Recenzja: Schiit Mjølnir

Podsumowanie

Schhit Mjølnir_13Schhit Mjølnir obiecuje być wyjątkowym i dotrzymuje słowa. Napędza słuchawki ortodynamiczne inaczej od innych wzmacniaczy, nadając im nowego brzmienia i wydobywając z nich właściwości wcześniej nieznane. Czy dzieje się to z korzyścią dla użytkownika, nie moja rola oceniać. Wzmacniacz gra niewątpliwie intrygująco i na znakomitym poziomie. Wyłapuje wszystkie detale, buduje ciekawą przestrzeń i zawiesza w niej dźwięk inaczej niż ma to miejsce zazwyczaj. Czyni też ten dźwięk bardziej nasyconym powietrzem, a mniej ciężkością, niż zwykliśmy od słuchawek ortodynamicznych oczekiwać.

Nie mam niestety symetrycznie okablowanych słuchawek dynamicznych do weryfikacji ich brzmienia z Mjølnirem, ale podejrzewam, że te najciężej grające, jak Grado PS-1000 czy Sennheiser HD 650, mogą dzięki niemu zyskiwać niezwykłą formę brzmieniową, podobnie jak ciężej od HiFiMAN’ów grające Audez’e. Nie jest to natomiast wzmacniacz dla basolubów, rozkochanych w najniższych rejestrach i kochających dźwięki tak masywne, że już bardziej nie można.

 

W punktach

Zalety:

– Doskonały poziom ogólny.

– Czystość i przejrzystość.

– Wyłapie każdy szczegół.

– Dojmujące różnicowanie źródeł, pozwalające poszukiwać właściwego.

– Budowanie intrygującego obrazu całościowego.

– Alternatywa brzmieniowa dla pozostałych wzmacniaczy.

– Piękne przydanie słuchawkom ortodynamicznym wysokich tonów.

– Nasycenie powietrzem.

– Duża zdolność kreowania specyficznej nastrojowości.

– Bezkompromisowa symetryczność.

– Nowatorskie rozwiązania techniczne.

– Ładna prezencja.

– Taniość użytkowania.

– Niewygórowana cena.

– Świetne recenzje.

– Renoma marki.

– Made in USA.

– Polski dystrybutor.

– Pięć lat gwarancji.

 

Wady:

– Podwyższenie tonacji.

– Bardziej ujmowanie niż przydawanie dźwiękom masy.

– Bas lżejszy niż u konkurencji.

– Znalezienie jednoznacznego realizmu może nie być łatwe.

– Lubi drogie źródła. (Ale kto nie?)

– Tylko do słuchawek z symetrycznym okablowaniem.

 

Dane techniczne: 

Pasmo przenoszenia: 2Hz – 400kHZ, – 3dB

Moc wzjściowa: 8 W/32 Ohm.

Dopasowanie impedancyjne słuchawek: 8-600 Ohmów.

THD: < 0,008%

Stosunek szumu do sygnału: > 100dB.

Pobór mocy: 45W.

Impedancja wyjściowa: < 1,5 Ohma.

Rozmiary: 41 x 20 x 6 cm.

Waga: 5,5 kg.

Cena: 3 950 zł.

Dystrybucja:

Earmania_1


 

W teście użyto:

Odtwarzacze CD: Ayon Audio CD-3s i Accuphase DP-900/DC901

Interkonekt: Audience 24Au XLR

Kable zasilające: 2 x Acrolink 7N-PC403II

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

3 komentarzy w “Recenzja: Schiit Mjølnir

  1. Wiktor pisze:

    Piotrze,

    kolejna ciekawa recenzja. Ładne zdjęcia. Gratuluję.

    Wiktor

  2. A.B pisze:

    Nie wiem czy nasi już go mają na stanie, ale jest już widzę nowa wersja sygnowana cyfrą 2. Obok wyjścia zbalansowanego ma też jack’a 6.3 mm, może trafi do testów ?

    1. PIotr Ryka pisze:

      Może. Jego dystrybutor chętnie współpracuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy