Porównanie: Cardas AKA Cross vs FAW Noir Hybrid HPC

Cardas AKA Cross Headphone cd.

FAW_Noir_Hybrid_HPC_Cardas_AKA_Cross_Headphone_013_HiFi Philosophy

A rozchodzi się o palmę pierwszeństwa do tych niepozornych gniazdek.

   Cardas szczyci się tym, że produkuje miedź nie tylko przez siebie wykorzystywaną, ale także sprzedawaną innym producentom najwyższej klasy przewodów i aparatury audio, a miedź ta powstaje na drodze powolnego rozciągania i wyżarzania w atmosferze azotowej, przy czym słowo „powolny” jest bardzo ważne, gdyż tylko tak można osiągnąć pełny sukces.  Cztery żyły z takiej miedzi zostają owinięte poliksymetylenem (PFA), znanym z wysokiej odporności na zużycie mechaniczne i bycia doskonałym izolatorem, a same przewody są splatane metodą krzyżową, zapobiegającą powstaniu efektu dipola, czyli byciu anteną radiową z wszystkimi tego nieprzyjemnymi konsekwencjami w postaci zakłóceń. Poza tym korzysta się tu z technologii Golden Section, czyli podziału na warstwy przewodzące, z których każda jest względem pozostałych w stosunku rezonansowym ciągu Fibonacciego. Albowiem, jak powiada Cardas, każdy przewód śpiewa pod wpływem przechodzącego przezeń prądu własną nutę, czyli własny rezonans, a idealny przewód powinien być od tych rezonansów wolny. Sztuka polega więc na tym, by rezonanse te się nawzajem znosiły, co zapewnia właśnie pozostawanie w stosunkach wzajemnych wyznaczanych przez ciąg Fibonacciego.

Poza tym technicznym żargonem Mr Cardas opowiada o swoim kablu także bardziej swojską historię, według której powstał on specjalnie dla jego córki, która jest didżejem i narzekała na zbyt szybkie zużywanie się kabli fabrycznych, a ten tutaj nie tylko jest „niezniszczalny”, ale w dodatku wydatnie poprawił brzmienie.

 

Forza Audio Works  – FAW Noir Hybrid HPC

Drugi kabel stający do porównania jest polski i nieco mniej sławny, ale także uznany. Pisałem już recenzję kabli tej marki dla słuchawek AKG K812 w konfrontacji z ich oryginalnym przewodem, pośród których był między innymi Noir Hybrid HPC, a teraz staje on do porównania z konkurentem Cardasa i znowu oryginalnym kablem, ale tym razem dla Sennheiserów HD 800.

FAW_Noir_Hybrid_HPC_Cardas_AKA_Cross_Headphone_002_HiFi PhilosophyFAW_Noir_Hybrid_HPC_Cardas_AKA_Cross_Headphone_004_HiFi PhilosophyFAW_Noir_Hybrid_HPC_Cardas_AKA_Cross_Headphone_010_HiFi Philosophy

 

 

 

 

FAW Noir Hybrid HPC ma osiem żył z 26AWG kriogenicznej hybrydy srebra i miedzi w geometrii semi-Litz, a więc ze skręcaniem i izolacją zapobiegającymi efektowi naskórkowemu i efektowi dipolowemu – czyli tak samo jak u Cardasa – chociaż inną nieco metodą. Izolatorem jest warstwa PE (polietylen), a miedź posiada czystość aż 7N UPOCC. Srebro także jest w najwyższym gatunku, a przede wszystkim mamy tu do czynienia z prawdziwym stopem a nie splotem, które to sploty w zasadzie są normą, podczas gdy stopy spotykamy niemal wyłącznie w bardzo drogim okablowaniu, na przykład tym od Siltecha. Wtyk 6,3 mm pochodzi od Furutecha, długość testowanego egzemplarza wynosi 1,5 m, a cena to 279 €.

Kabel spleciony został w elegancki warkocz, zgodnie z nazwą czarny, w oplocie bawełnianym, a okazuje się dość lekki oraz bardzo elastyczny. Nie ma w nim, w odróżnieniu od Cardasa, żadnej sprężystości, a pakowany jest w tekturowe pudełko wyścielone wiórkami z firmowym napisem na wieczku i dodatkowo ładny woreczek z grubego płótna, także opatrzony firmowym logo. Pod tym względem Cardas wypada słabiej, bo dostarczają go w foliowej zgrzewce bez żadnych dodatków. Ceny obu są podobne, jako że przeliczony na złotówki wyrób Forzy to około 1150, podczas gdy Cardas, jak mówiłem, 1300 PLN. Za oboma stoi technologia i mocna baza surowcowa, a teraz nadeszła pora sprawdzić jaki też stoi dźwięk.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

12 komentarzy w “Porównanie: Cardas AKA Cross vs FAW Noir Hybrid HPC

  1. Miroslaw pisze:

    Jakosc wykonania kabli sluchawkowych entreq byla kiepska w stosunku do kwoty jaka trzeba było za nie placic,od rogaleznika sluchawkowego do sluchawek byl drut solid core owinięty nierówno taśma teflonowa, ktory z czasem sie po prostu łamał, pisze to na podstawie własnej autopsji kabelka sluchawkowego challenger.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Lite druty, czyli solid core, faktycznie nie są szczególnie wygodne w użyciu i niezawodne jako przewody obsługujące słuchawki, ale w zamian te od Entreqa oferowały wyjątkowo dobrej jakości brzmienie. Mam szczery zamiar zaopatrzyć swoje HD 800 w taki przewód. Jakość brzmienia jest dla mnie ważniejsza od wygody użytkowania, ale oczywiście nikogo do naśladownictwa nie namawiam. Mam tę przewagę nad większością użytkowników, że znajomi serwisanci w razie czego szybko usterkę usuną. Nie muszę nigdzie wysyłać ani długo czekać.

  2. Miltoniusz pisze:

    Jakie były długości opisywanych kabli? Od Forzy rozumiem, że 1,5 m.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Cardas 3,0 m.

  3. Stefan pisze:

    Panie Piotrze czy miał Pan okazję sprawdzić FAW Noir ale nie hybrydę ?
    Moim zdaniem powinna bardziej pasować do HD800.
    Swoją drogą z pól roku rozważałem acustic revive ale nie były dostępne
    no i skończyło się na FAW.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Porównywałem wersje Noir i Noir Hybrid, ale w słuchawkach AKG K812. U nich różnica była taka, że czysty Noir grał popisowo – podekscytowanym i bardzo dźwięcznym przekazem, a Noir Hybrid był bardziej realistyczny i spokojny. Oba bardzo mi się podobały i oba bardziej od wersji Claire, ale dla siebie wybrałbym w odniesieniu do AKG wersję Hybrid. W każdym razie w przypadku własnego wzmacniacza. Nie mam kabla Noir dla HD 800, tak więc tu porównać na razie nie mogę.

  4. Stefan pisze:

    Bo K812 są chyba takie bardziej łagodne w stosunku do HD800 i dla nich hybryda
    wydaje się odpowiednia, choć z opisu wygląda odwrotnie, mi czysty Noir bardziej
    pasuje niż Konstantin 2010 w HD800.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Konstantina nie znam. Challanger był co najmniej nie gorszy od FAW Hybrid. A K812 od HD800 łagodniejsze raczej nie są. Prędzej na odwrót – bardziej dosadne – i dlatego Hybryda, która jest spokojniejsza, bardziej im według mnie pasowała. Trzeba będzie popróbować kiedyś tego czystego Noir z HD 800.

  5. Stefan pisze:

    Będzie we wtorek 🙂

    1. Piotr Ryka pisze:

      Aha. To zapraszam.

  6. Marcin pisze:

    smutna wiadomość:
    http://blog.gradolabs.com/?p=176

    bez względu na wszystko, świat audio, w tym świat słuchawek nie byłby tym samym bez marki GRADO

    1. Piotr Ryka pisze:

      Zawsze ogarnia smutek, kiedy odchodzą legendy. Faktycznie, bez Grado bylibyśmy w naszym słuchawkowym świecie znacznie ubożsi. Słuchawki, nawet te wysokiego lotu, nie latałyby w aż tak dosłowny sposób. Bo tylko na Grado GS1000 udało mi się naprawdę polecieć, bez żadnej metafory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy