Podsumowanie
Starczy tych zachwytów. Chyba poniosło mnie późną nocą audiofilskich objawień. W każdym razie słuchawki naprawdę robią wrażenie, zwłaszcza po jakiejś godzinie od założenia. Być może ktoś z nimi zżyty potrzebuje na to znacznie mniej czasu, ale ja ten holograficzny miraż dopiero dziś, trzeciego dnia słuchania załapałem, a jutro słuchawki wracają do właściciela i żadnych więcej eksperiencji ani objawień nie będzie.
Cóż rzec? Na pewno T1 to coś tchnącego autentycznym nowatorstwem, którego wymiar i ostateczne przebadanie stanie się udziałem przyszłych użytkowników. Tak więc na definitywne konkluzje jest na razie stanowczo zbyt wcześnie i musimy poprzestać na tym, że coś już o nich wiemy, lecz najpewniej dalece jeszcze nie wszystko. To zaś co wiemy wielce obiecującym się zdaje i przyszłości niecierpliwie wyglądać każącym, bo być może, bo a nuż, narodziło się właśnie coś nowego, czego dotąd nie było i co tylko na płytach specjalnie dla słuchawek nagranych dawało się posmakować.
Mam nadzieję, że ta holografia mimo wszystko tylko mi się nie przyśniła i inni ją także odnajdą, by w niej się osiedlić i zamieszkiwać, ku wielkiej swojej audiofilskiej radości.
Konkluzja
Zwróćcie uwagę, jak życie bywa przewrotne. Recenzja zaczyna się od tego, że scena jest najsłabszą stroną T1, a kończy tym, że jest najsilniejszą.
Uwarunkowania systemowe
System był ten co zawsze, toteż nie ma się nad czym rozwodzić. Chciałem wprawdzie wypożyczyć Ayona CD-5, ale na odsłuchy pojechał. Słowo jednak o lampach i przyzwyczajeniu. Słuchawki początkowo wydały mi się grać dźwiękiem zbyt lekkim i zbyt naprężonym. Zmuszony przeto zostałem do doboru lamp brzmiących gęsto i substancjalnie, co sprowadziło się do zastosowania CCa Simens & Halske oraz nade wszystko GZ-34 Mullard. Tak oprawione T1 na trzeci dzień mnie zachwyciły, co nie zmienia faktu, że z bardziej gęstym i bardziej zmysłowo brzmiącym odtwarzaczem niż Cairn zapewne byłoby jeszcze dalece lepiej.
Dane techniczne
Słuchawki dynamiczne o budowie półotwartej.
Pasmo przenoszenia: 5 – 55 000 Hz
Oporność: 600 Ohm
Skuteczność: 102 dB
THD: poniżej 0,05%
Nominalna moc obsługiwania: 300 mW (Zgodnie z normą IEC.)
Nacisk pałąka: 2,8 N
Waga bez kabla: 350 g
Kabel 6-żyłowy, symetryczny, długości 3m.
Podziękowanie
Za przekazanie słuchawek do odsłuchu jestem niezmiernie wdzięczny i zobowiązany koledze Gasolinowi z forum audiohobby. Panie Marku, ogromne dzięki.
Słuchawki niezwykłe, klasę zaczęły pokazywać po 100h grania. Pobiły u mnie takie słuchawki jak LCD 2 , D7100, HE500,D7000. Usłyszałem je kiedyś parę minut i juz wiedziałem że to jest to COŚ! Dzisiaj mam je na własność i tylko zastanawiam się czemu tak późno je kupiłem.
A czym je napędzasz? Bardzo jestem ciekaw jak grałyby z Bakoonem, który wyraźnie preferuje słuchawki o wysokiej impedancji.
Witaj Piotrze! Obecnie T1 podłączam pod Asusa One Muse, który ma podobny przekaz jak te słuchawki, gra przestrzennie ale neutralnie z dobrym basem.Góra jest lekko złagodzona, nawet łagodniej zagrał ten Asus od Perły Majkela. Pewnie dla tego przekaz T1 wypada u mnie gładko an górze.
Swoją drogą warto by rozważyć recenzję tego Asusa w wersji Muse,dobry sprzęt mimo że rodowód od firmy komputerowej.
Z daleka Tomaszu jesteś? Nie wybrałbyś się do mnie przypadkiem posłuchać tych T1 z Bakoonem, bo bardzo mi ich brak doskwiera. On się strasznie lubi z wysokoohmowymi słuchawkami a tylko z HD 800 go słyszałem.
