Recenzja: Denon AH-D7100

  Dźwięk cd.

Denon_AH-D7100_5   Przejdźmy do rzeczy. Wspomniałem o głośnikach, bo Denon wyraźnie w swoich materiałach reklamowych odwołuje się do głośnikowego brzmienia jako wzorca, przywołując obraz nowego flagowca jako swoistej imitacji brzmienia głośnikowego na słuchawkach. A skoro tak, trzeba mu było zafundować porównanie i te jego przechwałki zweryfikować. (Oto jak natychmiast w łeb biorą nadzieje na brak porównań i niech to wszystko gęś kopnie.) Nie będę się jednak rozwodził. Faktycznie, brzmienie D7100 jest podobne do przekazu głośnikowego, aczkolwiek dobrze przyrządzona scena głośnikowa pozostaje dużo bardziej spektakularna. Przydawanie głośnikom takiej naprawdę spektakularnej sceny, z całkowicie oderwanym od nich dźwiękiem, odpowiednio precyzyjną lokalizacją źródeł, należytą głębią planów i akustycznym ożywieniem całego pomieszczenia jest tak nawiasem zadaniem trudnym, wymagającym sporego wysiłku zarówno po stronie ustawienia głośników jak i doboru toru, o czym mowa będzie jednak w recenzji samych głośników, a tu nadmienię jedynie, że wprawdzie słuchawki AKG K1000 są pod względem stylu aranżacji głośnikom jeszcze bliższe, tym niemniej Denony D7100 też mają w tej materii niemało do zaoferowania, a ich deklarowana płasko przebiegająca charakterystyka odpowiedzi impulsowej całkiem udanie naśladuje dźwięk głośnikowy. Pod tym względem okazują się trochę zbliżone do flagowych Sennheiserów HD 800, również przechwalających się głośnikowym brzmieniem, aczkolwiek kreowana przez quasi-glośniki nagłowne Denona scena do wielkich się nie zalicza i w tym aspekcie konkurencji Sennheiserom Denon_AH-D7100_6nie zrobią. Zarazem do małych też się nie zalicza i okazuje się nawet całkiem spora, lecz na tym „spora” zmuszeni jesteśmy wyhamować, bo żaden ogrom czy bezkres się w jej kontekście nie pojawia. Pozostaje zgrabnie przyrządzona (choć podobnie jak u HD 800 trochę za bardzo wszystko dzieje się po bokach), jednakże nie w scenicznych zachwytach skrywa się magia tych słuchawek. To je oczywiście dość wyraźnie odróżnia od HD 800, lecz inne rzeczy odróżniają je jeszcze bardziej, jako że w moim odczuciu nowe Denony są od flagowych Sennheiserów bardziej spektakularne.

Odnieśmy się teraz do tych sopranów, od których zaczęliśmy. Okazują się specyficzne i to z dwóch powodów. O pierwszym była już mowa – AH-D7100 nie akceptują odchyleń od doskonałej jakości sygnału, z wyjątkową łatwością osuwając się w brzmienia kalekie i nieprzyjemne, dając tym jednoznaczny wyraz pogardy dla marności rzeczy marnych przez nierozważnego użytkownika sobie serwowanych. Z tego względu nadają się wyłącznie do torów bardzo wysokiej jakości albo łagodnie brzmiących. Inaczej będzie bolało. Co ciekawe, są tu dokładnym przeciwieństwem modelu D600, który potrafi naprawdę wiele wybaczać.
Denon_AH-D7100_9Drugą rzeczą specyficzną jest wprasowanie tych sopranów w całościowy przekaz. To wydaje się sprzeczne z tym co napisałem przed chwilą, bo takie głęboko wciśnięte w muzyczny obraz i pozbawione własnego akcentu soprany powinny być właśnie wybaczające i odporne na marny sygnał, tymczasem jest na odwrót. Ale tak to bywa; brzmienie nie jest logicznym wywodem klarującym się mocą nieubłaganej, prostej jak drut logiki od przesłanek do wniosków, tylko skomplikowaną życiową przygodą pełną zwodniczych ścieżek i zaskoczeń. Jednocześnie ów specyficzny styl ekspresji sopranów decyduje o całościowym kształcie brzmienia D7100 w prawie równym stopniu co przeciwległy skraj pasma, a ten jest naprawdę wyjątkowy. Chodzi oczywiście o bas.
Na forach internetowych dyskusje nad słuchawkowym basem są bodaj najstarsze i zarazem najczęstsze, a także najbardziej zażarte i pełne najbardziej namiętnych oczekiwań. Spory o to, które słuchawki mają najwięcej basu i najlepiej go prezentują są tak stare jak internetowe fora i porywcze jak kłótnie kochanków. Sądzę wszakże, że przynajmniej póki co spory te możemy odwiesić jak płaszcz po spacerze, ponieważ Denony AH-D7100 usunęły w cień chyba wszystkich konkurentów. Nie mogę tego wprawdzie przesądzać z całą odpowiedzialnością, nie słuchałem bowiem ani Audez’e LCD-3, ani Audio-Techniki ATH-L3000, ani też Grado PS-1 (nie mylić z PS-1000), jednak wszyscy pozostali, z Ultrasone E9, JVC HA-DX1000 i Beyerdynamic DT-150 na czele, nie są w stanie sprostać basowej potędze nowych Denonów, choć dolny skraj pasma również mają bardzo wydatny.
Denon_AH-D7100_14Ilekroć w nagraniu pojawia się jakikolwiek dostawca basu – perkusja, kocioł, organy, kontrabas, gitara basowa, czy syntezator – przekaz momentalnie zyskuje basowe tło, od cichego pomruku poczynając, a na gigantycznym łoskocie skończywszy. I jest to tło dużo bardziej spektakularne niż gdziekolwiek indziej. Dużo bardziej spektakularnie jest także kiedy bas ów zyskuje lokalizację pierwszoplanową. Perkusyjne popisy czy organowe wibracje osiągają wówczas zakresy u innych słuchawek nie istniejące i w ślad za tym spektakularność gdzie indziej nieobecną.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

11 komentarzy w “Recenzja: Denon AH-D7100

  1. Piotr Ryka pisze:

    Wykresy są niewątpliwie cennym uzupełnieniem, trudno jednak wykres odpowiedzi częstotliwościowej słuchawek przyrównać do EKG czy echa serca, na podstawie których można stwierdzić, że pacjent jest całkowicie zdrowy, albo że jest umierający. Wykresy słuchawek wybitnych i przeciętnych mogą być podobne, a z samego wykresu charakterystyki częstotliwościowej nie wyczytamy, że D7100 i PS-1000 to znakomite słuchawki, tym bardziej, że jak widać ich wykresy się różnią. Nie to jednak wydaje mi się ważne, tylko fakt, że zarówno w odniesieniu do PS-1000 jak i D7100 można napotkać w sieci całkiem częste opinie, według których są to słuchawki przeciętne, a nawet kiepskie. Tego rodzaju „znawstwo” przedmiotu wymagałoby odrębnego wykresu – wykresu odpowiedzi intelektualnej, o przebiegu charakterystycznym dla idiotów.

  2. Sebastian pisze:

    Ja tylko chciałem dodać, że bardzo się cieszę, że po części za Twoją namową Piotrze zatrzymałem D7100 ponieważ z odpowiednim źródłem jest to kawał dobrej słuchawki, choć z całą pewnością z byle czym bym ich nie parował bo bezlitośnie obnażą słabości takich parowań.

    Aktualnie grają u mnie z eximusem, którego mam na testy i o ile testy dopiero rozpoczynam to już z całą pewnością mogę powiedzieć, że Eximus u mnie zostanie na stałe.

    Bardzo przyjemne z niego pudełko :).

    Pozdrawiam

  3. Michal W. pisze:

    Przyszły wreszcie wtyki z Hong Kongu, więc zrobiłem sobie kabel do moich Denonów. Robiłem dwa powroty do fabrycznego w ramach porównań i więcej mi nie potrzeba. Zostaje ten nowy. Mógłbym tu pisać o zmianach różnych aspektów – mniej syczących sopranach, lepszej teksturze, średnicy już całkiem bez pisków, poprawionej przestrzennośi i holografii, basie bez cienia buczenia lub przesuszenia, ale to będzie wyliczanka. Natomiast w żołnierskim skrócie – nie słyszałem do tej pory słuchawek grających tak… analogowo.

    1. Piotr Ryka pisze:

      No to trzeba będzie dostarczyć ten kabel do testów. Się dostarczy, się napisze, się będzie wiedziało.

  4. Bartek pisze:

    Zakupilem, graja poteznie od wczoraj z Luxman p-200. Zrodlo Goldenote Koala CD SS.
    Kable Taralabs prime m-1.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Mam nadzieję, że dobrze się spiszą. Liczyłem na przetestowanie wzmacniaczy słuchawkowych Luxmana, ale krakowski Audio Center zrezygnował z dystrybucji.

      1. Bartek pisze:

        Po ponad roku mogę powiedzieć ze spisują sie znakomicie. Bas jest faktycznie olbrzymi ale z tym wzmacniaczem wydaje mi sie ze jest kontrolowany. Nie wydaje mi sie natomiaste zeby dźwięk uległ jakiejś degradacji po tym roku słuchania. Słucham na zmianę z HD800 i trochę z HD650 które sprzedałem czego teraz trochę żałuje. No nic moze teraz czas na innego producenta słuchawek. Denonow słucham gdy nie mogę przeszkadzać domownikom (zamknięta konstrukcja). Na przyklad właśnie w tej chwili :).

        1. Piotr Ryka pisze:

          To świetnie, że się dobrze spisują i nie degradują. Strasznie dużo zamieszania było z tymi słuchawkami i przemknęły przez rynek jak błyskawica.

  5. Tadeusz pisze:

    No to teraz kolej na Denon AH-D7200 ,zobaczymy jak się spiszą ?
    Denon AH-D7100 słuchałem ze dwa czy trzy razy nie w swoim systemie i jak na flagowce jakoś specjalnie mnie nie zauroczyły .

    1. PIotr Ryka pisze:

      Kupić Denon D7000.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy