Podsumowanie
Duża przygoda, coś naprawdę nowego. O taką muzyczną nawałnicę niełatwo będzie gdzie indziej; pod pieczą tak rozbudowanego procesora naturalizującego brzmienie gdzie indziej w ogóle takiej nie ma. Oto styl estradowo-koncertowy, prezentowany przez duże tuby i wielkomembranowe głośniki quasi-estradowe, na przykład szczytowe JBL. Inaczej mówiąc – wielki format. Wysokie poziomy głośności, werwa, dynamika, ciśnienie, gęstość – aż po szaleństwo. Ale nie dyskoteka. Od tego jak najdalej. Żadnego tumultu, dudnienia, bałaganu, zlewania, upraszczania. Przeciwnie – muzyka obnażona jak pod lupą i jednocześnie piękna. Lecz nie ma też laboratorium, to nie ten rodzaj obnażenia. Nie ma szkiełka i oka, nie ma odrealniania, analizy, wycinania czegoś z całości. O ile się zgodzimy, że realizm na płytach jest koncertowo-estradowy, a nie jak z babcinej kanapy, gawędek ciotki-klotki. I – jak mówiłem – to nie jest dla każdego. To nie jest high-end do zaszycia się w kąciku i przeżywania po kryjomu, nie będzie się też nadawał do nieprzeszkadzania otoczeniu. Musi grać głośno, na całego – inaczej zdycha, nie ma sensu. Bo owszem, chóry mogą śpiewać cicho, jeżeli odejść na paręset metrów. No, ale jaki sens? Na tyle się odchodzi, żeby właśnie nie słyszeć, albo gdy dopchać się nie można. A system Silver to dla ciebie koncert, o ile lubisz bywać na koncertach i to bywanie przyjemnościowo nie polega na wspólnym hopsa-hopsa rockowej publiczności. Takiej hops-hops muzyki nie wymyślono jeszcze na użytek domowy; na awatary szalejących widowni musimy jeszcze poczekać. To da się zrobić, w hełmach ze sztuczną rzeczywistością na pewno będzie coś takiego, a póki co jest system Silver do prywatnych koncertów bez dookoła audytoriów. I on ma tę zaletę, że poprawia nagrania. To także duża rzecz, można być grubo zaskoczonym jak wielka.
W punktach
Zalety
- W domu koncert.
- Całkiem prawdziwy, z krwi i kości.
- Ogromy format.
- Estradowy szał.
- Dynamika.
- Nacisk.
- Zanurzenie.
- Popisowa stereofonia.
- Na całość rozciągnięte pasmo.
- Ale wykonawcy wstawieni w perspektywę, nieraz odległą – a tylko siła ich ekspresji, ogólny rozmach i perfekcja czynią to brzmienie dotykowym, całkowicie zanurzającym.
- Wszystko widziane w wielkiej skali, także szczegóły i niuanse.
- Ogromne źródła lecz porządek.
- Chóry najpiękniej rozłożone na głosy, jakie dane mi było słyszeć.
- Ogromna dawka piękna w ogóle.
- Wspaniałe formy harmoniczne.
- Pełny kontakt z wykonawcami, a więc także intymność.
- Poprawione słabe nagrania.
- Gramofonowa analogowość cyfry.
- Całość wywiera wielkie wrażenie.
- I znakomicie się prezentuje pod względem wyglądu urządzeń.
- Po jednej 300B w kanale.
- Ten procesor naprawdę działa!
- Poprzez lampowy stopień wyjściowy.
- Można go też wyłączyć.
- Oddzielne zasilacze dla monobloków.
- Pełna symetryzacja.
- Wielkie membrany kolumn.
- Najwyższej klasy kondensatory.
- Ponawijane srebrem trafa i srebrne okablowanie wewnętrzne.
- Można odrzucić drogie okablowanie i drogie lampy – bez nich też będzie pięknie.
- Ryka strongly approved.
- Sławna marka.
- Made in Poland.
Wady i zastrzeżenia
- Napędu na CD8 Pro jeszcze nie ma.
- Trzeba mieć odpowiednie warunki.
- I lubić bardzo głośne granie.
Ceny Ancient Audio „Silver”:
- Silver Control – 50 000 PLN
- Silver Single Mono – 150 000 PLN
- Vintage Ribbon – 60 000 PLN
- Dostępność: na zamówienie.
Panie Piotrze,
Mały offtop, ale chciałbym zapytać:
Jaki wzmacniacz słuchawkowy polecił by Pan do filmów i gier oraz oczywiście muzyki? Szukam dźwięku przestrzennego, dobrej lokalizacji źródeł pozornych i ich separacji, dźwięk jak najdalej od głowy, potęgi basu i dobrego nasycenia? Pułap cenowy do 10k zł.
Z góry dziękuję za odpowiedź i propozycje.
Sobie bym kupił SPL Phonitora. Uwaga, potrzebuje muzykalnego źródła.
Dziękuję za sugestię – myślałem właśnie o nim lub o Brystonie. Przy założeniu, że za DAC robi recenzowany niedawno Berkeley, dalej kierował by się Pan w kierunku Phonitora 2 (bo o niego zdaję się chodzi?)?
Phonitora 3 nie znam, ale zakładam wysokie podobieństwo. Występuje z wbudowanym przetwornikiem i bez. Podobały mi się obie poprzednie wersje, a jak chodzi o możliwość manipulowania sceną, to nie ma lepszych. Alternatywą coś lampowego, na przykład Fezz, PhaSt, Felix Audio. Tor trzeba oczywiście dopieścić kablami.