Mieszkam niedaleko Warszawy, chyba Piotrze dobrze kojarzę że jesteś z Krakowa? Trochę za bardzo nie jestem chętny rozstawać się akurat teraz z T1 bo mam je od niedawna a niewygrzane do końca też bo raptem ponad tydzień je mam. Ale za jakiś czas mógłbym pożyczyć…
Nie, nie, jak jesteś z daleka to absolutnie nie chcę Cię fatygować. Gdybyś był z Krakowa albo okolic to mógłbyś podjechać i razem byśmy posłuchali. Mnie by wystarczyło parę minut. Ale żadne tam wysyłanie.
Ja mam nie daleko do Krakowa,mógłbym podjechać z T1.Sam jestem ciekawy jak zagrają z Bakoonem
W tej chwili nie mam Bakoona, ale jest nadzieja, że niedługo przyjedzie, a wówczas zapraszam. Zasygnalizuję gdyby przyjechał.
Fajnie,czekam
Panie Piotrze, czy Pana zdaniem mój Sonic Pearl (dac to cs4396 na lampie) da radę dobrze wysterować T1? Myślę nad dobrymi słuchawkami stacjonarnymi do klasyki/opery. Obecnie do tego służą mi HE-500 i DT880, ale ciągle czegoś mi brakuje jeśli chodzi o separację i rozmieszczenie instrumentów. Czy T1 by się do tego nadawały?
Mam Sonic Pearl i mam też T1. Brakuje tylko odrobiny czasu. Postaram się jutro posłuchać tego duetu i porównać z możliwościami HD 800, które też mam. Zobaczym jak to wypadnie z klasyką i operą.
Posłuchałem dzisiaj Sonic Pearl z NuForce DAC-9 i doskonale napędzał zarówno T1 jak i HD 800 oraz K812. O nowych AKG nie chcę się wypowiadać przed ich recenzją poza stwierdzeniem, że tamtym nie ustępują, a co do pozostałej dwójki, to T1 grają bliżej słuchacza i mają dźwięk bardziej połyskliwy, a HD 800 są prezentacyjnie teatralne i bardziej pastelowe. Jedne i drugie znakomicie uchwytują prawidłową tonację i grają bez zniekształceń. Tak więc co się woli.
Dziękuję Panu bardzo. Bardzo dobre porównanie. Nie ma to jak opinia eksperta, a właśnie na takiej mi zależało.
Ostatnio kupiłem wspomniane T1. Jeszcze raz bardzo dziękuję za recenzję. Słuchawki są właśnie takie, jak Pan opisywał. Jeśli chodzi o klasykę, to nigdy czegoś takiego nie słyszałem na słuchawkach. Jestem bardzo zadowolony.
Cieszę się, że mogłem pomóc. T1 to niezwykłe słuchawki. Potrafią oczarowywać.
Piotrze,
Współpracę T1 z którym wzmacniacze z Twojej stajni oceniasz najlepiej ? ASL Twin Head?
pozdrawiam!
Tak, zdecydowanie Twin-Head. Ale on jest najlepszy nie tylko z T1, tylko tak ogólnie, tak więc to żadne zaskoczenie. Lampa to lampa, ma bogatsze brzmienie.
Tak się zastanawiam dzisiejszego wieczora czy aby nie dać T1 drugiej szansy…
A czemu nie dać? Pewnie, że dać.
Ale romantyzmu w nich uświadczę? Czy zasługują ostatecznie na miano flagowca?
Jak dla mnie, to te słuchawki mają szczególnie dużo romantyzmu, o czym pisałem w recenzji AKG K812. Faktem jest jednak, że grają wyjątkowo pięknie z moim wzmacniaczem i głównie na podstawie tego je oceniam. Na miano flagowych z całą pewnością zasługują, ale na przyszły rok Beyerdynamic zapowiada nowego flagowca. Na razie tylko nieoficjalnie.
No tak, nisza słuchawek w przedziale 2000 Euro czeka na wypełnienie, w ślad za AKG, Ultrasone i Audeze..
Chciałbym zapytać o wnętrze muszli BeyerdynamicT1. Na prezentowanych przez Pana zdjęciach osłona przetwornika jest ażurowa. Na zdjęciach prezentowanych przez blog „Audiofanatyk” osłona jest nietransparentna, jakby trochę błyszcząca. O co chodzi, zastanawiam się?
W mojej recenzji wystąpiły słuchawki z samego początku produkcji. Po kilku latach Beyerdynamic dokonał modyfikacji, która nie znalazła odzwierciedlenia w cenie i nazwie – i to pewnie takie zmodyfikowane są na zdjęciu Audiofanatyka. Na dniach ma się pojawić wersja jeszcze nowsza, która niestety będzie też zdecydowanie droższa.
ktory model Beyerdynamic nada sie do muzyki klasycznej i do ukazania piekna wokali? i z jakim wzmacniaczem warto polaczyc sluchawki Beyerdynamic? fundusz calosciowynna sluchawki i wzmacniacz sluchakowy to 8000zl.
T1 V2 z FEZZ Omega Lupi.