Testy ABX

  Zarzuty zwolenników metody ABX cd.

Zarzut czwarty – recenzent może kłamać.

Znów to samo. Oczywiście, recenzja jest subiektywna i tak musi być postrzegana. Test ABX nic nam tu nie pomoże. Jego uczestnicy mogą kłamać równie dobrze co recenzenci.

 Zarzut piąty – odmienne poziomy głośności zaburzają ocenę.

Testy_ABX_27Tak naprawdę to większy kłopot dla testów ABX, mających się odbywać według ich propagatorów w warunkach idealnie wyrównanego poziomu głośności porównywanych systemów. W przypadku normalnych recenzji recenzent ustawia po prostu badanemu systemowi poziom najprzyjemniejszy w odbiorze (bo o tą przyjemność głównie mu chodzi), a te dla różnych sprzętów mogą być różne. Przykładowo, słuchawki HiFiMAN HE-6 grają na wysokich poziomach głośności bardziej satysfakcjonująco niż Stax SR-009 i vice versa – na niskich jest odwrotnie. A co do samych rozróżnień na tym samym poziomie – co komu po nich? Różnic ktoś będzie słuchał, czy muzyki?

 Zarzut szósty – recenzenci pozostają pod wpływem cen, renomy sprzętu, opinii innych itd.

Znów wracamy do sprawy subiektywności. Rzecz jasna uczciwość recenzenta i jego niepodatność na wpływy zewnętrzne jest zawsze sprawą dyskusyjną, a przy tym wcale nie tak prostą jak się niektórym zdaje. Czasami bywa i tak, że sprzęt bardzo drogi jest specjalnie w recenzjach krytykowany, a tani chwalony. Przykładowo, znany z wysokiej jakości wzmacniacz słuchawkowy Manleya został w jednym z polskich pism branżowych uznany za przeciętniaka zupełnie nie wartego swej ceny. W tym samym piśmie wychwalano pod niebiosa stosunkowo tanie produkty, które okazały się później marketingowym oszustwem w najczystszej postaci. No ale cóż, kłamstwo, przekupstwo i uleganie wpływom są elementami naszej codzienności. Uczestnicy testów ABX też podlegają wpływom i mogą kłamać. W świetle wynurzeń naszego blogera powinni przecież nie usłyszeć różnic. Czyż nie jest to presja? A kłamać można zawsze i przy każdej okazji.

Testy_ABX_31Co do mnie, to bardzo bym chciał i nieraz dawałem temu wyraz, by sprzęt tani był piękny wzorniczo, znakomity materiałowo i wspaniały brzmieniowo. Że tak nie jest? No cóż, świat byłby niewątpliwie przyjemniejszy gdyby wszystkie kobiety były piękne a mężczyźni przystojni. Według teorii Darwina w zasadzie powinno tak być, a przecież nie jest. Zastanawialiście się czasami, dlaczego? To niezłe ćwiczenie myślowe.

  Zarzut siódmy – nabywca, nawet taki w głębi duszy rozczarowany, usiłuje sobie post factum wmawiać, że jest zadowolony, by nie musieć wyjść sam przed sobą na głupca.

Nie wiem jak inni, ale osobiście nie miewam tego rodzaju problemów. Kupiłem kiedyś, jeszcze w czasach Pewexu,  telewizor Sony, którego nie było jak podłączyć w sklepie do dobrego sygnału a w domu okazał się badziewiem. Zapłaciłem sporą kwotę żeby sklep go przyjął z powrotem, bo w tamtych czasach nie było takich zwrotów jak dzisiaj. Od dawien dawna posiadam też słuchawki Sennheiser HD-650, których nie lubię, nie słucham i nie wmawiam sobie, że jest inaczej. Mam też dwa odtwarzacze DVD, oba Panasonica i oba w swoim czasie dla tej marki szczytowe. Ten starszy i tańszy gra lepiej od nowszego i droższego, i nie myślę tego przed sobą czy kimkolwiek ukrywać.

W sumie zarzut ten może się odnosić wyłącznie do osób rozczarowanych tylko w niewielkim stopniu. W swej praktyce recenzenckiej otrzymałem masę listów od osób bardzo rozczarowanych swym sprzętem, nieraz bardzo drogim, rozpaczliwie proszących o pomoc i niczego nie udających.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

5 komentarzy w “Testy ABX

  1. Kraft pisze:

    „Systemy audio można wprawdzie mierzyć aparaturą pomiarową, ale nikt jeszcze nie wymyślił sposobu przełożenia tych pomiarów na satysfakcję słuchacza.”

    Jeśli za główny wyznacznik przyjemności obieramy ideę hi-fi, czyli maksymalnej wierności odtwarzania materiału żródłowego, wtedy pomiary pozwalają z miejsca dyskwalifikować dane urządzenie.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Tak, ale pod warunkiem, że nagranie odzwierciedla to co faktycznie miało miejsce w studiu nagraniowym. A tak się często nie dzieje. I to nie tylko w przypadku starych nagrań. Poza tym każde konkretne nagranie jest wizją inżyniera dźwięku. Nie istnieje przecież coś takiego jak obiektywne ustawienie mikrofonów. Dany koncert czy sesję studyjną można uwiecznić na nieskończenie wiele sposobów.

  2. Heather pisze:

    “Testy ABX | hifiphilosophy” honestly makes myself contemplate
    a small bit more. I really admired each and every single section of this post.
    Many thanks -Ivy

  3. XYZPawel pisze:

    Nie powinno zabraknąć odpowiedzi tajemniczego „zwolennika testów ABX”, oczywiście na jego blogu 🙂

    http://xyzpawel.blogspot.com/2012/08/testy-abx-dla-opornych.html

    pozdrawiam i więcej zdrowia psychicznego w nowym roku życzę 🙂

  4. Sebastian pisze:

    Boziu kochana, dopiero tu trafiłem…i takich głupot już dawno nie czytałem. Uczciwość ludzka nakazywałaby aby autor posypał głowę popiołem i przeprosił wszystkich, którzy dali i dają się dalej nabierać na te voodoo farmazony. Ja osobiście z dużą chęcią poddałbym się testom abx, aby sprawdzić czy może jednak się mylę i usłyszę takie różnice np. w kablach głośnikowych i sam będę mógł pisać kwieciste peany na ich temat…
    No ale oczywiście autor na tym zarabia więc raczej ani się testom nie podda ani nie przeprosi za głupoty które wypisuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy