Podsumowanie
Kończmy te słowne popisy na kanwie muzycznych wzruszeń. Cóż rzec? Mam wrażenie, że spotkałem słuchawki niezwykłe. Nie dające wprawdzie przełomu i nie spychające brakiem posiadania aż w rozpacz, ale bez wątpienia wybitne i tej swojej wariackiej ceny broniące. To na pewno nie tylko wygłup producenta zabiegającego o popularność, chcącego na siebie zwracać uwagę ilością zer przed przecinkiem. Dostajemy kawał rzemiosła, przechodzącego w artyzm. Dystynkcję brzmienia i brak popisowy zniekształceń, które wraz z odpowiedniej jakości systemem pozwolą na słuchanie zarówno wolne od cech ujemnych, jak i zasobne w pozytyw.
To może nie brzmi owacyjnie, ale i powściągliwe nie będzie, kiedy inne za też dużą kwotę przepadną w porównaniu. A to wielce prawdopodobne, bo tak elegancko grających – o takiej melodyjności i takim stopniu wierności – nie znajdziecie z łatwością. A jeśli nawet znajdziecie, pośród innych kosztownych, to inaczej grać będą i niekoniecznie do gustu.
W tym miejscu trzeba przypomnieć, że są te Audeze dla tych, co cenią spokój ducha a stronią od porywczości. Tych, co nie chcą przeginać na rzecz efekciarstwa – a więc żadnych nadmiernie wyśrubowanych sopranów ani przedobrzonego basu. Bez mocnego kontrastu pomiędzy masywne-kruche, ani ekscytowania się szczególnie przepastną przestrzenią. Tak żeby było z kulturą i w złotym środku rzeczy, na scenie dużej lecz zwykłej i w średnim oddaleniu. Bez sączenia prosto do ucha i bez odległych perspektyw, tylko wszystko normalnie, zwyczajnie, w uśrednionym ujęciu. Tak więc wychodzi na to, że dla chcących tego wszystkiego, z czego słuchawki planarne od zarania słynęły. Z gęstości, muzykalności, dobrego wypełnienia, szybkości, dynamiki i przede wszystkim braku zniekształceń. Można więc w dość odległym i cierpkim porównaniu powiedzieć o pozostałych, że słuchawki ortodynamiczne, a zwłaszcza te właśnie Audeze, mają szczególnie piękną cerę i wyjątkowość kształtu. Inni (z bardzo nielicznymi doprawdy wyjątkami) okazują się przy nich pryszczaci i powykręcani – że chodząc utykają i patrzy się na nich mniej miło. Mogą się bardziej szamotać i starać głośniej krzyczeć, ale to będą żałosne popisy i nienaturalna postawa. Tymczasem Audeze LCD-4 nie muszą się o nic starać. Dajcie im pole popisu, a się na pewno popiszą. I jeszcze powiedzą wszystko, o tym w co je żeście wetknęli, tak więc mieć będziecie relację o swoich kochanych klockach. Może być mocno krytyczna, ale to was uleczy. To znaczy tych nielicznych, których na nie stać będzie. Ale na to niestety już nic nie poradzę.
W punktach
Zalety
- Potężny dźwięk.
- Zarazem zachowujący wszelką subtelność.
- Wyjątkowo spoiste pasmo.
- A przy tym żadnego wrażenie przycięcia na skrajach.
- Najwyższa brzmieniowa kultura, jako następstwo mistrzowskiego wyzwolenia od zniekształceń.
- Żadnej więc jaskrawości, krzykliwości, syków, przesterów, kanciastości.
- Także więc wyjątkowa muzykalność.
- Dźwięk przez nie płynie i nigdy nie męczy.
- Mistrzowska szczegółowość.
- Perfekcyjna separacja i oświetlanie bez poczucia izolowania się dźwięków.
- Siła spokoju.
- Idea złotego środka w najlepszym wydaniu.
- Przy najwyższej jakości torach także porywczy artyzm.
- Duża dynamika.
- Świetne wypełnienie.
- Wypośrodkowana nastrojowość.
- Większa skłonność do ciepła niż chłodu.
- Stonowane światło, łagodzące kontrasty.
- Technologia Fazora.
- Technologia wyrównywania sił działających na membranę.
- Zaawansowana diafragma o grubości 5 μm i średnicy 106 mm.
- Potężne, obustronnie działające magnesy neodymowe.
- Wygodne.
- Dobrze siadają na głowie i się nie osuwają.
- Najwyższej klasy surowce.
- Wybitnej jakości symetryczny i odpinany kabel.
- Praktyczny kejs podróżny.
- Od sławnego już producenta.
- Polski dystrybutor.
Wady i zastrzeżenia
- Ciężkie.
- Straszliwie drogie.
- Tylko do najwyższej klasy torów.
- Wysokie zapotrzebowanie na moc sygnału.
- Kabel niesymetryczny i przejściówka na duży jack jako opcje.
- Nie wolno ich dociskać ani zasłaniać wlotów na muszlach.
- Bez odpowiedniego źródła i wzmacniacza będzie nudnawo.
Dane techniczne Audeze LCD-4:
- Słuchawki otwarte o konstrukcji planarnej (ortodynamicznej).
- Cechy przetwornika: membrana o zmiennej grubości napędzana dwustronnymi magnesami neodymowymi o sile 1,5 Tesli.
- Specjalny ustrój akustyczny nad przetwornikiem (Fazor Technology).
- Średnica membrany: 106 mm.
- Waga: 600 g.
- Moc maksymalna sygnału: 15W (chwilowa, do 200 ms).
- Maksymalne ciśnienie dźwięku: >130dB (przy mocy 15 W).
- Pasmo przenoszenia: 5 Hz – 20 kHz z ekstensją do 50 kHz (przy większych zniekształceniach).
- THD: <1% (na całym obszarze pasma).
- Impedancja: 200 Ω.
- Skuteczność: 97 dB/1mW
- Optymalna moc sygnału: 1 – 4 W.
- W komplecie: profesjonalny kejs podróżny; słuchawki Audeze LCD-4; 2, 5-metrowy odpinany kabel symetryczny Locus Design, zakończony 4-pinem.
- Opcje dodatkowe: kabel symetryczny z końcówką 2 x 3-pin; kabel zakończony jackiem 6.3 mm, przejściówka na duży jack.
- Cena: 18 000 PLN.
System:
- Źródła: PC, Accuphase DP-700.
- Przetwornik: Ayon Sigma.
- Wzmacniacze słuchawkowe: ASL Twin-Head Mark III, ifi PRO iCAN, Schiit Ragnarok.
- Końcówka mocy: Audion PX-25.
- Słuchawki: AKG K1000 z kablem Entreq Atlantis, Audeze LCD-4 & LCD-3, AudioQuest Night Hawk z kablem symetrycznym FAW, HiFiMAN HE-6, Sennheiser HD 800S.
- Interkonekty: Tonalium Audio XLR, Entreq Discover RCA, Siltech Queen Signature RCA, Sulek Audio RCA, Telurium Q Black Diamond XLR, przejściówka przyłącza głośnikowe-4-pin AKG.
strasznie wymagające i „ryzykowne” te 4ki względem toru i chyba dlatego nie zrobią wielkiej kariery a szkoda. mam od 4 lat lcd2 i jeszcze mi się nie znudziły i spodziewałem się że lcd4 pozamiatają po całości
Nie sporządziłem jeszcze porównania, ale LCD-4 są na pewno lepsze od LCD-3, a tym bardziej LCD-2.
Panie Piotrze, wspomniał Pan w tekście o kablu zasilającym Harmonix 350 M2R… sam posiadam dwie sztuki i potwierdzam Pańskie spostrzeżenia co do tego jak „grają”.
Jest jednak pewne „ale”… mianowicie wersje przeze mnie posiadane mają od strony sprzętu wtyki Wattgate i bardzo słabo trzymają się w sprzęcie, zdecydowanie za płytko wchodzą. Każde minimalne poruszenie kablem skutkuje rozłączeniem. Podobno siedzą dobrze tylko w Reimyo, a w innych przypadkach jest problem. Czy zaobserwował Pan coś takiego u siebie? A może ma Pan rzadzką wersję na wtykach Furutecha, które podobno nie mają wspomnianej wady?
W tym momencie kabel nie jest u mnie, bo pożyczyłem go na wystawę i jeszcze nie wrócił. (Bardzo tam kogoś poratował.) Będzie prawdopodobnie w piątek. Ale, o ile pamiętam, wtyku Furutecha nie ma. Natomiast nie obserwowałem u siebie problemów z mocowaniem. Siedzi stosunkowo solidnie, chociaż nie bardzo mocno. Styki trzymają jak należy.
Dziękuję za odpowiedź. Widocznie wpasowały się do Accuphase…
Nie, tego kabla nie używam z Accuphase. Wpinany był mnóstwo razy, głównie w różne wzmacniacze, a u mnie w torze pracuje zwykle z Twin-Head.
Tak nawiasem, po rozmowie z dystrybutorem, wyjaśniam, że kabla tego nie ma już i nie będzie w ofercie. Cena surowców w Japonii wzrosła prawie dwukrotnie i sam kabel odpowiednio musiałby zdrożeć. W tej sytuacji go wycofano.
Moj sprzedawca testowal lcd-4 i uwaza, ze sa tylko troche lepszymi sluchawkami niz lcd-3. (nie warte tylu pienidzy wedlug niego)
Dziekuje za test, panie Piotrze.
Dla mnie tylko SR-009 maja w sobie wszystko i graja przepieknie.
….ale to dluga droga jeszcze, zanim zawitaja u mnie w domu.
(HD800-S nie maja w sobie duszy, Final 8 wspaniala muzykalnosc,a LCD-XC/3 wszystkiego po trochu i przepiekny bas.
(Bas w Audeze jest nawet jeszcze 5% lepszy niz u Staxa 009)
Patryk.
Będzie niebawem dokładne porównanie LCD-3 z LCD-4.
Super. Czekam.
No cóż, LCD3 na pewno nie są nudne..czyli wychodzi że w tym temacie chociaż lepsze od LCD4…he,he.
Ale przyznaję, nawet z LCD3 było dla mnie za spokojnie,gładko…
Wolę T1 rev2, bardziej drapieżne i z pełniejszą górą, ostrzejsze i wyrazistsze…
Rozumiem Cie Soundman i akceptuje twoje zdanie, ale wedlug mnie to T1v2. nie maja w sobie muzykalnosci. Brak im tak waznej w odsluchu „duszy”, tak samo jak w hd800.Oczywiscie kazdy odbiera muzyke i dzwiek inaczej.
HD800 wystarczy podłączyć do odpowiedniego wzmacniacza i muzykalności jest aż nadto ,w każdym razie więcej niż na mojej Eurydyce ze Staxami 🙂
To nie jest takie proste, kiedy posłucha się LCD-4. Zwłaszcza, że nie znam bardziej muzykalnego wzmacniacza słuchawkowego niż własny, a Accuphase DP-700 też nic pod tym względem nie brakuje. A Stax niekoniecznie musi być mistrzem muzykalności. Osobiście postrzegam w tej kategorii jedynie Omegę II MK1 i przede wszystkim SR-Omegę. Eurydyka to jeszcze osobny temat.
Posiadam HD800-S i uzywam ich wlasciwie juz tylko do ogladania filmow i kina wieczornego.Tam HD800s sprawiaja sie po prostu wspaniale:Dynamika, czystosc w dialogach, piekna scena!Naprawde perfekcyjne.Przy muzyce brak im tego czegos.Sa po prostu za „nudne i za czyste”, w przeciwienstwie do Audeze LCD 2-3-XC.
Patryk, a na czym słuchałeś T1 rev2? Bo co do HD800 to widzę że się zgadzamy, też uważam je za wspaniałe słuchawki ale mało muzykalne, mało nasycone i dociążone, jak zupa nie doprawiona. Mimo mistrzowskiej detaliczności…Ale T1 rev2 porównać do HD800…oj ,dla mnie momentami potrafią grać jak niemal LCD2, blisko i intymnie, właśnie muzykalnie, gdy trzeba klasyka i mamy przestrzeń i głębię filharmonii. T1 są gęste i dociążone, czego HD800(bez s) brakuje…Po za tym T1 rev nie sybilują a HD800 niestety tak..
Mialem je podlaczone u kolegi pod Bursona Soloist SL mk2. Moich HD800-S uzywam chwilowo tylko do ogladania filmow i sa podlaczone pod AVR. Jak dla mnie to Audeze XC sa po prostu wspanialymi sluchawkami, razem z Final Audio VI. Niestety marzeniem moim sa Stax 009, w ktorych wszystko jest takie jakie byc powinno. Jedynie sam bas w Audeze XC jest jeszcze o jakies 4-5% jepszy niz w SR 009.
(Podobno Mr.Speakers Ether C graja podobnie do HD800,…wedlug kolegi i sa tez wspaniale)
Posluchajcie sobie wszyscy zestawu SR009/ 727II: jest w tym istna magia!! Nie jest sie w stanie zapomniec dzwieku tego zestawu?
Heh, no proszę a znajomy miał Staxy 009 i owszem chwalił że super słuchawki, pewnie najlepsze ale…mało muzykalne. Za chude w przekazie…
To jest wlasnie fajne: kazdy ma swoje zdanie i szuka czegos innego w dzwieku.Muzykalnosc ma dla nas zapewne w pewnym sensie takze inne znaczenie,a w tym momencie pozwole sobie powiedziec, ze to wlasnie Final VI/VIII maja w sobie bardzo duzo powietrza i muzykalnosci, ktora w swoj sposob czarowac potrafi.
Ostatnio sluchalem pierwszy raz Audioquest Nighthawk i moge powiedziec jedno: bardzo dobre sluchawki, bardzo wygodne, i to jak wygodne!!.Dobry bas i bardzo muzyczne, cena wspaniala!!
Kiedys napewno je kupie jeszcze,bo wygoda byla niesamowita,a dzwiek bardzo mi sie spodobal?
Patryk.
Heh, to chyba ten znajomy co teraz je znowu kupuje 🙂
widac ze ciagle mamy nowe modele sluchawek,jedno sie zmienia to ciagle rosnace ceny, ktore nie ida za radykalnym polepszeniem jakosci grania,czy w koncu powstana takie sluchawki? ktore beda zdecydowanie lepsze od K-1000 ? jak widac w recenzji takich jeszcze nie zrobiono,dlatego bardzo sie ciesze ze sprawilem sobie kolumny (GOODMANSY)a najlepsze sluchawki juz posiadam, czyli K-1000 i nic nie musze zmieniac,recenzje Piotra jak zawsze swietne sie czyta.
Piotrze
Uważasz, że Oppo HA1 + Esoteric X-05 będą dobrymi partnerami dla LCD4?
Możliwe, ale nie wiem czy nie lepsze byłoby coś bardziej pikantnego brzmieniowo od OPPO. Ale oni zrobili nowy model i jego nie znam. Podejrzewam jednak, że ifi PRO iCan byłby lepszy. Niemniej to wszystko gdybanie i mogę się całkowicie mylić.
Dzięki
Może warto poczekać na Audeze The King. Ciekawe czy będziesz miał okazję zrecenzować.
Prawdopodobnie warto. Audeze zmieniło dystrybutora i nie wiem jaka jest sytuacja, ale jak zechcę to przetestuję. Tyle, że na razie na brak sprzętu do zrecenzowania nie narzekam. Samych słuchawek sześć sztuk.
Jedna uwaga – Audeze przekonstruowało model LCD-4, tak więc recenzja jest zapewne w jakiejś części nieaktualna.
I tu problem z takimi producentami, bo nigdy nie wiadomo co się kupuje,
porządne firmy robią jeden model przez kilka lat a nie co pół roku coś zmieniają.
Wygląda na to że się nie przykładają do tego co robią, ot co wyjdzie.
Problemem z Audeze jest też to, że poszczególne egzemplarze grają inaczej. Co do przeróbki, to prawdopodobnie była reakcją na pojawienie się Focal Utopia. To samo dotknęło HiFiMAN HE-1000.
To prawda ale wydaje mi się że HE1000 trochę za szybko wyszły, nie były dopracowane,
pewnie i konstrukcyjnie i dźwiękowo, po roku można wypuścić coś nowego, tak na prawdę
poprawiając wady poprzednika? Chodzi głownie o konstrukcję pałąka która nie pasowała
dużej licznie użytkowników, do tego chyba wreszcie pierwszy porządny kabel od HiFiMana
tylko po co to aby wyciągnąć dodatkowe 650$, plus wysyłka do chin lub za ocean?
Dla mnie to amatorzy, bawią się w robienie słuchawek, jak Sennheiser wypuścił niedopracowane
chyba to były któreś momentum to wycofał z rynku itd.nie pamiętam czy też wymieniał.
A Utopie fakt zamieszały, w końcu to dynamiki a jednak potrafią namieszać w świecie Orto:)
Gdyby scena była tak troszkę większa 🙁 Nic tylko czekać na nowe K1000 chyba wiosna 2017.
Przy okazji jak zmieniają się T1v2 po tych 500h?
Zamiast chrypić i rzęzić zaczynają muzykować.
No to trzeba czekać nie ma rady.
Wesołych Świąt.
Odnośnie tego updatu konstrukcji co dokładnie zmieniono i czy ma to jakiś wpływ na poprawę dźwięku tych słuchawek? Oczywiście pytam teoretycznie. Nigdzie nie znalazłem informacji.
Nie znam szczegółów. Słuchawki w międzyczasie zmieniły dystrybutora i nie wiem czy nowy jest chętny do wypożyczenia. Ale nawet gdyby, to starymi do porównania nie dysponuję.
Panie Piotrze.
Zapewne jest Pan zasypywany pytaniami tego typu, ale pomimo najszczerszych chęci nie mogę namierzyć dystrybutora ASL Twin Head w Polsce. Może jakiś trop…
Pozdrawiam Serdecznie :-)))
Colorfort
Firma ASL nie ma obecnie polskiego dystrybutora. Był nim Audio System, ale się wycofał. Kupować można więc tylko prosto z Kanady. Niedawno jeden znajomy kupił i jest na etapie zdobywania lepszych lamp.
Dziękuję 😀
Panie Piotrze.
Czy ma Pan jakieś doświadczenia ze wzmacniaczem Audio Note HE 6?
http://www2.audiokit.it/it/30282-amplificatori-integrati
Pozdrawiam.
Colorfort
Niestety, nie mam.
Witam. Czy i kiedy ukaże się recenzja LCD-4z? Pozdrawiam
Być, to pewnie będzie. Ale raczej nie za szybko.
Dla uspokojenia sumienia dzisiaj do dystrybucji zadzwoniłem i nikt nie odebrał. Trwa najwyraźniej świąteczna przerwa.
Pewnie zadam głupie pytanie: słuchając na słuchawkach tzw otwartych czy jest szansa, że sąsiad mieszkający nade mną będzie słyszał to czego słucham? Głupie pytanie, ale nigdy nie słuchałem na słuchawkach otwartych no i mieszkam w kamienicy. Pozdrawiam
Może w Japonii, choć też wątpię. Nasze krajowe budownictwo raczej wyklucza taką sytuację. Prędzej słuchający w słuchawkach ogłuchnie, niż sąsiedzi z góry i dołu coś przeszkadzającego usłyszą. Natomiast sąsiad zza ściany może usłyszeć i można napełnić dźwiękiem całe spore mieszkanie. Jednakże norma nośności stropów (dla mieszkań to 150kg na metr kwadratowy) wyklucza cienką przegrodę; tak stosunkowo niewielki hałas jej nie przeniknie w stopniu mimowolnie zauważalnym.