Recenzja: Denon AH-D7100

Marka wygląd i technologia

Denon_AH-D7100_40   Jak już pisałem przy okazji recenzji poprzedniego flagowca, modelu AH-D7000, firma Denon jest bardzo leciwa. Ma ponad 100 lat, a jej korzenie sięgają 1910 roku. Początkowo była wydawnictwem płytowym, by później przejść wiele właścicielskich i produkcyjnych przeobrażeń, a na koniec w 1947 stać się podmiotem niezależnym produkującym elektronikę użytkową. W jej historii ważny jest też rok 2002, kiedy to zaczęła wchłaniać sławnego Marantza, co ostatecznie dokonało się w roku 2008. Tak więc, choć marka Denon kojarzy się polskiemu nabywcy przede wszystkim z najwyższej klasy kinem domowym, jest to holding skupiający także wytwórców high-endowego brzmienia, a zatem high-endowe słuchawki to na łonie Denona żaden wybryk, tylko normalny odłam działalności wielkiego koncernu pozostającego na usługach obrazu i dźwięku.
Denon_AH-D7100_40Już poprzedni flagowy wyrób narobił w słuchawkowym światku sporego zamieszania, bowiem przyrównywany bywał do samych Sony MDR-R10, ale nie ma sensu powtarzać tutaj co napisano o tym w jego recenzji. Naprawdę ważne jest tylko, że wchodząc na rynek model D7100 miał sławnego poprzednika, z którym siłą rzeczy musi być porównywany i do niego odnoszony, a choć nie mam go pod ręką, przez dłuższy okres miałem sposobność tych słuchawek używać, toteż nie będę zmuszony działać w porównawczej próżni.

Przechodząc do konkretów. Niespecjalnie wiele nowego jest do napisania o powierzchowności tych wkraczających na rynek D7100, ponieważ ich kształt i wygoda są analogiczne względem opisywanych niedawno D600, które jednocześnie jako model uzupełniający stawkę od dołu się pojawiły. Nawet bardzo eleganckie, wytworne wręcz opakowania są u obu identyczne, a istotne różnice to fakt, że pady flagowca są z prawdziwej a nie sztucznej skóry, a kabel przyłączeniowy z długokrystalicznej miedzi klasy 7N. W jakimś stopniu inny musi być także przetwornik, gdyż w przeciwnym wypadku wyższy i niższy model musiałyby grać identycznie, a do tego daleko. O przetworniku tym w sensie ogólnym, bez różnicowania na modele, sam wytwórca powiada, że posiada nowatorski kształt opisywany sloganem „Free Edge” (bezkrawędziowy), która to nowinka ma mu zapewniać wytwarzanie bardziej naturalnie ukształtowanej fali akustycznej. Jednocześnie od strony surowcowej produkowany jest on w oparciu cieńszą niż w modelach poprzednich membranę z Denon_AH-D7100_44nano-włókien, której dokładna grubość nie jest jednak znana. Podobnie nieznana pozostaje wspomniana relacja pomiędzy budową przetworników u D600 i D7100. Dowiadujemy się jedynie, że bezkrawędziowy kształt membrany i odpowiednie uformowanie komory rezonansowej mają zapewnić nowym słuchawkom Denona płaski przebieg charakterystyki częstotliwościowej oraz brzmienie najbardziej podobne do dźwięku z wolnostojących głośników za pośrednictwem słuchawek jakie świat dotąd oglądał, czy raczej jakiego słuchał.

Pokaż cały artykuł na 1 stronie

11 komentarzy w “Recenzja: Denon AH-D7100

  1. Piotr Ryka pisze:

    Wykresy są niewątpliwie cennym uzupełnieniem, trudno jednak wykres odpowiedzi częstotliwościowej słuchawek przyrównać do EKG czy echa serca, na podstawie których można stwierdzić, że pacjent jest całkowicie zdrowy, albo że jest umierający. Wykresy słuchawek wybitnych i przeciętnych mogą być podobne, a z samego wykresu charakterystyki częstotliwościowej nie wyczytamy, że D7100 i PS-1000 to znakomite słuchawki, tym bardziej, że jak widać ich wykresy się różnią. Nie to jednak wydaje mi się ważne, tylko fakt, że zarówno w odniesieniu do PS-1000 jak i D7100 można napotkać w sieci całkiem częste opinie, według których są to słuchawki przeciętne, a nawet kiepskie. Tego rodzaju „znawstwo” przedmiotu wymagałoby odrębnego wykresu – wykresu odpowiedzi intelektualnej, o przebiegu charakterystycznym dla idiotów.

  2. Sebastian pisze:

    Ja tylko chciałem dodać, że bardzo się cieszę, że po części za Twoją namową Piotrze zatrzymałem D7100 ponieważ z odpowiednim źródłem jest to kawał dobrej słuchawki, choć z całą pewnością z byle czym bym ich nie parował bo bezlitośnie obnażą słabości takich parowań.

    Aktualnie grają u mnie z eximusem, którego mam na testy i o ile testy dopiero rozpoczynam to już z całą pewnością mogę powiedzieć, że Eximus u mnie zostanie na stałe.

    Bardzo przyjemne z niego pudełko :).

    Pozdrawiam

  3. Michal W. pisze:

    Przyszły wreszcie wtyki z Hong Kongu, więc zrobiłem sobie kabel do moich Denonów. Robiłem dwa powroty do fabrycznego w ramach porównań i więcej mi nie potrzeba. Zostaje ten nowy. Mógłbym tu pisać o zmianach różnych aspektów – mniej syczących sopranach, lepszej teksturze, średnicy już całkiem bez pisków, poprawionej przestrzennośi i holografii, basie bez cienia buczenia lub przesuszenia, ale to będzie wyliczanka. Natomiast w żołnierskim skrócie – nie słyszałem do tej pory słuchawek grających tak… analogowo.

    1. Piotr Ryka pisze:

      No to trzeba będzie dostarczyć ten kabel do testów. Się dostarczy, się napisze, się będzie wiedziało.

  4. Bartek pisze:

    Zakupilem, graja poteznie od wczoraj z Luxman p-200. Zrodlo Goldenote Koala CD SS.
    Kable Taralabs prime m-1.

    1. Piotr Ryka pisze:

      Mam nadzieję, że dobrze się spiszą. Liczyłem na przetestowanie wzmacniaczy słuchawkowych Luxmana, ale krakowski Audio Center zrezygnował z dystrybucji.

      1. Bartek pisze:

        Po ponad roku mogę powiedzieć ze spisują sie znakomicie. Bas jest faktycznie olbrzymi ale z tym wzmacniaczem wydaje mi sie ze jest kontrolowany. Nie wydaje mi sie natomiaste zeby dźwięk uległ jakiejś degradacji po tym roku słuchania. Słucham na zmianę z HD800 i trochę z HD650 które sprzedałem czego teraz trochę żałuje. No nic moze teraz czas na innego producenta słuchawek. Denonow słucham gdy nie mogę przeszkadzać domownikom (zamknięta konstrukcja). Na przyklad właśnie w tej chwili :).

        1. Piotr Ryka pisze:

          To świetnie, że się dobrze spisują i nie degradują. Strasznie dużo zamieszania było z tymi słuchawkami i przemknęły przez rynek jak błyskawica.

  5. Tadeusz pisze:

    No to teraz kolej na Denon AH-D7200 ,zobaczymy jak się spiszą ?
    Denon AH-D7100 słuchałem ze dwa czy trzy razy nie w swoim systemie i jak na flagowce jakoś specjalnie mnie nie zauroczyły .

    1. PIotr Ryka pisze:

      Kupić Denon D7000.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sennheiser-momentum-true-wireless
© HiFi Philosophy