Wywiad z Gedyminasem Gaidelisem, twórcą Audio Solutions

Audio_Solution_06 HiFiPhilosophy  Młody, otwarty i wesoły Gedyminas okazał się w pewnym sensie moim krajanem, jako że pochodzi z Wilna, a z Wilna pochodziła moja matka. Był to niewątpliwie dobry punkt zaczepienia do rozmowy, która potoczyła się gładko i wartko.

Gedyminas, jesteś zaskakująco młody, a już odniosłeś międzynarodowy sukces jako producent głośników. Wystawiasz je za granicą i tłumy jak widać w pokoju obok walą na twoją prezentację.

Audio_Solution_03 HiFiPhilosophy– Działać zacząłem już dziesięć lat temu, jeszcze zanim zacząłem studiować. Początkowo robiłem głośniki dla siebie, znajomych i znajomych znajomych. Oczywiście tylko na Litwie. To były proste skrzynki, a w nich chińskie komponenty. Taki był początek. Potem były studia, zostałem inżynierem elektronikiem, a podczas studiów zyskałem nową wiedzę i nowe możliwości. Przestałem być amatorem, a moje głośniki przestały być DIY. Pojawiły się pomiary, profesjonalna aparatura, profesjonalne mikrofony, a z czasem także najlepsze komponenty jakie udało się ściągnąć.

To zaczynałeś faktycznie wcześnie i od razu wiedziałeś co chcesz robić w życiu. I jak to się dalej potoczyło?

– Tak, wiedziałem. A właściwie samo tak wyszło. Od zainteresowania do zawodu i sposobu życia. Od czterech lat rozkręcamy biznes na pełną skalę. A nie jest to łatwe. Główny problem to wielka konkurencja. Producentów głośników jest mnóstwo i niełatwo zostać w tej branży zauważonym. Trzeba coś było wymyślić, zwłaszcza że od dwóch lat przystąpiliśmy do działalności eksportowej. Oczywiście priorytetem musiała być jakość, ale jakość przystępna, jakość dla wszystkich. Jest nas teraz pięciu łącznie ze mną i staramy się oferować coś co się wyróżnia. Przede wszystkim nasze głośniki są w całości wykonywane ręcznie a nie maszynowo. Jedynie kilka elementów, w przypadku których precyzja, zgodność pomiarowa i powtarzalność są najważniejsze, powierzamy maszynom. Naturalnie zrezygnowaliśmy z prostych skrzynek jako obudów. Obecnie stosowane są pomierzone akustycznie i mają swój udział w efekcie końcowym. Sięgamy też po wysokiej klasy komponenty; głośniki SB Acoustic, Peerless, Scan-Speak, SEAS. Ich wyższa od standardowej jakość pozwala na lepsze pokrycie pasma. Poszczególne zakresy tonalne lepiej się zazębiają i tworzą efektowniejszą całość. Używamy też kondensatorów Jensena a nie jakiejś tandetnej masówki, by sygnał docierał do przetworników wyższej jakości. I to się jak widać sprawdza. Jest zainteresowanie, klienci są zadowoleni, udało nam się nam wyróżnić, wyszliśmy z cienia.

Audio_Solution_05 HiFiPhilosophyA jaką masz wizję przyszłości?

– Chcemy przede wszystkim pozostać sobą. Produkować głośniki ręcznie i utrzymywać najwyższą jakość. Nie interesuje nas zostanie gigantem na miarę Dynaudio czy Tanoya. Nie chcemy miesięcznie produkować wielu ton kolumn. Ale chcemy się coraz bardziej wyróżniać i oferować coraz lepsze wyroby.

Powiedz, kiedy zaczynałeś, musiałeś mieć jakiś wzorzec, ku czemuś musiałeś dążyć. Jaki model dźwięku ci towarzyszył?

– Zawsze była to naturalność. Starałem się i wciąż staram podejść tak blisko naturalności jak to możliwe. Na ile tylko pozwolą materiałowe ograniczenia. To jednak można próbować robić na wiele sposobów. Nie bazujemy, w odróżnieniu od wielu firm, na czterech filtrach Linkwitza-Riley’a. Stosujemy trzy. Poza tym, znów inaczej niż inni, nie zabiegamy o to by bas był bardzo mocny i się wyróżniał. Tego rodzaju podejście daje czasami komiczne efekty. Na przykład mamy bardzo mocne podbicie niskiego zakresu, który urywa się nagle na 50 Hz. Zupełnie nie o to nam chodzi, bo przecież to nie jest naturalne. Zamiast tego staramy się by pasmo było wyrównane, a przejście między średnimi a niskimi tonami płynne. Bas podkreślamy tylko nieznacznie, by dawał przyjemny efekt, ale broń Boże nie była nad nim tracona kontrola. Bo potem słuchasz na niższych poziomach głośności albo w niewielkim pomieszczeniu i bas robi się przerośnięty, a w dodatku całkiem nijaki. To nic nie ma wspólnego z naturalnością i ja czegoś takiego nie mogę słuchać ani tego swoją marką nie będę firmował.

A jaką macie ofertę i gdzie jesteście obecni?

Audio_Solution_07 HiFiPhilosophy– W ofercie jest dziesięć głośników, po pięć w dwóch liniach. Ceny zaczynają się od 700 €, a kończą na 10 000 €. Największy głośnik, obecny flagowy – Rhapsody 2000 – mierzy półtora metra i waży 70 kg. Ale planujemy coś jeszcze większego. To będzie osobny model – Vantage, całkiem spoza dotychczasowych linii wzorniczych. Nasza duma i popis możliwości. Niestety cena będzie musiała być wysoka, jakieś 40 000 €.

No a rynki zbytu, które już zostały podbite?

Gedyminas się roześmiał.

– Podbite jak podbite, ale idzie nam nieźle. Masz nas tu obok, właśnie grają Rhapsody 80 i najwyraźniej się podobają. Większych nie mogliśmy przywieźć. Za mała sala. Weszliśmy już do Chin, Malezji, Indonezji, Filipin. Sama Europa jest niewystarczająca, nie można się do niej ograniczać. W planach mamy dystrybucję w USA i Kanadzie, ale jeszcze nie teraz, za jakiś czas.

A trafią po Show do mnie te „osiemdziesiątki”?

– Oczywiście. Jeżeli tylko chcesz. Będzie nam miło.

6 komentarzy w “Wywiad z Gedyminasem Gaidelisem, twórcą Audio Solutions

  1. Janek pisze:

    Witaj Piotrze.
    Lumin już wysmażony?
    Pozdrawiam.Janek

  2. Piotr Ryka pisze:

    Nie, teraz smaży się co innego. Smażą się głośniki Zeta Zero.

    1. Janek pisze:

      W takim razie pozdrowienia dla sąsiadów 😉

      1. Piotr Ryka pisze:

        Jestem pod względem sąsiedztwa w wyjątkowo korzystnym położeniu. Mieszkania nade mną i pode mną stoją puste. Właściciele mieszkają za granicą i nikomu ich nie wynajmują. Hałasować mogę do woli. I właśnie to dzisiaj nie bez satysfakcji czyniłem.

        1. Janek pisze:

          Biorąc pod uwagę ilość testowanych przez Ciebie kolumn, chyba wiem dlaczego mieszkają za granicą.

          1. Piotr Ryka pisze:

            Słuchawki też czasem testuję 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy