symetryczny to tylko przejściówka.
- Bardzo wysoka i chyba niestabilna cena.
- Brak regulacji biasu i regulacji brumu.
- Dość skąpa dokumentacja techniczna.
- Słyszalny brum ze słuchawkami o bardzo niskiej impedancji.
- Za mocno i niezbyt ładną czcionką świecący indykator wzmocnienia.
Sprzęt do testu dostarczyła firma: MIP
Dane techniczne Fostex HP-V8:
- Lampy: KT88, E88CC, 300B
- Maksymalna moc wyjściowa: 2000 mW (przy 16Ω).
- Impedancja obciążenia: LOW 16 – 600 Ω; HIGH 48 – 600 Ω.
- Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 50 kHz.
- S / N: 115dB.
- THD + N: 0,5% lub mniej (32Ω, 1V RMS).
- Wtyki słuchawkowe: XLR (4-pinowe) i φ6.3mm.
- Pobór mocy: 198W.
- Wymiary: 430 (W) x 245 (H) x 416 (D) mm (bez elementów wystających)
- Waga: 31 kg
- Akcesoria: Kabel zasilający 1,5 m.
- Cena: około 40 000 PLN.
System:
- Źródło: Accuphase DP-700 SACD.
- Wzmacniacz słuchawkowy: Fostex HP-V8.
- Słuchawki: AudioQuest NightHawk, Audeze LCD-3, Beyerdynamic T1, Fostex TH-900 V2, HiFiMAN HE-6 i Sennheiser HD 800S.
- Interkonekt: Sulek Audio.
- Kabel zasilający: Acoustic Zen Gargantua II (żyła gorąca po lewej).
- Listwa: Power Base High End.
- Stolik: Rogoz Audio 6RP2 BBS.
Panie Piotrze przetestować tego: EternalArts HLP i Fostex „wyleci z trójki” 🙂
Ethernal Arts to wzmacniacz specyficzny, strojony pod Sennheiser HD 800 a nie uniwersalny, choć pewnie producent mógłby go dostrajać także do innych słuchawek. W wersji maksymalnej, z selekcjonowanymi podzespołami (co wydłuża czas realizacji do kilku miesięcy) jeszcze droższy od Fostexa. Słuchałem go w byle jakich warunkach na AVS i od Fostexa z 300B Takatsuki lepszy mi się nie wydał. Ale takie porównania na dystans są nic nie warte.
Jeżeli chodzi o aspekt uniwersalności to pewnie ma pan rację ,ja słuchałem go z HD800 oraz Audeze LCD4 .
Niedawno byłem ponad tydzień w Niemczech ,odbyłem pięć kilkugodzinnych sesji
w wymienionej wyżej konfiguracji w warunkach domowych .Może żródło trochę odstawało poziomem bo był to komputer w roli transportu oraz dac Lampizator
Level 4,5 ? (wyjściowo 4 ale po trzech modach u Konstruktora).
Eternal to była chyba wcześniejsza wersja ,ta bez pre .
W porównaniu do Bakoona HPA-21 ,którego miałem przez ponad pół roku ,
brzmienie niemieckiej konstrukcji wydało mi się ciekawsze i o dziwo dynamiczniejsze chociaż to OTL.
Wracając jednak do meritum Eternal Arts nie jest wzmacniaczem uniwersalnym ale wybitnych w konkretnych konfiguracjach ale Fostex chyba też bo sam pan stwierdził ,że nie wszystkie słuchawki mu „podpasowały”?
To nie jest tak, że nie wszystkie słuchawki mu podpasowały. Jeżeli HE-6 potrzebują 6W a on oddaje max. 2W, to optimum z definicji być nie może. Audeze są zaś bardzo specyficzne i takie szczególnie trudne poprzez to, że też potrzebują dużo mocy (choć nominalnie mniej), co przy ich dość dużej paradoksalnie skuteczności w przypadku mocnych wzmacniaczy lampowych daje słyszalny brum. U Fostexa brumu z lampami Takatsuki wprawdzie nie miały wcale, ale pod nie tor trzeba by odpowiednio zestroić, a to nie był test dla Audeze tylko wzmacniacza. Tak więc zostawiłem słuchawki dla niego łatwiejsze. Sam wzmacniacz jest jednak pierwszorzędny i z Takatsuki oraz odpowiednimi lampami sterującymi gra bajecznie.
Taki drogi i jeszcze ze wszystkimi sluchawkami nie gra idealnie to juz przesada….cenowa,wole mojego Carego 300B bo duzo tanszy i gra z sluchawkami i kolumnami wspaniale,czyli tu widac uniwersalnosc…duzo lepsza.
Tak, Cary jest bardziej uniwersalny. A po kompleksowych przeróbkach i z najlepszymi lampami nie gorszy.
Panie Piotrze.
Wiem że nie bylo bezpośredniego testu Audeze LCD-4 w połączeniu z Fostex V-8. Berdzo mnie interesuje ta konfiguracja. Czy, zważy wszy na oczywiste upgradowanie lamp poleciłby Pan ten zestaw? Przyznam, że jest Pan dla mnie autorytetem w wielu testach, wiec licze na panskie doświadczenie.
Pozdrawiam.
Grzegorz
Oczywiście. że poleciłbym. Takatsuki albo Sophia Royal Princess 300B, lepsze KT-88 i ECC88 – i będzie genialnie.
Czy miał Pan możliwość posłuchania wzmacniacza słuchawkowego EAR Yoshino HP4 uważanego przez niektórych za jednego z lepszych na świecie jak się on ma do takiego Fostexa HP V8 lub Cary 300SEI?
Nie, nie miałem. W Krakowie jest wprawdzie siedziba formalnego dystrybutora, ale ten dystrybutor niczego jeszcze nie zamówił. Mogę tylko powiedzieć, że mój znajomy z innego miasta kupił ten wzmacniacz i zaraz sprzedał, bo nie był do końca zadowolony. Ale jak to się ma do relacji z Fostex HP V8, Cary albo Headtripem, tego nie wiem.
Ja obecnie używam go z Grado Ps1000e ogólnie jestem zadowolony bo uzyskałem kolejny postęp w jakości dźwięku ale byłem ciekaw jak to się ma do tych naprawdę dobrych wymienionych wzmacniaczy. Miałem okazje posłuchać tego Fostexa HP V8 na Audio Show w połączeniu z Chord Dave i grało to super lecz ja nie posiadam tak wybitnego Daca korzystam z Preout Devialeta i myślę że tu tracę na jakości. Dziękuje za informacje i przy okazji za wspaniałe recenzje które są pomocne w szukaniu coraz to lepszego zestawu audio.
Moja opinia jest taka, że kiedy jest się zadowolonym, to każda wymiana powinna być bardzo przemyślana i sprawdzona. Nic w ciemno. Ten wzmacniacz jest na pewno świetny i chyba lepiej mu dokupić jakiś naprawdę dobry kabel zasilający, zmienić bezpiecznik na Verictum, dodać kondycjoner masy, gatunkowy interkonekt. I drążyć raczej sprawę przetwornika. Można na przykład zapytać w Audio Systemie, które przetworniki z tymi Grado najlepiej się sprawdzają. Może coś doradzą, pożyczą.